Witam

Czesto w supermaketach wisi tabliczka ze "platnosci karta realizujemy od
10zl". Czy to aby jest prawne dzialanie? Czy zatem nie moge kupic nic za
np. 5zl i zaplacic karta?

Dzieki!
RaV

do góry

RaV napisał(a):
> Witam
>
> Czesto w supermaketach wisi tabliczka ze "platnosci karta realizujemy od
> 10zl". Czy to aby jest prawne dzialanie? Czy zatem nie moge kupic nic za
> np. 5zl i zaplacic karta?


Kiedyś już było na ten temat.
Wyobraź sobie, że od każdej transakcji to sklep płaci prowizje za
płatnościkartą - zazwyczaj 2% wartości transakcji, ale domyslam się (nie
jestem pewien) że jest jakaś minimalna kwota prowizjii.

Wyobraź sobie np. że kupujesz paczke zapałek za 1 zł i płacisz kartą, a
sklep płaci od tego prowizje minimalną, czyli 1 zł. Wobec tego jaki ma
sens dla sklepu taka transakcja ???

--
Raku
*********************************
r...@N...amigos.kom.pl
*********************************

do góry

RaV napisał(a):

>
> Czesto w supermaketach wisi tabliczka ze "platnosci karta realizujemy od
> 10zl". Czy to aby jest prawne dzialanie? Czy zatem nie moge kupic nic za
> np. 5zl i zaplacic karta?
>

Nie możesz. Prawnym środkiem płatniczym w Polsce jest PLN (banknoty NBP
- tam zresztą jest to napisane), a nie karta kredytowa, czy inna.
Sprzedawca robi ci łaskę że zgadza sie na takie regulowanie należności,
a nie musi. Może też sobie to w sposób dowolny ograniczyć.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

Johnson napisał(a):
> RaV napisał(a):
>
>>
>> Czesto w supermaketach wisi tabliczka ze "platnosci karta realizujemy od
>> 10zl". Czy to aby jest prawne dzialanie? Czy zatem nie moge kupic nic za
>> np. 5zl i zaplacic karta?
>>
>
> Nie możesz. Prawnym środkiem płatniczym w Polsce jest PLN (banknoty NBP
> - tam zresztą jest to napisane), a nie karta kredytowa, czy inna.
> Sprzedawca robi ci łaskę że zgadza sie na takie regulowanie należności,
> a nie musi. Może też sobie to w sposób dowolny ograniczyć.
>

Nie, łaski nie robi. Oferuje inną możliwość zapłaty. I może ograniczyć
zarówno dolną, jak i górną granicę, pod warunkiem, że informuje o tym w
widoczny sposób. Tu, jak rozumiem, warunek informacji został spełniony.

M.

do góry

Raku_krak napisał(a):

> Kiedyś już było na ten temat.
> Wyobraź sobie, że od każdej transakcji to sklep płaci prowizje za
> płatnościkartą - zazwyczaj 2% wartości transakcji, ale domyslam się (nie
> jestem pewien) że jest jakaś minimalna kwota prowizjii.

Źle sie domyslasz.

M.

do góry

RaV napisał(a):

> Witam
>
> Czesto w supermaketach wisi tabliczka ze "platnosci karta realizujemy od
> 10zl". Czy to aby jest prawne dzialanie?

Tak


> Czy zatem nie moge kupic nic za
> np. 5zl i zaplacic karta?

Dokładnie tak





--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392 m...@g...com
Tlen: msprungk
GG: 1447098

do góry

Maciej Bebenek napisał(a):

>
> Nie, łaski nie robi.

łaska=oferta.
Używam tylko innego języka niż ty.



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

W wiadomości: news:dibg5j$p9e$1@atlantis.news.tpi.pl
użytkownik *Johnson* napisał(a):

> Nie możesz. Prawnym środkiem płatniczym w Polsce jest PLN (banknoty
> NBP
> - tam zresztą jest to napisane), a nie karta kredytowa, czy inna.

Per analogia: przelewy też nie mają racji bytu, a tylko odbiorca robi mi
łaskę? Przecież to dla niego wygodniejsze.


--
Big Jack
//////
( o o) GG: 660675
--ooO-( )-Ooo- *W nagłówku adres antyspamowy zakodowany w ROT11*

do góry

Użytkownik "Big Jack" <m...@h...fdfyez.aw> napisał w wiadomości
news:dibiuq$5of$1@news.mm.pl...
>
> Per analogia: przelewy też nie mają racji bytu, a tylko odbiorca robi mi
> łaskę? Przecież to dla niego wygodniejsze.

Sprzedawca nie ma obowiązku zgodzić się na zapłatę przelewem
(pomijam pewne _wyjątkowe_ sytuacje wynikające z ustaw).
Taka forma zapłaty wymaga zgody obu stron.

do góry

Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w
wiadomości news:dibhq0$f5c$2@nemesis.news.tpi.pl...

> > Kiedyś już było na ten temat.
> > Wyobraź sobie, że od każdej transakcji to sklep płaci prowizje za
> > płatności - zazwyczaj 2% wartości transakcji, ale domyślam się
(nie
> > jestem pewien) że jest jakaś minimalna kwota prowizji.
> Źle się domyślasz.

W wypadku marketu chyba faktycznie tak nie jest. Ale w wypadku
zwykłego sklepu stałą część, to koszt impulsu telefonicznego, bo
czytniki łączą się po linii telefonicznej z systemem. Nie wiem jak ma
to market rozwiązane akurat. podejrzewam, że pewnie system kasowy jest
na sztywnym łączu.

Ad rem, to wydaje mi się, że ustalanie dolnej granicy transakcji jest
niezgodne z umowami z centrami rozliczeniowymi. Tak więc jedynym
sensownym rozwiązaniem wydaje mi się powiadamianie tych centrów, albo
składanie we własnym banku reklamacji, ze ten, czy inny sklep odmówił
akceptacji karty pomimo tego, że teoretycznie powinien to przyjmować.

do góry