Johnson napisał(a):
> Pewnie za szkodę o ile jest. W końcu mpk odpowiada na za zasadzie ryzyka.

tyle że mamy jeszcze rowerzystę

KG

do góry

Ja miałem taki wypadek - też nie zgłosiłem kierowcy - ale opowiedziałem
lekarzowi i lekarz opisał to. Jak się potem okazalo była to dystorsja kręgu
szyjnego. Zgłosiłem to do mpk - pasażerowie są ubezpieczeni, mpk skierowało
mnie na komisję - i PZU wypłaciło mi odszkodowanie.
Pozdrawiam
HL

do góry

kam wrote:
> Johnson napisał(a):
>> Pewnie za szkodę o ile jest. W końcu mpk odpowiada na za zasadzie ryzyka.
>
> tyle że mamy jeszcze rowerzystę

To oni będą potem ścigać rowerzystę :)

do góry

kam napisał(a):
> Johnson napisał(a):
>> Pewnie za szkodę o ile jest. W końcu mpk odpowiada na za zasadzie ryzyka.
>
> tyle że mamy jeszcze rowerzystę
>

Ale gdzie wyłączna wina rowerzysty?
Przecież kierowca zamiast hamować mógł go ominąć, albo i nawet
przejechać gościa ;)


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry

Johnson napisał(a):
> Ale gdzie wyłączna wina rowerzysty?
> Przecież kierowca zamiast hamować mógł go ominąć, albo i nawet
> przejechać gościa ;)

i może jeszcze wystartować? :)

KG

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> To oni będą potem ścigać rowerzystę :)

trochę nie tak to działa (albo może działać)

KG

do góry

Użytkownik "Highlander" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:el8hsp$92p$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ja miałem taki wypadek - też nie zgłosiłem kierowcy - ale opowiedziałem
> lekarzowi i lekarz opisał to. Jak się potem okazalo była to dystorsja
> kręgu szyjnego. Zgłosiłem to do mpk - pasażerowie są ubezpieczeni, mpk
> skierowało mnie na komisję - i PZU wypłaciło mi odszkodowanie.
> Pozdrawiam
> HL

Bo kierowca notatke sluzbowa ze zdarzenia zrobil. Gdyby jej nie bylo to bys
guzik dostal- no moze po dluuugim procesie ze swiadkami itd.Zawsze nalezy
zglaszac zdarzenie obsludze pojazdu- przedstawicielowi przewoznika

do góry

Użytkownik "Maverick31" <m...@w...o2.pl> napisał w wiadomości
news:el9vj5$ab0$1@opal.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "Highlander" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:el8hsp$92p$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Ja miałem taki wypadek - też nie zgłosiłem kierowcy - ale opowiedziałem
>> lekarzowi i lekarz opisał to. Jak się potem okazalo była to dystorsja
>> kręgu szyjnego. Zgłosiłem to do mpk - pasażerowie są ubezpieczeni, mpk
>> skierowało mnie na komisję - i PZU wypłaciło mi odszkodowanie.
>> Pozdrawiam
>> HL
>
> Bo kierowca notatke sluzbowa ze zdarzenia zrobil. Gdyby jej nie bylo to
> bys guzik dostal- no moze po dluuugim procesie ze swiadkami itd.Zawsze
> nalezy zglaszac zdarzenie obsludze pojazdu- przedstawicielowi przewoznika
>
Nie robił kierowca notatki bo nie zgłaszałem mu nic - rozbolało mnie w domu
dopiero, żadnych procesów nie było. Protokół powypadkowy złożyłem, raczej
kartę wypadku. I tyle.

do góry

Użytkownik "Highlander" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:elc170$n84$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Maverick31" <m...@w...o2.pl> napisał w wiadomości
> news:el9vj5$ab0$1@opal.icpnet.pl...
>>
>> Użytkownik "Highlander" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:el8hsp$92p$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Ja miałem taki wypadek - też nie zgłosiłem kierowcy - ale opowiedziałem
>>> lekarzowi i lekarz opisał to. Jak się potem okazalo była to dystorsja
>>> kręgu szyjnego. Zgłosiłem to do mpk - pasażerowie są ubezpieczeni, mpk
>>> skierowało mnie na komisję - i PZU wypłaciło mi odszkodowanie.
>>> Pozdrawiam
>>> HL
>>
>> Bo kierowca notatke sluzbowa ze zdarzenia zrobil. Gdyby jej nie bylo to
>> bys guzik dostal- no moze po dluuugim procesie ze swiadkami itd.Zawsze
>> nalezy zglaszac zdarzenie obsludze pojazdu- przedstawicielowi przewoznika
>>
> Nie robił kierowca notatki bo nie zgłaszałem mu nic - rozbolało mnie w
> domu dopiero, żadnych procesów nie było. Protokół powypadkowy złożyłem,
> raczej kartę wypadku. I tyle.
>
Probowac mozna a czy sie uda to inna sprawa.

do góry

Użytkownik "Highlander" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:elc170$n84$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Nie robił kierowca notatki bo nie zgłaszałem mu nic - rozbolało mnie w
> domu dopiero, żadnych procesów nie było. Protokół powypadkowy złożyłem,
> raczej kartę wypadku. I tyle.
>
Nie musiales zglaszac, zeby taka notatka powstala. Mogl ja zrobic
samodzielnie z zaistnialego zdarzenia (awaryjnego hamowania) lub zapytany
pamietal zdarzenie.

do góry