eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › przepisy dotyczące żywności
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 1. Data: 2011-02-24 20:56:21
    Temat: przepisy dotyczące żywności
    Od: "fatima" <f...@m...eu>

    "Do 2003 roku obowiązywały Polskie Normy, zgodnie z którymi wędlina
    przekraczająca masą 130 proc. surowca (czyli z kilograma mięsa uzyskiwano
    powyżej 1,3 kg szynki) była uznawana za produkt szynkopodobny. Teraz
    stosowanie tych norm to dobra wola producenta."

    - jak to się dzieje, że tego typu obostrzenia zostają zdegradowane? czy
    koncerny produkujące żywność mają takie wpływy?



  • 2. Data: 2011-02-25 08:38:42
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Thu, 24 Feb 2011 21:56:21 +0100, fatima napisał(a):

    > "Do 2003 roku obowiązywały Polskie Normy, zgodnie z którymi wędlina
    > przekraczająca masą 130 proc. surowca (czyli z kilograma mięsa
    > uzyskiwano powyżej 1,3 kg szynki) była uznawana za produkt
    > szynkopodobny. Teraz stosowanie tych norm to dobra wola producenta."
    >
    > - jak to się dzieje, że tego typu obostrzenia zostają zdegradowane? czy
    > koncerny produkujące żywność mają takie wpływy?

    Dostosowaliśmy się do norm unijnych.


  • 3. Data: 2011-02-25 09:09:18
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: SQLwiel <n...@c...pl>

    jureq pisze:
    > Dnia Thu, 24 Feb 2011 21:56:21 +0100, fatima napisał(a):
    >
    >> "Do 2003 roku obowiązywały Polskie Normy, zgodnie z którymi wędlina
    >> przekraczająca masą 130 proc. surowca (czyli z kilograma mięsa
    >> uzyskiwano powyżej 1,3 kg szynki) była uznawana za produkt
    >> szynkopodobny. Teraz stosowanie tych norm to dobra wola producenta."
    >>
    >> - jak to się dzieje, że tego typu obostrzenia zostają zdegradowane? czy
    >> koncerny produkujące żywność mają takie wpływy?
    >
    > Dostosowaliśmy się do norm unijnych.

    Możnaby głębiej podywagować i dojść do paradoksów.
    Konserwatywna doktryna zakłada swobodę zawierania umów i DG, a więc
    każdy może produkować co chce, drukować na etykiecie co mu pasuje i
    sprzedawać po dowolnej cenie. Rynek powinien dokonać selekcji. Niestety,
    to nie działa...

    Jednak w sposób naturalny wchodzimy wtedy w zakres znaczeniowy słów, np.
    co to jest "masło", a co to jest "szynka". Jeśli ktoś poczuje się
    oszukany nazwą "masło roślinne", to powinien iść do sądu, a sąd powinien
    wymierzyć producentowi (oszustowi) taką karę, aby go skutecznie
    zniechęcić do prób oszustwa i przestrzec pozostałych. W skrajnych
    przypadkach działań na szkodę życia i zdrowia wielu osób takiego oszusta
    należałoby eliminować. Niekoniecznie wieszać, wszak to marnotrawstwo
    (jeśli pominąć odzysk narządów). 50 lat przymusowych ciężkich robót
    byłoby właściwym zadośćuczynieniem i skuteczną karą.

    BTW - ktoś-gdzieś-kiedyś proponował powrót galer, jako rozwiązania
    proekologicznego. Popierałbym :)

    Niestety, stanowiący większość głupi motłoch błędnie utożsamiany ze
    społeczeństwem woli zrzec się prawa do wolności w zamian za iluzję
    bezpieczeństwa oferowaną przez hołotę zwaną rządem i godzi się na
    "państwowe regulacje" tego co-jest-czym i ile ma być cukru w cukrze.

    Jedno i drugie obnaża dwie powszechnie znane, acz skwapliwie pomijane
    prawdy:
    - Wymiar "sprawiedliwości", a zwłaszcza sądy zdegenerował się i nie
    spełnia swojej roli, swojego sensu istnienia.
    - W miarę przyrostu dobrobytu spada wartość wolności, a rośnie
    zapotrzebowanie na święty spokój i bezruch.



    --

    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQL-wiel.


  • 4. Data: 2011-02-25 19:42:44
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: JK <s...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-02-24 21:56, fatima pisze:
    > "Do 2003 roku obowiązywały Polskie Normy,
    > zgodnie z którymi wędlina przekraczająca masą
    > 130 proc. surowca (czyli z kilograma mięsa
    > uzyskiwano powyżej 1,3 kg szynki) była
    > uznawana za produkt szynkopodobny. Teraz
    > stosowanie tych norm to dobra wola producenta."
    >
    > - jak to się dzieje, że tego typu obostrzenia
    > zostają zdegradowane? czy koncerny produkujące
    > żywność mają takie wpływy?
    >
    >

    1. Czasy się zmieniają.
    2. Należy nabyć umiejętność czytania etykiet.
    3. Jak już wcześniej SQLwiel napisał, skąd
    wiadomo co to jest szynka?


    --
    Pozdrawiam
    JK


  • 5. Data: 2011-02-26 01:42:27
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: "fatima" <f...@m...pl>

    "SQLwiel" <n...@c...pl> wrote in message news:ik7rkr$lgk$1@news.onet.pl...
    > każdy może produkować co chce, drukować na etykiecie co mu pasuje i
    > sprzedawać po dowolnej cenie. Rynek powinien dokonać selekcji. Niestety,
    > to nie działa...

    bo średni/statystyczny umysł nie działa. Przeciętny właściciel umysłu nie
    dba o to i nie wie dlaczego być może powinien. Na tym cierpi mniejszość w
    'sremokracji'.





  • 6. Data: 2011-02-26 01:51:14
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: "fatima" <f...@m...pl>

    "JK" <s...@p...onet.pl> wrote in message
    news:ik90ni$u5$1@news.onet.pl...
    > 1. Czasy się zmieniają.
    żaden to argument. wszystko się zmienia stale - głupcem trzeba być by cos
    uznać za trwałe.

    > 2. Należy nabyć umiejętność czytania etykiet.
    słowo 'należy' należy do tego samego słownika, co słowo 'powinno', które nie
    powinno istnieć.
    (btw, bezpodmiotowśc tych słów jest bardzo wymowna).

    > 3. Jak już wcześniej SQLwiel napisał, skąd wiadomo co to jest szynka?

    prawda
    'szynka dziś' a 'szynka wczoraj' - dwa różne kosmosy
    dobry prawnik udowodni wszsytko, ale każdy 'gupi' (ten z mniejszości zdolnej
    do wieedzenia) wie jak się rzeczy mają.
    Dla mnie (osoby po 30stce) szynka jest kiedy smakuje wygląda i ma inne
    walory podobne do tej z dzieciństwa. A galatretka w sklepie to jest kpina z
    człowieczeństwa, ludzkość sobie sama wije bat.










  • 7. Data: 2011-02-26 07:11:22
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: "Danusia" <j...@w...pl>


    Użytkownik "fatima" <f...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:ik9mah$flr$1@node2.news.atman.pl...
    > "JK" <s...@p...onet.pl> wrote in message
    > news:ik90ni$u5$1@news.onet.pl...
    > 'szynka dziś' a 'szynka wczoraj' - dwa różne kosmosy
    > dobry prawnik udowodni wszsytko, ale każdy 'gupi' (ten z mniejszości
    > zdolnej do wieedzenia) wie jak się rzeczy mają.
    > Dla mnie (osoby po 30stce) szynka jest kiedy smakuje wygląda i ma inne
    > walory podobne do tej z dzieciństwa. A galatretka w sklepie to jest kpina
    > z człowieczeństwa, ludzkość sobie sama wije bat.

    W moim mieście nagminnie jako szynke sprzedają coś z czego wycieka jakiś
    dziwny płyn, a niektóre z tych szynek to mozna wykręcać jak tkanine po
    praniu bez wirowania. Trwa to już od 3 lat i jest tylko coraz gorzej.

    pozdr



  • 8. Data: 2011-02-26 09:36:18
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: RadoslawF <r...@o...pl>

    Dnia 2011-02-26 08:11, Użytkownik Danusia napisał:

    >> 'szynka dziś' a 'szynka wczoraj' - dwa różne kosmosy
    >> dobry prawnik udowodni wszsytko, ale każdy 'gupi' (ten z mniejszości
    >> zdolnej do wieedzenia) wie jak się rzeczy mają.
    >> Dla mnie (osoby po 30stce) szynka jest kiedy smakuje wygląda i ma inne
    >> walory podobne do tej z dzieciństwa. A galatretka w sklepie to jest kpina
    >> z człowieczeństwa, ludzkość sobie sama wije bat.
    >
    > W moim mieście nagminnie jako szynke sprzedają coś z czego wycieka jakiś
    > dziwny płyn, a niektóre z tych szynek to mozna wykręcać jak tkanine po
    > praniu bez wirowania. Trwa to już od 3 lat i jest tylko coraz gorzej.

    Kiedyś szynka była nasączana przez leżakowanie w solance, teraz
    po prostu wstrzykuje się ten płyn do szynki (do innych wędlin też)
    przy pomocy maszyn przemysłowych.
    Zgodnie z normą europejską zawartość szynki w szynce powinna wynosić
    40 czy 50 procent, reszta to praktycznie woda a chemią.
    Kto zgadnie jaki procent mięsa zgodnie z normą powinien być w
    parówkach ?


    Pozdrawiam


  • 9. Data: 2011-02-26 11:02:06
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: SQLwiel <n...@c...pl>

    RadoslawF pisze:

    > Kiedyś szynka była nasączana przez leżakowanie w solance, teraz
    > po prostu wstrzykuje się ten płyn do szynki (do innych wędlin też)
    > przy pomocy maszyn przemysłowych.
    > Zgodnie z normą europejską zawartość szynki w szynce powinna wynosić
    > 40 czy 50 procent, reszta to praktycznie woda a chemią.
    > Kto zgadnie jaki procent mięsa zgodnie z normą powinien być w
    > parówkach ?
    >
    >
    > Pozdrawiam

    ... taki dowcip, importowany z Niemiec.
    Początek był taki, że ktoś-komuś w czymś pomógł i nie chciał zapłaty,
    więc ten "dłużnik", który "robił w mięsie" chciał mu się jednak
    odwdzięczyć w inny sposób i zapytał go, czy lubi cielęce parówki
    - Tak.
    - To niech pan ich nie je.



    --

    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQL-wiel.


  • 10. Data: 2011-02-26 13:22:04
    Temat: Re: przepisy dotyczące żywności
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ikahir$63p$...@n...onet.pl...
    > Zgodnie z normą europejską zawartość szynki w szynce powinna wynosić
    > 40 czy 50 procent, reszta to praktycznie woda a chemią.
    > Kto zgadnie jaki procent mięsa zgodnie z normą powinien być w
    > parówkach ?

    A później unia się dziwi dlaczego tyle ludzi ma cukrzycę / rak i inne
    "cywilizacyjne" choroby.

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1