eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › problem z pocztą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2007-11-02 19:58:13
    Temat: problem z pocztą
    Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>

    Witam!


    Została awizowana przesyłka z sądu do osoby, która nie mieszka pod
    danym adresem. Powinno się zatem pójść na pocztę i poinformować o tym,
    aby pismo wróciło do nadawcy z adnotacją "adresat tu nie mieszka".

    Jednakże na poczcie panienki (łącznie z panią kierownik) powiedziały
    mi, że jedynie adresat może odebrać to pismo, a poczta - jako taka - nie
    może robić żadnych notatek na liście i pismo zostanie zwrócone jako
    "nie podjęte w terminie". Wiadomo jakie to niesie skutki.

    Moim zdaniem powinna być możliwość odesłania listu z adnotacją
    "adresat tu nie mieszka". Co można zrobić, jeśli panie z poczty tego nie
    zrobią "bo nie"?

    W rozporządzeniu (trochę nieaktualnym, ale co do zasady chyba
    słusznym) http://www.abc.com.pl/serwis/du/1999/0697.htm jest informacja,
    że informację o niemożliwości dostarczenia listu może umieścić listonosz
    przy próbie doręczenia. Natomiast po pozostawieniu awiza poczta ma
    możliwość zwrotu z adnotacją "nie podjęto". W rozporządzeniu nie ma
    przepisu umożliwiającego odesłanie pisma z innych przyczyn. Jednak moim
    zdaniem taką informację można zamieścić również po pozostawieniu awiza.

    Moje pytania:

    1. Do kogo można się odwołać (naczelnik placówki pocztowej? wyższy
    organ? urząd?) aby wymusić na poczcie dokonanie takiej adnotacji (lub -
    już po fakcie - wysłanie do nadawcy informacji, że list nie został
    podjęty z powodu nieaktualnego adresu adresata)?

    2. Jeśli pisemna skarga nie pomoże, czy można tę sprawę załatwić na
    drodze sądowej (pozew z nakazaniem placówce pocztowej wysłania do
    nadawcy odpowiedniej informacji)?

    3. Jeśli chciałbym pozywać pocztę, to pozwanym będzie konkretna placówka
    pocztowa, czy ogólnie przedsiębiorstwo poczta polska?





    L.


  • 2. Data: 2007-11-02 20:49:17
    Temat: Re: problem z pocztą
    Od: "Andrzej Rosnowski" <andrzej.rosnowski[nospamku]@onet.eu>


    Użytkownik "Liwiusz" <l...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:fgfve5$nei$1@news.onet.pl...
    > Witam!
    >
    Ten problem występuje już od dawna. Z tego co wiem niektórzy prezesi sądów
    interweniowali w sprawie w ministerstwie. Jak widać, bez rezultatu. W TV
    jedyny sprawieliwy mówił tylko, że trzeba zreformować system doręczeń:-) A
    projektów brak. Wszystko zależy więc od rozgarnięcia pracowników poczty.

    AR



  • 3. Data: 2007-11-02 21:07:57
    Temat: Re: problem z pocztą
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 2 Nov 2007, Liwiusz wrote:

    > Jednakże na poczcie panienki (łącznie z panią kierownik) powiedziały mi,

    Jaaaasne.
    Skąd my to znamy? - "my", bo sam byłeś zamieszany pytaniem mnie
    co załatwiłem :)) - ano stąd:

    http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo.podatki/b
    rowse_frm/thread/de0be864d658c7a4/a110297c208e63f0

    Popatrz na daty - od 13 września do 4 października trwało nim
    dostałem oficjalną odpowiedź (pismo) z Oddziału Rejonowego.

    > Moje pytania:
    >
    > 1. Do kogo można się odwołać (naczelnik placówki pocztowej? wyższy organ?

    Naczelnik jest pod ręką, jak nie dał rady "wyprostować" sprawy od zaraz,
    to pozostaje "wyższy organ" - sądząc z mojej akcji, w Rejonie już mają
    prawników, a co najmniej kogoś, kto wie gdzie poczta tych prawników
    ma i umie/może zapytać ;) ("może, bo u mnie pani naczelnik na zapodanie
    numerka DU i propozycję że "pokaże w internecie" stwierdziła ze nie da
    rady, bo oni mają wyfiltrowane na dostęp tylko strony poczty!).

    > 2. Jeśli pisemna skarga nie pomoże, czy można tę sprawę załatwić na drodze
    > sądowej (pozew z nakazaniem placówce pocztowej wysłania do nadawcy
    > odpowiedniej informacji)?

    Mam rozumieć że do WSA, jako że o postępowanie administracyjne chodzi?
    Hm...

    > 3. Jeśli chciałbym pozywać pocztę,

    Czy ja się mylę, czy sąd zajmie się sprawą dopiero po "wyczerpaniu
    postępowania administracyjnego"?
    Jak mamy nad sobą ze dwa albo trzy "poziomy" odwołań, to... patrz
    wyżej, w tym roku do sądu nie pójdziesz.
    No chyba że ze skargą na "przewlekłość postępowania" :P

    pzdr, Gotfryd


  • 4. Data: 2007-11-03 16:35:09
    Temat: Re: problem z pocztą
    Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@...stopce.pl>

    Dnia Fri, 02 Nov 2007 20:58:13 +0100, Liwiusz napisał(a):

    > Witam!
    >
    >
    > Została awizowana przesyłka z sądu do osoby, która nie mieszka pod
    > danym adresem. Powinno się zatem pójść na pocztę i poinformować o tym,
    > aby pismo wróciło do nadawcy z adnotacją "adresat tu nie mieszka".
    >

    Sąd sobie tego adresu nie wziął z księzyca, a ustalił na jakiejś podstawie.
    Sąd również nie wysyła listów do losowo wybranych obywateli, a do takich,
    którzy zdaniem sądu mają coś ważnego sądowi do powiedzenia, nistety w
    polskiej rzeczywistości bywa to po paru latach od zdarzenia.


    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' Warszawa/Ursynow
    kontakt: http://grupy2.3mam.net


  • 5. Data: 2007-11-03 22:37:59
    Temat: Re: problem z pocztą
    Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>

    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy napisał(a):
    > Dnia Fri, 02 Nov 2007 20:58:13 +0100, Liwiusz napisał(a):
    >
    >
    >>Witam!
    >>
    >>
    >> Została awizowana przesyłka z sądu do osoby, która nie mieszka pod
    >>danym adresem. Powinno się zatem pójść na pocztę i poinformować o tym,
    >>aby pismo wróciło do nadawcy z adnotacją "adresat tu nie mieszka".
    >>
    >
    >
    > Sąd sobie tego adresu nie wziął z księzyca, a ustalił na jakiejś podstawie.
    > Sąd również nie wysyła listów do losowo wybranych obywateli, a do takich,
    > którzy zdaniem sądu mają coś ważnego sądowi do powiedzenia, nistety w
    > polskiej rzeczywistości bywa to po paru latach od zdarzenia.


    Jednakże brak możliwości odesłania takiego listu jako "adresat tu nie
    mieszka" uniemożliwia sądowi dowiedzenie się o tym i podjęcie kroków w
    celu uzyskania aktualnego adresu.


    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
    egzekucji -> http://www.kwm.net.pl


  • 6. Data: 2007-11-03 22:40:30
    Temat: Re: problem z pocztą
    Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>

    Andrzej Rosnowski napisał(a):
    > Użytkownik "Liwiusz" <l...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:fgfve5$nei$1@news.onet.pl...
    >
    >>Witam!
    >>
    >
    > Ten problem występuje już od dawna. Z tego co wiem niektórzy prezesi sądów
    > interweniowali w sprawie w ministerstwie. Jak widać, bez rezultatu. W TV
    > jedyny sprawieliwy mówił tylko, że trzeba zreformować system doręczeń:-) A
    > projektów brak. Wszystko zależy więc od rozgarnięcia pracowników poczty.


    Czyli poczta ma rację, odmawiając odesłania takiej przesyłki z
    adnotacją "adresat nieznany"? Czy też może jest to zbyt literalne
    odczytywanie rozporządzenia, niezgodne z prawem, intencją ministra i
    dobrem postępowania sądowego? :)


    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
    egzekucji -> http://www.kwm.net.pl


  • 7. Data: 2007-11-04 00:09:12
    Temat: Re: problem z pocztą
    Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@...stopce.pl>

    Dnia Sat, 03 Nov 2007 23:37:59 +0100, Liwiusz napisał(a):

    > Jednakże brak możliwości odesłania takiego listu jako "adresat tu nie
    > mieszka" uniemożliwia sądowi dowiedzenie się o tym i podjęcie kroków w
    > celu uzyskania aktualnego adresu.

    nie wiem, czyją jest winą, jeśli adresat spełni obowiązek meldunkowy, a sąd
    wyśle zawiadomienie na poprzedni adres... oczywiście chodzi o pierwszy list
    z sądu, a nie kontunuację sprawy, bo przy kontunuacji, gdy sprawa w toku...
    chyba należy powiadamiać sąd o zmianach miejscu pobytu

    generalnie spełnienie obowiązku meldunkowego daje adresatowi łatwość
    wytłumaczenia się z faktu niezamieszkiwania pod adresem

    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' Warszawa/Ursynow
    kontakt: http://grupy2.3mam.net


  • 8. Data: 2007-11-04 00:13:39
    Temat: Re: problem z pocztą
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:

    >> Jednakże brak możliwości odesłania takiego listu jako "adresat tu nie
    >> mieszka" uniemożliwia sądowi dowiedzenie się o tym i podjęcie kroków w
    >> celu uzyskania aktualnego adresu.
    >
    > nie wiem, czyją jest winą, jeśli adresat spełni obowiązek meldunkowy, a sąd
    > wyśle zawiadomienie na poprzedni adres... oczywiście chodzi o pierwszy list
    > z sądu, a nie kontunuację sprawy, bo przy kontunuacji, gdy sprawa w toku...
    > chyba należy powiadamiać sąd o zmianach miejscu pobytu
    >
    > generalnie spełnienie obowiązku meldunkowego daje adresatowi łatwość
    > wytłumaczenia się z faktu niezamieszkiwania pod adresem
    >

    Pamiętaj jednak, że nie zawsze potencjalny adresat musi udać się do sądu
    tylko na zasadzie obowiązku. Są też przypadki, że leży to w interesie
    tej osoby.

    M.


  • 9. Data: 2007-11-05 07:02:15
    Temat: Re: problem z pocztą
    Od: "Waldek \"Jakec\" Bulkowski" <j...@o...pl>

    Dnia Fri, 02 Nov 2007 20:58:13 +0100, Liwiusz napisał(a):

    > Witam!
    >
    >
    > Została awizowana przesyłka z sądu do osoby, która nie mieszka pod
    > danym adresem. Powinno się zatem pójść na pocztę i poinformować o tym,
    > aby pismo wróciło do nadawcy z adnotacją "adresat tu nie mieszka".
    >
    > Jednakże na poczcie panienki (łącznie z panią kierownik) powiedziały
    > mi, że jedynie adresat może odebrać to pismo, a poczta - jako taka - nie
    > może robić żadnych notatek na liście i pismo zostanie zwrócone jako
    > "nie podjęte w terminie". Wiadomo jakie to niesie skutki.
    >
    > Moim zdaniem powinna być możliwość odesłania listu z adnotacją
    > "adresat tu nie mieszka". Co można zrobić, jeśli panie z poczty tego nie
    > zrobią "bo nie"?

    Hm... Sprawa nie jest taka prosta... Skąd Panie na poczcie mają wiedzieć,
    że "adresat tutaj nie mieszka"?
    Rozwiązaniem byłaby możliwość pisemnego złożenia oświadczenia osoby
    mieszkającej pod tym adresem, że taki a taki nie mieszka tutaj. Ale pewnie
    nie ma procedur na to i poczta nie może tego zrobić.

    3mcie się.
    --
    Waldek "Jakec" Bulkowski
    http://film.e-informator.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1