W odpowiedzi na wypowiedź
<news:35e99$42a0292a$5390552b$32376@news.chello.pl> autorstwa niejakiego
Maciek wyjaśniam co następuje:

> Problem polega na tym,ze w Solidzie sa wolne etaty,sa przyjecia.

Zawsze jest krzyk jak za bumelkę wywalają pracowników - że
niesprawiedliwośc itp. I tacy gladiatorzy oportunistycznego populizmu
momentalnie się pojawiają ze swoimi 3 groszami.
Oczywiście nie mówię o sprawie, która jest przedmiotem wątku - bo jeśli
jest tak jak pisze autorka, o dyscyplinarce nie ma mowy. Aczkolwiek nie
wykluczam, że tego gościa pracodawca ma normalnie dość - no i znalazł
sobie pretekst...

--
Olgierd
gsm: 502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597

do góry

W odpowiedzi na wypowiedź <news:pywzp6ivpanc$.dlg@onet.pl> autorstwa
niejakiego Herbi wyjaśniam co następuje:

> Moim celem było właśnie naświetlenie Olgierdowi tego że takiej kary nie
> można stosować.

Nie zanegujesz jednak faktu, że pracownik ponosi wobec pracodawcy także
odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę (art. 114 kc i nast.) Gdyby
spóźnienie się pracownika do pracy spowodowało szkody będące następstwem
tego spóźnienia - pracodawca może dochodzić odszkodowania.

--
Olgierd
gsm: 502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597

do góry