On Fri, 1 Aug 2008 10:47:00 +0200, "Henry(k)"
<moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote:

>się okaże że do moich rodziców niczym się nie da wysłać bo
>"5. Operator przyjmuje oraz doręcza przesyłki kierowane wyłącznie do
>miast, w których Operator posiada własne Odziały. Przesyłki takie
>doręczane będą wyłącznie w granicach administracyjnych miast."
>I wszyscy operatorzy dojdą do wniosku że nie opłaca im się
>wieźć przesyłki do warmińskiej wsi, która jest dalej niż 10km
>od miasta z oddziałem firmy kurierskiej?
To wtedy powstanie lokalna firma "Kaziu doręczyciel" i będzie
rozwiązywać problem ostatniej mili. Skoro będzie luka na rynku to ktoś
ją wykorzysta.

Zobacz jak było z PKS-ami, które, po prywatyzacji, likwidowały
niedochodowe połączenia - powstawały w ich miejsce małe firmy
przewozowe, dla których przewóz busem był i jest opłacalny.

WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z niedziela 03 sierpień 2008 20:37
(autor WAM
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <m...@4...com>):

> To wtedy powstanie lokalna firma "Kaziu doręczyciel" i będzie
> rozwiązywać problem ostatniej mili. Skoro będzie luka na rynku to ktoś
> ją wykorzysta.

tylko:

a) ta ostatnia mila w części kraju będzie po prostu nieopłacalna.
b) co mi po Kaziu z Ziabrowa, jak nie nadam listu do Ziabrowa, bo u mnie go
nie będzie....

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

Dnia Sun, 03 Aug 2008 20:37:42 +0200, WAM napisał(a):

> Zobacz jak było z PKS-ami, które, po prywatyzacji, likwidowały
> niedochodowe połączenia - powstawały w ich miejsce małe firmy
> przewozowe, dla których przewóz busem był i jest opłacalny.

Tja.. u nas (właściwie u rodziców) na początku te busiki jeździły
5 minut przed pks'ami żeby podebrać pasażerów. A teraz jeżdżą
chyba ze dwa dziennie - w dni robocze. W weekend jak jechałem
do rodziców to jechałem do innej wsi i szedłem na piechotę 3km.
Wracając miałem lepiej bo jeden autobus wieczorem jechał... kiedyś,
bo kilka dni temu się dowiedziałem że już go odwołali. No i teraz
jeżdżę własnym autkiem jak inni ;-) Akurat to mi wyszło na dobre
bo kosztuje tylko trochę więcej, a wygoda spora. No ale listów
przecież wozić sam nie będę.

Pozdrawiam,
Henry

do góry

On Sun, 03 Aug 2008 21:06:11 +0200, Tristan <n...@s...pl> wrote:

>a) ta ostatnia mila w części kraju będzie po prostu nieopłacalna.
Wszystko jest opłacalne - kwestia tylko ceny :))
Tam gdzie jak piszesz będzie "nieopłacalne" to nie bedziemy wysylac za
2 zł tylko za 102 zł (w tym 100 zł dla Kazia - ostatnia mila) i wtedy
będzie opłacalne dla Kazia Doręczyciela.

>b) co mi po Kaziu z Ziabrowa, jak nie nadam listu do Ziabrowa, bo u mnie go
>nie będzie....
Nadasz list do adresata z dopiskiem "via Kaziu z Wólki k. Ziabrowa"
albo w podwójnej kopercie - na zewnętrznej kopercie adresatem będzie
Kaziu Doręczyciel - Wólka k. Ziabrowa a na wewnętrznej już osoba z
Ziabrowa.

WAM
--
www.wakacje2008.info

do góry