eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › policyjne morderstwo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 881

  • 351. Data: 2006-07-29 09:06:06
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Hikikomori San napisał(a):
    >
    > "Przemek R." wrote:
    >
    >> blad co do faktu - jezeli do tego zmierzasz - nie ma tu nic do rzeczy bo
    >> zastrzelono go w momencie gdy nikomu nie zagrazal a przy sposobie jego
    >> zatrzymania przezycie jadacego na motocyklu czlowieka graniczylo z cudem.
    >
    > Skad ta pewnoesc, ze nie zagrazal? Byl w oczach policjantow
    > zdesperowanym bandyta, gotowym ryzykowac wlasne i nie tylko zycie.
    > Wiedzial tez, ze jest sciganyi ze jest oblawa. Ja tak jak juz pisalem,
    > smigalbym przed radiowozami do pierwszej stacji benzynowej. Tam wpadl z
    > loskotem, wyciagnal gnata i sterroryzowal personel. Wzialbym zakladnikow
    > i zaryzykowal ich zycie, zebytylko uciec...


    kurwa, zostal zastrezlony gdy juz ich minal i nei bylo w tym konretnym
    momencie zadnego zagrozenia, grrr :) jak dla mnie eot. Dalej nie
    odpisuje co oczywiscie nie oznacza ze sie zgadzam.


    > A wtedy wszystkie stacje bypisaly: "a policja miala szanse go
    > zastrzelic, gdy mogla. Teraz na stacji mamy 2 trupy i patowa sytuacje"
    >
    >> Co innego gdyby np stal przed policjantem i siegal do kieszeni, a
    >> policjant myslac ze on wyciaga pistolet uzyl by swojej broni w celu
    >> odparcia urojonego zamachu.
    >
    > A gdyby siegal po dowod osobisty?

    na tym wlasnie polega blad co do faktu (lub kotratypu). "broniacy sie"
    jest przekonany, czyli liczy sie zamiar, motywacja sprawcy a nie skutek.

    P.

    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 352. Data: 2006-07-29 09:07:01
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Hikikomori San napisał(a):
    >
    > "Przemek R." wrote:
    >
    > Przemku. No to zes wioche teraz odstawil. Polecam wrocic do tych
    > niebieskichtabletrek, co je odstawiles ;)

    :) nie odstawilem wiochy, wystarczy jeden raz naopisac adres by bot go
    wykryl :)

    P.

    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 353. Data: 2006-07-29 09:09:05
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Hikikomori San napisał(a):
    >
    > "Przemek R." wrote:
    >
    >> ja odpowiem, zatrzymuje sie, ale i tak nie widze zwiazku, bo jakbym sie
    >> nie zatrzymal to nikogo to nie uprawnia do zastrzelenia mojej osoby
    >> jezlei nikomu bezposrednio nie
    >
    > A jezeli nie zatrzymalbys sie, usciekal przed posciciem, probowal
    > rozjechac policjanta, i dalej nie zatrzymal sie po strzalach
    > ostrzegawczych?

    to i tak nie mozna wykonac wyroku. Bo strzal w taki sposob to pewny wyrok.
    Zadne gdybanie nei zmieni sytuacji. nalezy zlapac i surowo ukarac.



    >
    > Bo widzisz, mozna przyjac, ze ktos pedzacy na ciebie tirem nie zagraza
    > ci bezposrednio w odleglosci 100metrow od Ciebie, ale w odleglosci
    > 0metrow juz tak.

    ale jak cie minie to juz nie, zgodzisz sie mistrzu drogi? :)

    c.n.d.

    na tym koncze :)

    P.

    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 354. Data: 2006-07-29 09:10:37
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    > Mieli podejrzenia, że motocyklista może mić związek z napadem.

    i tak to ich nie uprawnia do zabicia osoby nie zagrazajacej bezposrednio
    nikomu w momencie strzelania. (a strzal w takich warunkach do tego prowadzi)

    > Trzeba być idiotą, żeby się nie zatrzymać po strzalach ostrzegawczych.

    trzeba byc idiota, nie zaprzeczam temu. Ja bym sie zatrzymal, ale to nie
    zmienia mojego stosunku do tego.

    P.

    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 355. Data: 2006-07-29 09:14:30
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Hikikomori San napisał(a):
    >
    > "Przemek R." wrote:
    >
    >> ale k. co to ma do strzelania.
    >
    > Ano to, ze strzelanie jest dopuszczonym srodkiem i mozliwoscia w
    > niektorych sytuacjach. Ta sytuacja sie zalapala wlasnie pod mozliwiosc
    > uzycia broni.

    sa scisle okreslone warunki uzycia broni. To tak jakbys chcial tlumaczyc
    art 25 ust 1 zabosjwto 10 letniego dzieciaka ktory Cie pchnal
    przypadkowo, tj naruszyl twoja nietykalnosc cielesna. Czyli nie
    zwracjac uwagi na pozostale 2 ustepy ktore mowia o razacej
    niewspolmiernosci dobr przyjac ze postapiłeś prawidlowo. Tak jak to
    robisz w omawianym przypadku.


    jak pisalem powyzej, dla mnie to koniec watku, pozdrawiam

    P.


    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 356. Data: 2006-07-29 09:14:43
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    "Przemek R." wrote:

    > aaa teraz rozumiem twoje rozumowanie, policjant uzyl broni w celu
    > odparcia bezposredniego zagrozenia uraty zycia motocyklisty przez jego
    > samego. I juz wszystko jasne, dziekuje za wyjasnieneie.

    Nie, dalej nic nie rozumiesz. Ale mnie to nie dziwi. Inaczej -- nie tyle
    nie rozumiesz, co masz swoja wersje. Ja mam swoja wersje. I nie jestesmy
    sie w stanie przekonac, bo nie przyjmujemyracji drugiej strony.

    Ja ni eprzyjmuje twoich racji bo zakladam jakis schemat dzialanai i
    jajas sytuacje. Dostepne dla mnie sa jedynie te info, ktore so w
    mediach. Staram sie nie gdybalizowac -- bo jestem swaidom, ze te
    informacje tez sa w pewnym zakresi manipulowane..

    Zawsze mama bedzie mowila, ze syn byl kochany i niegrozny. Brat, ze ma
    swiadkow na to. A ojciec potwierdzi, ze ta cala sprawa jest tak samo
    oczywista jak to, ze rok temu ufo porwalo im krowe -- tylko media
    przeklamuja.

    Zawsze policja bedzie starala wyjsc z twarza z takich sytuacji. Nie poda
    przeciez, ze zastrzeliligo ot tak. Ale tez spoczywa na niej obowiazek
    wykjasnienia sytuacji przez sledztwo(?) w sprawie.

    A to ajk bylo na prawde to wie jeden aniol-motocyklista i strzelajacy
    policjant.

    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc


  • 357. Data: 2006-07-29 09:19:47
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Hikikomori San napisał(a):
    >
    > "Przemek R." wrote:
    >
    >> sluchaj on nie strzelal w opony czy silnik samochodu czy w nogi
    >> uciekajacego (bez zadnego pojazdu) czlowieka, on strzelal do czlowieka
    >> jadacego motocyklem - scigaczem - przy czym w takim przypadku istnieje
    >> baaardzo duze prawdopodobienstwo smierci lub trwalego kalectwa.
    >
    > 1) duze prawdopodobienstwo smierci lub trwalego kalectwa juz stwarza
    > wiekszosc gostow jezdzacych na scigaczach, do tego zagrazaja innym

    to jest abstrakcyjne niebezpieczenstwo, ma byc ralne, ida tak
    prymitywnym tokiemrozumowania nalezaloby powybijac wzystkich blokersow
    bo zagrazajac "uczciwym " obywatelom.

    > 2) tywrozka jestes? byles tam? skad wiesz GDZIE ten policjant celowal?
    > Moze robil dokladnie tak jak na strzelnicy do tarczy. Moze widzial
    > dokladnie linie oko-celownik-opona. Moze byl pewny, ze teraz trafi w
    > opone lub mechanizm. Ale motor dodal gazu, droga zmienila poziom, strzal
    > dmuchnal wiatr i koles dostal w plery.

    opieram sie na tym co uslyszalem. Strzal w opony motocykla zreszta
    prowaadzi do podobnego skutku. To niewiele zmienia



    > Jak rozrozniasz miedzy strzalami w kierunku samochodua strzalami w
    > opone?

    nie rozumiem? jak ktos nie umie tzrealc to nie strzela bo inaczej bierze
    na siebie odpwoiedzialnosc za ewentulanosc ktora przewidzial.


    Bo dla mnie zebystrzelic w opone to trzeba strzelac w kierunku
    > samochodu. W przeciwnym kierunku sie nie da ;) trafic w opony tego
    > samochodu (mozna trafic w inny)

    oj nie czepiaj sie pierdol wiesz o co mi chodzi

    >
    >> W wypadku motocyklisty, to faktycznie ta "moĹźliwie
    >>> najmniejsza szkoda" jest mimo wszystko zawsze obarczona sporym ryzykiem.
    >> sporym to malo powiedzianie, istaniala znikoma szansa ze przezyje cos
    >> takiego
    >
    > Jego szanse na przezycie malalyz kazdym ignorowanym przez niego
    > wezwaniem policji do zatrzymania.
    Zauwaz, ze najwieksze szanse mial
    > przypierwszym wezwaniu. Potem jego szansa przezycia zmalala, bo ruszyl w
    > poscig radiowoz. Nawet jesli nie mieli zamiaru strzelac, to mogl poniesc
    > smierc w wyniku nieudanego manewru, uderzenia w drzewo czyinnego
    > wypadku.
    >

    pisalem juz to nie ma znaczenia, nie uprawnai to nikogo do wykonania
    wyroku. Od tego jest sad.

    koncze juz ,


    dla mnie eot

    P.




    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 358. Data: 2006-07-29 09:20:57
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    "Przemek R." wrote:

    > kurwa, zostal zastrezlony gdy juz ich minal

    ...i jak tylko ich minal przestal byc zdesperowanym uzbrojonym
    bandytom, poszukiwanym w zwiazku z napadem z bronia w reku, uciekajacym
    na motocyklu.

    Byl tutaj cytat z kodeksu, byl tam pkt. 6, zaczynajacy sie jako
    alternatywa (slowo albo: ALBO) i bylo tam ladnie napisane, ze mozna
    strzelac takze do osoby podejrzanej o napad rabunkowy, i mozna strzelac
    w ramach poscigu.

    Skoro mozna strzelac, to mozna strzelac. Strzelono. Zgodnie z tym, jak
    przyjeto w paragrafach.

    > i nei bylo w tym konretnym
    > momencie zadnego zagrozenia, grrr :) jak dla mnie eot. Dalej nie
    > odpisuje co oczywiscie nie oznacza ze sie zgadzam.

    Nie wiem czemu zaciales sie z tym "bezposrednim zagrozeniem" ;)
    Przeczytja kawalek dalej i znajdziesz to co ci napisalem -- mozna
    strzelac do uciekajacych bandytow.

    To my, spoleczenstwo, przyjelismy taki zapis. Do czasu az nie przestanie
    obowiazywac mozesz si e znim nie zgadzac, ale takie jest prawo. I
    zgodnie z prawem policjanci uzyli broni. Mieli do tego prawo. I to jzu
    calkowicie bez zwiazku czy on jechal na policjanta, czy go minal. To ze
    jechal na niego bylo kolejnym sygnalem dla policjantow, ze koles sie z
    nimi nie cacka.

    > > A gdyby siegal po dowod osobisty?
    >
    > na tym wlasnie polega blad co do faktu (lub kotratypu). "broniacy sie"
    > jest przekonany, czyli liczy sie zamiar, motywacja sprawcy a nie skutek.

    Skoro liczysie motywac ja nie skutek, to mozna przyajc z duzym
    prawdopodobienstwem, ze koles pedzecy100km/h prosto na policjanta ma ma
    swiadomosc, ze jasli go uderzy (policjanta) to go zabije. Nie moze
    zalozyc, ze "wszyscypolicjanci zawsze uskocza przed rospedzonym pojazdem
    na czas" -- zatem ,twoim rozumowaniem sie poslugujac, zamiarem
    motocyklistybylo zabic policjanta.


    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc


  • 359. Data: 2006-07-29 09:21:29
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    "Przemek R." wrote:
    >
    > Hikikomori San napisał(a):
    > >
    > > "Przemek R." wrote:
    > >
    > > Przemku. No to zes wioche teraz odstawil. Polecam wrocic do tych
    > > niebieskichtabletrek, co je odstawiles ;)
    >
    > :) nie odstawilem wiochy, wystarczy jeden raz naopisac adres by bot go
    > wykryl :)

    No, dlatego odstawiles wioche. Wdajesz sie w jakies pierdoly.

    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc


  • 360. Data: 2006-07-29 09:22:13
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    "Przemek R." wrote:
    >

    > na samym poczatku napisalem, NAWET jezlei by mieli 1000% pewnosci ze to
    > jedzie ten meczyzna to i tak nie uprawnia ich to do sposobu zatrzymania
    > ktory w oczywisty sposob zmierza do pozbawienia zycia.

    Ale ich sposoby (wszystkie) zatrzymania zmierzalydo zatrzymania kolesia.

    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc

strony : 1 ... 30 ... 35 . [ 36 ] . 37 ... 50 ... 89


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1