eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › taka prowokacja ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 31. Data: 2008-10-09 11:32:53
    Temat: Re: taka prowokacja ;)
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Ajgor" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:gcko6o$cb9$1@news.dialog.net.pl...


    > policja ma takie prawo, to po co w ogole wymyslano badania krwi, czy
    > alkomaty?

    badania krwi i alkomaty powiadasz ;)
    a powiedz mi, ile wg ciebie promili wykarze badanie krwi, jak napijesz sie
    lyk piwa?
    a to oznacza ze juz piles
    alkomat powiadasz?
    a ile on wyukaze w podobnej sytuacji?
    albo z innej strony, wiesz ile wykarze alkomat po zjedzeniu przez ciebie
    niektorych batonikow?


  • 32. Data: 2008-10-09 11:47:56
    Temat: Re: taka prowokacja ;)
    Od: gizmacz <g...@w...pl>

    d852 wrote:
    > A to sąd wystarczy, że uwierzy ?
    > Bez żadnych dowodów - no w tym przypadku jedyny dowód jaki jestem sobie
    > w stanie wyobrazić, to musiałyby być zabezpieczone butelki ;)

    Tak, a w przypadku odmowy przyjęcia mandatu za przekroczenie prędkości
    jedyny dowód to zabezpieczony samochód z kołami kręcącymi się z taką
    prędkością, o jakiej mówią policjanci. Inaczej sąd nie uwierzy.

    g.


  • 33. Data: 2008-10-09 13:43:59
    Temat: Re: taka prowokacja ;)
    Od: "d852" <d...@p...onet.pl>

    szerszen wrote:

    > alez on przeczytal i zrozumial, za to ty nie czytasz pomiedzy
    > wierszami ;)

    IMHO to ma chłopak pewnie szare życie, więc się wyżywa na tych co śpią
    na pieniądzach, nie muszą nic robić i mają czas na tego typu dyskusje ;)


  • 34. Data: 2008-10-09 14:02:03
    Temat: Re: taka prowokacja ;)
    Od: "d852" <d...@p...onet.pl>

    d852 wrote:

    > IMHO to ma chłopak pewnie szare życie, więc się wyżywa na tych co śpią
    > na pieniądzach, nie muszą nic robić i mają czas na tego typu dyskusje
    > ;)

    Oczywiście żartowałem ( jakby tym razem ;) umknął ).
    Ale nie po to specjalnie zaznaczam, że nie będę tego sprawdzał, żebym
    dostał odpowiedź sprawdź sobie.
    Tym bardziej, że to grupa dyskusyjna i nie jest to żaden NTG.
    Na grupie o prawie porady życiowe są szczególnie irytujące.


  • 35. Data: 2008-10-09 14:02:53
    Temat: Re: taka prowokacja ;)
    Od: "d852" <d...@p...onet.pl>

    gizmacz wrote:

    > Tak, a w przypadku odmowy przyjęcia mandatu za przekroczenie prędkości
    > jedyny dowód to zabezpieczony samochód z kołami kręcącymi się z taką
    > prędkością, o jakiej mówią policjanci. Inaczej sąd nie uwierzy.

    Czy to aby dobry przykład ?
    Czy wtedy nie zabezpiecza się jakiegoś dowodu z urządzenia dokonującego
    pomiaru przekroczenia prędkości ?


  • 36. Data: 2008-10-09 14:38:51
    Temat: Re: taka prowokacja ;)
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek 09 październik 2008 13:32
    (autor szerszen
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gckq54$tm4$1@news.task.gda.pl>):

    >> policja ma takie prawo, to po co w ogole wymyslano badania krwi, czy
    >> alkomaty?
    >
    > badania krwi i alkomaty powiadasz ;)
    > a powiedz mi, ile wg ciebie promili wykarze

    Nie, wykarze to sąd. Choć bardziej poprawnie byłoby ukarze.

    > badanie krwi, jak napijesz sie
    > lyk piwa?
    > a to oznacza ze juz piles

    Albo odwrotnie. Piłeś jak świnia w domu i sobie wyszedłeś na podwórko
    połazić na słoneczku... Nie wolno?



    --
    Tristan


  • 37. Data: 2008-10-09 15:51:03
    Temat: Re: taka prowokacja ;)
    Od: AW <s...@p...onet.pl>

    d852 pisze:
    > Szymon wrote:
    >
    >> Myślę że policjanci przebadali by cię alkomatem. Jakbyś miał 0,00 to
    >> by było po sprawie
    >
    > Nie o to chodzi. Karalne jest niby spożywanie a nie bycie pijanym. Nie
    > jeden dostał mandat zaraz po otworzeniu piwa.

    Witam.
    Tak sobie czytam ten wątek i smutno się trochę robi...
    Nie jestem co prawda prawnikiem ale czytałem, gdzieś kiedyś o czymś
    takim jak intencja ustawodawcy.
    Otóż moim zdaniem przepis mówiący o zakazie spożywania alkoholu w
    miejscach publicznych miał w *intencji* ustawodawcy zapobiegać
    oswajaniu, szczególnie młodzieży, z widokiem człowieka pijącego alkohol.
    To tak, jak ktoś już zauważył, z reklamą napojów alkoholowych. Nie jest
    ważne, czy aktor nalewa sobie wody z butelki po Bolsie, ważne jest, że
    promuje się wódkę Bols.
    To samo z piciem soku jabłkowego z butelki po piwie. Sądzisz, że taki
    małolat obserwujący swojego podwórkowego guru będzie sprawdzał co tak
    naprawdę on pije?

    Nie znam dokładnego brzmienia tego zakazu, ale jeśli rzeczywiście jest
    on sformułowany jako "zakaz spożywania" to niestety jest to ewidentny bubel.

    Zaś co do mandatów za takie zachowanie (udawane picie alkoholu), to
    jestem jak najbardziej za. Wydaje mi się, że Policja ma wystarczająco
    dużo pracy bez ścigania takich "dowcipnisiów" wątpliwego kalibru. Poza
    tym, będąc na miejscu policjanta zrobionego w "bambuko" obciążył bym cię
    kosztami nieuzasadnionej analizy krwi. Wtedy dopiero szczena by ci
    opadła, szczególnie jeśli wzięli by cennik jakiegoś komercyjnego
    laboratorium analitycznego.

    --
    Pozdrawiam
    AW


  • 38. Data: 2008-10-09 16:01:36
    Temat: Re: taka prowokacja ;)
    Od: "d852" <d...@p...onet.pl>

    AW wrote:

    > Otóż moim zdaniem przepis mówiący o zakazie spożywania alkoholu w
    > miejscach publicznych miał w *intencji* ustawodawcy zapobiegać
    > oswajaniu, szczególnie młodzieży, z widokiem człowieka pijącego
    > alkohol.

    To by była mowa o opakowaniach a nie alkoholu.
    Jak myślisz dlaczego w innych państwach butelki trzyma się w papierowych
    torebkach podczas picia ?

    > Nie znam dokładnego brzmienia tego zakazu, ale jeśli rzeczywiście jest
    > on sformułowany jako "zakaz spożywania" to niestety jest to ewidentny
    > bubel.

    No właśnie bubel.


    > Zaś co do mandatów za takie zachowanie (udawane picie alkoholu), to
    > jestem jak najbardziej za.

    A to w ogóle nie jest temat tego wątku, wybacz.

    > Wydaje mi się, że Policja ma wystarczająco
    > dużo pracy bez ścigania takich "dowcipnisiów" wątpliwego kalibru.

    Jasne. Tylko to akurat im łatwiej robić i bezpieczniej.


    > Poza
    > tym, będąc na miejscu policjanta zrobionego w "bambuko" obciążył bym
    > cię kosztami nieuzasadnionej analizy krwi.

    Ależ jakiej analizu krwi ? W którym momencie ? Co ma naklejka na butelce
    do tego co mam we krwi ??


    > Wtedy dopiero szczena by ci
    > opadła, szczególnie jeśli wzięli by cennik jakiegoś komercyjnego
    > laboratorium analitycznego.

    Niczego takiego bym nie zobaczył.


  • 39. Data: 2008-10-09 16:13:40
    Temat: Re: taka prowokacja ;)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Ajgor pisze:

    > A tam to policjanci muszza udowodnic wine, a nie pozwany niewinnosc. Sšd
    > najpierw zapyta policjantow, czy zrobili badanie krwi. Jak nie zrobili, to
    > nie ma dowodow. I dziekuje. Koniec sprawy.

    Nie badanie krwi. Pytanie jest o to, czy sprawdzili, co pił obwiniony.


  • 40. Data: 2008-10-09 16:41:42
    Temat: Re: taka prowokacja ;)
    Od: "MarekN" <m...@p...usun.to.onet>


    Użytkownik "d852" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gcl2sa$o4r$1@news.onet.pl...
    > gizmacz wrote:
    > Czy to aby dobry przykład ?
    > Czy wtedy nie zabezpiecza się jakiegoś dowodu z urządzenia dokonującego
    > pomiaru przekroczenia prędkości ?

    nawet gdyby, to przeciez moze byc predkosc innego samochodu, ktory jechal
    inna droga, w innym kierunku itp. wiec moga pokazac papierek gdyby mieli,
    ale co to zmieni dla Ciebie?

    --
    marekN


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1