eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Rzecznik praw obywatelskich prof Zoll popiera handlarzy narkotykow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2002-01-31 01:47:16
    Temat: Rzecznik praw obywatelskich prof Zoll popiera handlarzy narkotykow
    Od: n...@y...com (nikotyniarz)

    Citibank, jak wiemy jest bankierem handlarzy narkotykow. Citibank ma
    swojego akwizytora w rzadzie polskim: Prof. Zolla.
    Oto jak Zoll dziala na rzecz Citibank. Dodam, ze rzad Millera (pod
    przykrywka reprezentowania sejmu) tez popycha sprawy na rzecz
    Citibank. Wstyd.

    m


    Rzepa:

    Trybunał Konstytucyjny o domniemaniu niewinności
    Nie każdy może być prezesem banku

    Trybunał Konstytucyjny stwierdził we wtorek, że zaskarżony przez
    rzecznika praw obywatelskich przepis prawa bankowego nie jest
    sprzeczny z konstytucją, bo zasady domniemania niewinności nie można
    rozumieć zbyt szeroko.

    Rzecznik zakwestionował przepis, który nakłada na Komisję Nadzoru
    Bankowego bezwzględny obowiązek odmowy zgody na powołanie na
    stanowisko prezesa banku lub członka jego zarządu nie tylko osoby
    karanej, ale także takiej, wobec której prowadzone jest postępowanie
    karne lub karne skarbowe. Zdaniem rzecznika przepis ten narusza
    konstytucyjną zasadę domniemania niewinności, która każe uważać
    obywatela za niewinnego aż do momentu wydania przez sąd prawomocnego
    wyroku skazującego. Dopóki takiego wyroku nie ma, nie można stosować
    kategorycznego zakazu wykonywania zawodu lub objęcia określonej
    funkcji, niezależnie od rodzaju przestępstwa lub wykroczenia karnego
    skarbowego i niezależnie od opinii Komisji Nadzoru Bankowego o
    kandydacie.

    - Tymczasem zaskarżony przepis - mówił podczas rozprawy reprezentujący
    rzecznika dr Ryszard Zelwiański - stanowi w istocie o domniemaniu
    winy. Zrównuje osoby prawomocnie ukarane z tymi, wobec których toczy
    się dopiero postępowanie. Stwarza to możliwość manipulowania
    oskarżeniami, których celem jest np. wyeliminowanie konkurenta na
    najwyższą bankową funkcję i przekreślenie jego szansy na objęcie
    takiego stanowiska mimo późniejszego umorzenia sprawy lub stwierdzenia
    niewinności.

    Zdaniem wnioskodawcy przepis nakazujący Komisji Nadzoru Bankowego
    konkretne działanie i pozbawiający ją możliwości podejmowania decyzji
    jest zbędny. Powinien on jedynie dawać komisji możliwość odrzucenia
    kandydata, jeśli uzna, że osoba ta nie daje rękojmi właściwej ochrony
    interesu publicznego - przekonywał dr Zelwiański.

    Rzecznika poparł marszałek Sejmu. Występująca w jego imieniu pos.
    Agnieszka Pasternak (SLD) podkreśliła m.in. znaczenie zasady
    proporcjonalności, która uznawana jest za jeden z atrybutów państwa
    prawa. Istotą tej zasady jest zakaz ustanawiania nadmiernie
    uciążliwych ograniczeń, naruszających proporcje między uprawnieniami
    jednostki a rangą chronionego przez te ograniczenia interesu
    publicznego. W tym wypadku, zdaniem Sejmu, ingerencja ustawowa jest
    nadmierna i nie chroni m.in. wolności wykonywania zawodu.

    Dwa lata temu TK zajmował się już tym przepisem na wniosek Polskiej
    Konfederacji Pracodawców Prywatnych. Umorzył wówczas postępowanie ze
    względów formalnych, bo uznał, że konfederacja wnosząc tę skargę,
    przekroczyła swoje uprawnienia.

    Przypomniał o tym prok. Tadeusz Solis, który w imieniu prokuratora
    generalnego sprzeciwił się stanowisku rzecznika i Sejmu. - W ciągu
    ostatnich dwu lat prawo bankowe było nowelizowane pięć razy - mówił. -
    Sejm jednak nie poprawił zakwestionowanego przez konfederację
    przepisu. Uznał widać, że jest prawidłowy. Co się stało, że Sejm
    zmienił zdanie w tak fundamentalnej sprawie jak domniemanie
    niewinności? Dlaczego ten przepis jest tak ważny, że powtórnie trafił
    do TK? - pytał prokurator. Jego zdaniem w tej sprawie należy przywołać
    także inną konstytucyjną zasadę: domniemania racjonalności ustawodawcy
    i zgodności uchwalonej przez niego ustawy z konstytucją. - Domniemanie
    niewinności nie może być pojęciem tak rozciągliwym, aby mogło pomijać
    kwestię rękojmi, jaką musi dawać kandydat na członka kierownictwa
    banku - instytucji zaufania publicznego. Nie każdy może być prezesem i
    członkiem zarządu instytucji, w której ludzie deponują dorobek całego
    życia - dowodził prok. Solis.

    Trybunał podzielił to stanowisko. Podkreślił, że zajęcie najwyższych
    stanowisk bankowych wymaga od kandydatów najwyższych kwalifikacji i
    spełnienia ustawowych wymogów, w tym pełnej rękojmi prawidłowego
    kierowania placówką zaufania publicznego. Kto ich nie spełnia, nie
    może być prezesem lub członkiem zarządu banku. Objęcie takiej funkcji
    jest swoistą nobilitacją, która pociąga za sobą także odpowiednio
    wysokie gratyfikacje. Muszą więc iść za tym wysokie wymagania. Komisja
    Nadzoru Bankowego jest organem, któremu powierzono określenie zasad
    działania banków, w tym elementów polityki kadrowej. Do zadań komisji
    należy m.in. kontrola kandydatów. Domniemanie niewinności nie może
    krępować prawidłowego decydowania o ich wyborze, a pominięcie
    kandydata nie może być traktowane jak sankcja - stwierdził TK.

    Wyrok jest ostateczny.

    Jolanta Kroner

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1