Kupiłam ciśnieniowy ekspres do kawy. Ekspres nie został sprawdzony w
sklepie. Na miejscu gwarancja nie została podbita przez sprzedawcę. Przy
pierwszym urochomieniu w domu okazało się, że ekspres jest niesprawny.
Sprzedawca poinformował, iż konieczny jest proces reklamacyjny, czyli
naprawa towaru po podbiciu gwarancji. Nie chce wymienić towaru na nowy.
Co proponujecie?
Czy sprzedawca nie ma obowiązku umożliwienia sprawdzenia sprzętu na miejscu
i czy w związku z tym fakt, iż na miejscu nie podbijają gwarancji oznacza,
iż klient ma możliwość sprawdzenia towaru w domu i w razie usterki wymiany
na nowy?
Dzieki
Łukasz

do góry

Użytkownik "Lookasik" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dfq0t8$k3t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Kupiłam ciśnieniowy ekspres do kawy. Ekspres nie został sprawdzony w
> sklepie. Na miejscu gwarancja nie została podbita przez sprzedawcę. Przy
> pierwszym urochomieniu w domu okazało się, że ekspres jest niesprawny.
> Sprzedawca poinformował, iż konieczny jest proces reklamacyjny, czyli
> naprawa towaru po podbiciu gwarancji. Nie chce wymienić towaru na nowy.
> Co proponujecie?
> Czy sprzedawca nie ma obowiązku umożliwienia sprawdzenia sprzętu na
miejscu
> i czy w związku z tym fakt, iż na miejscu nie podbijają gwarancji oznacza,
> iż klient ma możliwość sprawdzenia towaru w domu i w razie usterki wymiany
> na nowy?
> Dzieki
> Łukasz
>
Przy kupnie nie podbijają gwarancji celem sprawdzenia, czy sprzęt jest
dobry, jeśli nie to do zwrotu. Ten sprzedawca widocznie gdzieś widział, że
sprzedając sprzęt nie podbijają gwarancji, tylko nie wiedział dlaczego, bo
widocznie nie musiał reklamować.

do góry

> Przy kupnie nie podbijają gwarancji celem sprawdzenia, czy sprzęt jest
> dobry, jeśli nie to do zwrotu. Ten sprzedawca widocznie gdzieś widział, że
> sprzedając sprzęt nie podbijają gwarancji, tylko nie wiedział dlaczego, bo
> widocznie nie musiał reklamować.
>


Tylko z czego to wynika? Z konkretnego przepisu czy z praktyki przy
sprzedaży?

do góry

raczej z praktyki

Użytkownik "Lookasik" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dfq1fb$762$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Przy kupnie nie podbijają gwarancji celem sprawdzenia, czy sprzęt
jest
> > dobry, jeśli nie to do zwrotu. Ten sprzedawca widocznie gdzieś widział,
że
> > sprzedając sprzęt nie podbijają gwarancji, tylko nie wiedział dlaczego,
bo
> > widocznie nie musiał reklamować.
> >
>
>
> Tylko z czego to wynika? Z konkretnego przepisu czy z praktyki przy
> sprzedaży?
>
>

do góry

>
> >   Przy kupnie  nie podbijają gwarancji celem sprawdzenia, czy sprzęt jest
> > dobry, jeśli nie to do zwrotu. Ten sprzedawca widocznie gdzieś widział, że
> > sprzedając sprzęt nie podbijają gwarancji, tylko nie wiedział dlaczego, bo
> > widocznie nie musiał reklamować.
> >
>
>
> Tylko z czego to wynika? Z konkretnego przepisu czy z praktyki przy
> sprzedaży?
>
Z praktyki. Wyjaśnij to sprzedawcy i powinno być ok.

Pozdr.
Seba


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Kupiłam ciśnieniowy ekspres do kawy. Ekspres nie został sprawdzony w
> sklepie. Na miejscu gwarancja nie została podbita przez sprzedawcę. Przy
> pierwszym urochomieniu w domu okazało się, że ekspres jest niesprawny.
> Sprzedawca poinformował, iż konieczny jest proces reklamacyjny, czyli
> naprawa towaru po podbiciu gwarancji. Nie chce wymienić towaru na nowy.
> Co proponujecie?
> Czy sprzedawca nie ma obowiązku umożliwienia sprawdzenia sprzętu na
> miejscu
> i czy w związku z tym fakt, iż na miejscu nie podbijają gwarancji oznacza,
> iż klient ma możliwość sprawdzenia towaru w domu i w razie usterki wymiany
> na nowy?
> Dzieki
> Łukasz

poczytaj na stronie federacji konsumentow, niezgodnosc towaru z umowa, nie
wiem, czy ma obowiazek, ale jesli robi problemy ze sprawdzeniem sprzetu to z
wszelkimi reklamacjami napewno bedzie robil problemy :)

do góry

> Co proponujecie?
> Czy sprzedawca nie ma obowiązku umożliwienia sprawdzenia sprzętu na
> miejscu
Ciekawe jak to sobie wyobrazasz, kawke ma Ci przygotowac ??

do góry

Lookasik wrote:

> Czy sprzedawca nie ma obowiązku umożliwienia sprawdzenia sprzętu na miejscu

ROTFL

Jak sobie wyobrażasz sprawdzenie takiego sprzętu na miejscu?

Może jeszcze maszynki do mięsa chciałabyś testować u przedawcy?

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

On Thu, 8 Sep 2005 22:55:43 +0200, "Artur" <a...@i...pl> wrote in
article <dfq8e8$fjb$1@atena.e-wro.net>:

> > Co proponujecie?
> > Czy sprzedawca nie ma obowiązku umożliwienia sprawdzenia sprzętu na
> > miejscu
> Ciekawe jak to sobie wyobrazasz, kawke ma Ci przygotowac ??

Wody nalać, do prądu podłączyć i pokazać, że wrzątek wylatuje tym
końcem, którym powinien ;>

Nawet jak swego czasu kupowałam czajnik elektryczny od Ruskich, na
bazarze przy Uniwersamie, to sprzedawca nie widział problemu w
zademonstrowaniu, że działa. Nalał do niego wody z butelki, podłączył do
przedłużacza użyczonego z sąsiedniej budy i wszystko było jasne.

Reasumując: nie wiem, czy sprzedawca ma taki obowiązek. Ale jaki to
problem zrezygnować z zakupu, gdy zanosi się na to, że mamy wydać swoje
ciężko zarobione pieniądze na urządzenie, o którym nie wiadomo, czy
działa?

Nina
--
Antonina Liedtke ____________________________ ______ _ ___
http://hell.pl/nina/ ________________________ \`.,'/ _____ / |/ <_>__ ___ _
Jabber: nina(at)jabber.wroc.pl ______________ /_ _\ ____ / / / _ Y . `/
You can logoff, but you can never leave _______ \/ _____ /_/|_/_/_//_\_,_/

do góry

Lookasik napisał(a):

> Sprzedawca poinformował, iż konieczny jest proces reklamacyjny, czyli
> naprawa towaru po podbiciu gwarancji. Nie chce wymienić towaru na nowy.
> Co proponujecie?

Absolutnie nie podbijać, bo wtedy wpakujesz się w naprawy. Niezgodność
towaru z umową i tyle

MAc

do góry