eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › orzeczenie o niepełnosprawności a posiadanie prawa jazdy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2004-06-25 09:37:10
    Temat: orzeczenie o niepełnosprawności a posiadanie prawa jazdy
    Od: "cOOba" <p...@b...cy>

    Witam wszystkich serdecznie,

    Jak już być może wspominałem jestem 26-letnim człowiekiem (to niewątpliwie
    ;) ) z wrodzonym wodogłowiem <głównie z tego powodu orzeczony stopień
    niepełnosprawności>.
    Nie przeszkadza mi to jednak (dopóki z tzw. zastawką jest wsio OK)
    funkcjonować. Nie mam problemów ani z narządem ruchu, ani nic podobnego.
    Ponieważ posiadanie prawa jazdy ot młodego wieku było moim marzeniem
    zacząłem się zastanawiać teraz poważnie nad jedną rzeczą.
    Ponieważ, poza wspomnianymi incydentalnymi 'awariami' ;) mój stan jest
    b.dobry i się nie zmienia, mogę normalnie bez problemu funkcjonować stąd też
    zastanawiam się, czy istnieją jakieś ważne przesłanki dla których nie
    mógłbym posiadać owego dokumentu ? Oczywiście zdaje sobie sprawę, że zależy
    to od decyzji lekarza (kiedyś podczas kontroli neurologicznej powiedziano
    mi, że obowiazany jestem, z uwagi na szczegółowość badań przejść przez
    badania psychotechniczne, a poza tym nie ma ku temu przeciwskazań. Co jednak
    na to prawo ? Czy jeśli opinie lekarskie (w tym owe wyniki badań) będą
    poztytywne nie ma ku temu przeciwskazań ? Czy prawo to jakoś reguluje ?
    Gdzie ewentualnie mogę zasięgnąć dokładniejszych opinii ?

    Za każdą pomoc serdecznie dziękuje.
    --
    --= cOOba =--
    --= GG:975443 =--



  • 2. Data: 2004-06-25 11:11:47
    Temat: Re: orzeczenie o niepełnosprawności a posiadanie prawa jazdy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "cOOba" <p...@b...cy> napisał w wiadomości
    news:cbgro1$b0$1@news.onet.pl...

    Musisz o to zapytać lekarza, a nie prawników. Jeśli lekarz wystawi Ci
    zaświadczenie, że możesz kierować, to prawo jazdy możesz zrobić.


  • 3. Data: 2004-06-25 11:15:12
    Temat: Re: orzeczenie o niepełnosprawności a posiadanie prawa jazdy
    Od: "andrzej" <b...@o...pl>

    Użytkownik "cOOba" <p...@b...cy> napisał w wiadomości
    news:cbgro1$b0$1@news.onet.pl...

    Prawo jazdy jest dawane też czasowo na pewien okres i po tym czasie wydział
    komunikacji wzywa Cie na ponowną kontrole zdrowia.

    andrzej


  • 4. Data: 2004-06-25 12:01:19
    Temat: Re: orzeczenie o niepełnosprawności a posiadanie prawa jazdy
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    andrzej wrote:

    > Użytkownik "cOOba" <p...@b...cy> napisał w wiadomości
    > news:cbgro1$b0$1@news.onet.pl...
    >
    > Prawo jazdy jest dawane też czasowo na pewien okres i po tym czasie
    > wydział komunikacji wzywa Cie na ponowną kontrole zdrowia.
    >

    To nie chodzi tylko takie typowe pogorszenie/polepszenie.
    U pytającego problem jest w tych incydentach.
    Tak jak z padaczką - normalnie wszystko ok, ale co jakiś czas napad. I
    co się stanie jak będzie w czasie jazdy?
    Osobiście nie brałbym na siebie takiej odpowiedzialności.
    A nie słyszałem o pacjencie, który potrafi wyczuć, że mu się zastawka
    "przytyka".

    --
    Pozdro
    Massai


  • 5. Data: 2004-06-25 15:05:24
    Temat: Re: orzeczenie o niepełnosprawności a posiadanie prawa jazdy
    Od: "cOOba" <p...@b...cy>


    "Massai" <t...@w...pl>
    news:cbh46f$fhf$1@inews.gazeta.pl...

    > To nie chodzi tylko takie typowe pogorszenie/polepszenie.
    > U pytającego problem jest w tych incydentach.
    > Tak jak z padaczką - normalnie wszystko ok, ale co jakiś czas napad. I
    > co się stanie jak będzie w czasie jazdy?
    > Osobiście nie brałbym na siebie takiej odpowiedzialności.
    > A nie słyszałem o pacjencie, który potrafi wyczuć, że mu się zastawka
    > "przytyka".

    Nie no, nie przesadzajmy ;)
    To nie jest tak, że przez powiedzmy 364 dni jest wszystko OK, aż w końcu
    365-tego na środku ulicy coś się stanie.
    Nawet jeśli zdarzają się te, jak sam to określiłem 'incydenty' a więc
    'przytykanie' zastawki to z reguły są (tak przynajmniej było do tej pory)
    wcześniej pewne objawy: silne bóle głowy, nudności i inne więc wydaje mi
    się, że zupełnie spokojnie wówczas można, nawet jeśli się już jest w tym
    samochodzie zjechać na pobocze. Nie są to, nawet jak już się zdarzają takie
    napady, jak w przypadku padaczki, że traci się kontrolę nad sobą i nic się
    nie da zrobić. Gdyby tak było wówczas nawet nie pytałbym, tylko przyjął,
    jako pewnik. A że nie jest... dlatego pytam. Chodzi mi jednak, z całym
    szacunkiem, nie o opinię osobistą grupowiczów, ale o to jak się do tego
    ustosunkowywuje się (jeśli wogóle) prawo ?
    --
    --= cOOba =--
    --= GG:975443 =--


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1