eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Rozwód czy unieważnienie ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2007-05-11 10:44:06
    Temat: Re: Rozwód czy unieważnienie ?
    Od: "Ero Walensdorf" <walensdorf@nietrudzsie_nieodbierampriva>


    Użytkownik "Marek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:f212n0$fap$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam !
    >
    > Mam problem , po latach okazało się...

    Po ilu latach?
    Spróbuj z mocy konsumenckiej ustawy o zgodności z umową - mozna składać
    reklamacje do 2 lat:-)

    EWa



  • 12. Data: 2007-05-11 12:56:31
    Temat: Re: Rozwód czy unieważnienie ?
    Od: "Marcin P." <l...@o...pl>


    Użytkownik "Marek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:f21fgd$dfd$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Marcin P." <l...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:f21em3$24a$1@pippin.nask.net.pl...
    >
    >> Ale to już twój wybór: możliwe że uda ci się uzyskać unieważnienie, ale
    >> ze względu na... twoją niedojrzałość do małżeństwa :(
    > Tak. To moze by dobra podstawa do unieażnienia. Mówię SERIO!.
    >
    > Serdeczne pozdrowienia
    > --
    > Marcin
    >
    > :) Tylko z drzwiami zamknietymi w postaci zakazu wstępowania w kolejny
    > związek małżeński :) tak to się może zakończy??? :)
    >

    Niestety, istnieje i taka możliwość, ale też
    niedojrzałość do małżeństwa może być orzeczona
    w okresie, kiedy zawierałeś małżeństwo - dorosłeś i już.

    Na forach czy w Internecie możesz poznać case study kilku przypadków,
    ale chyba tylko specjalista albo układ mogą Ci pomóc w rozwiązaniu
    twojego problemu.

    Unieważnienie małżeństwa w Kosciele jest naprawdę trudne
    do uzyskania i muszą być ku temu poważne powody.
    Nie jest niemożliwe oczywiście, ale wszystkie przypadki, jakie znam,
    były "poparte z góry".

    Serdeczne pozdrowienia
    --
    Marcin


  • 13. Data: 2007-05-11 13:05:26
    Temat: Re: Rozwód czy unieważnienie ?
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    666 <j...@w...eu> wrote:
    > możecie zacząć tam, gdzie braliście nauki przedmałżeńskie.

    Tam co najwyżej powiedzą, że rozwód jest niemożliwy, więc zastanawiajcie
    się, jak się ze sobą w miarę bezstresowo męczyć do samej śmierci.

    P.


  • 14. Data: 2007-05-11 13:06:39
    Temat: Re: Rozwód czy unieważnienie ?
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    Marcin P. <l...@o...pl> wrote:
    > Unieważnienie małżeństwa w Kosciele jest naprawdę trudne
    > do uzyskania i muszą być ku temu poważne powody.

    Zawsze można wybrać inny kościół.

    P.


  • 15. Data: 2007-05-11 21:25:04
    Temat: Re: Rozwód czy unieważnienie ?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f212n0$fap$1@nemesis.news.tpi.pl Marek
    <d...@p...onet.pl> pisze:

    > Mam problem , po latach okazało się iż małżeństwo nasze jest pomyłką
    Jeśli to pewne, to się rozwiedź. Nie ma innej rady.

    --
    Jotte


  • 16. Data: 2007-05-11 22:21:14
    Temat: Re: Rozwód czy unieważnienie ?
    Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>

    Dnia Fri, 11 May 2007 12:44:06 +0200, Ero Walensdorf napisał(a):

    > Po ilu latach?
    > Spróbuj z mocy konsumenckiej ustawy o zgodności z umową - mozna składać
    > reklamacje do 2 lat:-)

    Sądzę, że to było poniżej pasa :)

    --
    ===Tomy===

    Software is like sex:
    it's better, when it's free!


  • 17. Data: 2007-05-12 09:01:51
    Temat: Re: Rozwód czy unieważnienie ?
    Od: "Marcin Nadstazik" <m...@w...pl>


    Użytkownik "Marek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:f212n0$fap$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam !
    >
    > Mam problem , po latach okazało się iż małżeństwo nasze jest pomyłką z
    > tego względu iż żona stwierdziła zgodne TAK pomimo braku zgody rodziców i
    > wbrew istniejącego ich sprzeciwu na nasze małżeństwo. Prawdopodobnie nawet
    > zakazała swoim rodzicom pod groźbą, wyrażania otwarcie swoich poglądów
    > przed i podczas ślubu. O wszystkim się dowiedziałem po ślubie kiedy to
    > nagle teściowie i szwagier zrodzili do mnie wielkie pretensje podczas
    > ,których wymienili powyższe świadectwa.
    > Dlatego też myślę wystąpić do Sądu Biskupiego o stwierdzenie nieważności
    > małżeństwa jednak wcześniej muszę wystąpić do Sądu Świeckiego tylko teraz
    > nie wiem czy tutaj mam występować o rozwód czy o unieważnienie ?
    > Proszę o pomoc z góry dziękuję !
    > Pozdrawiam!
    > Marek Rzeszów
    >
    Co Szanowni Grupowicze na takie fakty:
    (z góry przepraszam z literówki jak są w tekście wierzcie mi jestem w
    rozstrojeniu nerwowym :( )

    W ostatnich dniach zadzwoniło do mnie kilku prawników prawa kanonicznego z
    ofertami poprowadzenia i asysty porcesowej o stwierdzenie nieważności
    małżeństwa z drugiego rodzaju przyczyn:
    Małżeństwo może zostać nieważnie zawarte na skutek braków dotyczących

    zgody małżeńskiej. Istnieje tutaj szereg okoliczności sprawiających

    nieważność małżeństwa. Określone zostały one w kan. 1095-1107.

    Najważniejsze z nich to:

    - brak minimum małżeńskiego poznania;

    - pozbawienie używania rozumu;

    - poważny brak rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków

    małżeńskich;

    - niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn

    natury psychicznej;

    - podstęp przy zawieraniu małżeństwa (umyślne wprowadzenie w błąd);

    - symulacja;

    - wykluczenie któregoś z istotnych przymiotów lub elementów małżeństwa

    (jedność, nierozerwalność, zrodzenie i wychowanie potomstwa);

    - zawieranie małżeństwa pod warunkiem;

    - przymus i bojaźń.

    Co Sznowni Grupowicze na to jeśli moja żona powiedziła skaramentalne TAK w
    atmosferze przedmałżeńskich kłótni z rodzicami ,kórzy byli przciwni i nie
    zgadzali się na związek a Ona ,abym się niczego nie dowiedział
    "terroryzowała" rodziców że jeśli powiedzą mi o swoim braku aporobaty i
    braku zgodę jeszcze jako narzeczonemu to targnie się na życie swoje . Takich
    to faktów dowiedziałem się po tygodniu małżeństwa . Rodzice i dwóch braci
    "otwarli się" antagonizmem do mnie i pełną wrogością mówiac to co mieli
    zakazane przez goźbę córki a brat jej dodał że zagroziła Im (swoim rodzicom)
    że zrobi sobie krzywdę jeśłi wyjawią wszystko to przed naszym ślubem : |.
    Ja w tych okolicznościach mam serdecznie dosyć pod względem psychicznym
    życia i dalszego planowania rodziny (dzieci jeszcze nie mamy a nawet trudno
    mowić abym mógł się zdecydować na taką decyzję) Na podstaawie tego uważam
    ,iż żona wypowiedziała TAK w sytuacji życiowo niestabilnej pod względem
    psychologicznym (ukrywane kłótnie w rodzinie), bojaźliwie , symulując spokój
    i zgodę na zwiazek, podstęp przy zawieraniu małżęństwa.





  • 18. Data: 2007-05-12 09:02:32
    Temat: Re: Rozwód czy unieważnienie ?
    Od: "Marcin Nadstazik" <m...@w...pl>


    Użytkownik "Marek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:f212n0$fap$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam !
    >
    > Mam problem , po latach okazało się iż małżeństwo nasze jest pomyłką z
    > tego względu iż żona stwierdziła zgodne TAK pomimo braku zgody rodziców i
    > wbrew istniejącego ich sprzeciwu na nasze małżeństwo. Prawdopodobnie nawet
    > zakazała swoim rodzicom pod groźbą, wyrażania otwarcie swoich poglądów
    > przed i podczas ślubu. O wszystkim się dowiedziałem po ślubie kiedy to
    > nagle teściowie i szwagier zrodzili do mnie wielkie pretensje podczas
    > ,których wymienili powyższe świadectwa.
    > Dlatego też myślę wystąpić do Sądu Biskupiego o stwierdzenie nieważności
    > małżeństwa jednak wcześniej muszę wystąpić do Sądu Świeckiego tylko teraz
    > nie wiem czy tutaj mam występować o rozwód czy o unieważnienie ?
    > Proszę o pomoc z góry dziękuję !
    > Pozdrawiam!
    > Marek Rzeszów
    >
    Co Szanowni Grupowicze na takie fakty:
    (z góry przepraszam z literówki jak są w tekście wierzcie mi jestem w
    rozstrojeniu nerwowym :( )

    W ostatnich dniach zadzwoniło do mnie kilku prawników prawa kanonicznego z
    ofertami poprowadzenia i asysty porcesowej o stwierdzenie nieważności
    małżeństwa z drugiego rodzaju przyczyn:
    Małżeństwo może zostać nieważnie zawarte na skutek braków dotyczących

    zgody małżeńskiej. Istnieje tutaj szereg okoliczności sprawiających

    nieważność małżeństwa. Określone zostały one w kan. 1095-1107.

    Najważniejsze z nich to:

    - brak minimum małżeńskiego poznania;

    - pozbawienie używania rozumu;

    - poważny brak rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków

    małżeńskich;

    - niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn

    natury psychicznej;

    - podstęp przy zawieraniu małżeństwa (umyślne wprowadzenie w błąd);

    - symulacja;

    - wykluczenie któregoś z istotnych przymiotów lub elementów małżeństwa

    (jedność, nierozerwalność, zrodzenie i wychowanie potomstwa);

    - zawieranie małżeństwa pod warunkiem;

    - przymus i bojaźń.

    Co Sznowni Grupowicze na to jeśli moja żona powiedziła skaramentalne TAK w
    atmosferze przedmałżeńskich kłótni z rodzicami ,kórzy byli przciwni i nie
    zgadzali się na związek a Ona ,abym się niczego nie dowiedział
    "terroryzowała" rodziców że jeśli powiedzą mi o swoim braku aporobaty i
    braku zgodę jeszcze jako narzeczonemu to targnie się na życie swoje . Takich
    to faktów dowiedziałem się po tygodniu małżeństwa . Rodzice i dwóch braci
    "otwarli się" antagonizmem do mnie i pełną wrogością mówiac to co mieli
    zakazane przez goźbę córki a brat jej dodał że zagroziła Im (swoim rodzicom)
    że zrobi sobie krzywdę jeśłi wyjawią wszystko to przed naszym ślubem : |.
    Ja w tych okolicznościach mam serdecznie dosyć pod względem psychicznym
    życia i dalszego planowania rodziny (dzieci jeszcze nie mamy a nawet trudno
    mowić abym mógł się zdecydować na taką decyzję) Na podstaawie tego uważam
    ,iż żona wypowiedziała TAK w sytuacji życiowo niestabilnej pod względem
    psychologicznym (ukrywane kłótnie w rodzinie), bojaźliwie , symulując spokój
    i zgodę na zwiazek, podstęp przy zawieraniu małżęństwa.






  • 19. Data: 2007-05-12 09:15:17
    Temat: Re: Rozwód czy unieważnienie ?
    Od: " 666" <j...@w...eu>

    Może nie stanął na wysokości zadania?
    JaC


    > Sądzę, że to było poniżej pasa :)



  • 20. Data: 2007-05-12 09:43:42
    Temat: Re: Rozwód czy unieważnienie ?
    Od: "rezist.com" <r...@s...us>

    > mowić abym mógł się zdecydować na taką decyzję) Na podstaawie tego uważam
    > ,iż żona wypowiedziała TAK w sytuacji życiowo niestabilnej pod względem
    > psychologicznym (ukrywane kłótnie w rodzinie), bojaźliwie , symulując spokój
    > i zgodę na zwiazek, podstęp przy zawieraniu małżęństwa.

    Napisz, ze zarty sobie robisz. I sie w koncu zdecyduj, Marek czy Marcin.

    --
    tomek nowak
    http://rezist.com
    http://anvilstrike.com
    http://icic.pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1