Użytkownik "Paweł" <p...@w...pl@niechcespamu> napisał w wiadomości
news:bplnp9$oa4$1@nemesis.news.tpi.pl...

> A do rzeczy, to nie mogę się zgodzić z argumentacją kol. Olendra, który
> minimalizuje znaczenie istnienia i treści ewentualnej umowy,

Mais Monsieur! Gdzież takowy pogląd śmiałbym wyrazić? Poradziłem tylko
zignorować radę jednego z piśców, który, jak się nader często zdarza, ma
nader uproszczone pojęcie o umowie. Fakt istnienia bowiem umowy nie jest tu
sporny, a idzie o wykonanie lub nie zobowiązania z niej wynikłego.

> argumentując,
> że najważniejszy jest fakt wykonania usługi i jej potencjalnych
pozytywnych
> skutków.

Będę nalegał, aby Szanowny Kolega, przedstawił cytat, z którego wywiódł
powyższe twierdzenie, szczególnie w tym aspekcie "najwiekszej wagi". Moim
zdaniem stwierdzenie "Nie można tez abstrahowac od tego..." wskazuje raczej,
wedle wszelkich mi znanych prawideł logiki i gramatyki, że raczej chodzi o
to, że nie można całkowicie pominąć. A to chyba nie do końca to samo...

> Sprowadzając rzecz do absurdu,

Nawet nie bardzo jest po co sprowadzać... A raczej - skąd...

Pozdrawiam i życzę uważniejszego czytania na przyszłość

--
Depi.

do góry

> Mais Monsieur! Gdzież takowy pogląd śmiałbym wyrazić? Poradziłem tylko
> zignorować radę jednego z piśców, który, jak się nader często zdarza, ma
> nader uproszczone pojęcie o umowie. Fakt istnienia bowiem umowy nie jest
tu
> sporny, a idzie o wykonanie lub nie zobowiązania z niej wynikłego.

No własnie, kurdelebele, tu jest meritum sprawy.
Bardzo proszę o doprecyzowanie pozostałych odpowiedzi co do wykonania, bądź
nie tej usługi w oczekiwany sposób i oczekiwanym miejscu.

Jasny zielony ludziku !!!!!!!!!!!!
Odpowiedzieć nie jest trudno ....... ale zadać odpowiednio ukierunkowane
pytanie to jest problem!!!!!!!!
Czy Wy uznalibyście tą usługę za właciwie wykonaną i płacilibyście bez
szemrania, czy walczylibyście?

pozdrawiam
fart






























kurdemole, kurdebalans, kurdefrak!!!!!!!!!!
Zaczynam lubić tego DEPI
Facet jest konsekwentny w swoim działaniu ....... może to i sposób na
otaczającą wulgarną rzeczywistość?????
:))))))))))))))

do góry

Użytkownik "fart" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bpmtlg$ug6$1@absinth.dialog.net.pl...

> Jasny zielony ludziku !!!!!!!!!!!!
> Odpowiedzieć nie jest trudno ....... ale zadać odpowiednio
> ukierunkowane pytanie to jest problem!!!!!!!!
> Czy Wy uznalibyście tą usługę za właciwie wykonaną i
płacilibyście
> bez szemrania, czy walczylibyście?
>

hmmm jeżeli to TP Ditel , to przykra sprawa , bo oni biedni sami
do końca nie wiedza gdzie i kiedy będą wydane książki ze spisem
abonentów prywatnych , a gdzie same żólte strony.

Myślę sobie że gdybyś zdobył jeden z ich materiałow reklamowych
przedstawiających o ile chętniej ludzie korzystają z książek ze
spisem abonentow prywatnych , mógłbyś mieć jakieś szanse.
no bo to :
http://www.ditel.pl/produkty/ksiazka_03.html

dowodem raczej być nie może

Proponuję dużo wytrwałości i setkę pism reklamacyjnych.
Poza tym , jeśli to to o czym wspomniałem na początku - daj znać
na priv .

do góry

> Proponuję dużo wytrwałości i setkę pism reklamacyjnych.
> Poza tym , jeśli to to o czym wspomniałem na początku - daj znać
> na priv .

no i dałem .... i zupa ....... chyba coś masz pop...e
nie mogłem dostarczyć do Ciebie wiadomości, że to Ditel

pozdrawiam
fart

do góry

Użytkownik "fart" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bpmtlg$ug6$1@absinth.dialog.net.pl...

> Czy Wy uznalibyście tą usługę za właciwie wykonaną i płacilibyście bez
> szemrania, czy walczylibyście?
>
No pisałem juz na samym początku - trudno powiedzieć mając tak mało danych.
Sąd to oceni na podstawie całego materiały dowodowego - przesłuchan stron i
świadków, dowodów rzeczywych a byc może i biegłych. Sprawa nie jest
oczywista i dla mnie racja leży gdzieś po środku. Zawrzeć ugodę jest w takim
wypadku najlepiej, bo nie narażasz sie na ryzyko poniesienia kosztów
procesu, które moga byc znaczne. Szkoda, że w Polsce taki sposób załatwiania
sprawy jest mało popularny. A może i dobrze? Dzięki temu prawnicy lepiej
zarabiają...
>
>
> Zaczynam lubić tego DEPI

A ja z przykrością muszę stwierdzić, że wszystkie Twoje "kurde...cośtam"
nadal znajduję irytującymi. Choć z uznaniem zauważam, że inwektyw i
wulgaryzmów juz nie ma :-)

Poza tym prawników, podobnie jak koronerów i chycli, się nie lubi. Oni są po
prostu koniecznym, choć nieprzyjemnym, elementem społeczeństwa. Jak jelito
proste...;-)

> Facet jest konsekwentny w swoim działaniu ....... może to i sposób na
> otaczającą wulgarną rzeczywistość?????

Hem... Jest to walka do której staje bez nadziei na zwycięstwo. Ale to zdaję
się nasza narodowa specjalność...

Pozdrawiam

--
Depi.

do góry

Użytkownik "fart" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bpns2o$n7n$1@absinth.dialog.net.pl...

> no i dałem .... i zupa ....... chyba coś masz pop...e
> nie mogłem dostarczyć do Ciebie wiadomości, że to Ditel
>
no pewnie że mam
ja[maupa]wm.pl

wlażiłes na ich stronę ??
to zerknij do wątku z 22.11.2003 pt : strona internetowa jako
dowód
; )

IMO sprawa jest do wygrania . Tylko nie wiem czy uda Ci się
uzyskać aż tyle ile chcesz.
Na ich stronie masz napisane - *co nas wyróżnia* - to, że mamy
spis abonenntow prywatnych...
Posługują się materiałami marketingowymi w ktorych stoi że
ludzie częsciej i chętniej korzystają z książek ze spisem
abonentów.
I tak ma być....
Kłoć się , nie odpuszczaj a straszeniem za bardzo się nie
przejmuj.
I weż poprawkę na to , że to ludzie z Tepsy .. więc musisz im
wysyłac po 40 razy te same pisma aż załapią o czym dokładnie
piszesz .

do góry