Witam

kupiłem przez internet telefon 4.09. Numer przenosiłem z POP-a. Mieli mi go
aktywować w ciągu 7 dni. Po niecałych 2 tygodniach 14.09 (a w tym czasie
wysłałem chyba z 5 maili i wykonałem kilka telefonów do BOK) wysłałem
oficjalną reklamację. Po kolejnych kilku dniach odezwała się pani z BOKu z
informacją że skontaktuje się ktoś z działu reklamacji w sprawie aktywacji.
Po kolejnych 2-3 dniach zadzwoniła pani z działu reklamacji bardzo
niezorientowana (nie wiedziała nawet jaki mam mieć plan taryfowy i jakie
inne usługi) i bardzo przepraszała za opóźnienie (już 20 dniowe). obiecała
że sprawę załatwi w ciągu max. kilku godzin. Obiecała jako rekompensatę
rabaty przez 2 miesiące i obiecała maila z potwierdzeniem przyznanych
ratatów.
Mineło kolejne 3 ni i nie ma nicm ani aktywnego numeru, ani rabatów, ani
maila z potwierdzeniem.
I co ja mam teraz zrobić? czy można odstąpić od tej umowy (umowa na firmę)?
czy ta umowa mnie w jakikolwiek sposób wiąże? Podejrzewam że Orange nie ma
mojej umowy i nie bardzo wiedzą co zrobić.

Sprawą już się zajął UKE ale ja już nie mam do orange cierpliwości. Dzwonić
do nich nie będę bo od kiedy zlikwidowali wszelkie numery stacjonarne to nie
będę się narażał na koszty przy min. 15 minutowych rozmowach na komórki.

Proszę o porady jak to zakończyć?

Grześ

do góry

Idź do salonu miałem to samo miesiac temu !
Co gorsza abonamet liczą od dnia umowy !
wiec kasa do zapłacenia a nie do wykorzystania chyba że w tym pierwszym
miesiącu wygadasz wszystko !

do góry