Witam!

Mam pytanie odnośnie tematu. Co może grozić osobom, które zostały przyłapane
na piciu alkoholu w czasie pracy jako opiekunowie na obozach i jest to
potwierdzone przez badanie alkomatem na komisariacie? Czy jeśli miały one
poniżej 0,2 promila alkoholu (granica "trzeźwości dla kierowców), to będą
wyciągnięcie w stosunku do nich konsekwencje? A co jeśli między badaniem
alkomatem na miejscu obozu, a badaniem na komisariacie (to dopiero jest
dowód np w sądzie), te osoby zdążyły wytrzeźwieć (czyli mają poniżej 0,2
promila)? Czy takie osoby mogą otrzymać np mandat i zostać uznane za winne?

pozdrawiam
Elżbieta Wołoszyńska

do góry

Elżbieta Wołoszyńska wrote:
> Witam!
>
> Mam pytanie odnośnie tematu. Co może grozić osobom, które zostały przyłapane
> na piciu alkoholu w czasie pracy jako opiekunowie na obozach i jest to
> potwierdzone przez badanie alkomatem na komisariacie? Czy jeśli miały one
> poniżej 0,2 promila alkoholu (granica "trzeźwości dla kierowców), to będą
> wyciągnięcie w stosunku do nich konsekwencje? A co jeśli między badaniem
> alkomatem na miejscu obozu, a badaniem na komisariacie (to dopiero jest
> dowód np w sądzie), te osoby zdążyły wytrzeźwieć (czyli mają poniżej 0,2
> promila)? Czy takie osoby mogą otrzymać np mandat i zostać uznane za winne?

Jeżeli miały więcej niż 0, to po pierwsze pracodawca zwolni je
dyscyplinarnie zapewne a i tak będą miały szczęście jak się prokurator
nie przyczepi za narażenie bezpieczeństwa dzieci.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:dsfsmm$b94$1@inews.gazeta.pl...

> Jeżeli miały więcej niż 0, to po pierwsze pracodawca zwolni je
> dyscyplinarnie zapewne a i tak będą miały szczęście jak się prokurator
> nie przyczepi za narażenie bezpieczeństwa dzieci.
>
W przypadku, który opisałam osoba, która przy pierwszej próbie miała powyżej
0,2 promila, a na komisariacie już poniżej 0,2 promila, tak jak wszyscy
otrzymała mandat w wysokości 200-300zł i teraz chce wnieść sprawę do sądu,
bo uważa, że niesłusznie dostała mandat, skoro miała na komisariacie poniżej
0,2 promila (a ten odczyt jest ponoć dopiero ważny jak dowód w sądzie). No i
jej adwokat twierdzi, że mają prawie 100% szanse na wygranie.

Stąd właśnie moje pytanie, bo wiem, że do spraw bezpieczeństwa dzieci prawo
podchodzi bardzo rygorystycznie. Czy ta osoba sama się nie podkłada?

Ela

do góry

Elżbieta Wołoszyńska wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
> news:dsfsmm$b94$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Jeżeli miały więcej niż 0, to po pierwsze pracodawca zwolni je
>> dyscyplinarnie zapewne a i tak będą miały szczęście jak się prokurator
>> nie przyczepi za narażenie bezpieczeństwa dzieci.
>>
> W przypadku, który opisałam osoba, która przy pierwszej próbie miała powyżej
> 0,2 promila, a na komisariacie już poniżej 0,2 promila, tak jak wszyscy
> otrzymała mandat w wysokości 200-300zł i teraz chce wnieść sprawę do sądu,
> bo uważa, że niesłusznie dostała mandat, skoro miała na komisariacie poniżej
> 0,2 promila (a ten odczyt jest ponoć dopiero ważny jak dowód w sądzie). No i
> jej adwokat twierdzi, że mają prawie 100% szanse na wygranie.
>
> Stąd właśnie moje pytanie, bo wiem, że do spraw bezpieczeństwa dzieci prawo
> podchodzi bardzo rygorystycznie. Czy ta osoba sama się nie podkłada?
>

Na jej miejscu bym się cieszył, że tylko tak się skończyło.
Adwokat chce zarobić kasę więc powie wszystko co chcesz usłyszeć.
Szczególnie jak mu w ręce sama włazi sprawa w obronie wychowawczyni na
kolonii oskarżonej o narażenie dzieci na niebezpieczeństwo.
Jak myślisz, wybierze innego adwokata, czy pójdzie do tego samego, który
wybronił ją z mandatu?

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:dsfu78$jeo$1@inews.gazeta.pl...
>
> Na jej miejscu bym się cieszył, że tylko tak się skończyło.
> Adwokat chce zarobić kasę więc powie wszystko co chcesz usłyszeć.
> Szczególnie jak mu w ręce sama włazi sprawa w obronie wychowawczyni na
> kolonii oskarżonej o narażenie dzieci na niebezpieczeństwo.
> Jak myślisz, wybierze innego adwokata, czy pójdzie do tego samego, który
> wybronił ją z mandatu?
>
No ja swoją drogą też tego nie rozumiem. Ona twierdzi, że skoro miała
poniżej 0,2 promila alkoholu tzn. że była trzeźwa, bo przecież przy takim
wskazaniu mogłaby prowadzić samochód i że w związku z tym, nie powinna być w
ogóle ukarana ... Mnie to jednak nie przekonuje. A jak jest w przypadku
kierowców, którzy mają poniżej 0,2 promila?

Ela

do góry