eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wypadek - co dalej?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 21. Data: 2008-10-11 22:00:24
    Temat: Re: Wypadek - co dalej?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    CUT pisze:
    > MarcinJM pisze:
    >> Tristan pisze:
    >>> na 100% był sprawcą. Był pijany, a pijany z definicji jest sprawcą.
    >>
    >> Pijani z definicji nie sa trzezwi.
    >> Sprawca z definicji jest sprawca wypadku/kolizji.
    >>
    > Ale będzie to miało jakieś znaczenie w dochodzeniu?

    Właściwie tylko formalne - chociaż w przypadku sprzecznych zeznań i
    braku śladów obiektywnych sąd prędzej uwierzy trzeźwemu niż pijanemu.


  • 22. Data: 2008-10-12 08:08:50
    Temat: Re: Wypadek - co dalej?
    Od: "BETON" <p...@p...onet.pl>


    >
    >> pomimo, iż mam dopiero 23 lata to jestem dobrym kierowcą który od 4 lat
    >> rocznie robi ok 30 000 km.

    /CIACH/

    MOja matka tez robi tyle ale uważam ze nie powiina mieć prawa jazdy, a ma je
    juz ze 30 lat. Wiec to żaden argument.



    >> Dodam jeszcze, że mój samochód to Opel Corsa C 1.8 16V GSI, czyli raczej
    >> unikat, którego w Polsce jest maksymalnie kilkadziesiąt.
    >

    /CIACH/
    Z pewnością figuruje w tabelach u ubezpieczyciela.
    Moze gdybyś miał Hispano-Suiza to moza sie martwić- ale nie corse.!








  • 23. Data: 2008-10-12 09:10:22
    Temat: Re: Wypadek - co dalej?
    Od: MarcinJM <m...@i...pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > CUT pisze:
    >> MarcinJM pisze:
    >>> Tristan pisze:
    >>>> na 100% był sprawcą. Był pijany, a pijany z definicji jest sprawcą.
    >>> Pijani z definicji nie sa trzezwi.
    >>> Sprawca z definicji jest sprawca wypadku/kolizji.
    >>>
    >> Ale będzie to miało jakieś znaczenie w dochodzeniu?
    >
    > Właściwie tylko formalne - chociaż w przypadku sprzecznych zeznań i
    > braku śladów obiektywnych sąd prędzej uwierzy trzeźwemu niż pijanemu.

    Aczkolwiek mysle, ze normalny sedzia zwroci rowniez uwage na ilosc %%.
    Co innego "pijany" z 0.4, a co innego gosc wylewajacy sie przez dziurke
    od klucza.
    Nie znaczy to, absolutnie, ze mam sentyment dla pijacych i jadacych.
    Nie! Natomiast przestepca (pow. o.4%%) nie moze byc obciazany niczym
    innym niz popelniony/e czyny karalne.
    Tak samo jak gwalciciel jest osadzany za gwalt, a nie za "posiadanie
    narzedzia". Wiem, glupi przyklad :)

    --
    Pozdrawiam
    MarcinJM
    ____________________________
    gg: 978510, Skype: marcin.jm


  • 24. Data: 2008-10-12 09:19:51
    Temat: Re: Wypadek - co dalej?
    Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>

    Cut wrote:

    > Dodam jeszcze, że mój samochód to Opel Corsa C 1.8 16V GSI, czyli
    > raczej unikat, którego w Polsce jest maksymalnie kilkadziesiąt.

    eeeee... http://www.tinyurl.pl?X4dCHKCA

    poza tym - ciesz się, że jesteś cały...
    spotkanie corsa vs mondeo to raczej spora różnica wielkości samochodu....

    --
    pozdrawiam
    www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
    www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
    www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi



  • 25. Data: 2008-10-12 09:20:35
    Temat: Re: Wypadek - co dalej?
    Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>

    Cut wrote:


    dobry link:
    http://www.tinyurl.pl?RPxHuyi3

    --
    pozdrawiam
    www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
    www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
    www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi



  • 26. Data: 2008-10-12 10:41:46
    Temat: Re: Wypadek - co dalej?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    MarcinJM pisze:

    >> Właściwie tylko formalne - chociaż w przypadku sprzecznych zeznań i
    >> braku śladów obiektywnych sąd prędzej uwierzy trzeźwemu niż pijanemu.
    >
    > Aczkolwiek mysle, ze normalny sedzia zwroci rowniez uwage na ilosc %%.
    > Co innego "pijany" z 0.4, a co innego gosc wylewajacy sie przez dziurke
    > od klucza.

    Owszem, ale weź pod uwagę, że przepis istnieje dlatego, że alkohol
    negatywnie wpływa na percepcję i obiektywność oceny.


  • 27. Data: 2008-10-12 12:03:26
    Temat: Re: Wypadek - co dalej?
    Od: MarcinJM <m...@i...pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > MarcinJM pisze:
    >
    >>> Właściwie tylko formalne - chociaż w przypadku sprzecznych zeznań i
    >>> braku śladów obiektywnych sąd prędzej uwierzy trzeźwemu niż pijanemu.
    >> Aczkolwiek mysle, ze normalny sedzia zwroci rowniez uwage na ilosc %%.
    >> Co innego "pijany" z 0.4, a co innego gosc wylewajacy sie przez dziurke
    >> od klucza.
    >
    > Owszem, ale weź pod uwagę, że przepis istnieje dlatego, że alkohol
    > negatywnie wpływa na percepcję i obiektywność oceny.

    wiec dlatego NIE JEST okolicznoscia lagodzaca!
    Jakas goraczka +40oC, malaria, chujwieco owszem.
    Alkohol, NIE!

    --
    Pozdrawiam
    MarcinJM
    ____________________________
    gg: 978510, Skype: marcin.jm


  • 28. Data: 2008-10-12 13:39:50
    Temat: Re: Wypadek - co dalej?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    MarcinJM pisze:

    >> Owszem, ale weź pod uwagę, że przepis istnieje dlatego, że alkohol
    >> negatywnie wpływa na percepcję i obiektywność oceny.
    >
    > wiec dlatego NIE JEST okolicznoscia lagodzaca!
    > Jakas goraczka +40oC, malaria, chujwieco owszem.
    > Alkohol, NIE!
    >

    Tu nie chodzi o okoliczność łagodzącą, bo w wątku nie chodziło o
    ukaranie sprawcy tylko naprawienie szkód, a o wiarygodność zeznań.

    W tym przypadku jakby się okazało, że jechał z wysoką gorączką, też jego
    zeznania byłyby mniej wiarygodne. Niekoniecznie dlatego, że mógłby
    kłamać - ale właśnie dlatego, że miał upośledzoną zdolność obserwacji.


  • 29. Data: 2008-10-12 14:11:54
    Temat: Re: Wypadek - co dalej?
    Od: "grzech" <s...@p...onet.pl>

    > Udaj się do Swojego Towarzystwa Ubezpieczeniowego albo do Hestii i złóż
    > wniosek o odszkodowanie. Wiele będzie zależało od tego, jak szybko dojdzie
    > do siebie tamten kierowca i jaką linię obrony przyjmie. Jeśli przyzna się
    > do winy i podda dobrowolnie karze, to sprawa powinna się stosunkowo szybko
    > skończyć i dostaniesz odszkodowanie. Jeśli będzie coś kombinował, to może
    > to długo potrwać.


    Drobna uwaga. Zakład ubezpieczeniowy w ciągu 30 dni od zgłoszenia ma
    obowiązek ustalić czy ponosi odpowiedzialność. W ciągu tego czasu albo
    odmawia wypłaty odszkodowania, albo przyznaje odszkodowanie. Co najmniej tak
    zwaną kwotę bezsporną. Nie dajcie się nabierać na tłumaczenia
    ubezpieczycieli, że musi skończyć się postępowanie karne. Jeśli w ciągu 30
    dni ubezpieczyciel nie podejmie żadnej decyzji występujcie o natychmiastową
    wypłatę odszkodowania wraz z należnymi odsetkami ustawowymi. Działa
    skutecznie.

    Nie wiem jak wygląda rzeczywistość, ale z opisu wynika, że kierowca Mondeo
    będzie sprawcą kolizji.W tym wypadku o zdarzeniu należy powiadomić Hestię
    jako ubezpieczyciela. Od dnia powiadomienia biegnie termin 30 dni.

    pozdrawiam
    grzech



  • 30. Data: 2008-10-13 15:42:41
    Temat: Re: Wypadek - co dalej?
    Od: Cut <c...@c...pl>

    Cut pisze:

    > Proszę o rady. Co mam teraz robić?
    >
    > Pozdrawiam
    > Wojtek

    A jak wygląda sprawa NNW. Mój samochód miał wykupione NNW, byłem również
    ubezpieczony na uczelni, mam kartę EURO26 (z ubezpieczeniem NNW) oraz OC
    sprawcy.

    Czy mogę domagać się od nich wszystkich odszkodowania??

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1