Witam,

mam pytanie w związku z urlopem okolicznościowym z okazji ślubu.

Na podstawie "Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej
z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności
w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy.(Dz.U.96.60.281)":

§ 15. Pracodawca jest obowiązany zwolnić od pracy pracownika na czas obejmujący:
1) 2 dni - w razie ślubu pracownika (...)

Źródło: http://www.abc.com.pl/serwis/du/1996/0281.htm


Chciałem skorzystać z tego prawa i uzyskać dwa dni urlopu. Ślub był w sobotę.
Ponieważ jestem nauczycielem, nie mogę w dowolnym momencie brać urlopu
bez znalezienia zastępcy (który to obowiązek w moim miejscu pracy spoczywa
na osobie wybierającej się na urlop). W poniedziałek i wtorek miałem dużo zajęć,
więc postanowiłem urlop wziąć dopiero w środę i czwartek (znalazłem zastępcę).
O moim zamiarze poinformowałem administrację w poniedziałek rano.
Wtedy dowiedziałem się, że urlop przysługuje tylko na dni bezpośrednio
sąsiadujące ze ślubem. Po dyskusji i wyjaśnieniach udało mi się przekonać
panią z kadr, że jednak mogę wziąć urlop dwa dni później. Wypisałem wniosek,
do którego potem miałem jeszcze dołączyć akt ślubu.

Kilka dni później (już po mojej nieobecności) otrzymałem informację, że urlop
nie został mi udzielony i mam nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy.
Uzasadniono to brakiem aktu ślubu. Akt ten otrzymałem dopiero wczoraj
po południu i wcześniej nie mogłem go dostarczyć (to był ślub konkordatowy,
kościół przesyła po ślubie dokumenty do USC i tam, na ich podstawie,
przygotowywany jest akt ślubu do odebrania w późniejszym terminie).

Prosiłbym o wyjaśnienia:
- Czy urlop okolicznościowy musi dokładnie objąć okoliczność?
W przypadku ślubu w sobotę i wesela w niedzielę to wymaganie nie miałoby sensu.
- We wspomnianym rozporządzeniu są wymienione dokumenty usprawiedliwiające
nieobecność. Nie ma wzmianki o akcie ślubu. Czy jego brak może być powodem
odrzucenia wniosku o urlop?

Tytułem uzupełnienia: we wspomnianą środę miałem mieć konsultacje dla studentów,
w czwartek zajęcia wieczorowe, które zostały odwołane w związku z żałobą (tzn.
odwołane zostały nie tylko moje zajęcia, ale wszystkie odbywające się w tym
terminie).


Pozdrawiam
Piotr


--
Zabezpieczenie antyspamowe: w moim adresie nie ma cyfr

do góry

niezły gościu z Ciebie
dwa miechy (przeszło) wakacji, ferie zimowe, co jakieś święto to minimum
tydzień wolnego
a Ty się jeszcze łakomisz na 2 dni...
a potem się dziwisz, że mało kasy w portfelu...
pracować, pracować!

do góry

Dnia 2005-04-15 14:08, User of Internet napisał(a):
> niezły gościu z Ciebie
> dwa miechy (przeszło) wakacji, ferie zimowe, co jakieś święto to minimum
> tydzień wolnego
> a Ty się jeszcze łakomisz na 2 dni...
> a potem się dziwisz, że mało kasy w portfelu...
> pracować, pracować!
>
>
Zadzwoń do Państwowej Inspekcji Pracy, udzielają darmowych porad
prawnych, a w razie czego będą wiedzieli gdzie wpaść na niespodziewaną
kontrolę. Ja kiedyś urlop ten wybrałem przed ślubem - ale to było już
kilka ładnych latek wstecz.

--
Olo
Mój adres zakodowany ROT13.

do góry

Dnia 2005-04-15 10:22, Piotr napisał(a):
> Witam,
>
> mam pytanie w związku z urlopem okolicznościowym z okazji ślubu.
>
> Na podstawie "Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej
> z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności
> w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy.(Dz.U.96.60.281)":
>
> § 15. Pracodawca jest obowiązany zwolnić od pracy pracownika na czas obejmujący:
> 1) 2 dni - w razie ślubu pracownika (...)
>
> Źródło: http://www.abc.com.pl/serwis/du/1996/0281.htm
>
>
> Chciałem skorzystać z tego prawa i uzyskać dwa dni urlopu. Ślub był w sobotę.
> Ponieważ jestem nauczycielem, nie mogę w dowolnym momencie brać urlopu
> bez znalezienia zastępcy (który to obowiązek w moim miejscu pracy spoczywa
> na osobie wybierającej się na urlop). W poniedziałek i wtorek miałem dużo zajęć,
> więc postanowiłem urlop wziąć dopiero w środę i czwartek (znalazłem zastępcę).
> O moim zamiarze poinformowałem administrację w poniedziałek rano.
> Wtedy dowiedziałem się, że urlop przysługuje tylko na dni bezpośrednio
> sąsiadujące ze ślubem. Po dyskusji i wyjaśnieniach udało mi się przekonać
> panią z kadr, że jednak mogę wziąć urlop dwa dni później. Wypisałem wniosek,
> do którego potem miałem jeszcze dołączyć akt ślubu.
>
> Kilka dni później (już po mojej nieobecności) otrzymałem informację, że urlop
> nie został mi udzielony i mam nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy.
> Uzasadniono to brakiem aktu ślubu. Akt ten otrzymałem dopiero wczoraj
> po południu i wcześniej nie mogłem go dostarczyć (to był ślub konkordatowy,
> kościół przesyła po ślubie dokumenty do USC i tam, na ich podstawie,
> przygotowywany jest akt ślubu do odebrania w późniejszym terminie).
>
> Prosiłbym o wyjaśnienia:
> - Czy urlop okolicznościowy musi dokładnie objąć okoliczność?
> W przypadku ślubu w sobotę i wesela w niedzielę to wymaganie nie miałoby sensu.
> - We wspomnianym rozporządzeniu są wymienione dokumenty usprawiedliwiające
> nieobecność. Nie ma wzmianki o akcie ślubu. Czy jego brak może być powodem
> odrzucenia wniosku o urlop?
>
> Tytułem uzupełnienia: we wspomnianą środę miałem mieć konsultacje dla studentów,
> w czwartek zajęcia wieczorowe, które zostały odwołane w związku z żałobą (tzn.
> odwołane zostały nie tylko moje zajęcia, ale wszystkie odbywające się w tym
> terminie).
>
>
> Pozdrawiam
> Piotr
>
>
Zadzwoń do Państwowej Inspekcji Pracy, udzielają darmowych porad
prawnych, a w razie czego będą wiedzieli gdzie wpaść na niespodziewaną
kontrolę. Ja kiedyś urlop ten wybrałem przed ślubem - ale to było już
kilka ładnych latek wstecz.


--
Olo
Mój adres zakodowany ROT13.

do góry