>>Wprowadzenie licencji niepotrzebnie gmatwa problem
>>legalnego dysponowania egzeplarzem, wlasnoscia.

Użytkownik s...@g...pl napisał:

> Sorry Winnetou, ale takie są zapisy ustawy :)

Doprawdy? To pokaż mi, w którym miejscu ustawy są te rzekome zapisy,
o których teraz bredzisz?

zdumiony
Arek

--
http://www.hipnoza.info

do góry

>>Wprowadzenie licencji niepotrzebnie gmatwa problem
>>legalnego dysponowania egzeplarzem, wlasnoscia.

Użytkownik s...@g...pl napisał:

> Sorry Winnetou, ale takie są zapisy ustawy :)

Doprawdy? To pokaż mi, w którym miejscu ustawy są te rzekome zapisy,
o których teraz bredzisz?

zdumiony
Arek

--
http://www.hipnoza.info

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:c28h5t$2k6$1@news.onet.pl...
> Użytkownik WOJSAL napisał:
>
> Wybacz Wojsal, ale to wierutna bzdura.
> Jedynym i wystarczającym elementem pozwalającym na użytkowanie utworu
> jest posiadanie jego legalnej kopii.
> I to wszystko.
>
> Jeżeli uważasz inaczej to proszę o podanie podstawy prawnej Twojego
> przekonania - czyli konkretny zapis w jakiejś ustawie lub rozporządzeniu.
>


Ja nie twierdze ze tak jest, lecz polemizuje z silvermane,
ktory twierdzi ze tak jest.
Nie potrafie rozsztrygnac czy tak jest - przyjmuje w tej dyskusji,
ze tak jest.
Zgadzam sie natomiast ze takie prawo (jesli jest), o ktorym
mowi silverman, jest bzdurne.


>
> I tak właśnie jest! Posiadania egzemplarza jest w pełni wystarczającym
> warunkiem pozwalającym na użytkowanie utworu.
> Tylko Ty wymyślasz sobie rzeczy, które nie istnieją.

Zajrzyj do kontekstu mojej polemiki z silvermanem.
Dowiesz sie wtedy, ze ja polemizuje z pogladem
jakoby wylacznie licencja powinna dawac prawo
do dysponowania egzemplarzem utworu, programu itp
Ja twierdze inaczej.


>
> > Czy obecnie posiadanie licencji jest dowodem
> > wlasnosci? Czyli niewazne, ze ktos ma dokument zakupu,
> > wazne ze ma licencje (ktora nie musi byc imienna)?
>
> Licencja nigdy nie jest dowodem własności.
>


Tez tak uwazam. Tzn. mowiac dokladniej: nie powinna byc.







--
Pozdrawiam
WOJSAL

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:c28h5t$2k6$1@news.onet.pl...
> Użytkownik WOJSAL napisał:
>
> Wybacz Wojsal, ale to wierutna bzdura.
> Jedynym i wystarczającym elementem pozwalającym na użytkowanie utworu
> jest posiadanie jego legalnej kopii.
> I to wszystko.
>
> Jeżeli uważasz inaczej to proszę o podanie podstawy prawnej Twojego
> przekonania - czyli konkretny zapis w jakiejś ustawie lub rozporządzeniu.
>


Ja nie twierdze ze tak jest, lecz polemizuje z silvermane,
ktory twierdzi ze tak jest.
Nie potrafie rozsztrygnac czy tak jest - przyjmuje w tej dyskusji,
ze tak jest.
Zgadzam sie natomiast ze takie prawo (jesli jest), o ktorym
mowi silverman, jest bzdurne.


>
> I tak właśnie jest! Posiadania egzemplarza jest w pełni wystarczającym
> warunkiem pozwalającym na użytkowanie utworu.
> Tylko Ty wymyślasz sobie rzeczy, które nie istnieją.

Zajrzyj do kontekstu mojej polemiki z silvermanem.
Dowiesz sie wtedy, ze ja polemizuje z pogladem
jakoby wylacznie licencja powinna dawac prawo
do dysponowania egzemplarzem utworu, programu itp
Ja twierdze inaczej.


>
> > Czy obecnie posiadanie licencji jest dowodem
> > wlasnosci? Czyli niewazne, ze ktos ma dokument zakupu,
> > wazne ze ma licencje (ktora nie musi byc imienna)?
>
> Licencja nigdy nie jest dowodem własności.
>


Tez tak uwazam. Tzn. mowiac dokladniej: nie powinna byc.







--
Pozdrawiam
WOJSAL

do góry

Użytkownik "Olgierd" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:14m9pk9ze29pl.dlg@olgierd.gov.pl...
> Niejaki(a) s...@g...pl w wiadomości
>>
> Zanim dojdziecie do jakichkolwiek wniosków spróbujcie zrozumieć dlaczego
> art. 75 ust. 2 pkt 2 pr.aut. mówi o "osobie posiadającej prawo
> korzystania z egzemplarza programu komputerowego" i czym byłaby
> "własność egzemplarza programu". To trochę jak z płytą z muzyką: jestem
> właścicielem egzemplarza krążka CD ale nie właścicielem muzyki na nim
> zawartej. W tym zakresie przysługuje mi LICENCJA.
>


Dokladnie tak uwazam (silverman chyba podobnie - o
ile dobrze go zrozumialem).
Natomiast nasza dyskusja dotyczy nie tyle, kto jest czego
wlascicielem, lecz sposobu pozwalajacego stwierdzic,
ze np. ja jestem wlasciecielem egzemplarza.

Ja twierdze ze dowodem powinna byc faktura (dowod
na legalny zakup). Oczywiscie nie mowie tu o aktualnych
rozwiazaniach prawnych, gdyz jako nie-prawnik nie moge
znac polskiego prawa (ciekawym problemem moze byc
stsosowanie normy "nieznajomosc prawa szkodzi" w naszym
kraju - ale to inny temat).
Mowie tylko o tym jak, moim zdaniem, powinna wygladac
regulacja prawna w tym zakresie. Tak aby byl realizowany
cele takiej regulacji:
1. Ochrona praw autorskich
2. Nie sciganie za paserstwo osob, ktore paserami nie sa






--
Pozdrawiam
WOJSAL

do góry

Użytkownik "Olgierd" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:14m9pk9ze29pl.dlg@olgierd.gov.pl...
> Niejaki(a) s...@g...pl w wiadomości
>>
> Zanim dojdziecie do jakichkolwiek wniosków spróbujcie zrozumieć dlaczego
> art. 75 ust. 2 pkt 2 pr.aut. mówi o "osobie posiadającej prawo
> korzystania z egzemplarza programu komputerowego" i czym byłaby
> "własność egzemplarza programu". To trochę jak z płytą z muzyką: jestem
> właścicielem egzemplarza krążka CD ale nie właścicielem muzyki na nim
> zawartej. W tym zakresie przysługuje mi LICENCJA.
>


Dokladnie tak uwazam (silverman chyba podobnie - o
ile dobrze go zrozumialem).
Natomiast nasza dyskusja dotyczy nie tyle, kto jest czego
wlascicielem, lecz sposobu pozwalajacego stwierdzic,
ze np. ja jestem wlasciecielem egzemplarza.

Ja twierdze ze dowodem powinna byc faktura (dowod
na legalny zakup). Oczywiscie nie mowie tu o aktualnych
rozwiazaniach prawnych, gdyz jako nie-prawnik nie moge
znac polskiego prawa (ciekawym problemem moze byc
stsosowanie normy "nieznajomosc prawa szkodzi" w naszym
kraju - ale to inny temat).
Mowie tylko o tym jak, moim zdaniem, powinna wygladac
regulacja prawna w tym zakresie. Tak aby byl realizowany
cele takiej regulacji:
1. Ochrona praw autorskich
2. Nie sciganie za paserstwo osob, ktore paserami nie sa






--
Pozdrawiam
WOJSAL

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:c28gqt$21q$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Falkenstein napisał:
> > moment... gdzieś w sieci widziałem artykuł, w którym jakiś doktor prawa
> > udowadniał, że "argumenty" zawarte w "liście otwartym" Arnolda do
Microsoftu
> > to jedna wielka pomyłka. Niestety zbyt dokładnie go wtedy nie
> > przeczytałem... a teraz nie mogę go znaleźć.
>
> Bo pewnie go nigdy nie było, albo ten doktor prawa go usunął jak tylko
> się przekonał, że te niby obśmiewane "argumenty" to orzeczenie NSA...
>
> Eh... chyba nigdy nie pojmę, dlaczego niektórzy ludzie nie rozumieją,
> że prawo w Polsce stanowi Sejm, a nie Microsoft i jest ono w tej kwestii
> jednoznaczne - nie mamy do czynienia z udzielaniem licencji lecz obrotem
> egzemplarzami programów.
>
> No cóż - ciekawe czy po przegranej Microsoftu wrócisz tu i przeprosisz
> za swoje brednie? No tak - pewnie nie, bo czegóż tu wymagać od
> anonima... :(
>
Jezeli Microsoft przegra 9a pewnie trąbić będie o tym cała prasa fachowa i
niefachowa)
to przyjdę i przeproszę.
Czy pozew został już wniesiony i do którego sądu?
Sygnatura sprawy?

______________
RF

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:c28gqt$21q$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Falkenstein napisał:
> > moment... gdzieś w sieci widziałem artykuł, w którym jakiś doktor prawa
> > udowadniał, że "argumenty" zawarte w "liście otwartym" Arnolda do
Microsoftu
> > to jedna wielka pomyłka. Niestety zbyt dokładnie go wtedy nie
> > przeczytałem... a teraz nie mogę go znaleźć.
>
> Bo pewnie go nigdy nie było, albo ten doktor prawa go usunął jak tylko
> się przekonał, że te niby obśmiewane "argumenty" to orzeczenie NSA...
>
> Eh... chyba nigdy nie pojmę, dlaczego niektórzy ludzie nie rozumieją,
> że prawo w Polsce stanowi Sejm, a nie Microsoft i jest ono w tej kwestii
> jednoznaczne - nie mamy do czynienia z udzielaniem licencji lecz obrotem
> egzemplarzami programów.
>
> No cóż - ciekawe czy po przegranej Microsoftu wrócisz tu i przeprosisz
> za swoje brednie? No tak - pewnie nie, bo czegóż tu wymagać od
> anonima... :(
>
Jezeli Microsoft przegra 9a pewnie trąbić będie o tym cała prasa fachowa i
niefachowa)
to przyjdę i przeproszę.
Czy pozew został już wniesiony i do którego sądu?
Sygnatura sprawy?

______________
RF

do góry

Użytkownik WOJSAL napisał:
[..]
> Zgadzam sie natomiast ze takie prawo (jesli jest), o ktorym
> mowi silverman, jest bzdurne.

Sęk w tym, że takiego prawa nie ma :)
Silverman wydumał sobie go z fusów albo kości.

> Zajrzyj do kontekstu mojej polemiki z silvermanem.
> Dowiesz sie wtedy, ze ja polemizuje z pogladem
> jakoby wylacznie licencja powinna dawac prawo
> do dysponowania egzemplarzem utworu, programu itp
> Ja twierdze inaczej.

No to się zgadzamy :)

> Tez tak uwazam. Tzn. mowiac dokladniej: nie powinna byc.

Ameno! :)

pozdrawiam
Arek

--
http://www.losowania.net

do góry

Użytkownik WOJSAL napisał:
[..]
> Zgadzam sie natomiast ze takie prawo (jesli jest), o ktorym
> mowi silverman, jest bzdurne.

Sęk w tym, że takiego prawa nie ma :)
Silverman wydumał sobie go z fusów albo kości.

> Zajrzyj do kontekstu mojej polemiki z silvermanem.
> Dowiesz sie wtedy, ze ja polemizuje z pogladem
> jakoby wylacznie licencja powinna dawac prawo
> do dysponowania egzemplarzem utworu, programu itp
> Ja twierdze inaczej.

No to się zgadzamy :)

> Tez tak uwazam. Tzn. mowiac dokladniej: nie powinna byc.

Ameno! :)

pozdrawiam
Arek

--
http://www.losowania.net

do góry