eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawona wnuczka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 118

  • 1. Data: 2025-12-08 20:27:12
    Temat: na wnuczka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    Wycwanili się - dzwonią do matki ze szpitala... wnuczek umiera, rodzice
    rozpaczają, lekarz rozmawia i mówi że słabo, że z zakaźnego, daje do
    telefonu mnie i również umierającą żonę (zapewne ejaj bo na żywo
    przecież chyba tego taetrzyku nie odstawiają a odpowiadają na pytania
    dośc składnie i używając imion). Babcia szkolona więc z ciśnieniem 180
    ale dzwoni do mnie z komórki.

    I teraz ciekawostka - znają imię i nazwisko matki oraz imiona moje, żony
    i dziecka. Dodam że dzwonią na stacjonarny, którego matka nigdzie nie
    podaje bo ma po prostu razem z kablówką i nawet nie pamięta telefonu
    oraz że z powszechnie dostępnych źródeł cięzko połączyć ją i mnie bo
    mamy inne nazwiska.

    Dwa pytania:

    Skąd znają - przychodzi mi lista kontaktów z telefonu zajebana przez
    jakąś apkę (mam wpisany jako rezerwowy stacjonarkę do matki) i wpisaną
    ją jaki ICE mama ale żonę mam jak najbardziej neutralnie i nie wynika z
    nazwy żeby mnie z nią jakiekolwiek stosunki łączyły, młody telefonu nie
    ma więc w kontaktach go siłą rzeczy nie ma. Jedyne co mi przychodzi do
    głowy to whatsup i przejrzenie oraz analiza jednego z czatów - zakładam
    że robiliby to masowo więc musiałby być gruba podatność na whatsupie
    (nie wyciek haseł ale podejrzenie czata). Nic innego mi do głowy nie
    przychodzi na szybko - raczej cieżko z wycieków marketyngowych zbudować
    całą rodzinę z dzieciakiem na którego nic nie ma (chyba że z jakiś
    abonametów medycznych albo z HRów, ale to już bardzo grubo).

    Drugie - co z tym zrobić - mam numer z którego dzwonili (zapewne lewy
    ale nie oddzwaniałem) i który podali żeby oddzwonić - jest to jakiś
    punkt zaczepienia. Za radę żeby zadzwonić do dyżurnego dziękuję, ale nie
    odbierają.

    Także podadajcie z rodzicami żeby uważali, bo matka mimo że mocno
    szkolona i tak się zdenerwowała tak że musiałem z nią godzinę siedzieć
    aż się uspokoi.

    PS - do teściowej już dzwoniłem, bo jeśli moja naciągana teoria z
    whatsupem byłaby prawdziwa to do niej bym próbował w drugiej kolejności.

    Na whatupie ani kontach androidowych nic ciekawego nie widać.
    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 2. Data: 2025-12-08 20:42:27
    Temat: Re: na wnuczka
    Od: alojzy nieborak <g...@g...com>

    W dniu 2025-12-08 o 20:27, Shrek pisze:
    > I teraz ciekawostka - znają imię i nazwisko matki oraz imiona moje, żony
    > i dziecka.


    Ode mnie kiedyś dane wyciągnęli, co prawda nie oszuści tylko ludkowie od
    białego wywiadu bo im peselu do sprawy w sądzie brakowało, zrobili mnie
    na szaro podając się za operatora komórkowego i przedstawili dobrą
    ofertę na abonament i żem haczyk łyknął.


  • 3. Data: 2025-12-08 20:50:37
    Temat: Re: na wnuczka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 8.12.2025 o 20:42, alojzy nieborak pisze:

    > Ode mnie kiedyś dane wyciągnęli, co prawda nie oszuści tylko ludkowie od
    > białego wywiadu bo im peselu do sprawy w sądzie brakowało, zrobili mnie
    > na szaro podając się za operatora komórkowego i przedstawili dobrą
    > ofertę na abonament i żem haczyk łyknął.

    Ok - moje dane da się znaleźć. Być może nawet moje i mojej rodziny z
    jakiegoś hotelu wynieśli (ale to by z zagranicy musiało być), ale nawet
    to cieżko powiązać z moją matką i jej telefonem, którego numeru nawet
    ona nie zna.

    Owszem jak się uprzesz to wszystko się da białym wywiadem zrobić, ale
    robota na wnuczka musi być masowa - a nie bardzo sobie wyobrażam jak
    masowo takie dane wyszukiwać i skutecznie łączyć "w rodzine". Więc
    pojedynczo da się taką akcje odwinąć jak się uprzesz i detektywa
    wynajmiesz, ale takich wrogów to chyba nie mam. I zastanawiam się skąd
    tyle danych i to połączonych do kupy - ejaje coraz mądrzejsze i ze
    strzepków danych tak skutecznie są w stanie rodzinę odtworzyć, czy z
    google albo meta dała dupy grubiej niż za zwyczaj? Bo w grę w zasadzie
    wchodzą już tylko abo medyczne i HRy, a to by była gruba akcja.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 4. Data: 2025-12-08 20:53:14
    Temat: Re: na wnuczka
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.12.2025 o 20:27, Shrek pisze:
    > Wycwanili się - dzwonią do matki ze szpitala... wnuczek umiera, rodzice
    > rozpaczają, lekarz rozmawia i mówi że słabo, że z zakaźnego, daje do
    > telefonu mnie i również umierającą żonę (zapewne ejaj bo na żywo
    > przecież chyba tego taetrzyku nie odstawiają a odpowiadają na pytania
    > dośc składnie i używając imion). Babcia szkolona więc z ciśnieniem 180
    > ale dzwoni do mnie z komórki.
    >
    > I teraz ciekawostka - znają imię i nazwisko matki oraz imiona moje, żony
    > i dziecka. Dodam że dzwonią na stacjonarny, którego matka nigdzie nie
    > podaje bo ma po prostu razem z kablówką i nawet nie pamięta telefonu
    > oraz że z powszechnie dostępnych źródeł cięzko połączyć ją i mnie bo
    > mamy inne nazwiska.
    >
    > Dwa pytania:
    >
    > Skąd znają - przychodzi mi lista kontaktów z telefonu zajebana przez
    > jakąś apkę (mam wpisany jako rezerwowy stacjonarkę do matki) i wpisaną
    > ją jaki ICE mama ale żonę mam jak najbardziej neutralnie i nie wynika z
    > nazwy żeby mnie z nią jakiekolwiek stosunki łączyły, młody telefonu nie
    > ma więc w kontaktach go siłą rzeczy nie ma. Jedyne co mi przychodzi do
    > głowy to whatsup i przejrzenie oraz analiza jednego z czatów - zakładam
    > że robiliby to masowo więc musiałby być gruba podatność na whatsupie
    > (nie wyciek haseł ale podejrzenie czata). Nic innego mi do głowy nie
    > przychodzi na szybko - raczej cieżko z wycieków marketyngowych zbudować
    > całą rodzinę z dzieciakiem na którego nic nie ma (chyba że z jakiś
    > abonametów medycznych albo z HRów, ale to już bardzo grubo).

    Z grubsza rzecz biorąc są dwie możliwości:

    1) Mamę wystawiła jakaś osoba, która zna te dane. Być może nieświadomie
    w rozmowie z kimś od sprawców.

    2) Mamie się tylko wydawało, ze znają te dane. Osoba dzwoni i przestawia
    się, jako "wnuczek", a odbierający pyta "Krzysiek?".
    >
    > Drugie - co z tym zrobić - mam numer z którego dzwonili (zapewne lewy
    > ale nie oddzwaniałem) i który podali żeby oddzwonić - jest to jakiś
    > punkt zaczepienia. Za radę żeby zadzwonić do dyżurnego dziękuję, ale nie
    > odbierają.

    Stanowisko prokuratury jest takie, ze to niekaralne przygotowanie. Nic z
    tym ne można zrobić prawnie. Jeśli chcesz poprawić świat, to ucz, by
    udawali, że wierzą i umawiali się na odbiór gotówki albo inny sposób
    dostarczenia kasy. Wówczas można zatrzymać "odbieraka".
    >
    > Także podadajcie z rodzicami żeby uważali, bo matka mimo że mocno
    > szkolona i tak się zdenerwowała tak że musiałem z nią godzinę siedzieć
    > aż się uspokoi.
    > PS - do teściowej już dzwoniłem, bo jeśli moja naciągana teoria z
    > whatsupem byłaby prawdziwa to do niej bym próbował w drugiej kolejności.
    > Na whatupie ani kontach androidowych nic ciekawego nie widać.

    Czego tam szukałeś?
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 5. Data: 2025-12-08 21:06:07
    Temat: Re: na wnuczka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 8.12.2025 o 20:53, Robert Tomasik pisze:

    > Z grubsza rzecz biorąc są dwie możliwości:
    >
    > 1) Mamę wystawiła jakaś osoba, która zna te dane. Być może nieświadomie
    > w rozmowie z kimś od sprawców.

    Raczej nie - nawet ja nie znam tego telefonu - musiałbym sprawdzić.
    Wydaje mi się że tylko jedna osoba mogłaby go znać - również tak samo
    jak ja - sprawdzić najpierw, ale raczejh nie ma mowy żeby komuś
    nieświadomie dała. Zapytam jutro.

    No ale to by była akcja szyta na miarę - a nie masowe na wnuczka.

    > 2) Mamie się tylko wydawało, ze znają te dane. Osoba dzwoni i przestawia
    > się, jako "wnuczek", a odbierający pyta "Krzysiek?".

    Pytałem o to - twierdzi że na pewno nie. Oczywiście w stresie może się
    mylić, ale wydaje mi się że jednak nie, bo twierdzi że o ile moje imie
    rzeczywiście mogła powiedzieć, to o synową się pytała która i
    powiedzieli po imieniu.

    > Stanowisko prokuratury jest takie, ze to niekaralne przygotowanie. Nic z
    > tym ne można zrobić prawnie. Jeśli chcesz poprawić świat, to ucz, by
    > udawali, że wierzą i umawiali się na odbiór gotówki albo inny sposób
    > dostarczenia kasy. Wówczas można zatrzymać "odbieraka".

    Ta... A potem będzie że zadzwoniłem nie tam gdzie trzeba;) A tak
    poważnie - chciałem dyżurnemu przekazać telefon który do siebie
    zostawili, nawet niechętnie bym mógł spróbować jakąś szopkę odstawić ale
    do 45 minutach mi przeszło - zapewne już nieaktualne.

    >> PS - do teściowej już dzwoniłem, bo jeśli moja naciągana teoria z
    >> whatsupem byłaby prawdziwa to do niej bym próbował w drugiej kolejności.
    >> Na whatupie ani kontach androidowych nic ciekawego nie widać.
    >
    > Czego tam szukałeś?

    Zwykle info że ktoś próbował się logować z nieprzypisanego do mojego
    konta urządzenia.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 6. Data: 2025-12-08 22:32:55
    Temat: Re: na wnuczka
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.12.2025 o 21:06, Shrek pisze:

    >> 1) Mamę wystawiła jakaś osoba, która zna te dane. Być może
    >> nieświadomie w rozmowie z kimś od sprawców.
    > Raczej nie - nawet ja nie znam tego telefonu - musiałbym sprawdzić.
    > Wydaje mi się że tylko jedna osoba mogłaby go znać - również tak samo
    > jak ja - sprawdzić najpierw, ale raczej nie ma mowy żeby komuś
    > nieświadomie dała. Zapytam jutro.

    Chodziło mi raczej o dane dotyczące rodziny. Poznać numer mogła dowolna
    osoba mająca dostęp do tego numeru poprzez zadzwonienie do siebie.
    >
    > No ale to by była akcja szyta na miarę - a nie masowe na wnuczka.
    >
    >> 2) Mamie się tylko wydawało, ze znają te dane. Osoba dzwoni i
    >> przestawia się, jako "wnuczek", a odbierający pyta "Krzysiek?".
    > Pytałem o to - twierdzi że na pewno nie. Oczywiście w stresie może się
    > mylić, ale wydaje mi się że jednak nie, bo twierdzi że o ile moje imie
    > rzeczywiście mogła powiedzieć, to o synową się pytała która i
    > powiedzieli po imieniu.
    >
    >> Stanowisko prokuratury jest takie, ze to niekaralne przygotowanie. Nic
    >> z tym ne można zrobić prawnie. Jeśli chcesz poprawić świat, to ucz, by
    >> udawali, że wierzą i umawiali się na odbiór gotówki albo inny sposób
    >> dostarczenia kasy. Wówczas można zatrzymać "odbieraka".
    > Ta... A potem będzie że zadzwoniłem nie tam gdzie trzeba;) A tak
    > poważnie - chciałem dyżurnemu przekazać telefon który do siebie
    > zostawili, nawet niechętnie bym mógł spróbować jakąś szopkę odstawić ale
    > do 45 minutach mi przeszło - zapewne już nieaktualne.

    Od wielu lat zgłoszenia przyjmuje CPR. W wielu jednostkach jest jeden
    dyżurny i ma mnóstwo numerów telefonu i masę zadań niezwiązanych z ich
    odbieraniem.
    >
    >>> PS - do teściowej już dzwoniłem, bo jeśli moja naciągana teoria z
    >>> whatsupem byłaby prawdziwa to do niej bym próbował w drugiej kolejności.
    >>> Na whatupie ani kontach androidowych nic ciekawego nie widać.
    >> Czego tam szukałeś?
    > Zwykle info że ktoś próbował się logować z nieprzypisanego do mojego
    > konta urządzenia.
    >
    Po co miałby to robić?
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 7. Data: 2025-12-08 22:43:00
    Temat: Re: na wnuczka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 8.12.2025 o 22:32, Robert Tomasik pisze:

    > Chodziło mi raczej o dane dotyczące rodziny. Poznać numer mogła dowolna
    > osoba mająca dostęp do tego numeru poprzez zadzwonienie do siebie.

    Ta... Przestępcy byli w domu mojej matki żeby zadzwonić do siebie a
    wczesniej przypadkowo pozanli kogoś kto podał im dane całej mojej
    rodziny, a na końcu odwalili teatrzyk przez telefon. Scam na wnuczka
    jest z zasady masowy, a nie jakieś skomplikowane intrygi.

    >>> Stanowisko prokuratury jest takie, ze to niekaralne przygotowanie.
    >>> Nic z tym ne można zrobić prawnie. Jeśli chcesz poprawić świat, to
    >>> ucz, by udawali, że wierzą i umawiali się na odbiór gotówki albo inny
    >>> sposób dostarczenia kasy. Wówczas można zatrzymać "odbieraka".
    >> Ta... A potem będzie że zadzwoniłem nie tam gdzie trzeba;) A tak
    >> poważnie - chciałem dyżurnemu przekazać telefon który do siebie
    >> zostawili, nawet niechętnie bym mógł spróbować jakąś szopkę odstawić
    >> ale do 45 minutach mi przeszło - zapewne już nieaktualne.
    >
    > Od wielu lat zgłoszenia przyjmuje CPR. W wielu jednostkach jest jeden
    > dyżurny i ma mnóstwo numerów telefonu i masę zadań niezwiązanych z ich
    > odbieraniem.

    I tak przez 45 minut;)

    A CPR co zrobi? Bo jestem prawie pewny że... każe zadzwonić do
    dyżurnego, bo co przyślą patrol i co dalej?

    >> Zwykle info że ktoś próbował się logować z nieprzypisanego do mojego
    >> konta urządzenia.
    >>
    > Po co miałby to robić?

    Bo zalogowanie się jest najprostszym sposobem na włamanie się i
    przejęcie informacji. Staram się mieć niepowtarzalne hasła, ale
    niewykluczone że gdzieś kiedyś już takie miałem - dlatego pierwsze co
    sprawdziłem to czy na poczcie na mam dziwnych maili że próbowano się
    gdzieś zalogowa albo zresetować hasło.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 8. Data: 2025-12-08 22:48:16
    Temat: Re: na wnuczka
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.12.2025 o 22:43, Shrek pisze:

    >> Chodziło mi raczej o dane dotyczące rodziny. Poznać numer mogła
    >> dowolna osoba mająca dostęp do tego numeru poprzez zadzwonienie
    >> do siebie.
    > Ta... Przestępcy byli w domu mojej matki żeby zadzwonić do siebie a
    > wczesniej przypadkowo pozanli kogoś kto podał im dane całej mojej
    > rodziny, a na końcu odwalili teatrzyk przez telefon. Scam na
    > wnuczka jest z zasady masowy, a nie jakieś skomplikowane intrygi.

    Skoro wiesz lepiej :-)
    >
    >>>> Stanowisko prokuratury jest takie, ze to niekaralne
    >>>> przygotowanie. Nic z tym ne można zrobić prawnie. Jeśli chcesz
    >>>> poprawić świat, to ucz, by udawali, że wierzą i umawiali się
    >>>> na odbiór gotówki albo inny sposób dostarczenia kasy. Wówczas
    >>>> można zatrzymać "odbieraka".
    >>> Ta... A potem będzie że zadzwoniłem nie tam gdzie trzeba;) A
    >>> tak poważnie - chciałem dyżurnemu przekazać telefon który do
    >>> siebie zostawili, nawet niechętnie bym mógł spróbować jakąś
    >>> szopkę odstawić ale do 45 minutach mi przeszło - zapewne już
    >>> nieaktualne.
    >> Od wielu lat zgłoszenia przyjmuje CPR. W wielu jednostkach jest
    >> jeden dyżurny i ma mnóstwo numerów telefonu i masę zadań
    >> niezwiązanych z ich odbieraniem.
    > I tak przez 45 minut;)

    Być może.
    >
    > A CPR co zrobi? Bo jestem prawie pewny że... każe zadzwonić do
    > dyżurnego, bo co przyślą patrol i co dalej?

    Po co? Czy to wymaga interwencji?
    >
    >>> Zwykle info że ktoś próbował się logować z nieprzypisanego do
    >>> mojego konta urządzenia.
    >> Po co miałby to robić?
    > Bo zalogowanie się jest najprostszym sposobem na włamanie się i
    > przejęcie informacji. Staram się mieć niepowtarzalne hasła, ale
    > niewykluczone że gdzieś kiedyś już takie miałem - dlatego pierwsze
    > co sprawdziłem to czy na poczcie na mam dziwnych maili że próbowano
    > się gdzieś zalogowa albo zresetować hasło.
    >
    A pisałeś, że to proste.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 9. Data: 2025-12-08 22:55:37
    Temat: Re: na wnuczka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 8.12.2025 o 22:48, Robert Tomasik pisze:

    >> Ta... Przestępcy byli w domu mojej matki żeby zadzwonić do siebie a
    >> wczesniej przypadkowo pozanli kogoś kto podał im dane całej mojej
    >> rodziny, a na końcu odwalili teatrzyk przez telefon. Scam na
    >> wnuczka jest z zasady masowy, a nie jakieś skomplikowane intrygi.
    >
    > Skoro wiesz lepiej :-)

    Tak - normalnie wtopili się w otoczenie, potem poznali i zdobyli
    zaufanie kogoś kto nas zna, na końcu włamali się do matki i zadzwonili
    do siebie żeby poznać numer telefonu. Tak było:P

    >>> Od wielu lat zgłoszenia przyjmuje CPR. W wielu jednostkach jest
    >>> jeden dyżurny i ma mnóstwo numerów telefonu i masę zadań
    >>> niezwiązanych z ich odbieraniem.
    >> I tak przez 45 minut;)
    >
    > Być może.

    To wychodzi że trzeba wyznaczyć kogoś do odbierania telefonów. Ale
    problem z tym będzie - już pal sześć że jednego wiecej trzeba, ale ile
    roboty wygeneruje jak się oszołomy dodzwonią;)

    >> A CPR co zrobi? Bo jestem prawie pewny że... każe zadzwonić do
    >> dyżurnego, bo co przyślą patrol i co dalej?
    >
    > Po co? Czy to wymaga interwencji?

    No właśnie - więc po co dzwonić na 112 - co zrobią, oprócz w sumie
    rzeczowej porady żeby dzwonić do dyżurnego, który nie odbiera?

    >> Bo zalogowanie się jest najprostszym sposobem na włamanie się i
    >> przejęcie informacji. Staram się mieć niepowtarzalne hasła, ale
    >> niewykluczone że gdzieś kiedyś już takie miałem - dlatego pierwsze
    >> co sprawdziłem to czy na poczcie na mam dziwnych maili że próbowano
    >> się gdzieś zalogowa albo zresetować hasło.
    >>
    > A pisałeś, że to proste.

    Że co proste?


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 10. Data: 2025-12-08 23:29:35
    Temat: Re: na wnuczka
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.12.2025 o 22:55, Shrek pisze:
    >> Być może.
    > To wychodzi że trzeba wyznaczyć kogoś do odbierania telefonów. Ale
    > problem z tym będzie - już pal sześć że jednego wiecej trzeba, ale ile
    > roboty wygeneruje jak się oszołomy dodzwonią;)

    Po co? Jak coś pilnego, to zadzwoń na 112.
    >
    >>> A CPR co zrobi? Bo jestem prawie pewny że... każe zadzwonić do
    >>> dyżurnego, bo co przyślą patrol i co dalej?
    >> Po co? Czy to wymaga interwencji?
    > No właśnie - więc po co dzwonić na 112 - co zrobią, oprócz w sumie
    > rzeczowej porady żeby dzwonić do dyżurnego, który nie odbiera?

    No i wreszcie zrozumiałeś.
    --
    (~) Robert Tomasik

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1