eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 161

  • 101. Data: 2010-08-09 11:42:21
    Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    januszek in news:slrni5vgdf.n27.januszek@gimli.mierzwiak.com
    > 1634Racine napisa?(a):
    >> dlaczego i wedle jakich "parametrów" ktos w ogole ma szacowac jej
    >> gosci? Dla mnie to jakas bolszewia.
    > Mentalnosc obywatelskiego milicjanta czesto objawia sie wlasnie w
    > komunach rozliczanych ryczaltowo ;)
    > j.




    na to wychodzi.Niestety.


  • 102. Data: 2010-08-09 11:44:00
    Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    MZ" <"mcold0[wyt] in news:i3oku9$3n4$1@news.onet.pl
    > W dniu 2010-08-09 12:16, Mordzia pisze:
    >>> Ile można ukraść aby nie nazwać tego kradzieżą?
    >> A ile może pomieszkiwać gość, żeby nie nazwać tego nadużyciem?
    > Na pewno nie 20 dni co miesiąc.

    dlaczego "na pewno"? a może 17? gdzies to w prawach regulujacych zycie
    wspolnot zapisane, czy "na czuja" bierzemy sprawe za rogi?




  • 103. Data: 2010-08-09 11:52:16
    Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    Zbynek Ltd. in news:i3od1r$e47$1@news.onet.pl
    > 1634Racine napisał(a) :
    >> Zbynek Ltd. in news:i3log3$rca$1@news.onet.pl
    >> [...............]
    >>> Niektórzy w swoim małym, misiowym móżdżku mają zakodowane, że jak
    >>> się otworzy okno, to jest zimniej.
    >>> Nie docierają do nich argumenty, że jak na zewnątrz jest temperatura
    >>> +35 w cieniu, a w pomieszczeniu +25, to otworzenie okna i wentylacja
    >>> spowoduje, że w pomieszczeniu też będzie +35, kubatura się nagrzeje
    >>> i w nocy nadal będzie +35. Najweselej już otwierać okna od
    >>> południowej, nagrzanej strony, gdy mamy tam temperaturę z +50.
    >>> Chłódź się człowieku w tym, chłódź.
    >> Ty dajesz przyklad jak z huty Warszawa, a zycie jest prostsze i odpowiedz
    >> prosta: lepsze 28 stopni swiezego, ale i w ciaglym w ruchu powietrza z
    >> zacienionej ulicy, niz 25 stopni smrodu w zamknietym pomieszczeniu.
    > Skoro twierdzisz, że na zewnątrz było 28, to jak najbardziej masz rację.
    > Weź pod uwagę, że nie napisałeś tego na początku, więc w lato z
    > temperaturami rzędu 35 w cieniu, można się było domyślać, że w
    > czasie opisywanego zdarzenia takie temperatury występowały.


    dalem przyklad bliski opisywanej rzeczywistosci,ale tez nie zakladam [nawet
    gdyby bylo wowczas 31 stopni w cieniu], że otwierala okno, by uczynic
    powietrze we wnetrzu mniej znosnym, niz jest w zamknietym pomieszczeniu.
    Ciekawe dlaczego ja, w upaly ponad 30 stopni, uwazam powietrze hulajace po
    mieszkaniu za lepsze niz stojące po zamknieciu wszystkich okien... Temper. w
    pomieszczeniu ktore nie jest klimatyzowane po paru dniach upalow nie jest az
    tak nizsza, zeby po dodaniu mu jeszcze upiornego bezruchu miec cos lepszego
    niz jeden, dwa stopnie wiecej,za to w ruchomym powietrzu. To jakas paranoja
    dywagacje o tym.


  • 104. Data: 2010-08-09 11:52:29
    Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    spp in news:i3olil$5e3$1@news.onet.pl
    > W dniu 2010-08-09 12:16, Mordzia pisze:
    >> A ile mo?e pomieszkiwa? go??, ?eby nie nazwa? tego nadu?yciem?
    > No właśnie - kolejna luka prawna - trzeba to koniecznie ustawowo
    > uregulować. :(


    czyli to NIE jest w prawie uregulowane??
    czyli to, że gosc pomieszkuje "na oko" za duzo, oznacza, ze subiektywnie
    ktos tak uznal, ze za duzo go tutaj? I co z tego? W jaki sposob mozna
    wyegzekwowac [ale prawnie!] od wlasciciela lokalu kase dodatkowa za goscia,
    ktory za dlugo pomieszkuje?
    Ja sobie tez wyobrazam, ze moze byc taki wlasciciel mieszkania, do ktorego
    np. rodzice na dwa tygodnie, tydzien przerwy, potem kumpel na tydzien, potem
    siostra na tydzien... Moze taki towarzysko-rodzinny bardzo tryb zycia
    prowadzic. Więc: co wspolnota PRAWNIE, na podstawie jakiego przepisu moze mu
    zrobic, żeby zmusic do dodatkowej oplaty?
    Pomijam aspekt meldunkowy, nic mu do tego problemu.Chyba.



  • 105. Data: 2010-08-09 12:00:34
    Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    Krzysztof in news:i3o9s7$640$1@news.onet.pl
    > Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał
    >> To najwyraźniej Ty nie potrafisz zauważyć, że przebywanie 20 na 30 dni w
    >> każdym miesiącu "gościa" to już nie gościna tylko zamieszkanie.
    > I wg Ciebie jest równoznaczne z prowadzeniem "minihotelu"?
    > Lodu na głowę :-/
    >>> Cóż więc metraż ma do kolejnej osoby zamieszkującej dany lokal?
    >> Nic, natomiast opłaty za śmieci i czasami za wodę jak najbardziej mają.
    > A najczęściej nie mają. Multum ludzi za wodę płaci wg własnego licznika,
    > a za śmieci wg metrażu (np. u mnie tak jest - mieszkanie własnościowe,
    > więc i wspólnota też jest). Tak więc zamieszkanie nawet tabuna gości
    > nie miałoby tutaj żadnego znaczenia.
    > K



  • 106. Data: 2010-08-09 12:03:16
    Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    januszek in news:slrni5vga8.n27.januszek@gimli.mierzwiak.com
    > MZ napisa?(a):
    >> To najwyraźniej Ty nie potrafisz zauważyć, że przebywanie 20 na 30 dni w
    >> każdym miesiącu "gościa" to już nie gościna tylko zamieszkanie.
    >> Nazywajmy rzecz po imieniu.
    > Od ilu dni w miesiacu konczy sie goscina a zaczyna zamieszkanie i
    > dlaczego? Jakie masz umocowanie aby to oceniac?
    > j.


    to nie ma takiego umocowania prawnego (dla zycia wspolnoty) od kiedy nalezy
    liczyc,ze to juz dodatkowa osoba w lokalu?
    To jak [prawnie!] moze wspolnota egzekwowac kase za mamę, ktora "odwiedzila"
    corke na 7 miesiecy,a to przypadek bardzo zyciowy jest w sumie?



  • 107. Data: 2010-08-09 12:03:18
    Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    Big Jack in news:4c5fcbaa@news.home.net.pl
    > W wiadomości
    > news://news-archive.icm.edu.pl/i3og4t$a97$1@node1.ne
    ws.atman.pl
    > *RadoslawF* napisał(-a):
    >> Wniosek: ludzie inteligentni nie walczą z sąsiadami,
    >> za cenę dobrych stosunków z nimi warto chodzić duszną
    >> klatką schodową.
    > Dobre stosunki też mają swoją cenę i granicę

    w punkt.


  • 108. Data: 2010-08-09 12:06:47
    Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    witek in news:i3nte4$i9g$4@inews.gazeta.pl
    > 1634Racine wrote:
    >> otóż to.
    >> Ale i prosi sie o odpowiedz na pytanie: wspolnota moze uchwalic
    >> najbardziej bzdurną uchwałę??
    > tak,
    > z tym, że można uchwałę zaskarżyć do sądu.
    >> zaskarżyć? jak? do kogo? znasz może podstawę prawną?
    > do sądu
    > http://www.google.com/search?sourceid=chrome&ie=UTF-
    8&q=zaskar%C5%BCenie+u
    > chwa%C5%82y+wsp%C3%B3lnoty+mieszka%C5%84c%C3%B3w


    dzieki;
    swoja droga zasady uzytkowania okna, to chyba nie jest dobry temat na
    uchwalę wspolnoty,zwlaszcza, ze dotyczy nie otwierania w mrozy,ale
    otwierania w upaly. Wróć. Każdy temat dobry dla wspolnot, ktore jak wiadomo,
    maja wrodzona sklonnosc do paranoi.


  • 109. Data: 2010-08-09 12:08:09
    Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2010-08-09 13:17, Mordzia pisze:

    >> No w?a?nie - kolejna luka prawna - trzeba to koniecznie ustawowo
    >> uregulowa?. :(
    >
    > Podobnie jak to:
    > "Ile mo?na ukra?? aby nie nazwa? tego kradzie???"

    Akurat sprawa kradzież jest dość dobrze definiowana - na wiele różnych
    sposobó.

    > Bo rozumiem, ?e te?ciowa z tygodniow? wizyt? te? okrada wsp?lnot?.

    Nie wiem, ale nie sądzę aby goszczącemu z tego tytułu przysługiwało
    jakieś odszkodowanie. ;)

    --
    spp


  • 110. Data: 2010-08-09 12:15:51
    Temat: Re: wspolnota mieszkaniowa typu kuriozum
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    spp wrote:
    > W dniu 2010-08-09 09:48, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >
    >> Bez sensu. Koszt "sprawiedliwego rozliczania" byłby wyższy niż sama
    >> opłata za wywóz śmieci.
    >
    > A wystarczyłoby żeby wspólnota wprowadziła 'wspólnotowe' worki na śmieci
    > które kupowałoby się u zarządcy w miarę potrzeb. :)
    >
    sprawdzone w domkach jednorodzinnych.

    bez sensu w bloku.
    bedziesz stał i pilnował kto co wrzuca do kubła?

    po za tym lubie wyrzucać śmieci codziennie niezależnie od tego ile sie
    uzbierało.
    Mam trzymac cały tydzień, żeby zoszczędzić na workach i czekać az sie
    zapełni?

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1