Witajcie!
Mam problem i zupelnie nie wiem co mam w tej sytuacji zrobic. Listonosz
ktory dostarcza do mnie listy niejednokrotnie zostawia listy polecone w
skrzynce, nie zostawiajac awiza. Mam akurat sprawe w sadzie i tutaj pojawil
sie problem nie lada. Otoz otrzymalam wczoraj pismo ze pomimo iz sad wezwal
mnie do zlozenia odpowiednich dokumentow, tych dokumentow w terminie nie
zlozylam i w zwiazku z tym moja prosba zostala oddalona. Problem w tym iz ja
na oczy nie widzialam zadnego wezwania, a zwrotka w sadzie jest, pomimo ze
nie kwitowalam odbioru zadnego listu poleconego z sadu. Jutro jade to
wyjasniac. Sa dwie mozliwosci: albo listonosz podpisal sie za mnie albo
zrobila to kobieta ktora u mnie czasami opiekuje sie dzieckiem-a nie jest
zameldowana(ona twierdzi ze nic nie odbierala). Co w takiej sytuacji sie
robi? Tzn co sie robi w sytuacji gdy podpisze listonosz, a co gdy podpisze
ktos kto nie jest w mieszkaniu zameldowany (bo mozliwe ze odebrala ale
gdzies zgubila i nie chce sie przyznac). Czy mam prawo zlozyc te dokumenty
teraz? Jak wyglada postepowanie? Mam teraz 7 dni na zaplacenie ogromnych
kosztow rozprawy a sprawa dotyczyla zwolnienia mnie od nich (i to wlasnie ta
moja prosba zostala odrzucona bo nie zlozylam oswiadczenia o stanie
majatkowym). Co robic? Pomozcie prosze... Pozdrawiam. Magda

do góry

... wrote:

> Witajcie!
> Mam problem i zupelnie nie wiem co mam w tej sytuacji zrobic. Listonosz
> ktory dostarcza do mnie listy niejednokrotnie zostawia listy polecone w
> skrzynce, nie zostawiajac awiza. Mam akurat sprawe w sadzie i tutaj pojawil
> sie problem nie lada. Otoz otrzymalam wczoraj pismo ze pomimo iz sad wezwal
> mnie do zlozenia odpowiednich dokumentow, tych dokumentow w terminie nie
> zlozylam i w zwiazku z tym moja prosba zostala oddalona. Problem w tym iz ja
> na oczy nie widzialam zadnego wezwania, a zwrotka w sadzie jest, pomimo ze
> nie kwitowalam odbioru zadnego listu poleconego z sadu. Jutro jade to
> wyjasniac. Sa dwie mozliwosci: albo listonosz podpisal sie za mnie albo
> zrobila to kobieta ktora u mnie czasami opiekuje sie dzieckiem-a nie jest
> zameldowana(ona twierdzi ze nic nie odbierala). Co w takiej sytuacji sie
> robi? Tzn co sie robi w sytuacji gdy podpisze listonosz, a co gdy podpisze
> ktos kto nie jest w mieszkaniu zameldowany (bo mozliwe ze odebrala ale
> gdzies zgubila i nie chce sie przyznac). Czy mam prawo zlozyc te dokumenty
> teraz? Jak wyglada postepowanie? Mam teraz 7 dni na zaplacenie ogromnych
> kosztow rozprawy a sprawa dotyczyla zwolnienia mnie od nich (i to wlasnie ta
> moja prosba zostala odrzucona bo nie zlozylam oswiadczenia o stanie
> majatkowym). Co robic? Pomozcie prosze... Pozdrawiam. Magda
>

Jeśli opiekunka to możesz ją co najwyżej wyrzucić.
Jeśli listonosz, to sądzę, że nie będzie trudno doprowadzić do sytuacji,
w której to on zapłaci te koszty.
Zgłoś sprawę o sfałszowanie podpisu.

do góry

Mon, 24 May 2004 09:31:15 -0500, na pl.soc.prawo, poilkj napisał(a):
>
> Jeśli opiekunka to możesz ją co najwyżej wyrzucić.
> Jeśli listonosz, to sądzę, że nie będzie trudno doprowadzić do sytuacji,
> w której to on zapłaci te koszty.
> Zgłoś sprawę o sfałszowanie podpisu.

Chyba, ze upowaznilas poczte do takiego doreczania poleconych.
ZTCP poczta wprowadzila taka usluge.

Wtedy pretensje tylko do siebie.

--
Mieczysław
----
Zbiór przepisów:
www.bim.home.pl\sigow\prawo.htm
A fanatic is one who can't change his mind and won't change the subject.

do góry

Polecone tak mogą zostawiać (po złożeniu odpowiedniego druczka w UPT), ale
wezwań szczególnie ZPO już nie...
JaC


> Chyba, ze upowaznilas poczte do takiego doreczania poleconych.
> ZTCP poczta wprowadzila taka usluge.
> Wtedy pretensje tylko do siebie.

do góry

Użytkownik "Mieczyslaw" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1vyz7a0prgoe0.tkquhk7zaqv2$.dlg@40tude.net...

> Chyba, ze upowaznilas poczte do takiego doreczania poleconych.
> ZTCP poczta wprowadzila taka usluge.
> Wtedy pretensje tylko do siebie.

jaką usługę?
potwierdzania listów poleconych za potwierdzeniem odbioru przez
listonosza ?

do góry

Użytkownik "poilkj" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości
news:c8t0vj$479$2@inews.gazeta.pl...
> ... wrote:
> >
>
> Jeśli opiekunka to możesz ją co najwyżej wyrzucić.
> Jeśli listonosz, to sądzę, że nie będzie trudno doprowadzić do sytuacji,
> w której to on zapłaci te koszty.
> Zgłoś sprawę o sfałszowanie podpisu.
>

A kto sfalszowal?
Przeciez to tylko jedna z wielu hipotez.
A moze list zaginal? Wtedy sprawa o sfalszowanie
jest przegrana.










--
Pozdrawiam
WOJSAL

do góry

Użytkownik "Mieczyslaw" napisał w wiadomości > Mon, 24 May 2004
09:31:15 -0500, na pl.soc.prawo, poilkj napisał(a):
> Chyba, ze upowaznilas poczte do takiego doreczania poleconych.
> ZTCP poczta wprowadzila taka usluge.

Nikogo nie upowaznialam. Zastanawiam sie rowniez czy skoro nie ja podpisalam
ze odebralam i nie zrobila tego osoba zameldowana pod moim adresem to chyba
moge powiedziec w sadzie ze przesylka do mnie nie doszla! Z tego co
slyszalam list polecony ma prawo byc wydany jedynie adresatowi badz osobie
zameldowanej pod tym adresem. A skoro tak napewno sie nie stalo to chyba cos
da sie z tym zrobic?
Pzdr. Magda

do góry

Użytkownik "WOJSAL" napisał w wiadomości >
> A moze list zaginal?

On w pewnym sensie zaginal. Tzn list. Ale nie zaginelo niestety
potwierdzenie odbioru listu, ktore znajduje sie w sadzie dolaczone do akt.
Podpis jest podobno nieczytelny-ale jutro pojade do sadu i zobacze na wlasne
oczy... Chodzi mi o to czy na podstawie tego ze NIE JA ani nikt zameldowany
pod moim adresem nie odebral tego listu moge sie odwolywac od postanowienia
sadu o oddaleniu prosby z powodu niedostarczenia dokumentow. Magda

do góry

... wrote:

> Użytkownik "Mieczyslaw" napisał w wiadomości > Mon, 24 May 2004
> 09:31:15 -0500, na pl.soc.prawo, poilkj napisał(a):
>
>>Chyba, ze upowaznilas poczte do takiego doreczania poleconych.
>>ZTCP poczta wprowadzila taka usluge.
>
>
> Nikogo nie upowaznialam. Zastanawiam sie rowniez czy skoro nie ja podpisalam
> ze odebralam i nie zrobila tego osoba zameldowana pod moim adresem to chyba
> moge powiedziec w sadzie ze przesylka do mnie nie doszla! Z tego co
> slyszalam list polecony ma prawo byc wydany jedynie adresatowi badz osobie
> zameldowanej pod tym adresem. A skoro tak napewno sie nie stalo to chyba cos
> da sie z tym zrobic?
> Pzdr. Magda



Jeżeli listonosz wręczył to komuś w twoim domu, to nie zrobił to na
gębę, zapewne poprosił o jakiś dowód osobisty itp itd, więc jeżeli to
gosposia to będzie tam jej numer dowodu na potwierdzeniu odbioru.
Jeżeli numer dowodu jest z księżyca to bardziej bym się skupił na
listonoszu.

do góry

Użytkownik "..." <n...@m...maila> napisał w wiadomości
news:c8sntj$9jn$1@news.onet.pl...

Wniosek o przywrócenie terminu z powodu sfałszowania podpisu na awizie.
Sąd będzie miał dwa wyjścia. Albo zażąda badań grafologicznych (koszty
wstępnie poniesiesz Ty), albo powiadomi organa ścigania.

do góry