eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › przechodzenie przez ulice- nie na pasach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2005-03-20 19:51:12
    Temat: przechodzenie przez ulice- nie na pasach
    Od: polo <p...@s...pl>

    sobotni dzien mijal sobie calkiem spokojnie az zachcialo sie mi isc z
    psem i do sklepu po cukier. spacer jak spacer, zimnica. zakupy jak
    zakupy, biore, kupuje i wychodze. ale tu koniec normalnosci
    jako ze do przejscia mam ponad 50 metrow po obu stronach to sobie mysle
    ze przejde i nie zamarzne. patrze w jedna strone, w druga, pies ciagnie
    jak uj... nic nie jedzie- ide:D jestem na srodku ulicy a tu widze
    panowie dwaj w czapkach ubrani na corno rozmawiaja z jakims panem.
    przechodze dalej. jestem juz na chodniku a jeden z milych panow
    - halo prosze pana ... dowodzik poprosze.
    ani sie nie przedstawi ani pokazania blachy mysle sobie pouczy czlowieka
    i udam sie do domu i nie zamarzne.
    -to co piszemy mandacik?
    porozmawialismy sobie i zapoznalem sie z ichnim taryfikatorem. najpierw
    wg. pana policjanta zostalem zaklasyfikowany pod jakis art. 14? pozniej
    mu wytlumaczylem ze to nie odnosi sie do mnie. wiec szukal minute innego
    paragrafu az znalazl. ostatecznie skoczylo sie na jak to ulal pan
    policjant na formularzu mandatowym, art. 97 KW - naruszenie obowiazku
    korzystania z przejscia dla pieszych podczas przechodzenia przez jezdnie
    i mandaciku na 50 zl.
    porozmawialismy sobie, pan powiedzial ze lubi swoja prace bo ma kontakt
    z ludzmi i ze jeszcze mu nie placa na tyle by moc przezyc
    zabralo mi to wszystko z 10 minut moze wiecej, pies zamarzl, ja mialem
    wesoly dzionek. pikna sprawa taki mandat.

    minela sobota i cos mnie podkusilo by poszukac odpowiednich paragrafow i
    na co natrafilem. ano sie dowiedzialem ze:

    1. moge sie odwolac i wnosic o uchylenie mandatu- to dla tych ktorzy
    mowili ze nie moge sie odwolac :

    >>Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia.<<
    Art. 101. § 1. Prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę
    nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie.
    Uchylenie następuje na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7
    dni od daty uprawomocnienia się mandatu lub z urzędu.
    § 2. Uprawnionym do uchylenia prawomocnego mandatu karnego jest sąd
    właściwy do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania grzywna
    została nałożona. W przedmiocie uchylenia mandatu karnego sąd orzeka na
    posiedzeniu. Przed wydaniem postanowienia sąd może zarządzić stosowne
    czynności w celu sprawdzenia podstaw do uchylenia mandatu karnego.
    § 3. Uchylając mandat karny nakazuje się podmiotowi, na rachunek którego
    pobrano grzywnę, zwrot uiszczonej kwoty.


    podstawa prawna ktora stanowi powod odwolania?
    >>Kodeks drogowy - Art. 13 pkt 3<<

    Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest
    obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i
    3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym
    przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

    2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest
    dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak
    skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od
    wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym
    skrzyżowaniu.

    3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym
    mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje
    zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy
    jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej
    krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.

    jak to ma sie do mnie? juz mowie- przechodzac przez ulice zachowalem
    szczegolne srodki ostroznosci rozgladajac sie czy nie nadjezdza zaden
    pojazd. rozgladalem sie tak dokladnie i poczekalem na moment przejsca ze
    nie zauwazylem stojacych naprzeciwko policjantow- czyli raczej stopien
    skupienia na rozgladaniu byl spory przechodzilem po wmiare najkrotszej
    drodze miedzy punktami A i B. nie spowodowalem zagrozenia dla
    uczestnikow ruchu drogowego.
    pan policjant nie znal tego punktu najwidoczniej a pouczono go na
    szkoleniu tylko o tym ze nalezy przechodzic przez pasy- badz jest to
    zwykla procedura, lapac kogo mozna i wystawiac mandaty, gmina sie
    wzbogaci bo napewno sie czlowiek nie odwola z prozaicznego powodu- nie
    zna prawa i nie poszuka odpowiednich paragrafow.
    powod nastepny potwierdzajacy fakt ze mowie prawde- zlapano przede mna
    jeszcze jedna osobe ktora tez przechodzila w dokladnie tym samym
    miejscu. osoba ta takze nie zlamala prawa w mysl Art. 13 pkt 3. kodeks
    drogowego tak jak i polowa osiedla ktora przechodzi przez ta ulice w
    dokladnie identyczny sposob.

    i tu pytania dla najwytrwalszych:

    1. co o tym calym zdarzeniu mysla i czy faktycznie zlamalem prawo
    przechodzac nie na pasach, choc z zachowaniem ostroznosci po najkrotszej
    linni prostej miedzy dwoma chodnikami.
    2. czy odwolywac sie od tego mandatu w ogole, przed lub po jego oplaceniu.
    3. jakie mam szanse na dowiedzenie swoich racji przed sadem i ile bedzie
    mnie to kosztowalo.
    4. jakie pisma i do kogo kierowac by najkrotsza i najmiej stresujaca
    droga w takiej sytuacji- sad? policja-wydzial drogowy?
    5. co sami byscie zrobili w takiej sytuacji

    za odpowiedzi na te i inne pytania serdecznie dziekuje.
    pozdrawiam:)
    polo


  • 2. Data: 2005-03-20 19:55:46
    Temat: Re: przechodzenie przez ulice- nie na pasach
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    polo napisał(a):
    > 1. co o tym calym zdarzeniu mysla i czy faktycznie zlamalem prawo
    > przechodzac nie na pasach, choc z zachowaniem ostroznosci po najkrotszej
    > linni prostej miedzy dwoma chodnikami.

    a warunki z ust 2 i 5 tego artykułu są spełnione?

    KG


  • 3. Data: 2005-03-20 20:00:55
    Temat: Re: przechodzenie przez ulice- nie na pasach
    Od: "Onzo" <b...@w...pl>

    Użytkownik "polo" <p...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:d1kk3r$cnb$1@polsl.gliwice.pl...
    [Cut]
    > polo

    No więc w mojej opinii jednak złamałeś przepis. Zgodnie z pkt 2 możesz
    przejść przez jezdnię albo gdy odległość od przejscia przekracza 100m. Nie
    przekraczała, bo jak sam napisałeś było jakieś 50m. W następnym zdaniu masz
    napisane, że jeżeli SKRZYŻOWANIE znajduje się w odległości mniejszej... itd.
    Czyli możesz przejść poza przejściem w 2 przypadkach - jeżeli jesteś w
    odległości większej niż 100m od przejścia, albo jeżeli jesteś na
    skrzyżowaniu w odległości mniejszej niż 100m. Nie byłeś na skrzyżowaniu.
    Byłeś przy ulicy w odległości mniejszej niż 100m od przejścia. Zachowanie
    pełnej ostrożności nie ma znaczenia bo to się odnosi do przechodzenia w
    sytuacji opisanej przez pkt 2 a to Ciebie nie dotyczy bowiem Twoja sytuacja
    nie jest przez ten punkt opisana.
    Przynajmniej ja tak to widzę.

    A że policjant nie pamiętał punktów - chyba normalne...;)

    Pozdr
    Onzo



  • 4. Data: 2005-03-20 20:19:59
    Temat: Re: przechodzenie przez ulice- nie na pasach
    Od: polo <p...@s...pl>

    kam wrote:
    > polo napisał(a):
    >
    >> 1. co o tym calym zdarzeniu mysla i czy faktycznie zlamalem prawo
    >> przechodzac nie na pasach, choc z zachowaniem ostroznosci po
    >> najkrotszej linni prostej miedzy dwoma chodnikami.
    >
    >
    > a warunki z ust 2 i 5 tego artykułu są spełnione?

    jesli mow o tych :

    2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest
    dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak
    skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od
    wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym
    skrzyżowaniu.

    5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której
    kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc
    przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia
    dla pieszych.

    to nie gdyz przejscia byly w miejszej odleglosci a i obszar byl zabudowany.

    lecz nawet jesli to istnieje pkt 3 tego art. ktory wylancza pkt 2 i w
    ktorym mowa ze mozna przechodzic jesli nie stworzy sie utrudnienia dla
    ruchu na drodze i uczyni sie to w miare sprawnie.

    wlasnie o ten pkt 3 sie zapytuje was. jakie to ma tutaj zastosowanie. na
    moj matematyczny rozum wystepek jaki uczynilem nie jest zgodny z pkt 2 i
    5 ale te pkt wylancza z dzialania pkt 3. moze wypowie sie na ten temat
    jakis prawnik? :)


  • 5. Data: 2005-03-20 20:24:11
    Temat: Re: przechodzenie przez ulice- nie na pasach
    Od: polo <p...@s...pl>

    Onzo wrote:
    > U?ytkownik "polo" <p...@s...pl> napisa? w wiadomo?ci
    > news:d1kk3r$cnb$1@polsl.gliwice.pl...
    > [Cut]
    >
    >>polo
    >
    >
    > No wi?c w mojej opinii jednak z?ama?e? przepis. Zgodnie z pkt 2 mo?esz
    > przej?ae przez jezdni? albo gdy odleg?o?ae od przejscia przekracza 100m. Nie
    > przekracza?a, bo jak sam napisa?e? by?o jakie? 50m. W nast?pnym zdaniu masz
    > napisane, ?e je?eli SKRZY?OWANIE znajduje si? w odleg?o?ci mniejszej... itd.
    > Czyli mo?esz przej?ae poza przej?ciem w 2 przypadkach - je?eli jeste? w
    > odleg?o?ci wi?kszej ni? 100m od przej?cia, albo je?eli jeste? na
    > skrzy?owaniu w odleg?o?ci mniejszej ni? 100m. Nie by?e? na skrzy?owaniu.
    > By?e? przy ulicy w odleg?o?ci mniejszej ni? 100m od przej?cia. Zachowanie
    > pe?nej ostro?no?ci nie ma znaczenia bo to si? odnosi do przechodzenia w
    > sytuacji opisanej przez pkt 2 a to Ciebie nie dotyczy bowiem Twoja sytuacja
    > nie jest przez ten punkt opisana.
    > Przynajmniej ja tak to widz?.
    >
    > A ?e policjant nie pami?ta? punktów - chyba normalne...;)
    >
    > Pozdr
    > Onzo

    masz racje ze podpadam pod te punkty ale co z pkt 3 ktory jasno mowi ze
    moge przejsc gdzie chce byle nie stworzyc zagrozenia czy utrudnienia w
    ruchu i uczynie to szybko i sprawnie:) wlasnie w tym lezy pies
    pogrzebany ze istnieje ten pkt 3:)


  • 6. Data: 2005-03-20 20:24:21
    Temat: Re: przechodzenie przez ulice- nie na pasach
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    polo napisał(a):
    > lecz nawet jesli to istnieje pkt 3 tego art. ktory wylancza pkt 2 i w
    > ktorym mowa ze mozna przechodzic jesli nie stworzy sie utrudnienia dla
    > ruchu na drodze i uczyni sie to w miare sprawnie.

    nie wyłącza, tylko określa sposób wykonania przechodzenia opisanego w ust.2
    "Przechodzenie (...), o którym mowa w ust. 2"
    Mimo że przepis najszczęśliwiej sformułowany nie jest, to inaczej nie da
    się go interpretować, bo w ust.2 nie ma mowy o żadnym przejściu, tylko o
    przechodzeniu.

    KG


  • 7. Data: 2005-03-20 20:43:28
    Temat: Re: przechodzenie przez ulice- nie na pasach
    Od: polo <p...@s...pl>

    kam wrote:

    > nie wyłącza, tylko określa sposób wykonania przechodzenia opisanego w ust.2
    > "Przechodzenie (...), o którym mowa w ust. 2"
    > Mimo że przepis najszczęśliwiej sformułowany nie jest, to inaczej nie da
    > się go interpretować, bo w ust.2 nie ma mowy o żadnym przejściu, tylko o
    > przechodzeniu.

    yhm masz racje. przeczytalem to kilka razy i faktycznie pkt 3 warunkuje
    przechodzenie przez jezdnie opisywane w pkt 2. szkoda tylko ze nasi
    sejmowi prawodawcy nie spisuja bardziej zrozumiale oraz jednoznacznie
    tego co ma obowiazywac i obowiazuje kazdego obywatela.

    dziekuje za pomoc, z samego ranca przejde sie na poczte zaplacic za
    swoje winy ;) dodatkowo moze nalezalo by jaki list pochwalno dziekczynny
    napisac by praca policjantow zostala doceniona i nagrodzona :D

    jeszcze raz dziekuje za szybki odzew oraz pomoc. milej nocy/dnia
    polo


  • 8. Data: 2005-03-20 20:45:01
    Temat: Re: przechodzenie przez ulice- nie na pasach
    Od: polo <p...@s...pl>

    juz mi wytlumaczono ze nie wyklucza a opisuje ;)

    Tobie tez dziekuje za pomoc i zycze milej nocy/dnia

    polo


  • 9. Data: 2005-03-20 20:47:22
    Temat: Re: przechodzenie przez ulice- nie na pasach
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    polo napisał(a):

    > masz racje ze podpadam pod te punkty ale co z pkt 3 ktory jasno mowi ze
    > moge przejsc gdzie chce byle nie stworzyc zagrozenia czy utrudnienia w
    > ruchu i uczynie to szybko i sprawnie:) wlasnie w tym lezy pies
    > pogrzebany ze istnieje ten pkt 3:)

    w ust. 3 są magiczne słowa "o którym mowa w ust. 2". Czyli, mimo tego,
    że spełniony byłby warunek 2, nie wolno Ci przechodzić jeśli - patrz
    punkt 3. Czyli nie "wszędzie" a tylko tam, gdzie pozwala ust. 2 w sposób
    określony w ust. 3

    M.


  • 10. Data: 2005-03-20 20:51:31
    Temat: Re: przechodzenie przez ulice- nie na pasach
    Od: polo <p...@s...pl>

    Maciej Bebenek wrote:

    > w ust. 3 są magiczne słowa "o którym mowa w ust. 2". Czyli, mimo tego,
    > że spełniony byłby warunek 2, nie wolno Ci przechodzić jeśli - patrz
    > punkt 3. Czyli nie "wszędzie" a tylko tam, gdzie pozwala ust. 2 w sposób
    > określony w ust. 3
    >
    > M.

    hehe wlasnie te magiczne slowa znikaly przy wczesniejszym czytaniu ;)
    stad cale zamieszanie i watek

    dziekuje i pozdrawiam :)
    polo

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1