Naszły mnie ciekawe myśli po wysłuchaniu szeregu relacji jak to pan
Kluska wygrał sprawę z organami podatkowymi o zwrot VATu.

Najbardziej rozbawił mnie artykuł we Wprost, gdzie podano, że samotny
podatnik pokonał mafię urzędniczo-sędziowsko-prokuratorską itd. itd.

Szkoda, że redaktor nie zauważył, że to "zwycięstwo" miało miejsce
dlatego, że sędziowie NSA (="mafia") wydali korzystne dla p. Kluski i
jego spółki orzeczenie. Czyżby część mafii się zbuntowała??? :)

Qrcze - jak ja nie lubię dziennikarzy. :).

Szkoda, że oni nie uważają, że państwo prawa to państwo, w którym można
wymusić przestrzeganie swoich praw, a nie państwo, w którym nie ma
nieprawidłowości, bo takie nie istnieje. Możńa oczywiście skarzyć się na
tempo pracy urzędów, ale cóż - może kiedyś się to zmieni.

Szkoda, że pogoń za sensacją przesłania tym ludziom rzetelne spojrzenie
na sprawę.

pozdrawiam

marcin

do góry

On 2003-12-08 12:20, marcin wrote:
[.....]
> Szkoda, że oni nie uważają, że państwo prawa to państwo, w którym można
> wymusić przestrzeganie swoich praw, a nie państwo, w którym nie ma
> nieprawidłowości, bo takie nie istnieje. Możńa oczywiście skarzyć się na
> tempo pracy urzędów, ale cóż - może kiedyś się to zmieni.
>
> Szkoda, że pogoń za sensacją przesłania tym ludziom rzetelne spojrzenie
> na sprawę.

"Państwo prawa, państwo praworządne konstytucyjne, w którym wzajemne
stosunki między organami władzy państwowej a obywatelami i ich
organizacjami są ściśle określone przez stabilne i w praktyce stosowane
normy prawne. Koncepcja państwa prawa opiera się na założeniu, iż
zadaniem prawa (przez które rozumie się ustawę) jest ochrona jednostki
przed arbitralnym działaniem państwa."

Taka definicja jest w encyklopedii dla laików - ale pewnie, jako, że to
onet, jest stronnicza i nierzetelna.

Ciekawe, BTW, jak wyglądałoby owo "wymuszanie", gdyby P. Kluska nie był
osobą powszechnie znaną i zasobną w środki.

Pzdr: Catbert

do góry

Użytkownik Catbert napisał:

> "Państwo prawa, państwo praworządne konstytucyjne, w którym wzajemne
> stosunki między organami władzy państwowej a obywatelami i ich
> organizacjami są ściśle określone przez stabilne i w praktyce stosowane
> normy prawne. Koncepcja państwa prawa opiera się na założeniu, iż
> zadaniem prawa (przez które rozumie się ustawę) jest ochrona jednostki
> przed arbitralnym działaniem państwa."

mamy art. 2 w Konstytucji,
mamy tez korzystne dla obywateli wyroki,

no to jak?

> Taka definicja jest w encyklopedii dla laików - ale pewnie, jako, że to
> onet, jest stronnicza i nierzetelna.

ależ, daruj sobie sarkazm.
pytanie jak rozumieć tę definicję?

czy jednostka ma w polsce możnośc dochodzenia swoich praw?
czy prawo jest stabilne?

imho raz tak, raz nie.
to jestesmy 50% państwem prawa? :)

pozdrawiam

marcin

do góry

> Ciekawe, BTW, jak wyglądałoby owo "wymuszanie", gdyby P. Kluska nie był
> osobą powszechnie znaną i zasobną w środki.

pytanie, oczywiście, retoryczne;)
BTW: następcy prawni Optimusa dostaną
zwrot niesłusznie naliczonego podatku, a co z odsetkami?
co z "nagrodą", którą pobrał inspektor skarbowy
za wykrycie afery p. Kluski? też zostanie zwrócona?
z czyich środków (= środki podatnika) itp., itd.
i tak osobiście, z punktu widzenia szaraczka (czyli mnie):
ZUS kilkakrotnie nie przelał kwot składek
na II Filar; w końcu otrzymałem pismo, iż pretensje
moje są "dziwne", bo przecie ZUS i tak zapłaci odsetki
zwłoki; a te odsetki, to oczywiście kto zapłaci?
pomniejszą fundusz płac Zusu? czy może "pan, pani,
społeczeństwo płaci?"
i na koniec:
wiesza się psy na pismakach- dyletantach ( i słusznie),
ale mam wrażenia, iż w sumie niewielką przesadą była
opinia redaktora z "Polityki", iż ABW itp. jedyne afery
wykrywa czytając prasę;)

pzdr
g.

PS

i nie piszcie, proszę, o OC dla urzędników;
bo składkę na takie OC i tak zapłaci...

do góry

On 2003-12-08 13:49, marcin wrote:
> Użytkownik Catbert napisał:

>> Koncepcja państwa prawa opiera się na
>> założeniu, iż zadaniem prawa (przez które rozumie się ustawę) jest
>> ochrona jednostki przed arbitralnym działaniem państwa."

> ależ, daruj sobie sarkazm.
> pytanie jak rozumieć tę definicję?

Można pokracznie, jak organa;

> czy jednostka ma w polsce możnośc dochodzenia swoich praw?
> czy prawo jest stabilne?

Jest subtelna różnica pomiędzy "dochodzeniem swoich praw" a bezustannym
udowadnianiem, że nie jest się garbatym.
Prawo nie jest stabilne - vide wzmożone zakupy samochodów "z kratką" -
bo sie ustawodawcy odwidziało, co jest ciężarówką, co nie.

> imho raz tak, raz nie.
> to jestesmy 50% państwem prawa? :)

Widzę, że pałasz potrzebą intelektualnej dysputy na znacznym poziomie
abstrakcji - proponuję założenie firmy i sprawdzenie na sobie.

Pzdr: Catbert

do góry

Użytkownik Catbert napisał:

> Widzę, że pałasz potrzebą intelektualnej dysputy na znacznym poziomie
> abstrakcji - proponuję założenie firmy i sprawdzenie na sobie.

przypadkiem dziś złożyłem wniosek, :)

do góry

marcin rzecze:
[..]
> to jestesmy 50% państwem prawa? :)

Oczywiście, że nie jesteśmy państwem prawa.
Gdybyśmy byli to 99% policjantów i ludzi związanych z trzecią władzą
poszłoby do mamra, prezes TVP już by tam na nich czekał, a nie dalej
siedział na stołku itp. itd.

pozdrawiam
Arek

--
http://www.losowania.net

do góry

On 2003-12-08 15:41, marcin wrote:
> Użytkownik Catbert napisał:
>
>> Widzę, że pałasz potrzebą intelektualnej dysputy na znacznym poziomie
>> abstrakcji - proponuję założenie firmy i sprawdzenie na sobie.
>
>
> przypadkiem dziś złożyłem wniosek, :)

No, mam nadzieje, że celowo, nie przypadkiem :-)
Życze, byś ja najmniej miał "przygód", co przy odrobinie szczęścia możliwe.

Pzdr: Catbert

do góry

Użytkownik Catbert napisał:

> No, mam nadzieje, że celowo, nie przypadkiem :-)

jak najbardziej celowo :)

> Życze, byś ja najmniej miał "przygód", co przy odrobinie szczęścia możliwe.

ni ejestem do końca pewien,
trzy tygodnie temu wygrałem przed NSA sprawę przeciwko mojemu US
(jeszcze jako osoba fizyczna nie przedsiębiorca) :),

zobaczę czy są pamiętliwi :-)

pozdrawiam

marcin

do góry