Witam,

w zeszla niedziele kiedy szedlem do auta posliznalem sie na drodze
wewnetrznej mojej spoldzielni mieszkaniowej i zlamalem kostke.
Widzialem, ze droga byla skuta lodem, ze hej, dlatego stapalem z
najwyzsza ostroznoscia. Mimo zaliczylem upadek, ktorego wynikiem jest
zlamana noga w kostce.

Czy jest jakas mozliwosc uzyskania odszkodowania od spoldzielni za ten
wypadek? Wyeliminowal on mnie na jakis czas ze studiow, pracy,
oplaconych kursow i paru innych istotnych spotkan.

Co nalezy zrobic w takim wypadku? Czy i jak moge dochodzic ewentualnego
odszkodowania.


dzieki za pomoc.
jt.

do góry