eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 142

  • 131. Data: 2006-10-13 14:40:25
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:ego3vs$4d3$1@news.dialog.net.pl...

    > Przepraszam za wtręt, ale jeśli jest się obywatelem nie tylko praworządnym ale
    > także świadomym i myślącym to jest nie całkiem tak.
    > Jeśli osobnicy podający się za gliny łomoczą do drzwi to się im zadaje pytania
    > przez zamknięte drzwi, w najgorszym razie przez łańcuch czy inna blokadę. Nie
    > ma wówczas kwestii, że ich wpuszczono dobrowolnie.
    > Jeśli nie mają nakazu to ja bym im nie otworzył. Niech się decydują na
    > wtargnięcie. Byłem raz świadkiem interwencji, w której do lokalu mieszkalnego
    > przybył patrol policji zawiadomiony, że odbywa się tam impreza w trakcie
    > której doszło do awantury (co było prawdą). Policjanci opowiedzieli się w
    > drzwiach o co im chodzi, powiedzieli, że otrzymali sygnał o możliwej bijatyce
    > (to prawdą nie było) i spytali czy mogą wejść i sprawdzić co się stało, czy
    > nie ma jakichś poszkodowanych. Otrzymali pytanie o nakaz, a po odpowiedzi
    > negatywnej - odmowę (drzwi były otwarte, a oni grzecznie stali za progiem).
    > Ponformowaliśmy ich (byłem uczestnikiem tej imprezy, fakt, było troche za
    > głośno), żeby odeszli albo wtargnęli przy użyciu siły. Udzielili pouczenia,
    > żeby być ciszej, podwinęli ogony i tyle ich widzieliśmy.

    Bo wchodzenie w ty wypadku nie miało by zadniego sensu. Chyba, że zdecydowali by
    się zatrzymać uczestników biesiady za zakłócenie porządku. Udać, uznali, że
    pouczenie wystarczy.

    > Inna sprawa, że zawsze istnieje duże prawdopodobieństwo, że w losowo wybranym
    > prywatnym lokalu mieszkalnym jest komputer. A jeśli tak, to znalezienie
    > nielegalnego softu jest IMO bliskie pewności, może więc gliny-włamywacze na
    > tym oprą zasadność wtargnięcia, przyjmując ryzyko za per saldo możliwe do
    > przyjęcia? ;)

    Wbrew pozorom nie. Istnieje kilka zagwozdek, o których niechętnie bym pisał
    powodujących, że to bardzo ryzykowne posunięcie.


  • 132. Data: 2006-10-13 14:55:12
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ego8ob$ljh$2@inews.gazeta.pl Robert Tomasik
    <r...@g...pl> pisze:

    > Bo wchodzenie w ty wypadku nie miało by zadniego sensu. Chyba, że
    > zdecydowali by się zatrzymać uczestników biesiady za zakłócenie
    > porządku. Udać, uznali, że pouczenie wystarczy.
    Może. W każdej chwili właściciel lokalu czy ktokolwiek inny mógł im zamknąć
    drzwi przed nosem. Niech sobie wtedy decyduja co robić bez nakazu.
    Postawię na opcję, że nie byli by tacy skorzy do siłowych rozwiązań i
    uczynili by to jedynie w ostateczności.

    >> Inna sprawa, że zawsze istnieje duże prawdopodobieństwo, że w losowo
    >> wybranym prywatnym lokalu mieszkalnym jest komputer. A jeśli tak, to
    >> znalezienie nielegalnego softu jest IMO bliskie pewności, może więc
    >> gliny-włamywacze na tym oprą zasadność wtargnięcia, przyjmując ryzyko
    >> za per saldo możliwe do przyjęcia? ;)
    > Wbrew pozorom nie. Istnieje kilka zagwozdek, o których niechętnie bym
    > pisał powodujących, że to bardzo ryzykowne posunięcie.
    Cóż, z wypowiedzią typu "wiem, ale nie powiem" trudno dyskutować i chyba nie
    ma sensu.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 133. Data: 2006-10-13 19:05:28
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:ego9ck$9lj$1@news.dialog.net.pl...

    > Może. W każdej chwili właściciel lokalu czy ktokolwiek inny mógł im zamknąć
    > drzwi przed nosem.

    Nie. Gdyby uznali, że zatrzymują sparwców zakłócenia porządku, to jest to jedną
    z przesłanek do przeprowadzenia przeszukania w trybie niecierpiącym zwłoki.
    Spokojnie mogli to zrobić i od czasu do czasu sie takl robi w praktyce. Ale to
    sporadyczne przypadki. Z reguły, gdy ze dwie interwencje i zwracanie uwagi nie
    skutkuje.

    > Niech sobie wtedy decyduja co robić bez nakazu.
    > Postawię na opcję, że nie byli by tacy skorzy do siłowych rozwiązań i uczynili
    > by to jedynie w ostateczności.

    A dokładnie. Przedew szystkim to wykroczenie. Co więcej w praktyce jest tak, że
    ludzie wzywają Policję, ale jak już Policja zaprowadzi spokój, toi nie ma kto
    iść z oskarżeniem, bo nikomu sie po sądach włóczyć nie chce a i narażać na
    ewentualne reperkusje ze strony sprawców.

    >> Wbrew pozorom nie. Istnieje kilka zagwozdek, o których niechętnie bym
    >> pisał powodujących, że to bardzo ryzykowne posunięcie.
    > Cóż, z wypowiedzią typu "wiem, ale nie powiem" trudno dyskutować i chyba nie
    > ma sensu.

    Wiesz, po prostu nie chcę podpowiadać winnym, jak się bronić.


  • 134. Data: 2006-10-14 12:52:27
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:egootd$btv$1@atlantis.news.tpi.pl Robert Tomasik
    <r...@g...pl> pisze:

    >>> Wbrew pozorom nie. Istnieje kilka zagwozdek, o których niechętnie bym
    >>> pisał powodujących, że to bardzo ryzykowne posunięcie.
    >> Cóż, z wypowiedzią typu "wiem, ale nie powiem" trudno dyskutować i
    >> chyba nie ma sensu.
    > Wiesz, po prostu nie chcę podpowiadać winnym, jak się bronić.
    No, powiedz - ja jestem niewinny... ;)

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 135. Data: 2006-10-16 13:03:10
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <ego8oa$ljh$1@inews.gazeta.pl>,
    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

    > Użytkownik "Jarek Spirydowicz" <j...@k...szczecin.pl> napisał w
    > wiadomości
    > news:jareks-A43444.15162513102006@gigaeth-gw.news.tp
    i.pl...
    >
    > > A to czemu? Nie powiedział, czego chce szukać, nakazu nie miał, za to ja
    > > mam świadków! ;)
    >
    > Już pisałem wiele razy. jeśli policjant czegoś nie zrobił, to się pisze
    > zażalenie, skargę, a nie bije z nim. Bijąc się z nim z góry jesteś na
    > straconej
    > pozycji.
    >
    Nawet jeśli zachowanie wskazywało, że to bandzior jakiś ze skradzioną
    odznaką? Znaczy - najpierw daj się zabić, a potem pisz zażalenie?

    > >> Chyba nie sądzisz, że Policja lata na lewo i prawo i robi przeszukania dla
    > >> samej grandy.
    > > Nie sądzę. W sumie spotkałem się z wieloma opowieściami przeszukanych,
    > > ale o sensownym wywodzeniu przyczyn nic nie było. Co oczywiście nie
    > > dowodzi braku tegoż.
    >
    > Uzasadnienie - lepsze lub gorsze - zawsze znajduje się w postanowieniu o
    > przeszukaniu.
    >
    Khem. To dotyczyło wywodzenia przez rzekomego poszkodowanego...

    > >
    > >> Kto i po co miałby Ci niszczyć ściany?
    > > "A bo on ma w schowku za tapetą"...
    >
    > No i myślisz, że będą zdzierać tapety? Istnieje wiele metod nieniszczących,
    > by
    > się przekonać, co jest w ścianie bez potrzeby jej burzenia.
    >
    Mam nadzieję nigdy się nie przekonać, czy w mojej okolicy
    funkcjonariusze je znają i stosują :)

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 136. Data: 2006-10-16 13:09:00
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <egqmif$6s2$1@news.dialog.net.pl>,
    "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    > W wiadomości news:egootd$btv$1@atlantis.news.tpi.pl Robert Tomasik
    > <r...@g...pl> pisze:
    >
    > >>> Wbrew pozorom nie. Istnieje kilka zagwozdek, o których niechętnie bym
    > >>> pisał powodujących, że to bardzo ryzykowne posunięcie.
    > >> Cóż, z wypowiedzią typu "wiem, ale nie powiem" trudno dyskutować i
    > >> chyba nie ma sensu.
    > > Wiesz, po prostu nie chcę podpowiadać winnym, jak się bronić.
    > No, powiedz - ja jestem niewinny... ;)

    W przedstawionej przez Ciebie sytuacji dwie zagwozdki widać, trzecią
    można uznać za wysoce prawdopodobną :)

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 137. Data: 2006-10-16 14:57:39
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Jarek Spirydowicz" <j...@k...szczecin.pl> napisał w wiadomości
    news:jareks-C89A0F.15031016102006@gigaeth-gw.news.tp
    i.pl...

    > Nawet jeśli zachowanie wskazywało, że to bandzior jakiś ze skradzioną
    > odznaką? Znaczy - najpierw daj się zabić, a potem pisz zażalenie?

    Piszesz o jakiś ekstremalnych praypadkach. Tyle, że jak to będzie faktycznie
    badzior, który odważył się udawać policjanta, to naprawdę najlepiej grać głupa,
    że się nie zorientowało. To daje Ci największe szanse przeżycia tej przygody.
    Jak dasz mu do zrozumienia, że wiesz, to najpewniej usunie niewygodnego dla
    niego świadka.
    >
    >> >> Chyba nie sądzisz, że Policja lata na lewo i prawo i robi przeszukania dla
    >> >> samej grandy.
    >> > Nie sądzę. W sumie spotkałem się z wieloma opowieściami przeszukanych,
    >> > ale o sensownym wywodzeniu przyczyn nic nie było. Co oczywiście nie
    >> > dowodzi braku tegoż.
    >> Uzasadnienie - lepsze lub gorsze - zawsze znajduje się w postanowieniu o
    >> przeszukaniu.
    > Khem. To dotyczyło wywodzenia przez rzekomego poszkodowanego...

    A, no za to trudno winić Policję. W wiezieniach też siedzą samo niewinni. :-)


  • 138. Data: 2006-10-16 18:36:06
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:jareks-A1AD5E.15090016102006@gigaeth-gw.news.tp
    i.pl
    Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> pisze:

    >>> Wiesz, po prostu nie chcę podpowiadać winnym, jak się bronić.
    >> No, powiedz - ja jestem niewinny... ;)
    > W przedstawionej przez Ciebie sytuacji dwie zagwozdki widać, trzecią
    > można uznać za wysoce prawdopodobną :)
    Przyznam, że nie rozumiem.
    Wskażesz?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte



  • 139. Data: 2006-10-18 09:25:12
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <eh071s$l5a$2@atlantis.news.tpi.pl>,
    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

    > Użytkownik "Jarek Spirydowicz" <j...@k...szczecin.pl> napisał w
    > wiadomości
    > news:jareks-C89A0F.15031016102006@gigaeth-gw.news.tp
    i.pl...
    >
    > > Nawet jeśli zachowanie wskazywało, że to bandzior jakiś ze skradzioną
    > > odznaką? Znaczy - najpierw daj się zabić, a potem pisz zażalenie?
    >
    > Piszesz o jakiś ekstremalnych praypadkach.
    >
    Ano. Lepiej pisać niż sprawdzać w praktyce :)

    > Tyle, że jak to będzie faktycznie
    > badzior, który odważył się udawać policjanta, to naprawdę najlepiej grać
    > głupa,
    > że się nie zorientowało. To daje Ci największe szanse przeżycia tej przygody.
    > Jak dasz mu do zrozumienia, że wiesz, to najpewniej usunie niewygodnego dla
    > niego świadka.
    >
    Jeśli będzie obezwładniony?

    > >
    > >> >> Chyba nie sądzisz, że Policja lata na lewo i prawo i robi przeszukania
    > >> >> dla
    > >> >> samej grandy.
    > >> > Nie sądzę. W sumie spotkałem się z wieloma opowieściami przeszukanych,
    > >> > ale o sensownym wywodzeniu przyczyn nic nie było. Co oczywiście nie
    > >> > dowodzi braku tegoż.
    > >> Uzasadnienie - lepsze lub gorsze - zawsze znajduje się w postanowieniu o
    > >> przeszukaniu.
    > > Khem. To dotyczyło wywodzenia przez rzekomego poszkodowanego...
    >
    > A, no za to trudno winić Policję.
    >
    Nawet jeśli bez wywodzenia przez rzekomego poszkodowanego poszli robić
    przeszukanie?

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 140. Data: 2006-10-18 09:28:16
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <eh0jej$fd6$1@news.dialog.net.pl>,
    "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    > W wiadomości news:jareks-A1AD5E.15090016102006@gigaeth-gw.news.tp
    i.pl
    > Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> pisze:
    >
    > >>> Wiesz, po prostu nie chcę podpowiadać winnym, jak się bronić.
    > >> No, powiedz - ja jestem niewinny... ;)
    > > W przedstawionej przez Ciebie sytuacji dwie zagwozdki widać, trzecią
    > > można uznać za wysoce prawdopodobną :)
    > Przyznam, że nie rozumiem.
    > Wskażesz?

    Nie. Zgadzam się z Robertem.
    I a nuż się okaże, że to Ty urządzasz te imprezy, które mi spać nie
    dają... ;)

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1