eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 86

  • 71. Data: 2010-12-17 08:13:48
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał

    >>> naprawde nie jest istotne czy miejsce jest zajęte, czy nie.

    >> Wymagany standard usług - mówi Ci to coś?
    >> Abstrahując od tego, czy w tym przypadku jest to usługa czy nie.

    > kiedy wreszcie do ciebie dotrze, ze podatek to nie usługa.
    > Jak zrozumiesz to napisz.

    Przepraszam, nie wiedziałem, że będziesz miał trudności z rozszyfrowaniem
    słowa "abstrahując".
    Abstrahując od tego, że opłata za parkowanie nie jest podatkiem.

    > narazie globalny EOT, bo ze scianą sie ciezko rozmawia.

    Mam dokładnie te same wrażenia :P

    K.


  • 72. Data: 2010-12-17 08:25:58
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Krzysztof pisze:

    >> Ale przecież ty te standardy widzialeś kiedy przystępowałeś do umowy
    >
    > NIE widziałem. Przyjeżdżając do centrum zastałem takie, a nie inne warunki.
    > Nie mogłem zrezygnować z parkowania.

    Pech...

    >> Często reklamujesz usługi których zakres i jakość usług a) znałeś przed
    >> zamówieniem, b) skorzystałeś?
    >
    > Nie znałem.
    > Jadę do centrum. Wiem, że będę musiał tam zaparkować. Wiem, że będę musiał
    > uiścić konkretną opłatę za możliwość bezproblemowego zaparkowania w miejscu
    > o z góry określonym standardzie. Na miejscu okazuje się, że żadne z miejsc
    > nie spełnia takiego standardu, ale ja nie mam możliwości zrezygnowania z
    > parkowania i dodatkowo muszę uiścić za to zapłatę. Co jest dla Ciebie
    > takiego niepojętego w tym, że albo:
    > - oczekuję za tę zapłatę takiego standardu jak w regularnej "ofercie"
    > - oczekuję za taki obniżony standard obniżenia/odstąpienia od opłaty?
    > SPP to nie jest jakaś tam strefa prywatna, do której - jak mi coś nie
    > pasi - nie muszę przyjeżdżać.

    Czyli miasto musi przygotować ilość miejsc parkingowych dla każdego
    potencjalnego przyjeżdżającego? A co jeśli przyjedziesz do miasta, gdzie
    nie zarerwowałeś wcześniej miejsca w hotelu, a tam wszystko zajęte? no
    nie, jest jeden hotelik na uboczu, ale tam płaci się dużo, za kiepską
    obsługę... Twój wybór, albo tam nocujesz, albo wracasz... Tak samo tu,
    nie ma miejsca do parkowania, po za kiepskim za wysoką cenę, albo
    korzystasz, albo nie. Inna rzecz wymagać od władz, by parkingi
    zarządzane przez nie były odśnieżane, ale to jakby inna para kaloszy...



    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 73. Data: 2010-12-17 08:32:00
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2010-12-17 09:13, Krzysztof pisze:

    > Abstrahując od tego, że opłata za parkowanie nie jest podatkiem.

    Ależ ona właśnie _jest_ podatkiem. :)

    --
    spp


  • 74. Data: 2010-12-17 13:03:16
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: max441 <m...@w...pl>

    Moim zdaniem, jeśli z parkingu nie można normalnie korzystać, bo leży
    tam kupa śniegu, piasku czy czegoś innego utrudniająca normalne
    zaparkowanie, to parking taki powinien być zamknięty. Ja osobiście bym i
    tak nie parkował w takim miejscu na siłę. Warunki są takie jakie są i
    trzeba się jakoś przystosować, np. można korzystać z autobusu, tramwaju
    albo taksówki.
    Jeśli chodzi o pobieranie opłat, to wszystko zależy od właściwego
    podejścia lokalnych włodarzy. W zeszłym roku w Szczecinie w czasie gdy
    śniegu było tak dużo, że nie było już gdzie go spychać i trzeba było
    wywozić, opłaty za parkowanie były zawieszone. Takie rozwiązanie jest
    chyba najbardziej fair, gdy miasto nie radzi sobie z odśnieżaniem
    parkingów. A jak ktoś ma umiejętności i nie szkoda mu samochodu, żeby
    rozpychać sie w zaspach, to nie musi płacić za takie byle jakie miejsce
    parkingowe.

    P.


  • 75. Data: 2010-12-17 16:25:35
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>


    Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
    w wiadomości news:ief6qr$ddd$1@news.onet.pl...

    > Czyli miasto musi przygotować ilość miejsc parkingowych dla każdego
    > potencjalnego przyjeżdżającego?

    Nie musi - jeśli brakuje miejsc, bo są zajete, to jest to siła wyższa.
    Ale tutaj trudno powiedzieć, że także siła wyższa powoduje, że miejsca są
    nieodśnieżone.

    >K


  • 76. Data: 2010-12-17 16:53:00
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 12/17/2010 2:13 AM, Krzysztof wrote:
    > Jadę do centrum. Wiem, że będę musiał tam zaparkować.

    > Wiem, że będę musiał
    > uiścić konkretną opłatę za możliwość bezproblemowego zaparkowania w miejscu
    > o z góry określonym standardzie.


    wiesz, ze bedziesz musiał zapłacic podatek za mozliwosc zaparkowania.
    kropka.
    reszte to sobie sam dospiewałeś.



    > Na miejscu okazuje się, że żadne z miejsc
    > nie spełnia takiego standardu, ale ja nie mam możliwości zrezygnowania z
    > parkowania i dodatkowo muszę uiścić za to zapłatę.

    masz uicic podatek od zaparkowania. nie ma mowy o jakimkolwiek strndardzie.
    Nie odpowiada ci, nie parkuj.
    musiec to musisz tylko jedna rzecz. umrzec. reszta jest dobrowolna.


    Co jest dla Ciebie
    > takiego niepojętego w tym, że albo:
    > - oczekuję za tę zapłatę takiego standardu jak w regularnej "ofercie"

    nie. nawet jesli za chwile zapomnimy ze mowimy o oplatach lokalnych
    rzadzacych sie swoimi prawami.
    to nie ma czegos takiego jak rgularna oferta.
    za kazdym razem jest to kwestia negocjacji ceny i warunkow uslugi.
    nie podoba sie, nie korzystasz.


    > - oczekuję za taki obniżony standard obniżenia/odstąpienia od opłaty?

    nie. co najwyzej mozesz z uslugi nie skorzystac.
    lub negocjowac cene, ale druga strona nie ma takiego obowiazku.



    > SPP to nie jest jakaś tam strefa prywatna, do której - jak mi coś nie
    > pasi - nie muszę przyjeżdżać. To miejsce wspólne dla wszystkich
    > mieszkańców. Niejako ich współwłasność. Jeśli z jakiegoś tytułu płacimy w
    > tym miejscu określone opłaty (bo tak się wszyscy umówili - upraszczając
    > oczywiście), to mamy prawo wymagać, by osoby/instytucje odpowiedzialne za
    > pobieranie tych opłat i utrzymywanie tego miejsca zapewniały stały standard
    > usługi.
    Nie.
    Prawo to ty masz w czasie wyborow, potem to co najwyzej mozesz na nich
    drugi raz nie glosowac.



    >A jeśli nie są w stanie (z lenistwa albo nieudolności), to do licha
    > ciężkiego opłaty za ten okres nie powinny się należeć.

    bo ty tak sobie wymysliles.


    > Jaka tu jest
    > filozofia?

    jakas strasznie roszczeniowa. Mi sie wszystko nalezy.



    dobra. wsadzam watek do kosza.


  • 77. Data: 2010-12-18 17:45:56
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl>

    >> Czyli miasto musi przygotować ilość miejsc parkingowych dla każdego
    >> potencjalnego przyjeżdżającego?
    >
    > Nie musi - jeśli brakuje miejsc, bo są zajete, to jest to siła wyższa.
    > Ale tutaj trudno powiedzieć, że także siła wyższa powoduje, że miejsca są
    > nieodśnieżone.

    Chciałem tylko zwrócić uwagę, że ... urzędy muszą mieć miejsca do parkowania
    dla petentów, duże sklepy organizują je chyba z własnej woli a to o czym
    mowa to ... ja nie wiem naprawdę jakie jest przeznaczenie takiego miejsca,
    jeśli zwykłe dojenie kasy to po stokroć bardziej powinno być zadbane a nie
    co łaska. I ten gość o którym wspominałeś co wygrał z Mostostalem to ... no
    niespecjalnie wygrał bo za zatrzymanie przez pracowników tylko przeprosiny
    listowne dostał, taka kpina moim zdaniem...


  • 78. Data: 2010-12-18 17:51:55
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "max441" <m...@w...pl>

    > Moim zdaniem, jeśli z parkingu nie można normalnie korzystać, bo leży
    > tam kupa śniegu, piasku czy czegoś innego utrudniająca normalne
    > zaparkowanie, to parking taki powinien być zamknięty. Ja osobiście bym i
    > tak nie parkował w takim miejscu na siłę. Warunki są takie jakie są i
    > trzeba się jakoś przystosować, np. można korzystać z autobusu, tramwaju
    > albo taksówki.
    > Jeśli chodzi o pobieranie opłat, to wszystko zależy od właściwego
    > podejścia lokalnych włodarzy. W zeszłym roku w Szczecinie w czasie gdy
    > śniegu było tak dużo, że nie było już gdzie go spychać i trzeba było
    > wywozić, opłaty za parkowanie były zawieszone. Takie rozwiązanie jest
    > chyba najbardziej fair, gdy miasto nie radzi sobie z odśnieżaniem
    > parkingów. A jak ktoś ma umiejętności i nie szkoda mu samochodu, żeby
    > rozpychać sie w zaspach, to nie musi płacić za takie byle jakie miejsce
    > parkingowe.

    Miasto nie może "nie radzić sobie z parkingami" jeśli w ogóle organizuje
    pobór opłat za korzystanie z tych parkingów, bo normalnie te miejsca są
    dostępne nieodpłatnie.


  • 79. Data: 2010-12-18 23:08:59
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "gacek" <g...@w...pl>

    >>> A teraz najważniejsze jest zrozumienie, iż opłata za parkowanie to
    >>> rodzaj podatku a więc nie należy oczekiwać w tym przypadku ekwiwalentu
    >>> w postaci odśnieżonego miejsca do parkowania. :(
    >>
    >> Czyli coś w rodzaju - płacę podatki na oświatę, ale nauczyciel może
    >> nauczać bzdur ICMTZ?
    >
    > to i tak lepsze od sytuacji, kiedy każdy rodzic miałby prawo do
    > decydowania jak nauczyciel ma pracować.

    Ale jaki nauczyciel ? Jego dziecka ? To najbardziej oczywiste jest, że
    będzie on o tym właśnie decydował


  • 80. Data: 2010-12-18 23:52:00
    Temat: Re: nieodśnieżone miejsca parkingowe a opłaty
    Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>

    Użytkownik "gacek" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ied8qr$g83$1@news.task.gda.pl...

    > to i tak lepsze od sytuacji, kiedy każdy rodzic miałby prawo do
    > decydowania jak nauczyciel ma pracować.
    Gdyby każdy na wpółpiśmienny młot mógł decydować jak nauczyciel ma pracować
    i czego uczyć, to niebawem czytalibyśmy _niusy_ znacznie jeszcze głupsze od
    tych, które czytamy teraz.

    --
    Jotte

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1