eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wezwanie od strazy miejskiej wcisniete za wycieraczke...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2007-01-19 12:36:55
    Temat: Re: Wezwanie od strazy miejskiej wcisniete za wycieraczke...
    Od: "Andrzej Wróblewski" <a...@b...pl>

    *cut*

    Wszystkich, ktorzy narzekaja na nasze warunki parkingowe, straz miejska,
    parkometry i inne zwiazane z tym kwestie - wysylam do Londynu ;-) Moim
    zdaniem wcale by nam cos takiego nie zaszkodzilo.

    Pozdrawiam,

    Andrzej




  • 12. Data: 2007-01-19 13:45:17
    Temat: Re: Wezwanie od strazy miejskiej wcisniete za wycieraczke...
    Od: "wilddziki " <w...@W...gazeta.pl>

    K <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

    > Witam,

    Czołem,
    wydaje mi się, że jeśli ta ulica jest tak naprawdę ulicą osiedlową czyli
    znajduje się na terenie jakieś tam spółdzielni czy innego czorta, czyli jest
    drogą wewnętrzną to nie za bardzo mogli ten mandat wystawić, bo to czy ty
    parkujesz na środku drogi czy na przejściu dla pieszych nie ma wtedy znaczenia.
    U mnie gostek na osiedlu zaparkował samochód (szrot) tak, że kawałek tego auta
    wystawało na środek skrzyżowania dróg, dość bardzo utrudniając ruch,
    przyjechała straż miejska i rozłożyła ręce. Powiedzieli że oni nic nie mogą
    zrobić, że jedynie spółdzielnia może na własny koszt odholować auto a potem
    dochodzić się z właścicielem.
    Może ten przykład z życia wzięty na coś Cię naprowadzi.





    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2007-01-19 16:26:44
    Temat: Re: Wezwanie od strazy miejskiej wcisniete za wycieraczke...
    Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>

    Dnia Thu, 18 Jan 2007 12:45:36 +0100, Lucasdm napisał(a):

    > Zgodnie z przepisami masz racje. Ale z drugiej strony jakis debil projektuje
    > i buduje te parkingi, a potem sciaga mandaty. Mam czasami wrazenie, ze robia
    > to z premedytacja. Zdarzylo mi sie kilka razy zaparkowac auto wieczorem
    > nawet cztery ulice dalej, bo projektant idiota zrobil 2m szerokosci dla
    > pieszych, 3m dla rowerzystow i kilka waskich zatoczek dla aut w dzielnicy

    Niestety ... zdrowy rozsądek a przestrzeganie prawa (i co ważne jego
    egzekucja) to trzy zupełnie inne sprawy.

    Pozdrawiam
    ===Tomy===
    --
    Software is like sex:
    it's better, when it's free!


  • 14. Data: 2007-01-19 22:22:39
    Temat: Re: Wezwanie od strazy miejskiej wcisniete za wycieraczke...
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 19-01-2007 o 14:45:17 wilddziki <w...@W...gazeta.pl>
    napisał(a):

    > wydaje mi się, że jeśli ta ulica jest tak naprawdę ulicą osiedlową czyli
    > znajduje się na terenie jakieś tam spółdzielni czy innego czorta, czyli
    > jest
    > drogą wewnętrzną to nie za bardzo mogli ten mandat wystawić, bo to czy ty
    > parkujesz na środku drogi czy na przejściu dla pieszych nie ma wtedy
    > znaczenia.

    A nie jest czasem tak, ze na takim terenie wolno parkowac jedynie w
    miejscach do tego przeznaczonych?
    Art. 49.2 Zabrania się postoju: 4) w strefie zamieszkania w innym miejscu
    niż wyznaczone w tym celu;

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 15. Data: 2007-01-20 16:05:16
    Temat: Re: Wezwanie od strazy miejskiej wcisniete za wycieraczke...
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    Jasko Bartnik wrote:
    > A nie jest czasem tak, ze na takim terenie wolno parkowac jedynie w
    > miejscach do tego przeznaczonych?
    > Art. 49.2 Zabrania się postoju: 4) w strefie zamieszkania w innym
    > miejscu niż wyznaczone w tym celu;

    Zależy czy ten teren to była strefa zamieszkania czy nie..

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 16. Data: 2007-01-20 23:50:20
    Temat: Re: Wezwanie od strazy miejskiej wcisniete za wycieraczke...
    Od: "Jakub Gach" <k...@W...gazeta.pl>

    Paweł Sakowski <p...@s...pl> napisał(a):

    > K wrote:
    > > samochody co wieczor parkują na tym przejściu, wczoraj i
    > > ja byłem zmuszony zrobić podobnie,
    >
    > Szantażem czy groźbą naruszenia nietykalności cielesnej?

    Brakiem innej alternatywy

    > > Jestem załamany bo jestem studentem,
    >
    > Jeśli tak źle działają na Ciebie studia, to je rzuć.
    >

    Jeśli wyrywasz pół zdania z kontekstu i uważasz ze to zabawne to musisz być
    naprawdę mało inteligentny

    > > No i tutaj właśnie zgłaszam się do Was, powiedzcie co najlepiej zrobić w
    > > takiej sytuacji... [...] może znacie jakąś strategię
    > > którą można zastostować przy udzielaniu wyjaśnienia, żeby skonczylo sie na
    > > upomnieniu...
    >
    > Jakoś mam poważne opory przed udzielaniem porad "jak łamać prawo i nie
    > ponosić tego konsekwencji".

    Cieszę się że stosujesz się do wszystkich zaleceń "prawa". Na pewno nigdy nie
    złamałeś ani jednego przepisu, a za komuny pewnie też latałeś na komisariat i
    donosiłeś na sąsiadów łamiących "prawo" - np. czytających gazety opozycyjne
    albo krytykujących władzę.

    Trzeba trochę myśleć, a nie poddawać się wszystkim elementom "prawa", bo
    doskonałe ono nie jest i ma punkty którym trzeba sie sprzeciwiać.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 17. Data: 2007-01-20 23:50:33
    Temat: Re: Wezwanie od strazy miejskiej wcisniete za wycieraczke...
    Od: "K" <k...@W...gazeta.pl>

    Paweł Sakowski <p...@s...pl> napisał(a):

    > K wrote:
    > > samochody co wieczor parkują na tym przejściu, wczoraj i
    > > ja byłem zmuszony zrobić podobnie,
    >
    > Szantażem czy groźbą naruszenia nietykalności cielesnej?

    Brakiem innej alternatywy

    > > Jestem załamany bo jestem studentem,
    >
    > Jeśli tak źle działają na Ciebie studia, to je rzuć.
    >

    Jeśli wyrywasz pół zdania z kontekstu i uważasz ze to zabawne to musisz być
    naprawdę mało inteligentny

    > > No i tutaj właśnie zgłaszam się do Was, powiedzcie co najlepiej zrobić w
    > > takiej sytuacji... [...] może znacie jakąś strategię
    > > którą można zastostować przy udzielaniu wyjaśnienia, żeby skonczylo sie na
    > > upomnieniu...
    >
    > Jakoś mam poważne opory przed udzielaniem porad "jak łamać prawo i nie
    > ponosić tego konsekwencji".

    Cieszę się że stosujesz się do wszystkich zaleceń "prawa". Na pewno nigdy nie
    złamałeś ani jednego przepisu, a za komuny pewnie też latałeś na komisariat i
    donosiłeś na sąsiadów łamiących "prawo" - np. czytających gazety opozycyjne
    albo krytykujących władzę.

    Trzeba trochę myśleć, a nie poddawać się wszystkim elementom "prawa", bo
    doskonałe ono nie jest i ma punkty którym trzeba sie sprzeciwiać.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 18. Data: 2007-01-21 00:01:09
    Temat: Re: Wezwanie od strazy miejskiej wcisniete za wycieraczke...
    Od: "Jakub Gach" <k...@W...gazeta.pl>

    ===Tomy=== <nic@z_tego.com> napisał(a):

    > Posiadasz prawo jazdy i jesteś zobligowany do przestrzegania przepisów o
    > ruchu drogowym, które jasno i wyraźnie brzmią min.: zabrania się
    > zatrzymania pojazdu (art. 49 ust. 1 Prawo o ruchu drogowym) na
    > skrzyżowaniu, przejściu dla pieszych oraz w odległości mniejszej niż 10m od
    > skrzyżowania lub przejścia dla pieszych.

    Co Ty mowisz?

    > *Szczytem chamstwa* to wg mojej oceny jest parkowanie auta na przejściu dla
    > pieszych, a nie samo zachowanie SM.

    Niestety nie ma sytuacji czarnych i białych, są pomiędzy nimi odcienie. Zgodze
    się że szczytem chamstwa było by zaparkowanie samochodu na przejściu w centrum
    miasta gdzie caly czas chodzą ludzie. Inaczej jest jak już wspomnialem na
    uliczce osiedlowej gdzie ruch niewielki, na drugą stronę ulicy można przejść 4
    krokami i każdy przechodzi ją gdzie chce.

    > >P.S. Zgryźliwym od razu mówię że jeżdżę 20 letnim samochodem który w dodatku
    > > nie należy do mnie...
    >
    > Nie zwalnia Cię to z obowiązku przestrzegania przepisów.
    >

    Jak już napisałem u góry są przepisy i przepisy. Pewnie cieszysz się że słynny
    legnicki piekarz zbankurtował (dostąjąc 300tysiecy zł kary od skarbówki) bo
    rozdawał chleb biednym zamiast go wyrzucać. W końcu prawo jest prawo.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2007-01-21 00:05:24
    Temat: Re: Wezwanie od strazy miejskiej wcisniete za wycieraczke...
    Od: "Jakub Gach" <k...@W...gazeta.pl>

    Andrzej Wróblewski <a...@b...pl> napisał(a):

    > *cut*
    >
    > Wszystkich, ktorzy narzekaja na nasze warunki parkingowe, straz miejska,
    > parkometry i inne zwiazane z tym kwestie - wysylam do Londynu ;-) Moim
    > zdaniem wcale by nam cos takiego nie zaszkodzilo.
    >

    daj mi pensję taką jak mają ludzie w Londynie to z przyjemnością będę płacił
    za parkowanie wszedzie gdzie sie da. Chętnie zostawię samochód na płatnym
    parkingu osiedlowym, a w chwili obecnej mnie na to nie stać.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 20. Data: 2007-01-21 00:09:30
    Temat: Re: Wezwanie od strazy miejskiej wcisniete za wycieraczke...
    Od: "Jakub Gach" <k...@W...gazeta.pl>

    ===Tomy=== <nic@z_tego.com> napisał(a):
    > Niestety ... zdrowy rozsądek a przestrzeganie prawa (i co ważne jego
    > egzekucja) to trzy zupełnie inne sprawy.

    i właśnie o to mi się rozchodzi! Dlatego pytałem jak uniknąć mandatu bo jego
    przynanie było by sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Aha, całe szczeście że w
    strazy miejskiej spotkałem mojego znajomego wiec skonczylo sie na pouczeniu.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1