eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › prawo jazdy od 2016
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 31. Data: 2015-11-28 21:24:01
    Temat: Re: prawo jazdy od 2016
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 27-11-15 o 21:50, witek pisze:
    >
    >>>> <news:4bbc28a8-6ded-4ec1-a77a-eb866cc128b7@googlegro
    ups.com>:
    >>>>> https://www.facebook.com/jakub.mryka/videos/89854482
    3556618/
    >>>> Odruch, który powinni na szkoleniu bezwarunkowo wyrugować.
    >>> To, że ominął pieszego? Najprawdopodobniej uratował mu życie. Za cenę
    >>> rozbicia pojazdu. Blachę się wyklepie.
    >> W zamian miał zabić siebie, zeby ratować pijaka? W życiu.
    >
    > A jak to nie pijak. Możliwości alternatywnych jest mnóstwo.

    Niewazne kto to.
    Jeśli nie mam innej możliwości, nie bede ratował kogos kosztem siebie.
    Szczególnie jeśli ten ktoś zachowuje się głupio.


    >>
    >> Miał po prostu szczęście, że mu się nic nie stało, bo tam nie było drzew.
    >
    > Szczęście by miał, gdyby utrzymał się na drodze. Moim zdaniem było to
    > możliwe. Natomiast biorąc pod uwagę prędkość moim zdaniem szanse na
    > poważne obrażenia były niewielkie.

    banialuki.




  • 32. Data: 2015-11-28 21:34:05
    Temat: Re: prawo jazdy od 2016
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Shrek wrote:
    > On 27.11.2015 22:01, witek wrote:
    >
    >> Jest możliwe, ale nie na kursie prawa jazdy.
    >> Najlepiej się to ćwiczy na torze gdzie wyskakuje ci coś z nienacka, albo
    >> z ukrytego schowka, albo coś ci wrzucają z boku.
    >> Po kilkudziesięciu godzinach możesz sobie wyrobic odruch nieruszania
    >> kierownicy.
    >> Nauczyłem się nie probowac omijac, psów, przelatujących zajecy,
    >> królików, jeży na drodze itp. Da sie.
    >
    > Z ciekawości gdzie wykupiłeś taką usługę?
    >
    Nie wiem gdzie wyczytałeś że wykupiłem taki kurs.
    Pojeździłem ze znajomym na torze do szkolenia kierowców. Nie w Polsce.
    Takie tory są też w Polsce. Wiem o Warszawie i Wrocławiu.
    Jedziesz sobie torem i tuż przed samochodem wystrzeliwuje ci fontanna
    wody. Sam się zdziwisz jak reagujesz na takie nowinki na drodze.




    >
    >>> Pomijając już, że to jest na ogół zdrowy odruch.
    >> Brak tego odruchu w dużej mierze niestety bywa śmiertelny, o czym miałem
    >> się okazję przekonać na moich znajomcyh. Żal im było jeża na drodze.
    >> Jeżowi ich nie.
    >
    > A skąd wiesz o jeżu? Do czego pieję - myśle że zarówno w tym jak i
    > poprzednim paragrafie konfabulujesz:P

    Bo jeden z tej piątki przeżył wypadek.

    >
    >>> Na tym polega, że działa automatycznie, czy byś tam zobaczył TIRa
    >>> nieoświtlonego czy kota czy pieszego. Ogólnie przeszkody opłaca się
    >>> omijać.
    >>>
    >> Nie jestem taki pewien.
    >
    > A ja w zasadzie jestem. Na własnych doświadczeniach - gdyby nie odruch
    > omijania przeszkód sam zginąłbym pewnie kilka razy plus zabił zapewne
    > kilkanaście osób. Jak dotychczas nikt nie ucierpiał, choć oczywiście
    > lepiej rozjechać kota niż ryzykować spotkanie z drzewem.

    No właśnie.


    > Problem w tym,
    > że jakbym te odruchy tłumił, to zapewne już bym się zabił (albo kogoś).
    > Prosty łuk odruchowy ma swoje zalety - robisz wszystko koło sekundy
    > wcześniej, co przekłada się na naście(dziesiąt) metrów.
    >
    Dlaczego miałbyś się zabić rozjeżdżając jakieś stworzenie na drodze?


strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1