Oddałem pewne urządzenie do serwisu w celu wykonania przeglądu i
konserwacji - koszt ok. 1400 zł. Panowie konserwujący urządzenie po dwóch
dniach zadzwonili i powiedzieli że jest zepsuta cewka i będzie się należeć
1500 zł więcej. Urządzenie wcześniej działało bez problemów i nagle w
serwisie przestało. powiedziałem że nie zapłacę nic ponad umówioną strawke
wiec stwierdzili że nie wydadzą mi urządzenia. Udało mi się w końcu
wytargować sposób zapłaty - przelew 30 dni. Podpisałem fakturę, dzięki czemu
mogłem odebrać sprzęt, na której oprócz standardowych czynności serwisowych
widnieje wymiana czegoś co moim zdaniem uszkodzono w serwisie. Zastanawiam
się co mogę teraz zrobić. Nie zamierzam płacić nic ponad ustaloną kwotę. Co
mogę zrobić? Zapłacić tyle ile wynikało z mojego zlecenia i czekać aż
podadzą mnie do sądu? gdzie się mogę zwrócić z tą sprawą?

do góry

Użytkownik "Stefano" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ch79od$gio$1@atlantis.news.tpi.pl...

Podpisując fakturę w sumie zawarłeś z nimi ugodę. Oni z łatwością dostaną
nakaz zapłaty na całą fakturę. To Ty będziesz musiał dowieść teraz, ze cewka
się u nich zepsuła. Jeśli to kwota 100 zł, to ja bym się raczej nie
handryczył, bo moim zdaniem nie warto. Zmienić serwis, albo napisać do
firmy, której są licencjonowanym serwisem. może to ich zmusi do zmiany
stanowiska. Ale do sądu \bym, tego nie ciągnął.

do góry

> Podpisując fakturę w sumie zawarłeś z nimi ugodę. Oni z łatwością dostaną
> nakaz zapłaty na całą fakturę. To Ty będziesz musiał dowieść teraz, ze
cewka
> się u nich zepsuła. Jeśli to kwota 100 zł, to ja bym się raczej nie
> handryczył, bo moim zdaniem nie warto.

Tu chyba nie chodzi o 100zl a o 1500zl wiecej...
Chyba, ze zle zrozumialem:)
Adam

do góry

Chodzi o niemal 1500 zł. Gdybym nie podpisał faktury nie wydaliby mi maszyny
a jest ona mi niezbędna do pracy. To był szantaż. teraz gdy przeglądam
części które mi oddali stwierdzam że nie są one od mojego urządznie. Czyli
potwierdza się to iż chcą mnie oszukać.

do góry

Podpisując fakturę zobowiązałeś się do zapłaty zawartej w niej kwoty.
Większość serwisów to niestety oszuści.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "Anita" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ch7plm$nh3$1@fargo.cgs.pl...
> Podpisując fakturę zobowiązałeś się do zapłaty zawartej w niej kwoty.
> Większość serwisów to niestety oszuści.
>
Ale gdybym nie podpisał wtedy zostałbym bez urządzenia które zapewnia mi
zarobek.

do góry

In article <ch7rlf$fn7$1@atlantis.news.tpi.pl>, Stefano wrote:
> Użytkownik "Anita" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ch7plm$nh3$1@fargo.cgs.pl...
>> Podpisując fakturę zobowiązałeś się do zapłaty zawartej w niej kwoty.
>> Większość serwisów to niestety oszuści.
> Ale gdybym nie podpisał wtedy zostałbym bez urządzenia które zapewnia mi
> zarobek.

A teraz masz 1500zl mniej i marne szanse na ich odzyskanie. Zapewne jeśli
zechcesz ich dochodzić to twoje urządzenie będzie musiało zostać poddane
badaniu przez biegłego które wyłączy je z użytku przez kto wie jak długi
czas. Na przyszłość jeśli coś takiego ponownie się przytrafi, nie podpisuj
tylko poinformuj serwis że to przywłaszczenie i jeśli nie zechcą oddać to
powiadamiasz policję. Jeśli nie zechcą to faktycznie powiadamiasz. Na ten
czas gdy ci to trzymają wynajmujesz podobne urządzenie po możliwie
rozsądnej cenie - koszty tego wynajmu obciążą ostatecznie serwis jesli
zostanie uznany winnym.

--
Marcin

do góry

Użytkownik "Stefano" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ch7rlf$fn7$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Ale gdybym nie podpisał wtedy zostałbym bez urządzenia które zapewnia mi
> zarobek.

Jeśli czujesz się na siłach dowieść, że zgodnie z umową miałeś zapłacić
1.600 zł. Że zgodnie z umową nie było podstaw do podniesienia tej wartości o
kolejne 1.500 zł. Że maszyna była Ci niezbędna do pracy, a serwis o tym
wiedział i to wykorzystał wymuszając na Tobie podpisanie owej faktury, to
mimo wszystko masz dwa wyjścia. Najpierw uregulować bezsporną część zapłaty,
by im wybić argument, że nie miałeś zamiaru płacić. Potem pisemnie za
potwierdzeniem odbioru poinformować ich, że pozostałej części należności nie
uznajesz i zażądać, by pod "rygorem" złożenia przez Ciebie doniesienia o
przestępstwie z art. 286 kk i 304 kk złożyli oświadczenie woli, iż w tym
względzie zawierają ugodę i uznają roszczenie za niebyłe. Jeśli tego nie
uczynią, to:

1) albo możesz czekać na to, jak Cię pozwą przed sądem - nakaz zapłaty
otrzymają, ale będziesz mógł złożyć sprzeciw i przed sądem dochodzić swoich
racji;

2) albo faktycznie złożyć od ręki takie zawiadomienie - podnosząc, że po
przyjęciu maszyny do naprawy w celu oszukania Cię maszynę zepsuli, a
następnie grożąc zastawem na maszynie wymusili na Tobie akceptację
podniesienia kosztów.

Ale widzę kłopoty w sferze dowodów, bo pewnie ani umowy pisemnej o naprawę
nie ma, ani nie można dowieść na jaką kwotę się umówiliście, a i też nie do
udowodnienia jest, czy urządzenie nie miało wcześniej tego dodatkowego
uszkodzenia.

do góry

Użytkownik "Stefano" <j...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:ch79od$gio$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Oddałem pewne urządzenie do serwisu w celu wykonania
przeglądu i
> konserwacji - koszt ok. 1400 zł. Panowie konserwujący
urządzenie po dwóch
> dniach zadzwonili i powiedzieli że jest zepsuta cewka i
będzie się należeć
> 1500 zł więcej.

A może zadzwonili informując, ze będą wieksze koszty naprawy
z prośbą o akceptację ?

Osobiście za każdym razem gdy oddawałem coś do serwisu, to w
takim potwierdzeniu przyjęcia sprzętu do naprawy zawsze
spotykałem się z pozycją, gdzie należało określić powyzej
jakiej sumy nie naprawiać.
Poza tym osoba przyjmująca sprzęt już po opisaniu objawów
potrafiła określić co mogłoby być popsute.

Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' [Warszawa-Ursynów]
http://kw1618.w.interia.pl/popr_form_pyt_i_odp.htm

do góry