Olgierd pisze:

>
>>> A czy poza tym to nie jest bezpodstawne wzbogacenie, które wzbogacony
>>> zużył tak że już nie jest wzbogacony, wobec tego nie musi oddawać?
>>>
>> Art. 409 kc
>> "... chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był
>> liczyć się z obowiązkiem zwrotu".
>
> No to sam sobie odpowiedziałeś ;-)
>

Źle zrozumiałem wypowiedź poprzednika :) Myślałem że to obrona przed
roszczeniem ...

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Johnson pisze:

>
> Źle zrozumiałem wypowiedź poprzednika :) Myślałem że to obrona przed
> roszczeniem ...
>

Nie, no chyba dobrze zrozumiałem :) ... to był zarzut obronny.

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Dnia Fri, 27 Apr 2007 11:46:18 +0200, Johnson napisał(a):

>> Źle zrozumiałem wypowiedź poprzednika Myślałem że to obrona przed
>> roszczeniem ...
>>
> Nie, no chyba dobrze zrozumiałem ... to był zarzut obronny.

Dobrze zrozumiałeś :-)
Moim zdaniem właśnie art. 409 kc może przesądzać o tym, że roszczenie
zostanie oddalone.
Aczkolwiek faktycznie nie znamy dokładnie sprawy, być może w sytuacji
kiedy zadziałał komornik szpital miałby szanse. Co innego jeśli dłużnik
płacił sam i się pomylił.

Inna sprawa, że w takich sprawach - a spraw o "u203" prowadziłem chyba
600, ale nie w SPZOZ - zawsze starałem się pilnować prawidłowości
rozliczeń. Chociaż co do tego kto ma płacić które składki zawsze były
wątpliwości.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd || http://olgierd.bblog.pl
http://www.allegro.pl/item186353104_nikon_fm2.html
http://www.allegro.pl/item186339270_filtry_lee_zesta
w.html
http://allegro.pl/show_item.php?item=187091194

do góry

Olgierd pisze:

> Chociaż co do tego kto ma płacić które składki zawsze były
> wątpliwości.
>

Ale dlaczego wątpliwości? Skoro od wynagrodzenia są płacone składki a
zgodnie z ustawą "203 zł" ma wzrosnąć wynagrodzenie to jak mogą być
wątpliwości? Składki rozlicza się tak jak od wynagrodzenia. Czyli w
części zakład pracy jest tylko płatnikiem składek ... płaci (odprowadza)
zakład ale pieniędzmi pracownika, czyli pracownik dostaje do "rączki"
mniej. Za to po latach może się "cieszyć wyższą emeryturą" ;)

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Dnia Fri, 27 Apr 2007 11:56:55 +0200, Johnson napisał(a):

> Ale dlaczego wątpliwości? Skoro od wynagrodzenia są płacone składki a
> zgodnie z ustawą "203 zł" ma wzrosnąć wynagrodzenie to jak mogą być
> wątpliwości? Składki rozlicza się tak jak od wynagrodzenia. Czyli w
> części zakład pracy jest tylko płatnikiem składek ... płaci (odprowadza)
> zakład ale pieniędzmi pracownika, czyli pracownik dostaje do "rączki"
> mniej. Za to po latach może się "cieszyć wyższą emeryturą"

No więc OK, IMHO istotne jest z czego wynika nadpłata. Jeśli walnął się
szpital, a od tego czasu minęło sporo czasu, możliwości ściągnięcia kasy
są raczej niewielkie.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd || http://olgierd.bblog.pl
http://www.allegro.pl/item186353104_nikon_fm2.html
http://www.allegro.pl/item186339270_filtry_lee_zesta
w.html
http://allegro.pl/show_item.php?item=187091194

do góry

Dokladnie o to chodzi.
Tylko ze jak na razie ja widze bardzo duzo rozbieznych zdan, a nie konkretne
odwolania do konkretnych wyrokow sadawych z przeszlosci, bo jestem przekonana
ze takowe juz zapadly i to nie raz.

> Olgierd pisze:
>
> >
> >>> Z góry uprzejmie dziękuję za pomoc.
> >>>
> >> Niech zapłaci, bo w sądzie przegra.
> >
> > Dlaczego ma przegrać?
>
> Nie dlaczego ma przegrać, tylko dlaczego przegra ... :)
>
> > Po pierwsze nie wiemy co i ile zapłacił,
>
> Ściśle mówiąc, myślę (założyłem) że chodzi o sprawę:
> 1. pani lekarz wygrała od SPZOZ kwotę pieniężną brutto (a raczej nic w
> wyroku o tym, czy to brutto czy netto nie było);
> 2. SPZOZ nie zapłacił tego "dobrowolnie", tylko zostało w kwocie
> nominalnej   wyegzekwowane przez komornika;
> 3. następnie SPZOZ został przyciśnięty przez ZUZ i zapłacił od tego składki;
> 4. i teraz słusznie żąda części wyegzekwowanej sumy, będącej
> równowartością składek ZUS;
>
> Tak myślę, że o taką właśnie sprawę chodzi ...
>
> Mam rację, autorze wątku ??
>
>
> --
> @2007 Johnson
> j...@p...com
> "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

a...@o...pl pisze:

> Dokladnie o to chodzi.

Więc naprawdę radzę zapłacić.

A jaki to region, tak tylko informacyjnie?

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

A pisze:

> Znalazłam również informację o związanej z tym tematem uchwale - "uchwala SN z
> 7 sierpnia 2001 roku - III ZP 13/01 - OSNP 2002/2/35", ale nie wiem jak i gdzie
> mogę ją odnaleźć aby się zapoznać z jej treścią.
>

2001.08.07 uchwała SN III ZP 13/01 OSNP 2002/2/35


Sąd pracy, zasądzając wynagrodzenie za pracę, nie odlicza od tego
wynagrodzenia zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych oraz
składek na ubezpieczenie społeczne.

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Dnia Fri, 27 Apr 2007 15:30:48 +0200, Johnson napisał(a):


> 2001.08.07 uchwała SN III ZP 13/01 OSNP 2002/2/35
> Sąd pracy, zasądzając wynagrodzenie za pracę, nie odlicza od tego
> wynagrodzenia zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych oraz
> składek na ubezpieczenie społeczne.
A kto jest płatnikiem zaliczki i składki w przypadku stosunku pracy?
Czy mój zakład pracy może sobie ot, tak nie ptrącić odpowiednich kwot i
poinformować mnie, że mam to sam we własnym zakresie uiścić?

--
pozdro
poreba

do góry

poreba pisze:

> A kto jest płatnikiem zaliczki i składki w przypadku stosunku pracy?
> Czy mój zakład pracy może sobie ot, tak nie ptrącić odpowiednich kwot i
> poinformować mnie, że mam to sam we własnym zakresie uiścić?
>

A co ja informacja? Zakład pracy i nie.

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry