eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › hasła a pracodawca
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 21. Data: 2005-10-28 13:55:43
    Temat: Re: hasła a pracodawca
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Krzysiek M. napisał(a):
    >>Nie mowiac juz o czyms takim, ze w logach systemu zazwyczaj sa
    >>informacje kto, kiedy i z jakiego komputera sie logowal. Mozna wiec
    >>zobaczyc ze logowano sie np. z komputera administratora, czy szefa.
    >
    >
    > A Ty nie możesz byc z jakiejś sytuacji na tamtym komputerze ? a Nie mógł z
    > Twojego komputera i jak udowodnisz, że to nie Ty?

    Udowodnic to akurat trzeba to ze bylem to ja.
    Jezeli dostep do danego komputera mial ktos inny niz ja. I w dodatku zna
    wszystkie potrzebne hasla (chociazby administratora), to to wystarczy
    zeby udowodnic ze to moglem nie byc ja.

    Zreszta same logi to zaden dowod w sytuacji w ktorej administrator moze
    je dowolnie modyfikowac.

    > Pozostanie sąd itp., a zachowując prostą "higienę" dotyczącą haseł nie ma
    > takiego problemu :)

    Problem nadal pozostaje, bo szef z prawami administratora moze dokonac
    dowolnych zmian w systemie plikow i pozmieniac wsystkie nazwy, daty,
    hasla i wlascicieli plikow w systemie.


  • 22. Data: 2005-10-28 14:44:43
    Temat: Re: hasła a pracodawca
    Od: "cherokee" <n...@n...pl>

    > Acha, czyli Ty znasz hasła, a Twój chlebodawca nie może? Jesteś od niego
    > ważniejszy czy co?
    a gdzie jest napisane, że znam?


    Robert


  • 23. Data: 2005-10-28 14:50:19
    Temat: Re: hasła a pracodawca
    Od: "cherokee" <n...@n...pl>

    > > - a to z względu na walce drogowe ;)
    > z ust mi to wyjales - tez od poczatku tak uwazam
    też tak uważam

    > Do wykorzystania dla biednego admina coby mogł szefa nauczyc zasad
    > bezpieczenstwa, cytuje fragment wspomnianej normy EN 12251:
    Jak by się zaczynało od Dz.U. Nr xyz Poz xzx to by do szefa może przemówiło
    :(


    Robert


  • 24. Data: 2005-10-28 14:52:18
    Temat: Re: hasła a pracodawca
    Od: "cherokee" <n...@n...pl>

    > Szef jest bardzo nieostrożny. Teraz, to już żadnemu pracownikowi
    Zgadzam się na całej linii

    > Spróbuj
    > tak tu mu przedstawić. Może mu przejdzie.
    Jak by się zaczynało do Dz.U. Nr.. to by zrozumiał. Inaczej nie bardzo :(


    Robert


  • 25. Data: 2005-10-28 20:05:13
    Temat: Re: hasła a pracodawca
    Od: "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski"
    >> skoro admin moze tak zrobic to to oznacza, że
    >> zna cudze hasla i zabrania ich zmiany!
    >> Przecież takiego modelu nie nalezy stosowac, bo nie jest on
    >> bezpieczny!
    >
    > To zależy do czego stosować. W typowych okolicznościach myślę że
    > można
    > zaryzykować tę odrobinkę zaufania do admina :) Co innego w systemach
    > bankowych i podobnych.

    >> PS - podajcie prosze przyklad gdzie taki model hasle jest potrzebny
    >
    > Jaki model?

    Model tworzenia, dystrybucji, zmiany i blokowania hasel.
    Tu nie chodzi o zaufanie do admina, ale zwykle, proste zasady
    bezpieczenstwa.
    Jesli to nie jest komputer i jakis system, lecz jak wyliczyl Maciej
    Bebenek, cytuję:
    "Gdzie jest potrzebny - nie wiem. Ale wiem, gdzie jest powszechnie
    stosowany. We wszystkich systemach dostępu, drukarko-kopiarkach do
    powszechnego uzytku, centralach telefonicznych z selektywnym
    dostępem..."
    to zgoda. Takie hasla mozna i trzeba wciagnac na liste - niech sobie
    szef powiela cos na xero podajac kod pracownika :-)

    Do sieci firmowej takich i komputerów takiego modelu pracy (sa osoby
    znajace wszystkie hasla i pracownik nie ma prawa hasla zmienic)
    stosowac nie mozna.
    Jedyny wyjatek to haslo z dostepem do jakiegoś systemu jedynie na
    podgląd - tyle że to żadna praca, jak pracownicy mogą na dane firmowe
    miec tylko podgląd :-)
    *** blad ***


  • 26. Data: 2005-10-28 20:28:44
    Temat: Re: hasła a pracodawca
    Od: "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl>

    Użytkownik "cherokee"
    >> Do wykorzystania dla biednego admina coby mogł szefa nauczyc zasad
    >> bezpieczenstwa, cytuje fragment wspomnianej normy EN 12251:
    > Jak by się zaczynało od Dz.U. Nr xyz Poz xzx to by do szefa może
    > przemówiło

    polska norma bedzie lada chwila, ale oczywiscie norma to nie ustawa
    normy maja pomoc w organizacji pracy, bezpieczenstwie itp a tego
    ustawa nie reguluje
    Przede wszystkim powiedz szefowi, ze nie dosc ze on nie powinien znac
    hasel
    ale ty rowniez odmawiasz zapisywania cudzych hasel i zabraniania ich
    zmiany.
    Moze sie uda podeprzec tajemnica korespondencji - to powinno byc w
    jakiejs ustawie
    *** blad ***


  • 27. Data: 2005-10-28 23:14:44
    Temat: Re: hasła a pracodawca
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    In article <dju0d9$4mo$1@nemesis.news.tpi.pl>, blad wrote:
    > Do sieci firmowej takich i komputerów takiego modelu pracy (sa osoby
    > znajace wszystkie hasla i pracownik nie ma prawa hasla zmienic)
    > stosowac nie mozna.

    Tzn może mówimy chyba o troszkę różnych rzeczach - ja o potrzebie
    uprawnień do efektywnego zarządzania np. ww siecią i na razie o tym :) Co
    powinno być tu obecne to system nadzoru osoby która ma administratorskie
    uprawnienia i to się zapewne da zrobić (tak aby wiedzieć co ten admin
    sobie poczyna i aby on nie mógł tej wiedzy zafałszować). Sam administrator
    najczęściej musi mieć możliwość nie tyle znania haseł co (upraszczając)
    wchodzenia na konto użytkownika.
    Natomiast sytuacje gdy jakiś zwykły (z perspektywy informatycznego
    systemu) użytkownik zna hasła innych a ci ostatni nie mogą ich zmieniać
    wydaje się być prawnie ok w przypadku gdy ten użytkownik jest jednocześnie
    pracodawcą. Jedyne MZ skutki jakie to potencjalnie rodzi to większe
    trudności w przypisaniu ewentualnej odpowiedzialności danej osobie lub
    narażenie się na odpowiedzialność pracodawcy gdy będzie się podszywał pod
    pracownika.

    --
    Marcin


  • 28. Data: 2005-10-29 10:13:40
    Temat: Re: hasła a pracodawca
    Od: "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_sezam.pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski"
    > Tzn może mówimy chyba o troszkę różnych rzeczach - ja o potrzebie
    > uprawnień do efektywnego zarządzania np. ww siecią i na razie o tym
    > :) Co
    > powinno być tu obecne to system nadzoru osoby która ma
    > administratorskie
    > uprawnienia i to się zapewne da zrobić (tak aby wiedzieć co ten
    > admin
    > sobie poczyna i aby on nie mógł tej wiedzy zafałszować). Sam
    > administrator
    > najczęściej musi mieć możliwość nie tyle znania haseł co
    > (upraszczając)
    > wchodzenia na konto użytkownika.

    administrator jest uzytkownikiem kazdego komputera w firmie jako
    administrator
    - ze swoim hasłem. Czyli zarzadzac moze.
    Jak bedzie potrzeba do uzytkownik moze "poprosic o pomoc" i
    administrator zdalnie zostanie tym samym uprawniony do wejscia na jego
    komupter, w srodowisko uzytkownika.
    W razie nieobecnosci uzytkownika administrator moze zniec jego haslo,
    wstawic w to miejsce swoje i zameldowac sie na jego stacji jako
    uzytkownik majac dostep do wszystkich plikow uzytkownika.

    I co przeszkadza w zarzadzaniu administratorom nieznajomosc hasel
    uzytkownikow? Nic - mogą i tak wszystko, a uzytkownik dziala "na swoje
    konto" wiedząc, że nikt się pod niego nie bedzie podszywał

    > Jedyne MZ skutki jakie to potencjalnie rodzi to większe
    > trudności w przypisaniu ewentualnej odpowiedzialności danej osobie
    > lub
    > narażenie się na odpowiedzialność pracodawcy gdy będzie się
    > podszywał pod > pracownika.

    w imie czego narazac pracodawce na takie skutki (naruszenie
    prywatnosci) :-)
    Pracodawca powinien sam zrozumiec ze mu taka wiedza do niczego nie
    jest potrzebna a moze zaszkodzic
    *** blad ***


  • 29. Data: 2005-10-29 10:38:06
    Temat: Re: hasła a pracodawca
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    In article <djvi46$9vo$1@nemesis.news.tpi.pl>, blad wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski"
    >
    > administrator jest uzytkownikiem kazdego komputera w firmie jako
    > administrator
    > - ze swoim hasłem. Czyli zarzadzac moze.
    > Jak bedzie potrzeba do uzytkownik moze "poprosic o pomoc" i

    Blad, patrzysz na to z punktu widzenia użytkownika, a zobacz taki
    przykład: Jest serwer firmy na którym jest np. trzymana poczta wszystkich
    użytkowników, coś się dupło trzeba wymienić dysk, wszystko jest odtwarzane
    z backupu a to oznacza czytanie i zapisywanie plików z pocztą. Normalnie
    prawo do odczytu/zapisu plików użytkownika w tym poczty ma sam użytkownik
    i admin. Jak Ty sobie wyobrażasz kosultowanie się z każdym indywidualnym
    użytkownikiem aby odtworzyć jego plik? A jak bedzie tego 100+ osób? A jak
    niektórzy będą na wakacjach? A co jeśli 3 popadnie w śpiączke a na ich
    adres będzie szła korespondencja firmy? To tylko ilustracja problemu
    (słowem nie dopraszam się o techniczne rozwiązania :)

    > I co przeszkadza w zarzadzaniu administratorom nieznajomosc hasel
    > uzytkownikow? Nic - mogą i tak wszystko, a uzytkownik dziala "na swoje
    > konto" wiedząc, że nikt się pod niego nie bedzie podszywał

    To wygląda tak prosto.

    >> Jedyne MZ skutki jakie to potencjalnie rodzi to większe
    >> trudności w przypisaniu ewentualnej odpowiedzialności danej osobie
    >> lub
    >> narażenie się na odpowiedzialność pracodawcy gdy będzie się
    >> podszywał pod > pracownika.
    > w imie czego narazac pracodawce na takie skutki (naruszenie
    > prywatnosci) :-)
    > Pracodawca powinien sam zrozumiec ze mu taka wiedza do niczego nie
    > jest potrzebna a moze zaszkodzic

    Pracodawca powinien wykazać się zdrowym rozsądkiem i zostawić
    administrowanie administratorom. Do normalnej pracy firmy cudze hasła nie
    są mu MZ potrzebne. Do normalnej pracy administratora, wchodzenie w
    uprawnienia każdego z użytkowników potrzebne zwykle jest.

    --
    Marcin


  • 30. Data: 2005-10-29 12:46:13
    Temat: Re: hasła a pracodawca
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    cherokee napisał(a):
    >>Acha, czyli Ty znasz hasła, a Twój chlebodawca nie może? Jesteś od niego
    >>ważniejszy czy co?
    >
    > a gdzie jest napisane, że znam?
    >
    >

    Więc skoro nie znasz, to po co te głupie pytania? I tak nie możesz mu
    podać. Więc to mu powiedz.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1