In <ap4ccf$829$1@news.tpi.pl>, Omo wrote:

>>
> To by?a szalenie wa?na stówa, by?em bardzo do niej przywi?zany :). A ?e
> tylko? Stara metoda - uszy po sobie i ug?askaae... Omo

Jak by jeszcze ich roz?mieszyc to by do 50 zjechali.

:-)

do góry

Użytkownik "Grzegorz Lipnicki" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ap5ngh$hfm$1@news.tpi.pl...
>>
> w sutacji niezastosowania się do znaku "zakaz skrętu w..."
> strażnicy , oczywiście, również nie mieli uprawnień
> do zatrzymania pojazdu/kontroli dokumentów.
>
> pzdr
> gl


... a zatem - również do wypisania mandatu za te wykroczenia? Wobec tego
pytania:
1. Co powinni zrobić "powziąwszy wiadomość" o wykroczeniu, którego ukaranie
przekracza ich kompetencje? wezwać Policję? Zamknąć oczy, bo to nie ich
działka?
2. Co mógłbym zrobić z mandatem, wystawionym przez służby nie posiadające
uprawnień do ukarania mnie za dane wykroczenie?
3. A sprowadzając rzecz do absurdu - skoro nie ich działka i nie mogli mnie
za to ukarać, to czy wolno mi w obecności strażników miejskich handlować
narkotykami?
Pytam z akademickiej ciekawości, a nie żeby się handryczyć ze strażnikami.
Pozdrawiam - Omo

do góry

> > w sutacji niezastosowania się do znaku "zakaz skrętu w..."
> > strażnicy , oczywiście, również nie mieli uprawnień
> > do zatrzymania pojazdu/kontroli dokumentów.
> >
> > pzdr
> > gl
>
>
> ... a zatem - również do wypisania mandatu za te wykroczenia?

dobre pytanie - sam chciałbym znać odpowiedź:)

w ustawie o strażach gminnych stoi:
"Art. 11. Do zadań straży należy w szczególności:
/../ 2) czuwanie nad porządkiem i kontrola ruchu drogowego -
w zakresie określonym w przepisach o ruchu drogowym;"
szczegóły "zakresu kontroli" określa Rozp. w sprawie kontroli ruchu drog.
(Dz.U. nr 53 z 1999, poz. 563), zresztą sam widziałeś
upoważnienie, na którego odwrocie jest pouczenie
o uprawnieniach strażników;
natomiast -literalnie rzecz biorąc - szczegółów
"zakresu czuwania" tam nie ma:)

strażnicy mandaty mogą nakładać m.in. za czyn opisany
w art. 92 § 1 k.w [Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego
albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem
lub do kontroli ruchu drogowego,
podlega karze grzywny albo karze nagany]
ale jaki sposób w _praktyce_ mieliby ukarać mandatem np.
za wjazd pod prąd w ulicę jednokierunkową , skoro
w takiej sytuacji strażnicy nie mają uprawnień
do kontroli ruchu drogowego (nie musimy się zatrzymać
na ich wezwanie), a na nałożenie grzywny mają max. 3dni?
nawet, gdyby sprawca był znany strażnikowi, to mandat
zaoczny w grę nie wchodzi, bo przecie sprawcę "zastano
na miejscu zdarzenia";
zdrowy rozsądek zdaje się mówić, że uprawnienie
do nakładania mandatów z art. 92 par.1 odnosi się do wjazdu
na ulicę oznaczoną znakiem "zakaz ruchu w obu
kierunkach", bo wtedy są uprawnieni do zatrzymania
pojazdu = mogą dać mandat "do ręki".



> Pytam z akademickiej ciekawości,

nie wiem jak teraz, ale przez długie lata
w tygodniku "Motor" rubrykę prawną
prowadził autor/współautor komentarzy
do Prawa o ruchu drogowym, p. Zb. Drexler.
Sporo pisywał też o strażnikach miejskich/gminnych;
najlepiej napisz do niego.

pzdr
gl

do góry

Leszek napisa_(a):
> Czytaj uważnie!(epidemia jakaś???).

No właśnie.

> Jak zatrzymując się do kontoli(policyjnej)zaparkujesz to dokumentów mieć nie
> musisz?

zatrzymanie się do kontroli a zaparkowanie (w opisywanej sytuacji na
parkingu) to trochę co innego.

KG

do góry

Użytkownik "Grzegorz Lipnicki" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ap6pv0$snc$1@news2.tpi.pl...
> > > w sutacji niezastosowania się do znaku "zakaz skrętu w..."
> > > strażnicy , oczywiście, również nie mieli uprawnień
> > > do zatrzymania pojazdu/kontroli dokumentów.
,
>
> nie wiem jak teraz, ale przez długie lata
> w tygodniku "Motor" rubrykę prawną
> prowadził autor/współautor komentarzy
> do Prawa o ruchu drogowym, p. Zb. Drexler.
> Sporo pisywał też o strażnikach miejskich/gminnych;
> najlepiej napisz do niego.
>
> pzdr
> gl


Dzięki, pobawiłem się myślą "co by było gdyby" i wystarczy :). Nad problemem
zacząłem się zastanawiać pod wpływem korespondencji Maxa Kolonko w DTV kilka
dni temu - o firmie zajmującej się w Stanach wyłącznie unieważnianiem
mandatów na podstawie błędów formalnych popełnionych przy ich wystawieniu.
Kolonko twierdził, że sam niejednokrotnie korzystał z ich usług z dobrym
skutkiem. Czyżby była u nas nisza prawna do zagospodarowania?
Pozdro - Omo

do góry

"Omo" <M...@f...onet.pl> napisał:

>> strażnicy , oczywiście, również nie mieli uprawnień
>> do zatrzymania pojazdu/kontroli dokumentów.
Przeciez NIE zatrzymali ! Wazniejsze, ze nie mieli uprawnien do
kontroli (ale mogli ujec sprawce i wezwac Policje, co na jedno by
wyszlo)

>2. Co mógłbym zrobić z mandatem, wystawionym przez służby nie posiadające
>uprawnień do ukarania mnie za dane wykroczenie?
Nie przyjac z powodu braku uprawnien do kontroli. Jednak skonczyloby
sie wezwaniem Policji i wiekszym mandatem jak sadze.

Artur Golański

do góry