eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › swiadek w sądzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 11. Data: 2005-07-04 19:17:04
    Temat: Re: swiadek w sądzie
    Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>


    Użytkownik "rebel" <rebel@NO_SPAMpoczta.fm> napisał w wiadomości
    news:dabsf9$i4a$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > ale usprawiedliwioną przyczyną niestawiennictwa może być tylko
    > choroba.

    Nie tylko. Choroba to jedna z przyczyn

    > Bo dla sądu nie jest powodem opieka nad 3-miesiecznym
    > dzieckiem.

    Nie zawsze.

    > Sąd nawet nie uznał za stosowne odpowiedzieć na prośbę żony
    > o umożliwienie przesłuchania w lokalnym sądzie (jako tzw. pomoc
    > prawna).

    Nie musial odpowiadac. Dla was wazne jest to ze zona usprawiedliwila swoja
    nieobecnosc pismem ktore wyslala. Jesli nie pojedzie to Sad nie nalozy na nia kary
    pienieznej a wezwie na kolejny termin.

    > Więc jedynym rozwiązaniem jest przekonanie lekarza, że jest
    > chora i w ten sposów może uniknie kary za nieobecność w sądzie.

    Ale wtedy lekarz wypelni znamiona z art 271 par 1 kk a twoja zona moze narazic sie na
    odpowiedzialnosc z art. 272 kk, chyba ze faktycznie jest przekonana o tym ze jest
    chora :-).

    > Może do następnej rozprawy łaskawie zdecydują się odpowiedzieć na prośbę
    > wysłaną poleconym miesiąc temu.

    Raczej nie.
    Skuteczniej bedzie jesli za kazdym razem bedzie usprawiedliwiac swoja nieobecnosc
    koniecznoscia opieki nad malym dzieckiem. Za ktoryms tam razem Sad sam zdecyduje o
    przesluchaniu jej korzystajac z pomocy sadu wezwanego.

    > dzięki za rady.

    Na zdrowie!

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1