eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › jak się głupio mogłem czuć...!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 148

  • 11. Data: 2007-09-28 17:44:47
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    kam wrote:
    > Łysiejący pisze:
    >> W świetle Twojej wypowiedzi należałoby uznać każdego grzybiarza,
    >> który nie chodzi _jedynie_ po swoim lesie za złodzieja.
    >
    > art.157 kodeksu wykroczeń
    > w ogóle rozdział XIX kw jest dość ciekawy :)

    No tak, ale skąd człowiek ma wiedzieć, czy dany osobnik jest uprawniony?
    Może to las państwowy a ten spryciula po prostu chce przepędzić
    konkurencję ze "swojego" grzybowego miejsca...


  • 12. Data: 2007-09-28 17:46:21
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Arek wrote:
    > Użytkownik Tristan napisał:
    >> Pytanie za 100 punktów: Skąd wiadomo, że to nie inny przybłęda?
    >
    > Jak chodzę po *cudzym* terenie i ktoś podchodzi, twierdząc, że jest
    > właścicielem to nie pozostaje mi nic innego niż przyjąć to za prawdę.

    No to paszoł won w internetu - to moje poletko! ;->


  • 13. Data: 2007-09-28 18:36:50
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Fri, 28 Sep 2007 19:46:21 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    >> Jak chodzę po *cudzym* terenie i ktoś podchodzi, twierdząc, że jest
    >> właścicielem to nie pozostaje mi nic innego niż przyjąć to za prawdę.
    >
    > No to paszoł won w internetu - to moje poletko! ;->

    Po co karmisz? Solidarność trolli?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/


  • 14. Data: 2007-09-28 22:04:44
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z piątek, 28 września 2007 18:18
    (autor Arek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fdj9id$djv$1@news.onet.pl>):

    > Użytkownik Tristan napisał:
    >> Pytanie za 100 punktów: Skąd wiadomo, że to nie inny przybłęda?
    >
    > Jak chodzę po *cudzym* terenie i ktoś podchodzi, twierdząc, że jest
    > właścicielem to nie pozostaje mi nic innego niż przyjąć to za prawdę.

    A skąd wiesz, że chodzisz po cudzym, skoro nie jest ogrodzone?

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
    w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl


  • 15. Data: 2007-09-28 22:39:03
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "tomasz bedliński" <i...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:fdj1n9$mum$1@news.onet.pl...

    Jeśli las nie był ogrodzony, to należało wezwać właściciela do okazania
    dowodu własności rzeczonego lasu i powołania geodety który oznaczy,c czy
    faktycznie jesteś w jego lesie - podstawa prawna art. 6 kc.


  • 16. Data: 2007-09-28 23:11:49
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Tristan napisał:
    > A skąd wiesz, że chodzisz po cudzym, skoro nie jest ogrodzone?

    Jeśli nie jest moje to chyba oczywiste, że jest cudze?
    Naprawdę chcesz doprowadzić do sytuacji, że wszystko będzie poprzegradzane?



    Arek

    --

    www.hipnoza.info


  • 17. Data: 2007-09-29 15:39:43
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: poreba <d...@p...pl>

    Dnia Sat, 29 Sep 2007 00:39:03 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > Jeśli las nie był ogrodzony, to należało wezwać
    > właściciela do okazania dowodu własności rzeczonego
    > lasu i powołania geodety który oznaczy,c czy
    > faktycznie jesteś w jego lesie
    > - podstawa prawna art. 6 kc.
    Hmmm, a parametry techniczne tego ogrodzenia
    koniecznego do żądania opuszczenia pola,
    tfu! lasu to z jakiej podstawy prawnej?


    --
    pozdro
    poreba


  • 18. Data: 2007-09-29 15:40:48
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: "Przemek Lipski" <d...@e...WYTNIJ.pl>


    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
    news:fdk1ot$ibm$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik Tristan napisał:
    >> A skąd wiesz, że chodzisz po cudzym, skoro nie jest ogrodzone?
    >
    > Jeśli nie jest moje to chyba oczywiste, że jest cudze?
    > Naprawdę chcesz doprowadzić do sytuacji, że wszystko będzie poprzegradzane?

    A ty do sytuacji gdy wszytsko jest czyjeś?? Akurat w przypadku lasu można
    zakładac, że nie jest prywatną własnością, bo taki status to raczej margines
    lasów w polsce. A jeżeli jest pod zarządem państwowym, to możesz zbierac grzyby,
    jagody itp.

    Pozdrawiam Przemek


  • 19. Data: 2007-09-29 17:43:23
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota, 29 września 2007 01:11
    (autor Arek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fdk1ot$ibm$1@news.onet.pl>):

    > Jeśli nie jest moje to chyba oczywiste, że jest cudze?

    Lasy? Przecie mnóstwo lasów jest państwowa.

    A jak idziesz chodnikiem to też uciekasz jak ktoś powie że to prywatny
    chodnik?

    > Naprawdę chcesz doprowadzić do sytuacji, że wszystko będzie
    > poprzegradzane?

    Nie. Ale w takim razie taki właściciel może
    a) uznać że grzybiarze mają prawo łazić tak samo jak po państwowych
    b) ogrodzić
    c) rozesłać patrole posiadające odpowiednie dokumenty poświadczające
    własność

    Inaczej to skąd wiem czy to właściciel czy debil czy grzybiarz-konkurencja?

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
    w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl


  • 20. Data: 2007-09-29 19:01:52
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Tristan napisał:
    > Lasy? Przecie mnóstwo lasów jest państwowa.
    > A jak idziesz chodnikiem to też uciekasz jak ktoś powie że to prywatny
    > chodnik?

    Uściślijmy jaki chodnik.
    Jeżeli na terenie, który będzie wzbudzał we mnie podejrzenie, że
    faktycznie może być prywatny to tak.

    > Nie. Ale w takim razie taki właściciel może
    > a) uznać że grzybiarze mają prawo łazić tak samo jak po państwowych

    Oczywiście, że może.
    Ale u mnie np są tablice, że teren jest prywatny i jest zakaz wstępu.
    Ba! Teraz jest już nawet ogrodzony, ale myślisz, że to coś zmieniło?
    Dalej włażą, dzisiaj dopadłem dwóch gości i staruszkę, która przebiła
    bezczelnością wszystko co do tej pory usłyszałem.

    > b) ogrodzić

    Nie dość, że to kosztuje to za chwilę będziemy mieli Polskę
    poprzegradzaną - lasy, osiedla, drogi. O to chodzi?
    Czy naprawdę tak trudno uszanować w choćby MINIMALNEJ formie - czyli,
    żeby jej nie niszczyć - cudzej własności?

    > c) rozesłać patrole posiadające odpowiednie dokumenty poświadczające
    > własność

    Kto za to zapłaci?
    I czy jak spotkam gostka w lesie z jakimś papierem to skąd mam wiedzieć
    czy to nie fałszywka?

    Nie czujesz, że dajemy się w ten sposób zwariować?

    > Inaczej to skąd wiem czy to właściciel czy debil czy grzybiarz-konkurencja?

    Ja nie wiem, ale wolę PRZYJĄĆ, że właściciel.
    Choćby właśnie po to, żeby po tym lesie mógł jeszcze ktoś pospacerować,
    a nie odbić się od muru/płotu czy patroli. :(
    Mam przykład z moim lasem - ludzie mieli i drogę i fajne bajoro do
    dyspozycji i fajny las do spacerowania - dziś naliczyłem w nim ponad 20
    gatunków grzybów! - ale tylko... już mieli.
    Bo swoim zachowaniem - śmieceniem (8 ton śmieci wywiozłem), rąbaniem
    drzew na ogniska, ignorowaniem poleceń itd. - doprowadzili do tego, że
    guzik mają. Tak się właśnie skończy dla ludzi olewanie właścicieli lasów
    itd. :(

    pozdrawiam
    Arek

    --

    www.arnoldbuzdygan.com




strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1