eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [kronika2prl] Przebiegli
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2010-09-07 18:05:12
    Temat: Re: [kronika2prl] Przebiegli
    Od: SQLwiel <n...@c...pl>

    W dniu 2010-09-07 19:52, mi pisze:
    > Robert Tomasik wrote:
    >> A co to opinia rzetelna i kto miałby to oceniać? Następny biegły? A
    >> jaka szansa, że on będzie rzetelny? A moze to badać jakoś zespołowo i
    >> głosować :-) W praktyce taka opinia, to po prostu zanie biegłego i jak
    >> każde podlega ocenie sądu. NIe ma co demonizować problemu.
    >
    > Zapoznaj się ze znaczeniem słowa rzetelny. Bynajmniej nie jest
    > wartościujące bez żadnej w miarę obiektywnej bazy porównawczej. Bazą
    > taką może i powinna być m.in. metodyka naukowa.
    >
    > Znamienne, że biegli częstokroć z formalnym wyższym wykształceniem piszą
    > opinie, które powinny wylądować w koszu, jeśli by były pracami
    > studenckimi pierwszeogo roku. Urągają elementarnej logice, igrają z
    > podstawami metodologii naukowej. Np. nie podają źródła danych.
    >
    > Następnie sędziowie z wyższym wykształceniem łakliwie pochłaniają te
    > wypociny nie wyłapując faktów, że biegły np. nie podaje metodyki jaką
    > stosował.
    >
    > mi

    Masz rację.
    Polecam "Nowe szaty króla". Zjawisko jest dobrze opisane w literaturze.


    --
    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQLwiel.


  • 12. Data: 2010-09-08 06:55:37
    Temat: Re: [kronika2prl] Przebiegli
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.09.2010 14:39, Robert Tomasik pisze:

    >> Skoro sąd chce powołać biegłego, to znaczy, że sam nie ma rozeznania
    >> w danym temacie. Jak zatem miałby potem oceniać opinię?
    >
    > Na zdrowy rozsądek.
    >

    Weź mnie nie drażnij ;-/

    Papier z pogotowia: poparzenie chemiczne.
    Opinia biegłego: uszkodzenie organizmu, poniżej 7 dni, wiadomy paragraf.
    Pytanie do biegłego: w trakcie rozprawy - czy użycie kapsaicyny może
    powodować poparzenia chemicznie, tj. jakiekolwiek uszkodzenie tkanki?
    Odpowiedź biegłego: nie, ale ja tylko wydałem opinię na podstawie
    papieru z pogotowia.
    Sąd: oparł się na papierze, olał oczywistą sprzeczność z rzeczywistością
    i nawet opinią biegłego wyrażoną na sali sądowej.

    Sąd potem awansował z ASR na SSR.


  • 13. Data: 2010-09-08 06:56:38
    Temat: Re: [kronika2prl] Przebiegli
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.09.2010 14:51, Robert Tomasik pisze:

    > Uważam, ze nie masz racji. Sąd biegłego przecież przesłuchuje.
    > Przesłuchują go strony, które często znają sie na rzeczy lepiej od sądu.

    I sąd może to wszystko i tak olać.


  • 14. Data: 2010-09-08 08:15:40
    Temat: Re: [kronika2prl] Przebiegli
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4c8733a7$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 07.09.2010 14:51, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Uważam, ze nie masz racji. Sąd biegłego przecież przesłuchuje.
    >> Przesłuchują go strony, które często znają sie na rzeczy lepiej od sądu.
    >
    > I sąd może to wszystko i tak olać.


    Sąd może "wszystko" i dlatego są kolejne instancje. Nie ma ludzi
    nieomylnych.


  • 15. Data: 2010-09-08 08:29:44
    Temat: Re: [kronika2prl] Przebiegli
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 08.09.2010 10:15, Robert Tomasik pisze:

    >> I sąd może to wszystko i tak olać.
    >
    >
    > Sąd może "wszystko" i dlatego są kolejne instancje. Nie ma ludzi
    > nieomylnych.

    Które przyklepują "jak leci" często nawet nie pilnując w uzasadnieniach,
    czy czasem osoby uczestniczące w zdarzeniu nie mnożą im się w oczach i
    nie pojawiają się w kilku miejscach jednocześnie.

    I jak był papier z oparzeniem, to uszkodzenie ciała pozostaje - i to
    jeszcze chemiczne! Co z tego, że według zeznań biegłego o żadnych
    oparzeniach nie mogło być mowy? Kto by się w to wszystko wczytywał?

    No, ale może wtedy sąd miał wtedy ważniejsze rzeczy na głowie niż
    rzetelne rozpatrywanie apelacji - wtedy była ta awantura z protestami w
    sprawie przedłużenia uprawnień dla asesorów.

    A w kasację już nie chciało mi się bawić, bo w sumie drożej by to wyszło
    niż przełknąć wyrok.

    Tak więc może Ty siedząc w systemie masz możliwość lepszego dopilnowania
    rzetelnego przebiegu procesu. Ale ja nie mam takiej możliwości.

    Swoją szosą - niedługo po tej sprawie ASR zmieniło się w SSR. Właściwe
    wyroki generują właściwe postępy, czyż nie? ;-/


  • 16. Data: 2010-09-08 11:04:38
    Temat: Re: [kronika2prl] Przebiegli
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 08-09-2010 10:15, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    > w wiadomości news:4c8733a7$1@news.home.net.pl...
    >> W dniu 07.09.2010 14:51, Robert Tomasik pisze:
    >>
    >>> Uważam, ze nie masz racji. Sąd biegłego przecież przesłuchuje.
    >>> Przesłuchują go strony, które często znają sie na rzeczy lepiej od sądu.
    >>
    >> I sąd może to wszystko i tak olać.
    >
    >
    > Sąd może "wszystko" i dlatego są kolejne instancje. Nie ma ludzi
    > nieomylnych.

    Może gdyby sądy nie posyłały do biegłych każdej dupereli, żeby w razie
    czego mieć dupokrytkę, można by wymagać od biegłych więcej a
    jednocześnie lepiej im płacić.

    Jak skomplikowane jest zrozumienie, że wspólna ściana nośna (bliźniak)
    nie należy po połowie grubości do każdego z właścicieli a jest "cała
    wspólna" i każde poważne dłubanie (np. wyrycie komina spalinowego) w
    niej wymaga zgody współwłaściciela, nawet jeżeli to jest "w mojej połowie"?
    Do tego potrzebny jest inżynier architekt?

    Na razie to biegli udają, że pracują bo sądy udają, że płacą.
    Biegli zawyżają rachunki bo sędziowie maja prikaz zawsze coś obciąć.
    Nikt od nikogo nie wymaga, bo mu wstyd wymagać. Jeszce się ten jedyny
    biegły z jakieś egzotycznej dziedziny obrazi, i co wtedy?
    Układ jak z głębokiego PRLu.
    I jak to ma sprawnie działać?

    W sprawach wymagających ekspertyz często autorem wyroku jest biegły, bo
    sędzie nie czuje się kompetentny, żeby zweryfikować opinię chociaż "na
    zdrowy rozum".
    A jak są sprzeczne opinie biegłych (i tylko dwa warianty to jest luksus)
    to mamy szansę ciągać się po sądach, aż któraś strona zejdzie z tego
    świata.



    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 17. Data: 2010-09-08 23:06:42
    Temat: Re: [kronika2prl] Przebiegli
    Od: mi <m...@o...pl>

    Robert Tomasik wrote:
    > Nie ma ludzi nieomylnych.

    Oczywiście. Są jednak ludzie rzetelni i ci rzetelni inaczej. Poważnie
    podchodzący i ci trochę inaczej. Szanujący innych i szanujący inaczej.

    Wielu sędziów nawet nie udaje, że poważnie traktuje podsądnych. A jeśli
    udaje to sprowadza się to do używania formy "pan/-i" gdy się sędzia do
    podsądnego zwraca.


    mi


  • 18. Data: 2010-09-17 19:58:42
    Temat: Re: [kronika2prl] Przebiegli
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 08.09.2010 10:15, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    > w wiadomości news:4c8733a7$1@news.home.net.pl...
    >> W dniu 07.09.2010 14:51, Robert Tomasik pisze:
    >>
    >>> Uważam, ze nie masz racji. Sąd biegłego przecież przesłuchuje.
    >>> Przesłuchują go strony, które często znają sie na rzeczy lepiej od sądu.
    >>
    >> I sąd może to wszystko i tak olać.
    >
    >
    > Sąd może "wszystko" i dlatego są kolejne instancje. Nie ma ludzi
    > nieomylnych.

    Widzę, że po mojej relacji mowę Ci odebrało ;)

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1