eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › po co jest PIT?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 1. Data: 2010-03-29 08:31:10
    Temat: po co jest PIT?
    Od: "kukikoko" <k...@o...pl>

    Dzień dobry,
    Bardzo zastanawia mnie po co jest PIT?
    A żeby być bardziej ścisłym PIT-37, który ja wypełniam.
    Czyli jestem brudnym szczurem, robotnikiem najemnym,
    szarą urzędniczą wszą. Jeden etat.
    Po co ja mam im to wysyłać? Przecież oni powinni
    to wszystko wiedzieć, mieć w komputerze, a ja powinienem
    mieć najszczersze prawo mieć PIT ów w dupie.
    Na co liczą? Że sam się dodatkowo opodatkuję za
    nielegalną sprzedaż bimbru i rzodkiewek z ogródka?
    Serio, najszczerzej pytam - po co ktoś, kto pracuje
    sobie grzecznie na etacie jednym ma coś takiego wypełniać?
    I nie chodzi mi o ustawę numer pierdyliard osiem tylko
    o rzeczowe wyjaśnienie. Może jest w tym sens - ale jaki
    - zaprawdę powiadam wam - nie wiem.



  • 2. Data: 2010-03-29 08:45:17
    Temat: Re: po co jest PIT?
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2010-03-29 10:31, kukikoko pisze:
    > Dzie? dobry,
    > Bardzo zastanawia mnie po co jest PIT?
    > A ?eby by? bardziej ?cis?ym PIT-37, kt?ry ja wype?niam.
    > Czyli jestem brudnym szczurem, robotnikiem najemnym,
    > szar? urz?dnicz? wsz?. Jeden etat.
    > Po co ja mam im to wysy?a?? Przecie? oni powinni
    > to wszystko wiedzie?, mie? w komputerze, a ja powinienem
    > mie? najszczersze prawo mie? PIT ?w w dupie.
    > Na co licz?? ?e sam si? dodatkowo opodatkuj? za
    > nielegaln? sprzeda? bimbru i rzodkiewek z ogr?dka?
    > Serio, najszczerzej pytam - po co kto?, kto pracuje
    > sobie grzecznie na etacie jednym ma co? takiego wype?nia??
    > I nie chodzi mi o ustaw? numer pierdyliard osiem tylko
    > o rzeczowe wyja?nienie. Mo?e jest w tym sens - ale jaki
    > - zaprawd? powiadam wam - nie wiem.

    A co za problem w takim przypadku zlecić wypełnienie PIT-u pracodawcy?

    --
    sp


  • 3. Data: 2010-03-29 09:04:03
    Temat: Re: po co jest PIT?
    Od: Matt <m...@g...com>

    On 29 Mar, 10:31, "kukikoko" <k...@o...pl> wrote:
    > Serio, najszczerzej pytam - po co ktoś, kto pracuje
    > sobie grzecznie na etacie jednym ma coś takiego wypełniać?
    > I nie chodzi mi o ustawę numer pierdyliard osiem tylko
    > o rzeczowe wyjaśnienie. Może jest w tym sens - ale jaki
    > - zaprawdę powiadam wam - nie wiem.

    W minimalnej wersji - o odliczenia od podatku/dochodu i wspólne
    rozliczenie.

    --
    Regards
    Matt


  • 4. Data: 2010-03-29 09:05:49
    Temat: Re: po co jest PIT?
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On 29 Mar, 10:31, "kukikoko" <k...@o...pl> wrote:
    Może jest w tym sens - ale jaki
    > - zaprawdę powiadam wam - nie wiem.

    Bo sa tacy co pracuja na umowach, czasami im sie zdaza w roku na dwoch
    etatach pracowac. Trzeba wiec sprawdzic czy cala kasa poszla w pizdu.
    A po co to ma robic pskarbokw ajak obywatel sam moze? A jak sie pomyli
    to sruuu, kara.


  • 5. Data: 2010-03-29 09:20:14
    Temat: Re: po co jest PIT?
    Od: "kukikoko" <k...@o...pl>


    >W minimalnej wersji - o odliczenia od podatku/dochodu i wspólne
    >rozliczenie.

    Ale ja nie chce od nich niczego. zero odliczeń.
    Po co ja mam to wysyłać?
    Jest pewne grono osób, podejrzewam, że dość liczne,
    którzy sobie skrupulatnie zbierają rachunki za dojazdy
    do pracy, renowacje kibla, nianię, przedszkola, bebkiko,
    zakup laptopa itp. itd. i chwała im za to.
    W ich przypadku najprzeidealniej rozumiem ideę PITu.
    Wyrwać z gęby urzędowi należną im kasę. I słusznie.
    Natomiast ja nie chcę niczego. Po co ja mam to wysyłać?



  • 6. Data: 2010-03-29 09:23:14
    Temat: Re: po co jest PIT?
    Od: "kukikoko" <k...@o...pl>


    >Bo sa tacy co pracuja na umowach, czasami im sie zdaza w roku na dwoch
    >etatach pracowac. Trzeba wiec sprawdzic czy cala kasa poszla w pizdu.
    >A po co to ma robic pskarbokw ajak obywatel sam moze? A jak sie pomyli
    >to sruuu, kara.

    No tak, ale mowa o przypadku, że ja nie chcę od nich nic i nie chcę, żeby
    oni ode mnie czegoś chcieli. Smutny, biurowy, poruszający wąsikami szczur
    w okularach za biurkiem, który ma w dupie cały ten PIT.



  • 7. Data: 2010-03-29 09:27:37
    Temat: Re: po co jest PIT?
    Od: "kukikoko" <k...@o...pl>

    > A co za problem w takim przypadku zlecić wypełnienie PIT-u pracodawcy?

    Panie Spp. Ja nie pytam jak, ja pytam po co.
    Mój pracodawca jak najbardziej wypełnia za mnie PIT i ja
    PIT ów mam w łapie, wypełniony po królewsku.
    Nachodzi mnie drobna refleksja jednakowoż. Po kiego chuja
    urzędowi skarbowemu wiedza płynąca z tych kilku kartek,
    skoro wiedzę ową urząd powinien mieć w posiadaniu po jednym
    kliknięciu myszą przez panią Jolę.



  • 8. Data: 2010-03-29 09:40:08
    Temat: Re: po co jest PIT?
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2010-03-29 11:27, kukikoko pisze:
    >> A co za problem w takim przypadku zleci? wype?nienie PIT-u pracodawcy?
    >
    > Panie Spp. Ja nie pytam jak, ja pytam po co.
    > M?j pracodawca jak najbardziej wype?nia za mnie PIT i ja
    > PIT ?w mam w ?apie, wype?niony po kr?lewsku.
    > Nachodzi mnie drobna refleksja jednakowo?. Po kiego chuja
    > urz?dowi skarbowemu wiedza p?yn?ca z tych kilku kartek,
    > skoro wiedz? ow? urz?d powinien mie? w posiadaniu po jednym
    > klikni?ciu mysz? przez pani? Jol?.

    Panie kukikoko.
    PIT-11 wypełnia pracodawca bo zobowiązują go do tego przepisy, Pan zaś
    możesz go poprosić aby w Pana imieniu złożył w US pańskie roczne
    rozliczenie (PIT-40), nie będziesz Pan musiał wypełniać PIT-37 i martwić
    się o nic. Jak najbardziej istnieje taka możliwość.

    --
    spp


  • 9. Data: 2010-03-29 09:45:19
    Temat: Re: po co jest PIT?
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Mon, 29 Mar 2010 11:20:14 +0200, kukikoko napisał(a):

    > Ale ja nie chce od nich niczego. zero odliczeń.
    > Po co ja mam to wysyłać?

    Dla podpisu potwierdzającego że nie masz odliczeń - tego US nie wie
    (bo skąd ma wiedzieć że nie chcesz się rozliczać z żoną albo czy masz
    internet) i to ty musisz ich o tym poinformować.
    Przy okazji potwierdzasz że twoja wiedza nt opłaconych podatków jest
    zgodna z US. Na przykład żeby nie było że pracodawca ci wystawił lewy
    PIT-11.


    Henry


  • 10. Data: 2010-03-29 10:07:28
    Temat: Re: po co jest PIT?
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:hopshk$rpa$1@news.onet.pl...

    > Panie kukikoko.
    > PIT-11 wypełnia pracodawca bo zobowiązują go do tego przepisy, Pan zaś

    (...)
    Panie spp, mozesz Pan mu tlumaczyc jak krowie na granicy.
    Istnieje pewna grpa myslacych inaczej, ktorzy zawsze beda szukali dziury w
    dupie, zamiast sie przyzwyczaic do tego i owego.
    A to, ze mamy rozwinieta biurokracje i kult papierka, to swoja droga.

    A poza tym to w zasadzie nie ta grupa.
    (jak wiekszosc grupowiczow p.s.p.p subskrybuje tez p.s.p, wiec czasem nie
    zauwazam)

    Pozdrawiam
    SDD


strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1