W licencji na Delphi 7 - produkt Borlanda jest m.in. takie postanowienie :
<cyt>
"Firma Borland udziela licencjobiorcy niniejszej Licencji wyłącznie jeśli
licencjobiorca uzyskał produkt od firmy Borland lub autoryzowanego
przedstawiciela firmy Borland. Jeżeli licencjobiorca uzyskał Produkt z
jakiegokolwiek innego źródła nie może zainstalować produktu ani korzystać z
niego"
</cyt>

Czy to postanowienie nie narusza polskiego prawa do swobodnego dysponowania
posiadanymi rzeczami, prawami ?


--
Mieczysław
----
Zbiór przepisów:
www.bim.home.pl\sigow\prawo.htm
We can predict everything, except the future.

do góry

On Wed, 3 Mar 2004 15:38:54 +0100, Mieczyslaw <m...@o...pl> wrote:

>
>W licencji na Delphi 7 - produkt Borlanda jest m.in. takie postanowienie :
><cyt>
>"Firma Borland udziela licencjobiorcy niniejszej Licencji wyłącznie jeśli
>licencjobiorca uzyskał produkt od firmy Borland lub autoryzowanego
>przedstawiciela firmy Borland. Jeżeli licencjobiorca uzyskał Produkt z
>jakiegokolwiek innego źródła nie może zainstalować produktu ani korzystać z
>niego"
></cyt>
>
>Czy to postanowienie nie narusza polskiego prawa do swobodnego dysponowania
>posiadanymi rzeczami, prawami ?

Swobodnie dysponować rzeczą/prawem może tylko właściciel, a
licencjobiorca jest posiadaczem zależnym. Oczywiście chodzi o
egzemplarz utworu, jakim jest program, bo tylko jego jako rzecz
materialną można posiadać.

silvermane

do góry

Użytkownik Mieczyslaw napisał:
> Czy to postanowienie nie narusza polskiego prawa do swobodnego dysponowania
> posiadanymi rzeczami, prawami ?

Narusza i jest nieskuteczne, ponieważ firma Borland NIE udziala licencji
lecz sprzedaje egzemplarz programu.

pozdrawiam
Arek




--
http://www.elita.pl/arek

do góry

On Wed, 03 Mar 2004 19:07:28 +0100, Arek <a...@e...net> wrote:

>Narusza i jest nieskuteczne, ponieważ firma Borland NIE udziala licencji
> lecz sprzedaje egzemplarz programu.

Nie rozumiem. Samo przeniesienie własności egzemplarza jeszcze by nie
powodowało postania jakichkolwiek praw po stronie nabywcy, dlatego
potrzebna jest licencja.

silvermane

do góry

W odpowiedzi na pismo z dnia śro 3. marca 2004 19:48 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane s...@g...pl:

> On Wed, 03 Mar 2004 19:07:28 +0100, Arek <a...@e...net> wrote:
>
>>Narusza i jest nieskuteczne, ponieważ firma Borland NIE udziala licencji
>> lecz sprzedaje egzemplarz programu.
>
> Nie rozumiem.

Nie musisz. Masz do czynienia z Arkiem. To grupowy troll. Głosi fałszywe
tezy ku zmyleniu przyciwnika.


--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

Niejaki(a) s...@g...pl w wiadomości
<news:bj4c40prad7nf5tkal0nia8bnhgfs6or3p@4ax.com> powiedział(a) co
następuje:

> licencjobiorca jest posiadaczem zależnym

Czyżby?

> Oczywiście chodzi o egzemplarz utworu, jakim jest program, bo tylko jego jako rzecz
> materialną można posiadać.

Czyżby??

--
Olgierd
John Coltrane, "A Love Supreme"

do góry

Niejaki(a) s...@g...pl w wiadomości
<news:n2ac40hn4v6pm6lkvv99cah8i7ikgkl2iu@4ax.com> powiedział(a) co
następuje:

> Nie rozumiem.

I nigdy nie zrozumiesz... nikt go nie rozumie, nie wdawaj się w jałowe
dyskusje. Podejrzewam, że Anormald i tak nadaje już zza krat ;-)

--
Olgierd
"Nie można usprawiedliwiać istnienia żadnego państwa o szerszym zakresie
działania niż państwo minimalne", Robert Nozick

do góry

s...@g...pl news:n2ac40hn4v6pm6lkvv99cah8i7ikgkl2iu@4ax.com

> Arek <a...@e...net> wrote:

> Nie rozumiem.

Mistrza arnolda nikt nie rozumie. Zreszta zobacz sam -
http://www.raf256.com/arnold/



--
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~l-.~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~
GG-1175498 ____| ]____,
Rafal 'Raf256' Maj X-( * )
Rafal(at)Raf256(dot)com ,"----------"

do góry

Użytkownik s...@g...pl napisał:
> Nie rozumiem. Samo przeniesienie własności egzemplarza jeszcze by nie
> powodowało postania jakichkolwiek praw po stronie nabywcy,

Do użytkowania utworu!? Ależ jak najbardziej powoduje to powstanie
takich praw!
Niczym się tu oprogramowanie nie różni od pozostałych utworów typu
muzyka, filmy.

> dlatego potrzebna jest licencja.

Polecam lekturę prawa autorskiego i zaznajomienie się z tym co znaczy
licencja.
Ewentualnie przeczytaj sobie orzeczenie NSA z dnia 24 listopada 2003 w
składzie 7 sędziów sygnatura FSA 2/03 i wszystko stanie się jasne. :)

pozdrawiam
Arek

--
http://www.hipnoza.info

do góry

On 4 Mar 2004 06:46:15 GMT, "Rafal 'Raf256' Maj" <s...@r...com>
wrote:

>Mistrza arnolda nikt nie rozumie. Zreszta zobacz sam -
>http://www.raf256.com/arnold/

Strona może i ciekawa, tylko ortografią zniżacie się do poziomu
obmawianego.

silvermane

do góry