Witam
Umowa o prace skonczyla mi sie z dniem 30.09.2003. Po miesiacu czasu,
napisalem pismo do szefa firmy, z prosba o doreczenie swiadectwa pracy.
27.08-3.09 - L4
3.09-13.09 - urlop
14.09-30.09 - urlop bezplatny i ustanie stosunku o prace
Po kilku dniach, otrzymalem zewanie z jego strony, tj. dzisiaj - 30.10.2003,
ze nie zgadzaja sie stany magazynowe, oraz ze swiadectwo pracy jest w firmie
i czeka na odbior.
Moje pytanie brzmi:
czy jechac i odebrac wiadectwo - tylko dlaczego nie moze mi go doreczyc?? to
jest przeciez obowiazek, a teraz uzaleznia to.
Po drugie, czy, i w jakim stopniu moge odpowiadac za stany magazynowe, skoro
od 27.09 nie bylo mnie w pracy????
Czy nie powinien zrobic remanentu w obecnosci mojej osoby aby miec teraz
prawo roscic pretensje??

Z gory dziekuje za odpowiedz.

k...@...pl

do góry

A czy poza Tobą miał ktoś dostęp do tego magazynu? Mieliście wspólną
odpowiedzialność materialną? Bo bez tych odpowiedzi trudno jednoznacznie
orzec. To, ze w firmie nie było Cię od 27 sierpnia nie ma nic do rzeczy.
Wszak trudno robić remanent w każdym przypadku, gdy choruje pracownik w
obawie, że może się zwolnić. Choć faktycznie powinien Cię przynajmniej o
terminie remanentu powiadomić i umożliwić w nim udział.

do góry

dn. 31 10 (piątek), Woda napisal(a)

(...)
> Z gory dziekuje za odpowiedz.

Zglos sie do Inspekcji Pracy.
--
http://fun.31337.pl

do góry

Wszyscy mieli dostep do magazynu.
po zwolnieniu lekarskim bylem w firmie-rozmawialem z szefem i ustalilismy ze
ide na urlop i konczy sie umowa. nie bylo zadnej mozwy o jakimkolwiek
remanencie.

do góry