Użytkownik "AgaM" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:csmear$7g4$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Ich zdaniem ten sposób jest rzetelniejszy bo na 86 mieszkań, 74 mieszkania
> miały nadpłatę ( według liczników gdzie jeden GJ kosztował 115 zł) a
> pozostałe mieszkania miały dopłacić(kwoty od 300zł do 3000zł).A teraz
kiedy
> rozliczyli od 1m2 każdy musi dopłacić po ok.200zł bez względu czy
oszczędzał
> czy nie.Dzięki ich rozliczeniu nie muszą nic zwracać a my musimy ponieść
> koszty tych którzy mieli duże dopłaty.

no to conajmniej głupie uzasadnienie. Po równo, wcale nie oznacza
sprawiedliwie.
>
> Tyle tylko że oni mogą sobie wyrównać mój dług wobec nich z kaucji jaką
> wpłacałam przy odbieraniu mieszkania(kaucja wynosi 12 czynszów).Dlatego
> jeśli nie chcę stracić tych pieniędzy muszę udowodnić że zrobili to
> niezgodnie z prawem.

No nie za bardzo moim zdaniem mogą. Nie wiem jak wygląda ta umowa, ale nie
wierzę, by mogli potrącać sporne należności. W razie odmowy zapłaty moim
zdaniem im zostaje sąd. Potrącenie tego z Waszej kaucji w sytuacji, gdy
należność jest mocno sporna zaczyna dość poważnie zahaczać o przywłaszczenie
tej kaucji. To nie jest tak, że oni sobie mogą wystawiać faktury, jak tylko
chcą. Ale rozumiem niebezpieczeństwo.

Analizując cały wątek, to ja bym po pierwsze wyjaśnił im, że wszelkie
roszczenia się przedawniają. W ich wypadku po dwóch latach. Tak więc w ogóle
można rozważać ciepło za lata 2003 i 2004.

Po drugie możesz uderzyć z zupełnie innej flanki i złożyć zawiadomienie o
oszustwie popełnionym przez instalatorów ciepłomierzy, którzy sprzedali
STPS-owi system dający niewiarygodne wskazania. Wiesz, to jednak kilka
złotych kosztowało. W konsekwencji wmiesza się w to z jednej strony ten
wykonawca systemu, bo poczuje się zagrożony, a i zarząd może się zastanowi,
czy aby na pewno wskazania tych urządzeń są wadliwe.

Kluczowe tutaj znaczenie ma kto płacił za ciepłomierze. Bo jak STBS, to jako
zawiadamiający nie będziesz stroną postępowania. Ale jeśli lokatorzy
(również i Ty), to już jesteś pokrzywdzonym. Możesz się na umorzenie żalić.
No i wskazywać na współsprawstwo zarządu i instalatorów. Wszak jest dowód na
to, że sprzedali kijowy system, skoro zarząd uznał, ze wskazania są
niewiarygodne.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:csmtb7$jfk$6@inews.gazeta.pl...
> No nie za bardzo moim zdaniem mogą. Nie wiem jak wygląda ta umowa, ale nie
> wierzę, by mogli potrącać sporne należności. W razie odmowy zapłaty moim
> zdaniem im zostaje sąd. Potrącenie tego z Waszej kaucji w sytuacji, gdy
> należność jest mocno sporna zaczyna dość poważnie zahaczać o
przywłaszczenie
> tej kaucji. To nie jest tak, że oni sobie mogą wystawiać faktury, jak
tylko
> chcą. Ale rozumiem niebezpieczeństwo.

W umowie jest że jeśli zalegamy za czynsz to mają prawo pobrać sobie
pieniądze z kaucji.

> Analizując cały wątek, to ja bym po pierwsze wyjaśnił im, że wszelkie
> roszczenia się przedawniają. W ich wypadku po dwóch latach. Tak więc w
ogóle
> można rozważać ciepło za lata 2003 i 2004.

Powołują się na k.c.artykuł 118(to daje im 10lat)

> Po drugie możesz uderzyć z zupełnie innej flanki i złożyć zawiadomienie o
> oszustwie popełnionym przez instalatorów ciepłomierzy, którzy sprzedali
> STPS-owi system dający niewiarygodne wskazania. Wiesz, to jednak kilka
> złotych kosztowało. W konsekwencji wmiesza się w to z jednej strony ten
> wykonawca systemu, bo poczuje się zagrożony, a i zarząd może się
zastanowi,
> czy aby na pewno wskazania tych urządzeń są wadliwe.
>
> Kluczowe tutaj znaczenie ma kto płacił za ciepłomierze. Bo jak STBS, to
jako
> zawiadamiający nie będziesz stroną postępowania. Ale jeśli lokatorzy
> (również i Ty), to już jesteś pokrzywdzonym. Możesz się na umorzenie
żalić.
> No i wskazywać na współsprawstwo zarządu i instalatorów. Wszak jest dowód
na
> to, że sprzedali kijowy system, skoro zarząd uznał, ze wskazania są
> niewiarygodne.

Nasze budynki zostały oddane w 2001 roku.Mieszkania były wykończone i
wyposażone w liczniki na wodę(zimna i ciepła) i centralne ogrzewanie.Przy
budowie mieszkań było powiedziane że będą tanie w eksploatacji bo są
liczniki,nowe ocieplone ściany i własna kotłownia(wpełni skomputeryzowana na
gaz).Po pierwszym roku można się było z nimi zgodzić mieszkania
szczelne,ciepłe i mało trzeba było grzać.Problem powstał dopiero pod koniec
2004, przy rozliczeniu roku 2003 1GJ podrożał 300%.I tu pojawił się kłopot
jeśli ktoś w roku ubiegłym zapłacił 1000zł, to w tym musiał 3000zł bo o tyle
podrożało ciepło(mimo że gaz nie podrożał).Wniosek jest tylko jeden TBS na
ogrzewaniu chce na nas więcej zarobić(według wyliczeń spółdzielni zużyliśmy
gazu na kwotę 60000zł,a jeśli zapłacimy od m2 to wpłacimy do ich kasy
120000zł).
Bardzo dziękuję Szanownym Grupowiczom za pomoc.

Pozdrawiam
AgaM

do góry

Użytkownik "AgaM" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:csn3uj$343$1@atlantis.news.tpi.pl...

> W umowie jest że jeśli zalegamy za czynsz to mają prawo pobrać sobie
> pieniądze z kaucji.

Ale Wy nei zalegacie z czynszem. To administator "ni z gruszki, ni z
pietruszki" wystawia jakieś wstecznie korygujące faktury. To zupełnie inna
sprawa.
>
> > Analizując cały wątek, to ja bym po pierwsze wyjaśnił im, że wszelkie
> > roszczenia się przedawniają. W ich wypadku po dwóch latach. Tak więc w
> ogóle
> > można rozważać ciepło za lata 2003 i 2004.
>
> Powołują się na k.c.artykuł 118(to daje im 10lat)

Przywołany przez Ciebie przepis brzmi: "Jeżeli przepis szczególny nie
stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o
świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności
gospodarczej - trzy lata." W moim mniemaniu STBS prowadzi działalność
gospodarczą, a więc trzy lata (wiem, napisałem dwa, bo mi się pomyrdało :-)
> Nasze budynki zostały oddane w 2001 roku.Mieszkania były wykończone i
> wyposażone w liczniki na wodę(zimna i ciepła) i centralne ogrzewanie.Przy
> budowie mieszkań było powiedziane że będą tanie w eksploatacji bo są
> liczniki,nowe ocieplone ściany i własna kotłownia(wpełni skomputeryzowana
na
> gaz).Po pierwszym roku można się było z nimi zgodzić mieszkania
> szczelne,ciepłe i mało trzeba było grzać.Problem powstał dopiero pod
koniec
> 2004, przy rozliczeniu roku 2003 1GJ podrożał 300%.I tu pojawił się kłopot
> jeśli ktoś w roku ubiegłym zapłacił 1000zł, to w tym musiał 3000zł bo o
tyle
> podrożało ciepło(mimo że gaz nie podrożał).Wniosek jest tylko jeden TBS na
> ogrzewaniu chce na nas więcej zarobić(według wyliczeń spółdzielni
zużyliśmy
> gazu na kwotę 60000zł,a jeśli zapłacimy od m2 to wpłacimy do ich kasy
> 120000zł).

No nie za bardzo mogą sobie to tak zmieniać. Proponuję lekturę USTAWY z dnia
10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne. tam jest o sposobie ustalania
stawek. Ja bym napisał pismo do Urzędu Regulacji Energetyki z prośbą o
sprawdzenie, czy aby na pewno dostawca ciepła w tym wypadku nie naruszył
prawa. To nic nie kosztuje, a po lekturze tej ustawy mam spore wątpliwości.

do góry