Witam.
Umowę, za której własciwe sporzadzenie odowiada notariusz, podpisuje (niby
zgodnie z zasadą reprezentacji (człoenke zarządu spólki i prokurent). Ale..
Podobno przy sprzedaży (nabyciu) nieruchomosci prokurent winien mieć
uzieloną prokure w formie aktu.. A co jest jesli takowej nie ma. Słyszałem
iż jest to przyapdak, gdzie do reprezentacj spólki musi być prokura
(pełnomocnictwo) w formie aktu notarialnego.

do góry

xxxx pisze:


> Witam. Umowę, za której własciwe sporzadzenie odowiada notariusz,
> podpisuje (niby zgodnie z zasadą reprezentacji (człoenke zarządu spólki i
> prokurent). Ale.. Podobno przy sprzedaży (nabyciu) nieruchomosci prokurent
> winien mieć uzieloną prokure w formie aktu.. A co jest jesli takowej nie
> ma. Słyszałem iż jest to przyapdak, gdzie do reprezentacj spólki musi być
> prokura (pełnomocnictwo) w formie aktu notarialnego.

Tylko po czesci masz racje. W opisanej sytuacji prokurent nie dziala jako
pelnomocnik spolki, ale wespol z czlonkiem zarzadu jako jej organ. Dlatego
ograniczenia ze 109^3 kc, o ktorym mowisz nie stosuje sie.


--
Pozdrowienia,
roburkov

do góry

Dnia Wed, 14 Dec 2005 17:16:25 +0100, roburkov napisał(a):


>
> Tylko po czesci masz racje. W opisanej sytuacji prokurent nie dziala jako
> pelnomocnik spolki, ale wespol z czlonkiem zarzadu jako jej organ. Dlatego
> ograniczenia ze 109^3 kc, o ktorym mowisz nie stosuje sie.

Obawaiam sie ze nie koniecznie musisz miec rację.
Nie ma organu z prokurentem. Chyba ze prokurentem jest członek Rady
Nadzorczej albo akcjonariusz mający prokure i to podczas zgromadzenia.
Przecież SA ma trzy organy: Zarząd, RN i WZ. Prokurent jest tylko
pełnomocnikiem (fakt ze szczególnym) ale nigdy w żadnych okolicznościach
nie jest organem.
Moze ktoś wie jak jest naprawdę. Fakt ze osobe trzecią nie obchodzi sposób
reprezentacji ale po to umowę spisuje notariusz aby zapewnić ze wszystko
jest OK.
Spotkałem się iż sa notariusze, którzy nie chcą takiego reprezentanta i
wydaje mi się ze akurat mają rację.

do góry

Butterfly pisze:

> Obawaiam sie ze nie koniecznie musisz miec rację.
> Nie ma organu z prokurentem. Chyba ze prokurentem jest członek Rady
> Nadzorczej albo akcjonariusz mający prokure i to podczas zgromadzenia.
> Przecież SA ma trzy organy: Zarząd, RN i WZ. Prokurent jest tylko
> pełnomocnikiem (fakt ze szczególnym) ale nigdy w żadnych okolicznościach
> nie jest organem.
> Moze ktoś wie jak jest naprawdę. Fakt ze osobe trzecią nie obchodzi sposób
> reprezentacji ale po to umowę spisuje notariusz aby zapewnić ze wszystko
> jest OK.

Wcale nie twierdze, ze prokurent jest organem! Nadal obstaje przy swoim. W
przypadku reprezentacji lacznej prokurent nie dziala przeciez jako
pelnomocnik spolki. Jego oswiadczenie wespol z oswiadczeniem czlonka zarzadu
jest wyrazeniem woli przez organ spolki a nie przez pelnomocnika w imieniu
spolki. Dlatego w tym przypadku zd. m. ograniczenia wynikajace z prokury nie
maja zastosowania.


--
Pozdrowienia,
roburkov

do góry

roburkov napisał(a):
> Wcale nie twierdze, ze prokurent jest organem! Nadal obstaje przy swoim. W
> przypadku reprezentacji lacznej prokurent nie dziala przeciez jako
> pelnomocnik spolki. Jego oswiadczenie wespol z oswiadczeniem czlonka zarzadu
> jest wyrazeniem woli przez organ spolki

przez jaki organ?

KG

do góry

kam pisze:

> roburkov napisał(a):
>> Wcale nie twierdze, ze prokurent jest organem! Nadal obstaje przy swoim. W
>> przypadku reprezentacji lacznej prokurent nie dziala przeciez jako
>> pelnomocnik spolki. Jego oswiadczenie wespol z oswiadczeniem czlonka zarzadu
>> jest wyrazeniem woli przez organ spolki

> przez jaki organ?

> KG

Przez zarzad spolki. To, ze prokurent nie jest jego czlonkiem nie ma znaczenia, skoro
ustawa wyraznie przyznaje mu prawo do uczestnictwa w reprezentacji spolki. Jesli
uznamy ze nie ma tu czynnosci podejmowanej przez zarzad to pojawia sie pytanie kim i
po co jest wspoltowarzysz prokurenta:).

--
Pozdrowienia,
roburkov

do góry

roburkov pisze:

ups. przepraszam za brak zawijania:)
Niedomagania programu pocztowego.

--
Pozdrowienia,
roburkov

do góry

Dnia Wed, 14 Dec 2005 23:30:19 +0100, roburkov napisał(a):

> Przez zarzad spolki. To, ze prokurent nie jest jego czlonkiem nie ma znaczenia,
skoro ustawa wyraznie przyznaje mu prawo do uczestnictwa w reprezentacji spolki.
Jesli uznamy ze nie ma tu czynnosci podejmowanej przez zarzad to pojawia sie pytanie
kim i po co jest wspoltowarzysz prokurenta:).

OK. To niby rozumiem.. ALe chyba kc o którym wspomniałeś a który mowi o też
jest ustawą..tyle ze inną.

do góry

Dnia Wed, 14 Dec 2005 23:30:19 +0100, roburkov napisał(a):

> Przez zarzad spolki. To, ze prokurent nie jest jego czlonkiem nie ma znaczenia,
skoro ustawa wyraznie przyznaje mu prawo do uczestnictwa w reprezentacji spolki.
Jesli uznamy ze nie ma tu czynnosci podejmowanej przez zarzad to pojawia sie pytanie
kim i po co jest wspoltowarzysz prokurenta:).

OK. To niby rozumiem.. ALe chyba kc o którym wspomniałeś też
jest ustawą..tyle ze inną.

do góry

Czy nie jest tak, że prokurent jest przeciez ustanowiony aktem notarialnym (i na tej
podstawie wpisany w sadzie do akt
spółki)?
Może rzecz w tym (u notariuszy, o których pisze Butterfly), iz traktuja taką umowe
jako przekraczająca zwykły zarząd i
wymagającą pełnomocnictwa szczególnego - no ale to też nie za bardzo pasuje...
JaC

do góry