czy mam prawo do zwrotu zakupionego towaru (w siedzibie firmy) bez podania
przyczyny? tzn przyczyna jest taka ze pani sprzedała mi cos troszkę drożej
niż normalnie sprzedaje, i sie głupio tłumaczy ze mogłem sie zapoznać z
cenami, co mnie bardzo zdenerwowało..

stwierdziła ze kodeks praw konsumenta mówi ze jeżeli towar oglądałem przed
kupnem i mogłem sie z nim zapoznać w trakcie kupna, to nie przysługuje mi
prawo zwrotu bez podania przyczyny, i mógłbym to oddać tylko jak by mi to
kurier dostarczył.

ma ktoś taki kodeks ? mógłby mi podpowiedzieć jakie mam prawa ? co zrobić z
tak wspałaniałym sprzedawcą ?

dziekujue i pozdrawiam

do góry

W wiadomości news:f1fhuk$alg$1@node1.news.atman.pl Rock <r...@w...pl>
pisze:

> czy mam prawo do zwrotu zakupionego towaru (w siedzibie firmy) bez
> podania przyczyny? tzn przyczyna jest taka ze pani sprzedała mi cos
> troszkę drożej niż normalnie sprzedaje, i sie głupio tłumaczy ze mogłem
> sie zapoznać z cenami, co mnie bardzo zdenerwowało..
> stwierdziła ze kodeks praw konsumenta mówi ze jeżeli towar oglądałem
> przed kupnem i mogłem sie z nim zapoznać w trakcie kupna, to nie
> przysługuje mi prawo zwrotu bez podania przyczyny, i mógłbym to oddać
> tylko jak by mi to kurier dostarczył.
To nieprawda. _Zawsze_ masz możliwość zwrócenia towaru, zarówno podając
przyczynę, jak i nie podając jej. Co ciekawe możliwość dokonania zwrotu bez
względu na przyczynę dotyczy również towarów będących artykułami spożywczymi
(żywność) już _po_ dokonaniu aktu konsumpcji (tu rozumianego jako
wprowadzenie do przewodu pokarmowego).
Zaznaczyć jednak należy, że dokonanie zwrotu towaru w żaden sposób nie
implikuje - co oczywiste - zwrotu zapłaty. Niemniej - zwracaj, jeśli tylko
zechcesz, możliwość masz.

> ma ktoś taki kodeks ?
Nie ma takiego kodeksu. Jest ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży
konsumenckiej (oraz niektóre zapisy KC). Wystarczy przeczytać.
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?st
ory=139

--
Jotte

do góry

Rock napisał(a):

> czy mam prawo do zwrotu zakupionego towaru (w siedzibie firmy) bez podania
> przyczyny?


Nie

> tzn przyczyna jest taka ze pani sprzedała mi cos troszkę drożej
> niż normalnie sprzedaje, i sie głupio tłumaczy ze mogłem sie zapoznać z
> cenami, co mnie bardzo zdenerwowało..

Ma rację. Podała Ci cenę, którą zaakceptowałeś. Powinieneś byś zdenerwowany
na siebie. Skoro nie potrafisz kupować poproś o asystę kogoś kto potrafi to
robić. Unikniesz nerwów ;)


> stwierdziła ze kodeks praw konsumenta mówi ze jeżeli towar oglądałem przed
> kupnem i mogłem sie z nim zapoznać w trakcie kupna, to nie przysługuje mi
> prawo zwrotu bez podania przyczyny, i mógłbym to oddać tylko jak by mi to
> kurier dostarczył.

W ogóle nie mógłbyś zwrócić nawet jak by Ci kurier dostarczył, chyba, że
dostałbyś zupełnie coś innego niż zamawiałeś



> ma ktoś taki kodeks ? mógłby mi podpowiedzieć jakie mam prawa ? co zrobić z
> tak wspałaniałym sprzedawcą ?

Posłuchać i głupio się nie upierać. Nieznajomość prawa szkodzi

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/




--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392 m...@g...com
Tlen: msprungk
GG: 1447098

do góry

Jotte napisał(a):


> To nieprawda. _Zawsze_ masz możliwość zwrócenia towaru, zarówno podając
> przyczynę, jak i nie podając jej.


Czy możesz łaskawie nie wypisywać bzdur i nie wprowadzać w błąd pytającego?

> Co ciekawe możliwość dokonania zwrotu bez
> względu na przyczynę dotyczy również towarów będących artykułami spożywczymi
> (żywność) już _po_ dokonaniu aktu konsumpcji (tu rozumianego jako
> wprowadzenie do przewodu pokarmowego).

Rozumiem, że puściłeś pawia w sklepie i tym sposobem dokonałeś zwrotu
towaru :)


> Zaznaczyć jednak należy, że dokonanie zwrotu towaru w żaden sposób nie
> implikuje - co oczywiste - zwrotu zapłaty. Niemniej - zwracaj, jeśli tylko
> zechcesz, możliwość masz.

Podstawa prawna?



> Nie ma takiego kodeksu.

Właśnie. Nie ma


>Jest ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży
> konsumenckiej (oraz niektóre zapisy KC). Wystarczy przeczytać.
> http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?st
ory=139

Pokaż palcem gdzie tam jest napisane to co stwierdziłeś w tym wątku....




--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392 m...@g...com
Tlen: msprungk
GG: 1447098

do góry

W wiadomości news:1nvyiens88lgh$.ahz6j5tr7inr$.dlg@40tude.net Markus
Sprungk <m...@g...com> pisze:

>> To nieprawda. _Zawsze_ masz możliwość zwrócenia towaru, zarówno podając
>> przyczynę, jak i nie podając jej.
> Czy możesz łaskawie nie wypisywać bzdur i nie wprowadzać w błąd
> pytającego?
To, że czegoś nie zrozumiałeś nie oznacza, że jest to bzdurą, a w zasadzie
jest zupełnie przeciwnie.
Powtórzę specjalnie dla ciebie - kupujący ZAWSZE może zwrócić zakupiony
towar. Pojąłeś?

>> Zaznaczyć jednak należy, że dokonanie zwrotu towaru w żaden sposób nie
>> implikuje - co oczywiste - zwrotu zapłaty. Niemniej - zwracaj, jeśli
>> tylko zechcesz, możliwość masz.
> Podstawa prawna?
Na co? Na to, że każdy może zwrócić towar sprzedawcy? Po co tu podstawa
prawna? Pomyśl choć trochę przed napisaniem postu.

>> Nie ma takiego kodeksu.
> Właśnie. Nie ma
>>Jest ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży
>> konsumenckiej (oraz niektóre zapisy KC). Wystarczy przeczytać.
>> http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?st
ory=139
> Pokaż palcem gdzie tam jest napisane to co stwierdziłeś w tym wątku....
Ty jesteś chyba, kurdę, inteligentny inaczej...

--
Jotte

do góry

W wiadomości news:100yw6jazt93b.1qr2ipl1pywg9$.dlg@40tude.net Markus
Sprungk <m...@g...com> pisze:

>> czy mam prawo do zwrotu zakupionego towaru (w siedzibie firmy) bez
>> podania przyczyny?
> Nie
Głupstwa gadasz. A niby czemu?

>> stwierdziła ze kodeks praw konsumenta mówi ze jeżeli towar oglądałem
>> przed kupnem i mogłem sie z nim zapoznać w trakcie kupna, to nie
>> przysługuje mi prawo zwrotu bez podania przyczyny, i mógłbym to oddać
>> tylko jak by mi to kurier dostarczył.
> W ogóle nie mógłbyś zwrócić
Bzdury. A niby czemu?

--
Jotte

do góry

> > To nieprawda. _Zawsze_ masz możliwość zwrócenia towaru, zarówno podając
> > przyczynę, jak i nie podając jej.
>
>
> Czy możesz łaskawie nie wypisywać bzdur i nie wprowadzać w błąd
pytającego?

Kolega w dalszej czesci swego postu napisal, iz "...zwrot towaru nie
implikuje jednoczesnie zwrotu pieniedzy..." nie znam slowa implikuje, ale
jesli oznacza to, ze kasy ni huhu nie dostanie to kolega w pierwszym zdaniu
pisze prawde ;p bo oddac moze, ale kaski niet ;p

do góry

On Fri, 4 May 2007 19:40:39 +0200, "Jotte"
<t...@w...spam.wypad.polska> wrote:


>Powtórzę specjalnie dla ciebie - kupujący ZAWSZE może zwrócić zakupiony
>towar. Pojąłeś?

wskazesz jakis odopwiedni fragment jakegos kodeksu?
bo:
1. sprzedawca nie musi zwrocic kasy
2. sprzedawca moze obciazyc kupujacego kosztami magazynowania
zwroconej rzeczy - w koncu formalnie to jest ona wciaz kupujacego

pozdarwiam,
Cyb

do góry

W wiadomości news:f1frtf$ob5$1@nemesis.news.tpi.pl anonymous
<a...@o...pl> pisze:

>>> To nieprawda. _Zawsze_ masz możliwość zwrócenia towaru, zarówno podając
>>> przyczynę, jak i nie podając jej.
>> Czy możesz łaskawie nie wypisywać bzdur i nie wprowadzać w błąd
> pytającego?
> Kolega w dalszej czesci swego postu napisal, iz "...zwrot towaru nie
> implikuje jednoczesnie zwrotu pieniedzy..." nie znam slowa implikuje, ale
> jesli oznacza to, ze kasy ni huhu nie dostanie to kolega w pierwszym
> zdaniu pisze prawde ;p bo oddac moze, ale kaski niet ;p
Blisko, miszczu, blisko... ;)))
A co do implikacji: http://42.pl/u/rz4

--
Jotte

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:f1fr5u$g53$1@news.dialog.net.pl... W wiadomości
news:1nvyiens88lgh$.ahz6j5tr7inr$.dlg@40tude.net Markus
> Sprungk <m...@g...com> pisze:
>>> To nieprawda. _Zawsze_ masz możliwość zwrócenia towaru, zarówno podając
>>> przyczynę, jak i nie podając jej.
>> Czy możesz łaskawie nie wypisywać bzdur i nie wprowadzać w błąd
>> pytającego?
> To, że czegoś nie zrozumiałeś nie oznacza, że jest to bzdurą, a w
> zasadzie jest zupełnie przeciwnie.
> Powtórzę specjalnie dla ciebie - kupujący ZAWSZE może zwrócić zakupiony
> towar. Pojąłeś?

Ja tez nie pojmuje Twoich bzdur.

USTAWA z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o
odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.
Art. 10. 3. punkt 5)
3. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, prawo odstąpienia od umowy
zawartej na odległość nie przysługuje konsumentowi w wypadkach:
5) świadczeń, które z uwagi na ich charakter nie mogą zostać zwrócone lub
których przedmiot ulega szybkiemu zepsuciu,

Wiec w jakim to charakterze mozesz zwrocic zjedzony towar?? Chyba doslownym
MUAHAHAHA



--
Jacek Kochan
www.kochan.biz

do góry