eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › uzywany samochod - sprawdzenie legalnosci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2003-02-26 23:06:19
    Temat: uzywany samochod - sprawdzenie legalnosci
    Od: "Grzegorz Goryszewski" <g...@i...pl>

    Czesc.
    Przymierzam, sie do kupna uzywanego autka, gdzie moge sprawzic ,czy nie
    pochodzi z kradziezy i ile to trwa np. w Trojmiescie :). Co poza legalnoscia
    trzeba sprawdzic i na co zwracac uwage z prawnego punktu widzenia?
    Czy adnotacja o tym, ze sprzedajacy twierdzi ,ze samochod nie pochodzi z
    kradziezy nie wystarczy ?
    Musze miec opine policji ? JEsli tak , czy jest szansa ,ze samochod i tak
    jest kradziony i zostanie mi zabrany ?
    Pozdrawiam.

    Grzegorz



  • 2. Data: 2003-02-27 06:28:17
    Temat: Re: uzywany samochod - sprawdzenie legalnosci
    Od: "mer" <b...@i...pl>

    > Czy adnotacja o tym, ze sprzedajacy twierdzi ,ze samochod nie pochodzi z
    > kradziezy nie wystarczy ?
    > Musze miec opine policji ? JEsli tak , czy jest szansa ,ze samochod i tak
    > jest kradziony i zostanie mi zabrany ?

    Samochód mozesz miec zawsze zabrany, nawet jakby ci trybunal konstytucyjny napisal,
    ze nie
    kradziony.

    mer



  • 3. Data: 2003-02-27 07:49:58
    Temat: Re: uzywany samochod - sprawdzenie legalnosci
    Od: "Darek" <d...@p...onet.pl>

    > Czy adnotacja o tym, ze sprzedajacy twierdzi ,ze samochod nie pochodzi z
    > kradziezy nie wystarczy ?

    Nie wystarczy.

    > Musze miec opine policji ?

    Nie musisz miec, ale mozesz. Z tym, ze policja bierze 50zl za wydanie
    zaswiadczenia
    ze dnia tego i tego nie posiada tego samochodu w ewidencji pojazdów
    skradzionych.
    Ja niedawno kupowalem stracilem 50zl i do tego jeszcze nie dostalem
    zaswiadczenia
    w dniu zakupu tylko 2 dni pózniej (paranoja).
    Gdy przerejestrowywalem samochód na siebie, dostalem tablice próbne i
    poinformowano
    mnie ze tak wlasciwie to pomimo ze ma zaswiadczenie z policji to i tak mi
    nic nie da
    jezeli okaze sie ze jest kradziony. Nie daje Ci to zadnego zabezpieczenia
    poza tym ze
    dwa dni po zakupie uspokajaja Cie ze pojazd jak na razie nie zostal
    zgloszony jako kradziony.

    Nie wiem moze sa jeszcze inne drogi weryfikacji, jednak gdybym teraz kupowal
    to juz na pewno nie skorzystal bym z uslug policji, za które w moim
    przekonaniu
    sporo trzeba zaplacic (50zl za kwitek bez zadnych zabezpieczen).


    Pozdrawiam

    Darek



  • 4. Data: 2003-02-27 08:03:30
    Temat: Re: uzywany samochod - sprawdzenie legalnosci
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>



    > jezeli okaze sie ze jest kradziony. Nie daje Ci to zadnego zabezpieczenia

    A czy przypadkiem nie daje to ochrony przed oskarżeniem o paserstwo. Możesz
    również po znalezieniu poprzedniego właściciela żądać naprawienia szkody
    jaką poniosłeś w wyniku nie zgłoszenia pojazdu do ewidencji jeśli takowa nie
    nastąpiła lub przeciwko policji jeśli wydano zaświadczenie na podstawie źle
    prowadzonego rejestru.

    Stan_Z



  • 5. Data: 2003-02-27 08:27:12
    Temat: Re: uzywany samochod - sprawdzenie legalnosci
    Od: "Darek" <d...@p...onet.pl>


    > A czy przypadkiem nie daje to ochrony przed oskarżeniem o paserstwo.

    Być może tu masz racje, ale z drugiej strony nie słyszałem o przypadku
    żeby policja oskarżyła nabywcę samochodu o paserstwo.
    Raz mój znajomy kupił kradziony samochód, nie miał zaświadczeń
    i po prostu mu zabrali ten samochód, nie wspominał nic o oskarżeniu.
    Drugi raz kolega z pracy mojego ojca też kupił kradziony samochód
    i również musiał go zwrócić z tego, co wiem chyba nie było żadnych oskarżeń
    ale tu nie jestem pewien czy miał zaświadczenie z policji.

    >Możesz
    > również po znalezieniu poprzedniego właściciela żądać naprawienia
    szkody.>, jaką poniosłeś w wyniku nie zgłoszenia pojazdu do ewidencji jeśli
    takowa nie
    > nastąpiła

    A bez zaświadczenia nie można wystąpić? Czy zaświadczenie coś w tym
    przypadku pomoże?

    >lub przeciwko policji, jeśli wydano zaświadczenie na podstawie źle
    > prowadzonego rejestru.
    Przypuszczam, że jeżeli faktycznie okaże się, że zgłoszenie nastąpiło dnia X
    a dnia X+1 wyda zaświadczenie, że nie jest kradziony to pewnie można policje
    obciążyć, ale jeżeli ktoś wyjechał na wakacje, zostawił samochód w garażu
    na tydzień i samochód zniknie w tym czasie. Zgłoszenia nie będzie, samochód
    zostanie sprzedany. Na początku miałem nadzieje, że takie zaświadczenie
    od policji jest na dzień dzisiejszy i otrzymuje coś w rodzaju ubezpieczenia
    na wypadek kradzieży (wtedy skłonny byłbym zapłacić nawet 200 czy 300zł,
    oczywiście mogła by to nie być nawet kwota stała tylko zależna od wartości
    wpisanej
    na umowie) i się rozczarowałem.

    A właśnie a może istnieje coś w rodzaju ubezpieczeń na taką ewentualność
    właśnie
    przy zakupie samochodu?

    Pozdrawiam

    Darek



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1