eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zlosliwie hamujacy kierowca
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 21. Data: 2019-03-24 21:34:03
    Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24.03.2019 o 19:16, Shrek pisze:

    >> Albo nie może sprzedać starego szrota i próbuje spowodować szkodę
    >> całkowitą.
    > I co to mu da?

    Masz jakiegoś szrota wartego powiedzmy 3.000 zł. Szukasz kupca, ale nikt
    tylemnie chce dać, choć taka jest jego "książkowa" wartość. Prowojujesz
    kolizję, gdzie wartość strat jest ponad 80% i ubezpeiczyciel wypłaca Ci
    3.000 zł stając się właścicielem złoma.
    >
    >> Powodów racjonalnych można jeszcze z tuzin wymyślić, ale
    >> najczęściej jest to czysta złośliwość.
    > Nawet nie złośliwość a "przedłużenie" jakiejś wcześniejszej "dyskusji".
    > Tak czy inaczej zwykle nie jest zamiarem (nawet ewentualnym) kolizja a
    > tym bardziej wypadek.

    Ale zgodzisz się ze mną, ze sprawca co najmniej godzi się na to, że
    kolizję spowodować może.


  • 22. Data: 2019-03-24 21:36:06
    Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 24.03.2019 o 21:29, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 24.03.2019 o 16:33, u2 pisze:
    >
    >>> Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
    >>> Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek. Choć
    >>> moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.
    >> bez przesady, kto wali w tył zwykle nie zachowuje bezpiecznej
    >> odległości, bezpieczna odległość to taka aby zapewnić bezpieczne
    >> hamowanie nawet przy gwałtownym hamowaniu pojazdu z przodu, tako rzecze
    >> kodeks drogowy:)
    >>
    > Tylko czasem taki manewr jest typowym manewrem zajechaniowym. W
    > niektórych wypadkach osoba, której ktoś zajeżdża drogę może poczyć sie
    > zagrożona i "przebić się".
    >


    oglądałem taki ruski filmik, jak kierowca ciężarówki zamontował sobie
    kamerkę i jak go wyprzedzali osobówkami gwałtownie hamując to on w nie
    bez pardonu walił, chyba nawet był to hit internetu:)

    a tutaj pomimo głupiego uśmiechu kierowcy osobówki i filmowania całego
    zajścia, sprytny adwokat mógłby go obronić:)



    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 23. Data: 2019-03-24 22:07:27
    Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24.03.2019 o 21:36, u2 pisze:

    >> Tylko czasem taki manewr jest typowym manewrem zajechaniowym. W
    >> niektórych wypadkach osoba, której ktoś zajeżdża drogę może poczyć sie
    >> zagrożona i "przebić się".
    > oglądałem taki ruski filmik, jak kierowca ciężarówki zamontował sobie
    > kamerkę i jak go wyprzedzali osobówkami gwałtownie hamując to on w nie
    > bez pardonu walił, chyba nawet był to hit internetu:)

    U nas jeden gość ciężkim samochodem terenowym tak robił. Po kilku
    kolizjach zastanawiano się, czy mu jakiegoś zarzutu celowego powodowania
    kolizji nie zrobić, ale w sumie się nie dało. Po prostu facet, jak ktoś
    mu zajeżdżał drogę, to nie hamował panicznie i tyle. Z reguły top nie
    były jakieś poważne kolizje. Miał stalowe zderzaki, więc tych
    zajeżdżających trochę porysowywał.


  • 24. Data: 2019-03-24 22:17:51
    Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.03.2019 o 21:34, Robert Tomasik pisze:

    > Masz jakiegoś szrota wartego powiedzmy 3.000 zł. Szukasz kupca, ale nikt
    > tylemnie chce dać, choć taka jest jego "książkowa" wartość. Prowojujesz
    > kolizję, gdzie wartość strat jest ponad 80% i ubezpeiczyciel wypłaca Ci
    > 3.000 zł stając się właścicielem złoma.

    Nie do końca - bo wypłacają ci różnice miedzy ceną wraku a tym przed.
    Zresztą wiadomo, że generalnie towarzystwa ubezpieczeniowe są słabymi
    partnerami biznesowymi.

    > Ale zgodzisz się ze mną, ze sprawca co najmniej godzi się na to, że
    > kolizję spowodować może.

    Raczej w ogóle nie bierze tego pod uwagę. Nikt normalny nie nadstawia
    dupy do penetracji...

    Shrek


  • 25. Data: 2019-03-24 23:12:50
    Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 24.03.2019 o 22:07, Robert Tomasik pisze:
    > Po prostu facet, jak ktoś
    > mu zajeżdżał drogę, to nie hamował panicznie i tyle. Z reguły top nie
    > były jakieś poważne kolizje. Miał stalowe zderzaki, więc tych
    > zajeżdżających trochę porysowywał.


    w przypadku rowerzysty, to osobówka nie zajechała mu drogi, a rowerzysta
    ewidentnie nie uważał, rowerzyści nie wiadomo dlaczego, to nadzwyczajna
    kasta w Bolanda, usunięto parę lat temu kilka zapisów z kodeksu
    drogowego, że rowerzyści maja zachować szczególną ostrożność, a dodano
    kilka nadzwyczajnych przywilejów.

    a świat się zmienia, rowerzyści w Bolanda nie są wyposażeni w widoczne
    odblaski, nie piszę o widocznych kamizelkach, jeżdżą bez kasków, bez
    nakolanników i nałokietników, mogą wyprzedzać na pałę, wszystko im
    wolno, a nie maja nawet obowiązku zachować szczególnej ostrożności przy
    przejeździe rowerowym, to inni muszą im ciągle ustępować:)

    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 26. Data: 2019-03-25 07:53:33
    Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
    Od: p...@g...com

    jak rowerzysta nie uwaza w terenie zabudowanym to najwyzej gnaty sobie polamie ale na
    wiosce to juz zazwyczaj trup. Troche cieplej sie zrobi i jak co roku wysyp batmanow
    gwarantowany :-)


  • 27. Data: 2019-03-25 08:03:58
    Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
    Od: Kviat

    W dniu 2019-03-24 o 17:37, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 24.03.2019 o 15:25, Kviat pisze:
    >> W dniu 2019-03-24 o 14:57, Robert Tomasik pisze:
    >>> W dniu 24.03.2019 o 14:39, RadoslawF pisze:
    >>>
    >>>
    >>> Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
    >>> Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek.
    >>
    >> A policjant duszący i rażący paralizatorem kogoś w kiblu na komisariacie
    >>  nie godzi się na to, że może spowodować śmierć?
    >> W kiblach komisariatów nie obowiązują ogólne zasady?
    >
    > Obowiązują, ale Ty ich nie znasz,

    Przecież napisałem. Zasada ogólna: duszenie może spowodować śmierć.
    Może nie zrozumiałeś pytania? Spróbuję inaczej:
    Dlaczego duszenie w kiblu na komisariacie jest "przekroczeniem
    uprawnień", a nie "godzeniem się na to, że może spowodować śmierć"?

    Obowiązują ogólne zasady, czy nie obowiązują?

    > a mnie się nie chce kolejny raz Ci
    > tego wyjaśniać, bo i tak nie zrozumiesz.

    Oczywiście, że zrozumiałem. Z Twoich wyjaśnień wynika, że kulsonów
    obowiązują ogólne zasady, ale nie obowiązują.

    >>> Choć
    >>> moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.
    >>
    >> Specjalny przepis na duszenie i rażenie paralizatorem w kiblu na
    >> komisariacie?
    >
    > I to dowód, ze dyskusja nie ma sensu :-)

    Cieszę się, że zrozumiałeś, że specjalny przepis nie jest potrzebny.
    Jest postęp.

    Pozdrawiam
    Piotr





  • 28. Data: 2019-03-25 11:53:48
    Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "u2" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5c974fa8$0$489$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 24.03.2019 o 08:10, ń pisze:
    >> Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub
    >> prokiem)

    >grzywna do 5000 PLN, ewentualnie środek karny w postaci zakazu
    >kierowania od pół roku do 3 lat:)

    >Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje
    >zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.

    Hm, ale kto tu nie zachowal ostroznosci ?

    Bardziej mi to pasuje do kierowcy tego roweru ... motoroweru,
    motocykla - bo nie kreci, to chyba z napedem :-)

    J.


  • 29. Data: 2019-03-25 13:39:48
    Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
    Od: p...@g...com

    --Bardziej mi to pasuje do kierowcy tego roweru ... motoroweru, motocykla - bo nie
    kreci, to chyba z napedem :-)

    to raczej nie ma znaczenia ? w strefie 30 km/h nie raz wyprzedzil mnie pizzermen na
    ebike czyli jechal 35-40 km/h, jak mu cos wyskoczy nie wyhamuje nie ma bata ale ten
    koles z nagrania to patologia ... angole pisza ze odstepu nie trzymal i cial po
    chodniku ale w niczym to nie usprawiedliwia tego hamowania szkoda ze jeszcze jakiejs
    dzidy w bagazniku nie wiozl :-)


  • 30. Data: 2019-03-25 16:58:09
    Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 25.03.2019 o 08:03, Kviat pisze:

    >>>> Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną
    >>>> zasadę. Hamujący co najmniej się godzi na to, że może
    >>>> spowodować wypadek.
    >>> A policjant duszący i rażący paralizatorem kogoś w kiblu na
    >>> komisariacie nie godzi się na to, że może spowodować śmierć? W
    >>> kiblach komisariatów nie obowiązują ogólne zasady?
    >> Obowiązują, ale Ty ich nie znasz,
    > Przecież napisałem. Zasada ogólna: duszenie może spowodować śmierć.
    > Może nie zrozumiałeś pytania? Spróbuję inaczej: Dlaczego duszenie w
    > kiblu na komisariacie jest "przekroczeniem uprawnień", a nie
    > "godzeniem się na to, że może spowodować śmierć"?
    >
    > Obowiązują ogólne zasady, czy nie obowiązują?

    Już Ci tyle razy to wyjaśniałem, że nie mam nadziei, ze teraz zrozumiesz.
    >
    >> a mnie się nie chce kolejny raz Ci tego wyjaśniać, bo i tak nie
    >> zrozumiesz.
    > Oczywiście, że zrozumiałem. Z Twoich wyjaśnień wynika, że kulsonów
    > obowiązują ogólne zasady, ale nie obowiązują.

    Nie znam ustawy o kulsonach, to i nie potrafię pomóc. Sam poczytaj.
    Pewnie tam napisano.
    >
    >>>> Choć moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny
    >>>> wprowadzić.
    >>> Specjalny przepis na duszenie i rażenie paralizatorem w kiblu na
    >>> komisariacie?
    >> I to dowód, ze dyskusja nie ma sensu :-)
    > Cieszę się, że zrozumiałeś, że specjalny przepis nie jest potrzebny.
    > Jest postęp.

    Jest. Zrozumiałeś, że nie rozumiesz. To też jakiś postęp.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1