eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zarzuty z dupy cd
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 96

  • 21. Data: 2023-03-28 13:34:43
    Temat: Re: Zarzuty z dupy cd
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28.03.2023 o 12:19, Kviat pisze:
    >> Co ile minut - Twoim zdaniem - powinno się weryfikować dane
    >> podejrzanego, byś uznał to za właściwe? Ktoś ustalił i się pomylił.
    >> Kolejnym osobom nie przyszło do głowy, ze ten pierwszy zrobił to
    >> niedbale.
    > Oby kiedyś ciebie to spotkało.
    > Już widzę jak nie dramatyzujesz, gdy koledzy kulsony spuszczają cię na
    > drzewo i uznajesz to za właściwe.

    I tu byś się zdziwił. Przerabiałem. Nie miejsce tu, by o tym pisać
    publicznie. I dopiero sąd uznawał, że mam jednak racje i policjant też
    jest człowiekiem i przysługują mu dokładnie te same uprawnienia, co
    obywatelowi. Czasem gdzieś po trasie ktoś wiedzący, że w razie
    konieczności pójdę z tym do sądu - bo tak zrobiłem już - dochodził do
    podobnego wniosku :-)
    --
    Robert Tomasik


  • 22. Data: 2023-03-28 13:41:26
    Temat: Re: Zarzuty z dupy cd
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.03.2023 o 13:14, Robert Tomasik pisze:

    > Ale po drodze powinien być poinformowany o wysłaniu aktu oskarżenia.

    Przez tych samych co już raz się pomylili? Tak jak pisałem - w miałem
    dwie sprawy i pisma dochodziły losowo - mniej wiecej z 50%
    skutecznością. A i jak dwa razy miałem o zapłatę (zapomniałem podatku od
    nieruchomości) to raz przyszedł od razu nakazowy, raz po prostu z konta
    ściągnęli bez żadnych pism wcześniej.

    BTW - na poważnie polecam portal sądowy i podać adres niespamowy - nawet
    jak żadnej sprawy nie masz to jak ci ktoś założy to dostaniesz
    powiadomienie mailem.

    >>> Czy prokurator nie dal sie przekonac, ze to nie on, i aktu nie wycofał
    >> Raczej że nawet "podejrzanego" nie wysłuchał i pchnął bezmyślnie dalej
    >> do sądu.

    > To jest skrajnie nieprawdopodobne.

    Taa...

    > Natomiast za bardzo prawdopodobne
    > uważam, że podejrzanego "przesłuchano" zaraz po zdarzeniu.

    Tylko że nie podejrzanego na którego wysłano wniosek o ukaranie a
    "podejrzanego" który podał lewe dane.

    > Ten, który za
    > niego się podawał jakoś szczególnie nie protestował przeciwko pomyłce w
    > tożsamości. Sprawa było oczywista i nikt nie widział potrzeby ponownej
    > rozmowy z podejrzanym. Każdy kolejny policjant uważał, ze wszystko jest
    > ok. No przecież trudno wstecznie powtarzać wszystkie czynności.

    Może i trudno, ale podpisujący wniosek o ukaranie ponosi za to
    odpowiedzialność (inna sprawa że fikcyjną). On się podpisał, więc jak
    nie sprawdził to popełnił ten sam błąd co wcześniejsi. Ciężko nazwać
    sytuację gdzie kolejne cztery szczeble powielają pierwszy błąd
    "procedury zadziałały".

    >> Na razie nie ustalono - z tego co w artykule - gość dostał wyrok
    >> nakazowy i teraz będzie musiał udowadniać, że nie jest wielbłądem.
    >> Wcale się nie zdziwię, jak wezwą policjantów i będzie "nie pamiętamy,
    >> ale skoro tak napisaliśmy to tak było".
    >
    > Ale czego innego oczekujesz?

    No właśnie tego się spodziewam. A czego oczekuję - że do takich sytuacji
    dochodzić nie będzie a jak dojdzie to za nią odpowiedzialny weźmie
    sprawę na swoje barki i odkręci oraz właściwie przeprosi poszkodowanego.
    Nie wiem - przynajmniej ja tak w robocie robie, że jak coś spieprzę to
    staram się naprawić a nie wpierdolić w gówno innych - zwłaszcza tych
    którym ewentualnie zaszkodziłem.

    > Tak poważnie. Co Ty byś na ich miejscu
    > zrobił? Przyszedł i zeznał, że wpisujesz dane losowo i nie wiesz, kto to
    > był?

    Zaraz - ty sugerujesz, że zamiast zeznać jak było mają do protokołu kłamać?


    > To akurat nie jest sposób na wyjaśnienie tej sprawy.

    Owszem jest - koleś złoży sprzeciw, będzie normalna sprawa i wezwą
    policjantów na świadków. Oni już wiedzą co odwalili i jest ich zasranym
    obowiązkiem to zeznać. Normalnie nie mogę się nadziwić, że policjant
    publicznie sugeruje że należy inaczej.

    > Powinno być kilka podpisów podejrzanego, na protokołach, w książce
    > depozytu w aresztach itd. Można powołać biegłego od grafologii. Jeśli by
    > to było niedawno, to może jest monitoring. Może uda się dla oskarżonego
    > alibi znaleźć. Sprawcy ustalić to nie pomoże, ale jego uniewinnić już tak.

    Wy to naprawdę prostą sprawę skomplikujecie żeby się tylko do fakapa nie
    przyznać. I chcesz mi powiedzieć, że jak ci policja postawi zarzuty z
    dupy to tylko się cieszyć?

    >> Właśnie - znieważenie jest umyślne czy nie?
    >>
    > Umyślne.

    No to nic się nie da zrobić - umorzonko - przecież wystarczy że on powie
    że nie chciał;) Podobnie jak z wałkami na allegro czy olx:P

    > Przerabialiśmy to lata temu ze Św.P. Prezydentem RP. Pewien
    > oszołom wyszedł na dach i wrzasnął podczas spotkania Pana Prezydenta z
    > mieszkańcami: "Kaczor, ty ch...u!". Ujęty w wyniku brawurowej akcji
    > Policji zeznał, że o Panu Prezydencie, to w ogóle mu nic nie wiadomo,
    > ale dołem pod kamienicą szedł jego kolega ps. "Kaczor" i on to do niego
    > wołał. Ponieważ nie wie wiedział, jak się nazywa i gdzie mieszka kolega
    > ps. "Kaczor" - jak wszelkie inne niejasności i tę - przyjęto na korzyść
    > oskarżonego i wobec braku możliwości udowodnienia, że żaden z
    > przechodniów nie miał akurat takiego pseudonimu ukarano nieszczęśnika
    > jedynie za wykroczenie polegające na publicznym przeklinaniu - a mógł
    > dostać zarzut znieważenia "głowy państwa".

    Ciekawa historia;)

    > Był pomysł, by ukarać policjantów za skojarzenie, że być może ktoś
    > chciał znieważyć uwielbianego przez Polaków Pana Prezydenta ale zduszono
    > go w zarodku. W sumie uznano, że brawurowa akcja specjalsów była
    > uzasadniona, bo Policja powinna z równą stanowczością ścigać sprawców
    > publicznego przeklinania oraz znieważenia "głowy państwa". Tu nie
    > powinno być jakiś wyjątków dla Prezydenta RP.

    I jak się skończyło - medal był?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 23. Data: 2023-03-28 13:42:10
    Temat: Re: Zarzuty z dupy cd
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.03.2023 o 13:16, Robert Tomasik pisze:

    >> Tomasikując: policjant ma przyjąć od podejrzanego dane, ale nie muszą
    >> to być dane prawdziwe ?
    >
    > Dokładnie trafiłeś w punkt.
    It's escalated quickly;)
    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 24. Data: 2023-03-28 13:47:20
    Temat: Re: Zarzuty z dupy cd
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.03.2023 o 13:28, Robert Tomasik pisze:

    >> A ile minut twoim zdaniem powinno
    >> trwać identyfikowanie, żeby można było powiedzieć "a chuj tam" i
    >> wysłac papiery z wnioskiem o ukaranie pierwszego lepszego co się
    >> nazwisko zgadza?
    >
    > Dobre. Ile razy powinno się ustalić tożsamość danej osoby, by uznać, ze
    > są właściwe?

    Aż będzie właściwe?

    > Podejrzewam, że
    > napastnika po wytrzeźwieniu dostarczono przed oblicze prokuratora. ten
    > postawił zarzut i wywalił podejrzanego uznając, ze środki zapobiegawcze
    > są zbędne. Od tego czasu aż do tego wyroku nakazowego nikt nie uważał za
    > konieczne kontaktowania się z oszołomem. >

    Podzielam twoją opinie. Choć sądzę że nawet prokurator go nie widział.

    >> Przecież poszedł. Jak się dowiedział - no przecież chyba nie
    >> oczekujesz, że ludzie będą rutynowo chodzić na policję dowiedzieć się
    >> czy czegoś nie spierolili i przypadkiem im sprawy w sądzie nie założyli?
    >
    > Wyjątkowo się z Tobą zgadzam. Jestem w stanie to pojąć. Sytuacja
    > przykra, ale z kolei też trudno, by co tydzień Policja jeździła do
    > każdego podejrzanego i pytała, czy nadal się czuje podejrzany, bo może
    > mu przeszło i chce być pokrzywdzonym.

    Więc niech zaczną od tego żeby zidentyfikować podejrzanego.

    > MOim zdaniem brak profesjonalizmu przez tych ustalających tożsamość.
    > Potem nikomu nie przyszło do głowy, by nad tym się zastanawiać.

    Też tak uważam, ale ty z kolei uważasz, że proceduty zadziałały.

    >> Można - twierdzisz, że aspirant kulson nie istnieje? Przecież
    >> występował na konferencji i uśmiechał się jak małpa w cyrku. Potem
    >> jakaś akcja rekrutacyjna była "wstąp do drużyny kulsona":P Miej
    >> pretensje do komendantów że z was kulsonów zrobili.
    >
    > Ze mnie nie.

    ;) Widać byłeś już wcześniej tylko dostałeś kolejną pieszczotliwą ksywkę.

    > Może z tego aspiranta, bo nie śledziłem i skoro było jak
    > piszesz, to tak. nie wiem ilu ich tam było, bo piszesz o nich w liczbie
    > mnogiej.

    Na plakcie to trzech;)

    https://defence24.pl/dolacz-do-druzyny-kulsona-czyli
    -o-naborach-w-policji


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 25. Data: 2023-03-28 13:56:51
    Temat: Re: Zarzuty z dupy cd
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 28 Mar 2023 13:14:21 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 28.03.2023 o 12:01, Shrek pisze:
    >>> Ale cos mi sie tu nie zgadza - to w koncu dostal pismo z prokuratury,
    >>> czy wyrok nakazowy z sądu?
    >> Wychodzi że nakazowy.
    >
    > Ale po drodze powinien być poinformowany o wysłaniu aktu oskarżenia.
    >>
    >>> Czy prokurator nie dal sie przekonac, ze to nie on, i aktu nie wycofał
    >> Raczej że nawet "podejrzanego" nie wysłuchał i pchnął bezmyślnie dalej
    >> do sądu.
    >
    > To jest skrajnie nieprawdopodobne. Natomiast za bardzo prawdopodobne
    > uważam, że podejrzanego "przesłuchano" zaraz po zdarzeniu. Ten, który za

    nie tak zaraz, bo pijany był.
    No ale an drugi dzien, gdy ciągle był zatrzymany i nie trzeba bylo na
    przesluchanie wzywac

    > niego się podawał jakoś szczególnie nie protestował przeciwko pomyłce w
    > tożsamości. Sprawa było oczywista i nikt nie widział potrzeby ponownej
    > rozmowy z podejrzanym. Każdy kolejny policjant uważał, ze wszystko jest
    > ok. No przecież trudno wstecznie powtarzać wszystkie czynności.

    >>> A ustalono, ze to nie ta osoba, czy Policjanci nic nie pamietają,
    >>> bo przeciez interwencja jakich wiele.
    >> Na razie nie ustalono - z tego co w artykule - gość dostał wyrok
    >> nakazowy i teraz będzie musiał udowadniać, że nie jest wielbłądem. Wcale
    >> się nie zdziwię, jak wezwą policjantów i będzie "nie pamiętamy, ale
    >> skoro tak napisaliśmy to tak było".
    >
    > Ale czego innego oczekujesz? Tak poważnie. Co Ty byś na ich miejscu
    > zrobił? Przyszedł i zeznał, że wpisujesz dane losowo i nie wiesz, kto to
    > był? To akurat nie jest sposób na wyjaśnienie tej sprawy.
    >
    > Trzeba jakoś zweryfikować to, czy to ten facet, czy nie. Sposobów jest
    > kilka, ale zależą od nieznanych nam szczegółów sprawy. Jeśli nie miał
    > dokumentu, to trzeba wyjść od tego, jak ustalono jego tożsamość.

    No ale wyraziłes nadzieję, ze juz ustalono, ze to nie ten ...

    > Powinno być kilka podpisów podejrzanego, na protokołach, w książce
    > depozytu w aresztach itd. Można powołać biegłego od grafologii. Jeśli by
    > to było niedawno, to może jest monitoring. Może uda się dla oskarżonego
    > alibi znaleźć.

    A jak spał grzecznie w domu, to ma pecha, co to kulsonow obchodzi.

    A to Policjant ma zeznac, ze tego osobnika zatrzymal, i pojść siedziec
    za fałszywe zeznania :-)

    >>>> Zresztą niezbyt zgodne z prawdą, ale to inna sprawa. Pytanie, czy
    >>>> wiadomo, kto jest faktycznym sprawcą, albowiem za takie znieważenie
    >>> Nawet po pijaku?
    >>> Po pijaku sie nie moze liczyc :-)
    >> Właśnie - znieważenie jest umyślne czy nie?
    >>
    > Umyślne. Przerabialiśmy to lata temu ze Św.P. Prezydentem RP. Pewien
    > oszołom wyszedł na dach i wrzasnął podczas spotkania Pana Prezydenta z
    > mieszkańcami: "Kaczor, ty ch...u!". Ujęty w wyniku brawurowej akcji
    > Policji zeznał, że o Panu Prezydencie, to w ogóle mu nic nie wiadomo,
    > ale dołem pod kamienicą szedł jego kolega ps. "Kaczor" i on to do niego
    > wołał. Ponieważ nie wie wiedział, jak się nazywa i gdzie mieszka kolega
    > ps. "Kaczor" - jak wszelkie inne niejasności i tę - przyjęto na korzyść
    > oskarżonego i wobec braku możliwości udowodnienia, że żaden z
    > przechodniów nie miał akurat takiego pseudonimu ukarano nieszczęśnika
    > jedynie za wykroczenie polegające na publicznym przeklinaniu - a mógł
    > dostać zarzut znieważenia "głowy państwa".
    >
    > Był pomysł, by ukarać policjantów za skojarzenie, że być może ktoś
    > chciał znieważyć uwielbianego przez Polaków Pana Prezydenta ale zduszono
    > go w zarodku. W sumie uznano, że brawurowa akcja specjalsów była
    > uzasadniona, bo Policja powinna z równą stanowczością ścigać sprawców
    > publicznego przeklinania oraz znieważenia "głowy państwa". Tu nie
    > powinno być jakiś wyjątków dla Prezydenta RP.

    Ale jest.

    Reszta funkcjonariuszy chroniona niby podobnie, ale tak jakos
    ogólniej. Widac prezydent lepszy.

    Tylko jak to sie ma do swobody posiadania i głoszenia poglądów,
    gwarantowanej w Konstytucji.

    J.


  • 26. Data: 2023-03-28 13:59:25
    Temat: Re: Zarzuty z dupy cd
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.03.2023 o 13:56, J.F pisze:

    > nie tak zaraz, bo pijany był.
    > No ale an drugi dzien, gdy ciągle był zatrzymany i nie trzeba bylo na
    > przesluchanie wzywac

    Ani nikt drugi raz nie sprawdzał kto to.

    > Reszta funkcjonariuszy chroniona niby podobnie, ale tak jakos
    > ogólniej. Widac prezydent lepszy.
    >
    > Tylko jak to sie ma do swobody posiadania i głoszenia poglądów,
    > gwarantowanej w Konstytucji.

    Można pisać że kretyn, ale nie że chuj:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 27. Data: 2023-03-28 14:34:05
    Temat: Re: Zarzuty z dupy cd
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28.03.2023 o 13:47, Shrek pisze:
    >>> A ile minut twoim zdaniem powinno trwać identyfikowanie, żeby można
    >>> było powiedzieć "a chuj tam" i wysłac papiery z wnioskiem o ukaranie
    >>> pierwszego lepszego co się nazwisko zgadza?
    >> Dobre. Ile razy powinno się ustalić tożsamość danej osoby, by uznać,
    >> ze są właściwe?
    > Aż będzie właściwe?

    Skąd wiesz, kiedy to? To jak z poradą - pani skręci w prawo 500 metrów
    przed mostem.
    >
    >> Podejrzewam, że napastnika po wytrzeźwieniu dostarczono przed oblicze
    >> prokuratora. ten postawił zarzut i wywalił podejrzanego uznając, ze
    >> środki zapobiegawcze są zbędne. Od tego czasu aż do tego wyroku
    >> nakazowego nikt nie uważał za konieczne kontaktowania się z oszołomem. >
    > Podzielam twoją opinie. Choć sądzę że nawet prokurator go nie widział.

    Widział, bo to śledztwo i doprowadza się podejrzanego do prokuratora.
    >
    >>> Przecież poszedł. Jak się dowiedział - no przecież chyba nie
    >>> oczekujesz, że ludzie będą rutynowo chodzić na policję dowiedzieć się
    >>> czy czegoś nie spierolili i przypadkiem im sprawy w sądzie nie założyli?
    >> Wyjątkowo się z Tobą zgadzam. Jestem w stanie to pojąć. Sytuacja
    >> przykra, ale z kolei też trudno, by co tydzień Policja jeździła do
    >> każdego podejrzanego i pytała, czy nadal się czuje podejrzany, bo może
    >> mu przeszło i chce być pokrzywdzonym.
    > Więc niech zaczną od tego żeby zidentyfikować podejrzanego.

    No i zaczęli - a że ciulowo - nikt nie jest doskonały :-)
    >
    >> MOim zdaniem brak profesjonalizmu przez tych ustalających tożsamość.
    >> Potem nikomu nie przyszło do głowy, by nad tym się zastanawiać.
    > Też tak uważam, ale ty z kolei uważasz, że proceduty zadziałały.

    Znamy przypadki, ze nie zadziałały i przypadkowa osób a siedziała w
    więzieniu.

    --
    Robert Tomasik


  • 28. Data: 2023-03-28 14:34:47
    Temat: Re: Zarzuty z dupy cd
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 28 Mar 2023 12:53:39 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 28.03.2023 o 11:51, J.F pisze:
    >>> Oczywiście tak nie powinno być, tym nie mniej ja bym znowu tak nie
    >>> dramatyzował. Na całe szczęście zadziałała procedura. Od wyroku
    >>> nakazowego wystarczy się odwołać i już "piłeczka jest po stronie
    >>> prokuratora", ktĂłry najpewniej wycofa akt oskarĹźenia, skoro juĹź
    >>> ustalono, Ĺźe to nie ta osoba.
    >> Ciesz sie, ze teraz, a nie pare lat temu, gdzie by powiadomienie
    >> wyslano pod zly adres, az by sie wszystko uprawomocnilo. Ale cos mi
    >> sie tu nie zgadza - to w koncu dostal pismo z prokuratury, czy wyrok
    >> nakazowy z sądu?
    >
    > Wiem tyle, co i Ty. Też się dziwię. Nie chcę wychodzić na uparciucha i
    > kolejny raz pisać, że dziennikarze powinni się po prostu dopytać, bo to
    > wszystko trochę mało prawdopodobne.

    I w tej kwestii sie zgadzamy.

    > Teoretycznie powinien dostać
    > informację o zakończeniu postępowania i wysłaniu z aktem oskarżenia. Nie
    > zareagował? Poszedł i nakrzyczał na policjantów, a oni to zignorowali -

    Zaregowal. O ile wierzyc pismakom

    "Zdezorientowany całą sytuacją złożył wniosek o wgląd w akta. Z
    dokumentów pan Filip dowiedział się, że 12 listopada 2022 roku w
    podkrakowskim ..."

    > bo od wejścia wyzywał od "kulsonów" i "cytował konstytucję", więc nikomu
    > nie chciało się zagłębiać, o co oszołomowi chodzi? Ktoś go zbył
    > stwierdzeniem, że po naszej stronie jest wszystko w porządku.

    Zapewne nie dalby sie zbyc.

    "Kiedy tylko zorientował się co zaszło, Filip Hallo udał się na
    komisariat i poinformował o pomyłce. Policjanci jednak nie chcieli go
    słuchać, twierdzili, że wszystkie procedury zostały zachowane. Jednak
    w toku czynności udało się ustalić, że faktycznie doszło do błędu. "

    I w tym momencie trzeba jak widac wzywac prokuratura, i oskarzac
    wszyskich kulsonów, jak stoją.

    Ogolnie jakos zadziwiająco szybko poszlo, w sprawie dat chyba pismaki
    nie kłamią, i tu moze być pies pogrzebany ...

    > Ludzie pokroju Shreka, czy Kviata nie zdają sobie sprawy, jak bardzo
    > szkodzą sobie kreowaniem swojego wizerunku jako mądrych "inaczej". Bo
    > wiele rzeczy można załatwić po prostu spokojnym wyjaśnieniem sprawy.

    A policja nie chce rozmawiac, bo sprawe ma przeciez zamkniętą i
    udokumentowaną.

    Zreszta ostatnio to w ogole nie bardzo jest z kim rozmawiac.

    > Ale
    > jak wchodzi facet i od progu wszystkich zwalnia, wyzywa od kulsonĂłw,
    > powołuje się na Konstytucję, to często jak ktoś nie musi, to nawet nie
    > próbuje mu pomóc. Najczęściej próba pomocy kończy się uwikłaniem w
    > konieczność pisania jakiś wyjaśnień później. Przełożony zacznie od
    > pytania, czemu Pan w ogóle się tym zajął. I uwierz mi na słowo, że
    > większość problemów się wywodzi z tego.

    Ale przeciez oskarzony byl pijany i są na to protokoły.

    > Bo jak policjant zatrzyma Cię za wyprzedzanie na pasach, to jak mu
    > wyjaśnisz racjonalnie, że nie zauważyłeś bo był śnieg. Że zacząłeś
    > wcześniej, zobaczyłeś pasy, ale uznałeś że tam pusto, a nagłym
    > hamowaniem spowodujesz większe zagrożenie, to masz spore szanse
    > wynegocjować pouczenie. Zwłaszcza, jak faktycznie żadnego zagrożenia nie
    > było.

    Jak byl snieg, to nie powinien zatrzymywac :-P

    Ba - powinien notatke do zarzadu miasta napisac, ze powinni przejscia
    odsniezac :-P

    >> Czy prokurator nie dal sie przekonac, ze to nie on, i aktu nie
    >> wycofał
    >
    > To jest intrygujące. Wątpię, by nie wycofano się po stwierdzeniu, że o
    > inną osobę chodzi. Albo wątpliwości nie dotarły na czas.

    Zdarzenie z 12.11. "w grudniu dostał pismo z prokuratory. Skierowano
    przeciwko niemu akt oskarĹźenia ...".
    5.01 był już wyrok.

    Konkretnej grudniowej daty pismaki nie podały, ale w zasadzie - akt do
    sądu powinien dotrzec szybciej niz do powiadomienie do obywatela.
    Nie wiemy ile zwlekal z odebraniem poleconego.
    A w sądzie trybiki sie juz toczyły.

    Zakładając jednak, ze trafil do prokuratora w dosc szybko ...
    to co - prokurator sprawe wstrzyma?

    "Zdezorientowany całą sytuacją złożył wniosek o wgląd w akta."
    Pismaki oczywiscie nie napisały gdzie złożył wniosek.
    U prokuratora? Prokurator by pokazał, czy odpowiedział,
    ze akta są już w sądzie?

    Wiec chyba do sądu.
    Sąd w tych covidowych czasach to nie wiem jak to sie toczy - pokażą od
    ręki, czy prosze napisac wniosek i czekac 2 tygodnie na odpowiedz.

    No i w koncu widzi te akta i widzi o co oskarzony jest.

    I co teraz robić?

    I jaki to moze byc dzien - bo moze wyrok nakazowy juz wydany?

    > Albo nie dano
    > im wiary. Nie wiedząc, co się nie powiodło na etapie ustalania
    > tożsamości trudno coś sensownego wymyślić. Nie zdarza się to często.
    > Dawniej była zasada, ze każdego podejrzanego się daktyloskopowało, więc
    > sprawa byłaby prosta. Ale "wojownicy o RODO" wywalczyli, ze teraz się
    > nie daktyloskopuje, bo nie wolno bezpodstawnie przetwarzać tych danych.

    przeciez podstawnie. Chyba, ze bezpodstawnie zatrzymany :-)
    To wtedy mozna skazac kulsona, za bezpodstawne przetwarzanie danych
    osobowych :-)

    > Podejrzany w obecnej chwili przykładałby paluszki do skanera i w
    > systemie zostałby "profil".

    No ale to jest swieza sprawa.
    To jakie macie mozliwosci:
    -zadnych,
    -wglad w baze cepik i mozna dane sprawdzic
    -wglad baze dowodow (tez cepik?), i zdjecie widac w 5 sekund?

    > W razie wątpliwości można by w łatwy sposób
    > stwierdzić, czy to ta sama osoba. Problem, o którym tu piszemy był
    > problemem do XIX wieku. Dlatego, jak ujęto przestępcę, to go trzymano do
    > osądzenia i zakończenia kary. Bo jak wyszedł, to znalezienie i
    > zidentyfikowanie nie było proste.

    No chyba, ze USA lub Anglia, gdzie moze wyjsc za kaucją.

    >> A ustalono, ze to nie ta osoba, czy Policjanci nic nie pamietają, bo
    >> przeciez interwencja jakich wiele.
    >>
    > To, że na podstawie zeznań ustalić tego nie sposób, to akurat jestem
    > tego pewien. Wyszedł bym od analizy, w jaki sposób ustalono tożsamość
    > sprawcy. To jest w papierach. Grafolog i podpisy na protokołach.
    > Monitoring i wizerunek sprawcy.

    Monitoring nie dziala, bo jeszcze by cos zlego nagrał :-)

    Ale od 12 listopada, to mógł przepaść.

    W papierach - moze i prawda, a moze i kulson wpisal "na podstawie DO",
    bo tak latwiej.
    Wypadałoby wpisac nr tego DO ... i jak wam kulsonom dac dostęp do baz
    danych, gdzie ten numer bedzie podany ?

    >>> To, że jakiś tam policjant oświadczył, że jego zdaniem wszystko
    >>> odbyło się fachowo, to jest to tylko i wyłącznie zdanie tego
    >>> policjanta.
    >> Policjanta piszemy z duzej litery. Chyba, ze dobry, to kulson 😛
    >
    > Czemu? Po prostu pytam. Policja piszemy z duĹźej litery, bo to nazwa
    > formacji. Ale policjant? Rzadko tego uĹźywam.

    Zdarzalo ci sie.

    > Słownik nie wyrzuca błędu.
    > Ja w dodatku nigdy nie uważałem się za wybitnego ortografa i zawsze z
    > tym miałem kłopoty. Ale może masz rację. Czemu uważasz, że z dużej
    > litery powinno się pytać.

    Jak popelnia przestepstwo, to z duzej :-)

    >>> Zresztą niezbyt zgodne z prawdą, ale to inna sprawa. Pytanie, czy
    >>> wiadomo, kto jest faktycznym sprawcą, albowiem za takie
    >>> zniewaĹźenie
    >> Nawet po pijaku? Po pijaku sie nie moze liczyc 😄
    >
    > Wiesz, skoro się sam opił, a nie upito go podstępem, to już jego

    A skad wiesz, ze nie?

    > problem. Jest dorosły i powinien wiedzieć, ile może wypić. Ale masz
    > trochę racji w tym, że dawniej było tak, że jak pijak zaczynał machać
    > rękami, to "dostał kilka pałek przez pupę" i wszyscy byli zadowoleni.
    > Pijak, bo wiedział, ze sensu zygać nie ma. Policjant, bo pisać ne
    > musiał. Na pewno nie pomylono agresora z inną osobą.

    Ale ja o mowieniu, nie o machaniu.
    Powiedzial co myslal, a jak wiadomo, alkohol puszcza hamulce.

    > Teraz mnóstwo kamer. Trzeba urzędowo pijakowi dowieść, ze źle zrobił i
    > nie można mu tego na miejscu pałką wyłożyć.

    Cale zlo przez te kamery.

    > No więc coraz częściej dochodzi do znieważeń.

    No, pokaĹźe sie takie nagranie z osobistej kamery, to dowod na
    zniewazenie jest :-P

    Tylko jak mozna skazac kogos, kto widac, ze mało przytomny
    i nie bardzo wie, z kim rozmawia ...

    J.


  • 29. Data: 2023-03-28 15:07:48
    Temat: Re: Zarzuty z dupy cd
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 28.03.2023 o 12:53, Robert Tomasik pisze:

    > Ludzie pokroju Shreka, czy Kviata nie zdają sobie sprawy, jak bardzo
    > szkodzą sobie kreowaniem swojego wizerunku jako mądrych "inaczej".

    Kulsony twojego pokroju nie zdają sobie sprawy, jak bardzo szkodzą sobie
    kreowaniem swojego wizerunku jako mądrych "inaczej".
    Sobie i całej reszty formacji, której są przedstawicielami.

    > Bo wiele rzeczy można załatwić po prostu spokojnym wyjaśnieniem sprawy.

    No chyba że jest załatwiana zgodnie z procedurą "nie mamy pańskiego
    płaszcza i co pan nam zrobisz", a poza tym, funkcjonariuszowi akurat się
    nie chce, bo czynnik ludzki.

    > Ale jak wchodzi facet i od progu wszystkich zwalnia, wyzywa od kulsonów,
    > powołuje się na Konstytucję, to często jak ktoś nie musi, to nawet nie
    > próbuje mu pomóc.

    Ale jak się nie da załatwić po prostu spokojnym wyjaśnieniem sprawy, to
    trzeba w kiblu komisariatu wyjaśnić paralizatorem, albo przypierdolić
    pałą protestującą zgodnie z prawem kobietę.

    > Ale jak zaczniesz od tego, że płacisz podatki i jesteś jego pracodawcą.

    To trzeba mu za karę poszukać roweru w majtkach. Niech się nauczy, że
    funkcjonariuszowi nie można mówić prawdy...

    Skoro mówienie prawdy wyprowadza policjanta z równowagi, to znaczy, że
    zły zawód wybrał. To po pierwsze.
    Po drugie, skoro o tym zapominacie, to skąd zdziwienie, że obywatele wam
    o tym przypominają już w pierwszym zdaniu?
    Tak bardzo cię irytuje to, że obywatele płacą podatki na twoje
    wynagrodzenie?

    I co to niby ma znaczyć "to często jak ktoś nie musi, to nawet nie
    próbuje mu pomóc"?
    Przychodzi obywatel, który płaci podatki, czyli jest twoim pracodawcą,
    to musisz pomóc. Za to właśnie dostajesz co miesiąc pensję. Dokładnie za
    to. A jak ci się nie chce, to powinieneś wylecieć z roboty w trybie
    natychmiastowym.
    Wam kulsonom po prostu priorytety się popierdoliły.

    > Podejrzany w obecnej chwili przykładałby paluszki do skanera i w
    > systemie zostałby "profil".

    Jaki, kurwa, podejrzany? O co podejrzany? Podejrzewacie, że to on się
    pomylił?
    Przychodzi do was niewinny człowiek, bo to wyście się pomylili, to niby
    z jakiej racji mielibyście skanować jego palce?
    Bo to on ma udowadniać swoją niewinność?
    Jesteś tak śmieszny, że aż żałosny.

    > W razie wątpliwości można by w łatwy sposób
    > stwierdzić, czy to ta sama osoba.

    Jak ta praca jest dla ciebie za trudna, to najwyraźniej się do niej nie
    nadajesz.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 30. Data: 2023-03-28 15:11:10
    Temat: Re: Zarzuty z dupy cd
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.03.2023 o 14:34, Robert Tomasik pisze:

    >>> Dobre. Ile razy powinno się ustalić tożsamość danej osoby, by uznać,
    >>> ze są właściwe?
    >> Aż będzie właściwe?
    >
    > Skąd wiesz, kiedy to?

    To zadanie policjanta nie moje. Byłbym skłonny przyznać nawet że czasem
    zachodzą obiektywne trudności. Policjant się pomylił, trudno (wypadałoby
    o tym poinformować prokuraturę - nie wiem czy mogą wycofać wniosek i jak
    nie to sąd, żeby wiedział co jest grane).

    Ale powrócę do pytania - po jakim czasie policjant jest uprawniony do
    stwierdzenia "a chuj z tym wpiszę cokolwiek, niech się potem inni
    martwią". Pytam bo to nie pierwszy raz kiedy stwierdzasz - coś trzeba
    wpisać to wpiszemy cokolwiek.

    >> Podzielam twoją opinie. Choć sądzę że nawet prokurator go nie widział.
    >
    > Widział, bo to śledztwo i doprowadza się podejrzanego do prokuratora.

    Niech będzie.

    >> Więc niech zaczną od tego żeby zidentyfikować podejrzanego.
    >
    > No i zaczęli - a że ciulowo - nikt nie jest doskonały :-)

    A już zwłaszcza kulsony;)

    >>> MOim zdaniem brak profesjonalizmu przez tych ustalających tożsamość.
    >>> Potem nikomu nie przyszło do głowy, by nad tym się zastanawiać.
    >> Też tak uważam, ale ty z kolei uważasz, że proceduty zadziałały.
    >
    > Znamy przypadki, ze nie zadziałały i przypadkowa osób a siedziała w
    > więzieniu.

    Domyślam się - skoro numerki na pałę wpisujecie, żeby w druczku coś było.

    Czyli uważasz że skoro kolesia (jeszcze;)) nie zamknęli to "procedury
    zadziałały", tylko koleś oszołomuje, że go chcą sądzić bo się kulsonowi
    źle zidentyfikowało?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1