eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › wspólnota majątkowa a odpowiedzialność karna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2004-06-23 17:37:47
    Temat: wspólnota majątkowa a odpowiedzialność karna
    Od: "robert agner" <t...@N...gazeta.pl>

    Witam,
    uszkodziłem samochód, zakład ubezpieczeniowy będzie domagać się ode mnie
    regresu(zwrotu)wypłaconej z polisy AC poszkodowanemj pewnej sumy pieniędzy.
    Jaka to będzie suma nie wiem, inspektor PZU wycenił stratę na 1563 zł.
    Próbowałem dogadać się z poszkodowaną i zaproponować jej ugodę. Nie przyjeła
    dodatkowych 1500 zł.

    Ale do meritum. Nie chcę aby moja żona ponosiła konsekwencje finansowe za
    mnie, a nie mamy jeszcze rodzielności. Kwotę 1563 mógłbym spokojnie pokryć
    bez rodzdiału lecz kobieta obiecuje że pójde z torbami i mówi że w serwisie
    peugeota dostanie rachunki na 10 000zł, poza tym straszy procesem cywilnym i
    kosztami zastępstwa procsowego oraz postępowania cywilnego.
    Czy mogę teraz dokonać rozdziału majątku aby ewentualna egzekucja dotyczyła
    tylko mnie ?
    pozdrawiam, Robert.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2004-06-23 18:13:46
    Temat: Re: wspólnota majątkowa a odpowiedzialność karna
    Od: "M" <t...@p...onet.pl>

    > Witam,
    > uszkodziłem samochód, zakład ubezpieczeniowy będzie domagać się ode mnie
    > regresu(zwrotu)wypłaconej z polisy AC poszkodowanemj pewnej sumy pieniędzy.
    > Jaka to będzie suma nie wiem, inspektor PZU wycenił stratę na 1563 zł.
    > Próbowałem dogadać się z poszkodowaną i zaproponować jej ugodę. Nie przyjeła
    > dodatkowych 1500 zł.
    >
    > Ale do meritum. Nie chcę aby moja żona ponosiła konsekwencje finansowe za
    > mnie, a nie mamy jeszcze rodzielności. Kwotę 1563 mógłbym spokojnie pokryć
    > bez rodzdiału lecz kobieta obiecuje że pójde z torbami i mówi że w serwisie
    > peugeota dostanie rachunki na 10 000zł, poza tym straszy procesem cywilnym i
    > kosztami zastępstwa procsowego oraz postępowania cywilnego.
    > Czy mogę teraz dokonać rozdziału majątku aby ewentualna egzekucja dotyczyła
    > tylko mnie ?
    > pozdrawiam, Robert.

    Proponuje dwa rozwiazania:
    1. zawrzec z zona umowe o rozdzielnosci majatkowej u notariusza i koniecznie
    poinformowac o tym tą panią (art. 47 kro - taka umowa bedzie wobec tej kobiety
    skuteczna tylko, jezeli bedzie o niej wiedziec. Przy czym dla pewnosci
    proponuje zawiadomic ja w taki sposob, aby potem nie mogla sciemniac ze nie
    wiedziala)
    2. zlozyc do sadu wniosek o podzial majatku wspolnego

    Pozdrawiam

    M

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2004-06-23 18:36:15
    Temat: Re: wspólnota majątkowa a odpowiedzialność karna
    Od: "robert agner" <t...@g...pl>

    M <t...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Proponuje dwa rozwiazania:
    > 1. zawrzec z zona umowe o rozdzielnosci majatkowej u notariusza i
    > koniecznie
    > poinformowac o tym tą panią (art. 47 kro - taka umowa bedzie wobec tej
    > kobiety
    > skuteczna tylko, jezeli bedzie o niej wiedziec. Przy czym dla pewnosci
    > proponuje zawiadomic ja w taki sposob, aby potem nie mogla sciemniac ze nie
    > wiedziala)

    1. Czy nie będzie się mogła odwoływać twierdząc że szkoda powstała przed
    rozdziałem ?
    2. Ile potrwa ustanowienie rozdzielności
    3. Czy list polecony ze zwrotnym potwierdeniem odbioru będzie wystarczający ?

    pozdrawiam,
    Robert

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2004-06-23 18:39:28
    Temat: Re: wspólnota majątkowa a odpowiedzialność karna
    Od: "M" <t...@p...onet.pl>


    > 1. Czy nie będzie się mogła odwoływać twierdząc że szkoda powstała przed
    > rozdziałem ?

    Chyba nie bo nie zaczela jeszcze egzekwowac roszczenia, ale pewna nie jestem

    > 2. Ile potrwa ustanowienie rozdzielności

    Z tego co wyczytalam tu na grupie - jakis miesiac, poltora

    > 3. Czy list polecony ze zwrotnym potwierdeniem odbioru będzie wystarczający ?

    Powinien wystarczyc. najlepiej do srodka wlozyc jej odpis / kopie aktu
    notarialnego

    M

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2004-06-23 21:27:07
    Temat: Re: wspólnota majątkowa a odpowiedzialność karna
    Od: "Johnson" <j...@g...pl.nospam>

    Użytkownik "M" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:46d6.00000736.40d9c858@newsgate.onet.pl...
    > Proponuje dwa rozwiazania:
    > 1. zawrzec z zona umowe o rozdzielnosci majatkowej u notariusza i
    koniecznie
    > poinformowac o tym tą panią (art. 47 kro - taka umowa bedzie wobec tej
    kobiety
    > skuteczna tylko, jezeli bedzie o niej wiedziec. Przy czym dla pewnosci
    > proponuje zawiadomic ja w taki sposob, aby potem nie mogla sciemniac ze
    nie
    > wiedziala)

    Umowa o rozdzilności majatkowej obowiązuje na przyszłośc, a więc skoro
    zobowiązanie powstało wczęsnej takie zachowanie jest bezcelowe.

    > 2. zlozyc do sadu wniosek o podzial majatku wspolnego
    >

    Nie można dzielić majątku wspólnego przed zniesieniem wspólności.

    --
    JOHNSON :)


  • 6. Data: 2004-06-23 21:36:08
    Temat: Re: wspólnota majątkowa a odpowiedzialność karna
    Od: "M" <t...@c...onet.pl>


    > > 2. zlozyc do sadu wniosek o podzial majatku wspolnego
    > >
    >
    > Nie można dzielić majątku wspólnego przed zniesieniem wspólności.

    Niech bedzie - mea culpa - WNIOSEK O ZNIESIENIE WSPOLNOSCI MAJATKOWEJ

    pozdr.

    M

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2004-06-24 14:39:25
    Temat: Re: wspólnota majątkowa a odpowiedzialność karna
    Od: "robert agner" <t...@g...pl>

    Johnson <j...@g...pl.nospam> napisał(a):

    > Umowa o rozdzilności majatkowej obowiązuje na przyszłośc, a więc skoro
    > zobowiązanie powstało wczęsnej takie zachowanie jest bezcelowe.
    >
    Cóż, lecz czy powstanie szkody jest równoznaczne z powstaniem zobowiązania ?
    Czy też zobowiązanenie powstaje po podpisaniu ugody lub po prawomocnym
    wyroku ?

    > > 2. zlozyc do sadu wniosek o podzial majatku wspolnego
    > >
    >
    > Nie można dzielić majątku wspólnego przed zniesieniem wspólności.
    >
    Czy do podziału majątku musi sprawa trafić do sądu, nie moge poprostu spisać
    z żoną umowy że to i tamto należy od tej chwili do niej ?

    pozdrawiam,
    Robert.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2004-06-25 12:08:46
    Temat: Re: wspólnota majątkowa a odpowiedzialność karna
    Od: "Johnson" <j...@g...pl.nospam>

    Użytkownik "robert agner" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cbep2t$ogt$1@inews.gazeta.pl...
    > Johnson <j...@g...pl.nospam> napisał(a):
    >
    > > Umowa o rozdzilności majatkowej obowiązuje na przyszłośc, a więc skoro
    > > zobowiązanie powstało wczęsnej takie zachowanie jest bezcelowe.
    > >
    > Cóż, lecz czy powstanie szkody jest równoznaczne z powstaniem zobowiązania
    ?
    > Czy też zobowiązanenie powstaje po podpisaniu ugody lub po prawomocnym
    > wyroku ?
    >

    Zobowiązanie o naprawienie szkody powstaje z chwila jej powstania
    (generalnie). Przy szkodach nie do końca precyzyjnych mozna przyjąć dzień
    wezwania przez wierzyciela do zapałty odszkodowania.

    > > > 2. zlozyc do sadu wniosek o podzial majatku wspolnego
    > > >
    > >
    > > Nie można dzielić majątku wspólnego przed zniesieniem wspólności.
    > >
    > Czy do podziału majątku musi sprawa trafić do sądu, nie moge poprostu
    spisać
    > z żoną umowy że to i tamto należy od tej chwili do niej ?
    >

    Zniesienie wspólności majątkowej z datą wsteczną może dokonać tylko sąd.


    --
    JOHNSON :)


  • 9. Data: 2004-06-25 14:03:10
    Temat: Re: wspólnota majątkowa a odpowiedzialność karna
    Od: t...@p...onet.pl


    Robert - nie pękaj
    twardo stój na ziemi, nie bój się baby nic ci nie zrobi
    zwracaj uwagę jedynie na jej oświadczenia złożone na piśmie lub przed sądem.

    Na jej krzyk o 10.000 powiedz, że to ty ją udupisz za każdą złotókę roszczenia
    ponad wycenę rzeczoznawcy.

    Z uciekaniem z majątkiem nie kombinuj.
    Taką umowę b.łatwo podważyć i z żoną bekniecie z art 300 KK

    pozdr
    Traaq




    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2004-06-25 21:06:28
    Temat: Re: wspólnota majątkowa a odpowiedzialność karna
    Od: "robert agner" <t...@g...pl>

    t...@p...onet.pl napisał(a):

    >
    > Robert - nie pękaj
    > twardo stój na ziemi, nie bój się baby nic ci nie zrobi
    Może i racja,
    dogadałem się już z PZU, spłacam im regres, wziałem papiery coby w sądzie
    pokazać.
    Najgorsze jest to ze sie moge za 3 lata obudzić i dowiedzieć że kobieta w
    koncu znalazła frajera rzeczoznawce który jej wyceni te szkode na 10000 :((

    Teraz pewnie złoże wniosek o warunkowe umożenie, argumentując
    [--Art. 828. § 1. (KC) Jeżeli nie umówiono się inaczej, z dniem zapłaty
    odszkodowania przez zakład ubezpieczeń roszczenie ubezpieczającego przeciwko
    osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na zakład
    ubezpieczeń do wysokości zapłaconego odszkodowania. Jeżeli zakład pokrył
    tylko część szkody, ubezpieczającemu przysługuje co do pozostałej części
    pierwszeństwo zaspokojenia przed roszczeniem zakładu ubezpieczeń.--]

    że szkoda już jest wyrównywana, a grzywne przyjme jaką zasądzi i mam nadzieje
    że niewielką.

    pozdrawiam,
    R.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1