Generalnie Policja ma prawo niemal wszędzie wejść na przeszukanie na
podstawie nakazu kierownika jednostki lub nawet legitymacji służbowej. W
różnych ustawach umieszczono kilka wyjątków. Tak z głowy, to do wyjątków
należą uczelnie, obiekty MON, przedstawicielstwa dyplomatyczne.
Podejrzewam, bo nie chce mi się teraz szukać, że do wyjątków pewnie należy
jeszcze Sejm i Senat, kancelaria Prezydenta.

W wypadku uczelni obowiązek ten można "obejść" poprzez zawarcie z Rektorem
stałej umowy o współpracy. Jeśli w umowie będzie zawarte stałe zezwolenie,
to już będą mogli wchodzić na teren uczelni. W wypadku akademików jednak
każdy pokój stanowi odrębne lokum, więc trzeba by moim zdaniem w każdym
pokoju osobno pisać protokół. W końcu każdy z mieszkańców ma prawo wnieść
zażalenie na tę czynność. No w każdym razie moim zdaniem nie można
przeprowadzić kontroli na zasadzie komisyjnego obejścia pokoi.

Co do przybierania innych osób do kontroli, to Policjant ma prawo przybrać
biegłego, specjalistę albo nawet postronną osobę. Wzmiankuje się o tym w
protokole i tyle.