eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › jaki jest okres gwarancyjny na towary sprzedawane w Polsce?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2008-01-17 21:11:28
    Temat: Re: [OT]Re: jaki jest okres gwarancyjny na towary sprzedawane w Polsce?
    Od: Sebcio <s...@n...com>

    Liwiusz pisze:

    > w miesiąc). W skrajnych przypadkach ("nie przyjmę reklamacji, bo
    > przyszedł pan w zielonych butach") sporne sprawy będzie rozstrzygał sąd.

    Dokładnie, przy czym konsument może powoływać się na ogólnie przyjęte w
    handlu detalicznym zasady realizacji roszczeń z tytułu gwarancji, czyli
    np. 14-21 dni na wykonanie naprawy.


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio


  • 12. Data: 2008-01-18 08:59:52
    Temat: Re: jaki jest okres gwarancyjny na towary sprzedawane w Polsce?
    Od: darw <d...@g...com>

    > Powiedzmy kupuję towar od kogoś, mam na piśmie zapewnienie "gwarancja na 12
    > miesięcy", powiedzmy na opakowaniu, lub na fakturze. Oprócz tego nigdzie
    > ani słowa o warunkach tejże gwarancji.

    O ile dobrze myślę - takie coś sprzedawcy wypisują w jednym celu -
    zastanów się ilu konsumentów wie o odpowiedzialności z tytułu
    niezgodności z umową przez dwa lata? Taka osoba dostaje 'gwarancje' na
    1/3/6/12 miesięcy - i jest szczęśliwa.

    Z ciekawostek - ostatnio oglądając coś z AGD w komisie spytałem czy
    jest jakaś gwarancja. Dostałem odpowiedź, że jest rękojmia na 2
    tygodnie ;-)

    --
    Pozdrawiam
    DarW


  • 13. Data: 2008-01-18 10:41:04
    Temat: Re: jaki jest okres gwarancyjny na towary sprzedawane w Polsce?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 18.01.2008 darw <d...@g...com> napisał/a:
    >> Powiedzmy kupuję towar od kogoś, mam na piśmie zapewnienie "gwarancja na 12
    >> miesięcy", powiedzmy na opakowaniu, lub na fakturze. Oprócz tego nigdzie
    >> ani słowa o warunkach tejże gwarancji.
    [..]
    > O ile dobrze myślę - takie coś sprzedawcy wypisują w jednym celu -
    > zastanów się ilu konsumentów wie o odpowiedzialności z tytułu
    > niezgodności z umową przez dwa lata? Taka osoba dostaje 'gwarancje' na
    > 1/3/6/12 miesięcy - i jest szczęśliwa.

    Nie podawanie warunków gwarancji może się dla sprzedawcy nieciekawie
    skończyć. Np może im się przydarzyć i sytuacja, że ktoś odda na
    "gwarancji" i gdy zaczną się cyrki to uświadomi sprzedawcy, że w Ustawie
    jest zapis "Nie uważa się za gwarancję oświadczenia, które nie kształtuje
    obowiązków gwaranta." Wtedy nagle się okaże, że była to reklamacja z tyt.
    niezgodności z umową z wszystkimi tego konekwencjami, jak np.
    przekroczenie terminu 14'to dniowego.

    --
    Marcin


  • 14. Data: 2008-01-18 10:46:47
    Temat: Re: jaki jest okres gwarancyjny na towary sprzedawane w Polsce?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Marcin Debowski pisze:
    > Dnia 18.01.2008 darw <d...@g...com> napisał/a:
    >>> Powiedzmy kupuję towar od kogoś, mam na piśmie zapewnienie "gwarancja na 12
    >>> miesięcy", powiedzmy na opakowaniu, lub na fakturze. Oprócz tego nigdzie
    >>> ani słowa o warunkach tejże gwarancji.
    > [..]
    >> O ile dobrze myślę - takie coś sprzedawcy wypisują w jednym celu -
    >> zastanów się ilu konsumentów wie o odpowiedzialności z tytułu
    >> niezgodności z umową przez dwa lata? Taka osoba dostaje 'gwarancje' na
    >> 1/3/6/12 miesięcy - i jest szczęśliwa.
    >
    > Nie podawanie warunków gwarancji może się dla sprzedawcy nieciekawie
    > skończyć. Np może im się przydarzyć i sytuacja, że ktoś odda na
    > "gwarancji" i gdy zaczną się cyrki to uświadomi sprzedawcy, że w Ustawie
    > jest zapis "Nie uważa się za gwarancję oświadczenia, które nie kształtuje
    > obowiązków gwaranta." Wtedy nagle się okaże, że była to reklamacja z tyt.
    > niezgodności z umową z wszystkimi tego konekwencjami, jak np.
    > przekroczenie terminu 14'to dniowego.


    A skąd przypuszczenie, że każda reklamacja domyślnie jest reklamacją
    z tytułu niezgodności produktu z umową?


    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 15. Data: 2008-01-18 11:07:35
    Temat: Re: jaki jest okres gwarancyjny na towary sprzedawane w Polsce?
    Od: darw <d...@g...com>

    Marcin Dembowski
    > Nie podawanie warunków gwarancji może się dla sprzedawcy nieciekawie
    > skończyć. Np może im się przydarzyć i sytuacja, że ktoś odda na
    > "gwarancji" i gdy zaczną się cyrki to uświadomi sprzedawcy, że w Ustawie
    > jest zapis "Nie uważa się za gwarancję oświadczenia, które nie kształtuje
    > obowiązków gwaranta." Wtedy nagle się okaże, że była to reklamacja z tyt.
    > niezgodności z umową z wszystkimi tego konekwencjami, jak np.
    > przekroczenie terminu 14'to dniowego.

    Ale ja przecież pisałem - to nie jest zapis, który wzruszy osobę
    świadomą swoich praw... To jest zapis, który ma zadziałać na całkiem
    dużą grupę ludzi, którzy w życiu nie słyszeli o niezgodności z
    umową... A takie osoby zagryzą zęby i jak w sklepie mówią, że wysłali
    do producenta i producent naprawia drugi miesiąc, to pewnie tak jest.

    Swoją drogą, zastanawiam się czy to nie podpada pod niedawną ustawę o
    przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym...

    --
    Pozdrawiam
    DarW


  • 16. Data: 2008-01-18 11:15:53
    Temat: Re: jaki jest okres gwarancyjny na towary sprzedawane w Polsce?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 18.01.2008 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:
    > Marcin Debowski pisze:
    >> Nie podawanie warunków gwarancji może się dla sprzedawcy nieciekawie
    >> skończyć. Np może im się przydarzyć i sytuacja, że ktoś odda na
    >> "gwarancji" i gdy zaczną się cyrki to uświadomi sprzedawcy, że w Ustawie
    >> jest zapis "Nie uważa się za gwarancję oświadczenia, które nie kształtuje
    >> obowiązków gwaranta." Wtedy nagle się okaże, że była to reklamacja z tyt.
    >> niezgodności z umową z wszystkimi tego konekwencjami, jak np.
    >> przekroczenie terminu 14'to dniowego.
    > A skąd przypuszczenie, że każda reklamacja domyślnie jest reklamacją
    > z tytułu niezgodności produktu z umową?

    Nie wynika to z tego co napisałem? W przypadku reklamacji zakupu
    konsumenckiego mamy 2 możliwości: z tyt. niezgodności i z tyt. gwarancji.
    Gwarancji nie ma bo nie uważa się za nią oświadczenia bez sprecyzowania
    obowiązków gwaranta. Co nam zostaje?

    --
    Marcin


  • 17. Data: 2008-01-18 11:40:35
    Temat: Re: jaki jest okres gwarancyjny na towary sprzedawane w Polsce?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Marcin Debowski pisze:
    > Dnia 18.01.2008 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:
    >> Marcin Debowski pisze:
    >>> Nie podawanie warunków gwarancji może się dla sprzedawcy nieciekawie
    >>> skończyć. Np może im się przydarzyć i sytuacja, że ktoś odda na
    >>> "gwarancji" i gdy zaczną się cyrki to uświadomi sprzedawcy, że w Ustawie
    >>> jest zapis "Nie uważa się za gwarancję oświadczenia, które nie kształtuje
    >>> obowiązków gwaranta." Wtedy nagle się okaże, że była to reklamacja z tyt.
    >>> niezgodności z umową z wszystkimi tego konekwencjami, jak np.
    >>> przekroczenie terminu 14'to dniowego.
    >> A skąd przypuszczenie, że każda reklamacja domyślnie jest reklamacją
    >> z tytułu niezgodności produktu z umową?
    >
    > Nie wynika to z tego co napisałem? W przypadku reklamacji zakupu
    > konsumenckiego mamy 2 możliwości: z tyt. niezgodności i z tyt. gwarancji.
    > Gwarancji nie ma bo nie uważa się za nią oświadczenia bez sprecyzowania
    > obowiązków gwaranta. Co nam zostaje?

    Żądanie naprawy wyrażone na zasadach ogólnych. IMHO reklamacja z
    tytuły niezgodności produktu z umową jest na tyle uciążliwa dla
    sprzedawcy, że powinno być wyraźnie widać z roszczenia klienta, że chce
    realizacji reklamacji w tym trybie.

    Nie powinno być tak, że niezadowolony klient przychodzi do
    sprzedawcy, nawyzywa go, nakrzyczy, rzuci produktem, a po 2 tygodniach
    przyjdzie i powie: to była reklamacja z tytułu niezgodności produktu z
    umową. Nie wiedział pan? Przecież nie dołączyłem gwarancji. ;)

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 18. Data: 2008-01-18 12:32:34
    Temat: Re: jaki jest okres gwarancyjny na towary sprzedawane w Polsce?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 18.01.2008 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:
    > Marcin Debowski pisze:
    >> konsumenckiego mamy 2 możliwości: z tyt. niezgodności i z tyt. gwarancji.
    >> Gwarancji nie ma bo nie uważa się za nią oświadczenia bez sprecyzowania
    >> obowiązków gwaranta. Co nam zostaje?
    > Żądanie naprawy wyrażone na zasadach ogólnych. IMHO reklamacja z
    > tytuły niezgodności produktu z umową jest na tyle uciążliwa dla
    > sprzedawcy, że powinno być wyraźnie widać z roszczenia klienta, że chce
    > realizacji reklamacji w tym trybie.
    > Nie powinno być tak, że niezadowolony klient przychodzi do
    > sprzedawcy, nawyzywa go, nakrzyczy, rzuci produktem, a po 2 tygodniach
    > przyjdzie i powie: to była reklamacja z tytułu niezgodności produktu z
    > umową. Nie wiedział pan? Przecież nie dołączyłem gwarancji. ;)

    Ale zwykle okoliczności reklamacji (to żądanie naprawy) nie pozostawiają
    wątpliwości, że wybór ogranicza się do reklamacji z tyt. NzU albo G, lub
    zlecenia usługi naprawy. Przecież klient przychodzi i mówi, że popsuło i
    (pewnie) jest jeszcze "na gwarancji" Jeśli się z tym zgodzimy to rzecz
    ponownie sprowadzi się do wyboru NzU lub G.

    --
    Marcin


  • 19. Data: 2008-01-18 12:46:50
    Temat: Re: jaki jest okres gwarancyjny na towary sprzedawane w Polsce?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Marcin Debowski pisze:

    > Ale zwykle okoliczności reklamacji (to żądanie naprawy) nie pozostawiają
    > wątpliwości, że wybór ogranicza się do reklamacji z tyt. NzU albo G, lub
    > zlecenia usługi naprawy. Przecież klient przychodzi i mówi, że popsuło i
    > (pewnie) jest jeszcze "na gwarancji" Jeśli się z tym zgodzimy to rzecz
    > ponownie sprowadzi się do wyboru NzU lub G.


    Jest w tym sporo racji

    :)

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 20. Data: 2008-01-19 04:36:25
    Temat: Re: [OT]Re: jaki jest okres gwarancyjny na towary sprzedawane w Polsce?
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Liwiusz pisze:
    > IMHO jest to jakaś gwarancja. Co prawda warunki są w większości
    > nieznane.

    a art.13 ust.1 ustawy o szczególnych warunkach?

    KG

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1