eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 163

  • 151. Data: 2008-08-07 20:04:55
    Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail s...@s...com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> obracajac sytuacje w druga strone - widzac auto chcace wlaczyc sie do
    >> ruchu powininem zwolnic do jakis 20km/h bo a nóz gosc sie pomyli i
    >> wyjedzie mi przed maske.
    >
    > Ale przecież o tym jest ten wątek: że DLATEGO ma ustępować wszystkim
    > jadącym już po drodze. Ten włączający się do ruchu. Inaczej to
    > Ty miałbyś wybór: "jechać 20" lub ryzykować że jakby co zostaniesz
    > winnym.

    nie, watek jest o tym czy mozna bezkarnie wlaczyc lewy kierunkowskaz i
    skrecic w prawo nie pooszac konsekwencji za to co stanie sie na
    skrzyzowaniu przez błedne zasygnalizowanie.

    --
    Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Dzieci stają się podobne do tego, co o nich myślimy."
    Bird Johnson


  • 152. Data: 2008-08-07 20:57:40
    Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - Inne pytanie
    Od: "gargamel" <s...@d...lina>

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news"napisał ?
    >
    > /ciap, ciap, ciap/

    o czym ty kuźwa piszesz człowieku?


  • 153. Data: 2008-08-07 21:24:34
    Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Andrzej Lawa wrote:
    > Budzik pisze:
    >
    >> w ciagu ostatniego roku mysle ze 10 kierowców ostrzegałem ze nie
    >> dzialaja im "stopy".
    >
    > Wszystkie??
    >
    >
    Zdarzają się tacy pacjenci, którym z tyłu *nic* sie nie świeci, chociaz
    z przodu światła mijania istnieją (co prawda ostatni raz regulowane w XX
    wieku, ale są).
    Raz też widziałem, jak światło stopu (jedno na 3 możliwe) dzialało
    wyłacznie w połączeniu z kierunkowskazem.

    M.


  • 154. Data: 2008-08-07 21:28:03
    Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    >
    > Wolę się upewnić, bo osobiście takiego zjawiska w Warszawie ni okolicy
    > jeszcze nie widziałem.

    Zdarza się, szczególnie dla pojazdów WZ

    >
    > Może gdzie indziej mają elektrykę w jeszcze gorszym stanie ;)

    Fakt, rejon Piotrkowa - to tam najwięcej cichociemnych

    M.


  • 155. Data: 2008-08-08 07:08:14
    Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - Inne pytanie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 7 Aug 2008, gargamel wrote:

    > o czym ty kuźwa piszesz człowieku?

    Sprawdzałem, czy wysilisz się aby przeczytać.
    Szkoda, że za trudne było - prosiłeś o podstawę prawną.

    pzdr, Gotfryd


  • 156. Data: 2008-08-08 07:12:11
    Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 7 Aug 2008, Budzik wrote:

    > Osobnik posiadający mail s...@s...com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:
    >
    >>> obracajac sytuacje w druga strone - widzac auto chcace wlaczyc sie do
    >>> ruchu powininem zwolnic do jakis 20km/h bo a nóz gosc sie pomyli i
    >>> wyjedzie mi przed maske.
    >>
    >> Ale przecież o tym jest ten wątek: że DLATEGO ma ustępować wszystkim
    >> jadącym już po drodze. Ten włączający się do ruchu. Inaczej to
    >> Ty miałbyś wybór: "jechać 20" lub ryzykować że jakby co zostaniesz
    >> winnym.
    >
    > nie, watek jest o tym czy mozna bezkarnie wlaczyc lewy kierunkowskaz
    > i skrecic w prawo nie pooszac konsekwencji za to co stanie sie na
    > skrzyzowaniu przez błedne zasygnalizowanie.

    Kiedy przyczyna (w przepisach) jest ta sama: ograniczenie wątpliwości
    kto komu miał ustąpić. I przepis ten sam: ten z podporządkowanej
    temu na drodze z pierwszeństwem.
    I ja *rozumiem* że domagasz się zrobienia wyjątku na okazję "migania
    kierunkowskazem", ale go nie ma. A przynajmniej ja nie widzę.

    pzdr, Gotfryd


  • 157. Data: 2008-08-08 08:02:43
    Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail s...@s...com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    > I ja *rozumiem* że domagasz się zrobienia wyjątku na okazję "migania
    > kierunkowskazem", ale go nie ma. A przynajmniej ja nie widzę.

    ja rozumiem, ze ty rozumiesz... :)
    Niemniej ja nie pisze tego co pisze z nosem w przepisach tylko z tego co
    widze na ulicach.
    I uwazam, ze opisany wypadek jest swietnym przykładem na to, jak mozna
    sobie ladnie za darmoche odswiezyc auto z OC "sprawcy"...

    --
    Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
    liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
    Winston Churchill


  • 158. Data: 2008-08-08 10:15:21
    Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 8 Aug 2008, Budzik wrote:

    > ja rozumiem, ze ty rozumiesz... :)

    :)

    > Niemniej ja nie pisze tego co pisze z nosem w przepisach tylko z tego co
    > widze na ulicach.

    Po to mamy grupę (m.in.) żeby przynajmniej mieć świadomość w co
    się pakujemy przy wjeździe na skrzyżowanie :)

    pzdr, Gotfryd


  • 159. Data: 2008-08-08 14:34:50
    Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - Inne pytanie
    Od: "gargamel" <s...@d...lina>

    > Sprawdzałem, czy wysilisz się aby przeczytać.
    > Szkoda, że za trudne było - prosiłeś o podstawę prawną.

    na przyszłość streść pytanie w jednym zdaniu na początku, a refleksje zostaw
    na końcu:O)


  • 160. Data: 2008-08-08 22:56:02
    Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - Inne pytanie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 8 Aug 2008, gargamel wrote:

    >> Sprawdzałem, czy wysilisz się aby przeczytać.
    >> Szkoda, że za trudne było - prosiłeś o podstawę prawną.
    >
    > na przyszłość streść pytanie w jednym zdaniu na początku, a refleksje zostaw
    > na końcu:O)

    Kiedy ja nie zadawałem pytania :O
    To Ty co rusz o coś pytasz: a to o podstawę prawna, a to co mam na
    myśli... ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1