Witam,

krotkie pytanko,
jaka jest formalna droga odzyskania długu od wierzyciela
w wypadku nieposiadania zadnego papieru (weksla, umowy, faktury)
ot pozyczyłem (przelewem bankowym) znajomemu kase i juz 4 miesiac
nie kwapi sie z jej zwrotem :(

jedynym dowodem na istnienie tch pieniedzy jest przelew bankowy
na konto wierzyciela.

wiem, ze pewnie szybciej i sprawniej było by tam posłac ruskich z kałaszem
;)
ale byc moze da sie to załtwic inaczej?

--
--------------------------
POZDRAWIAM

do góry

rev napisał(a):
> jaka jest formalna droga odzyskania długu od wierzyciela

sąd

> ale byc moze da sie to załtwic inaczej?

Przelew to całkiem dobry dowód, szczególnie jeśli nie da się go
wiarygodnie wytłumaczyć w inny sposób...

KG

do góry

> > jaka jest formalna droga odzyskania długu od wierzyciela

> sąd

Tylko się pośpiesz, bo odsetki zaczną lecieć dopiero od momentu złożenia pozwu.
Jak dłużnik będzie upierdliwy to potrwa to z 5 lat (zależnie od miejscowości).

> > ale byc moze da sie to załtwic inaczej?

Raczej nie. Jeśli dłużnik nie będzie miał kasy na apelację, albo jeśli nie
będzie odbierał korespondencji, to odzysk może trwać krócej.

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Czapla napisał(a):
> Tylko się pośpiesz, bo odsetki zaczną lecieć dopiero od momentu złożenia pozwu.

que????

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Użytkownik "Czapla"
>
> Tylko się pośpiesz, bo odsetki zaczną lecieć dopiero od momentu złożenia
> pozwu.

Jesli juz to od daty wezwania do zwrotu pozyczki (ktore moze nastapic
wczesniej niz doreczenie pozwu), skoro strony nie uzgodnily terminu w
umowie.

Dan.

do góry

rev napisał(a):
> Witam,
>
> krotkie pytanko,
> jaka jest formalna droga odzyskania długu od wierzyciela
> w wypadku nieposiadania zadnego papieru (weksla, umowy, faktury)


W tym przypadku najlepszym sposobem będzie kompensata wzajemnych
należności. Od kwoty, którą winien jesteś wierzycielowi odejmujesz jego
dług, a ta strona, która była winna więcej, zwraca resztę.


http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=66233

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl

do góry

> Jesli juz to od daty wezwania do zwrotu pozyczki (ktore moze nastapic
> wczesniej niz doreczenie pozwu), skoro strony nie uzgodnily terminu w
> umowie.

Jak rozumiem umowa była ustna. Gorzej, że pewnie podatek od tej pożyczki też
nie był zapłacony. Jak już pożyczać to tylko pod zastaw i nigdy w rodzinie...

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik Czapla napisał:


> Tylko się pośpiesz, bo odsetki zaczną lecieć dopiero od momentu złożenia pozwu.
> Jak dłużnik będzie upierdliwy to potrwa to z 5 lat (zależnie od miejscowości).

a czemu tak sadzisz?
pozdr

do góry

Użytkownik Liwiusz napisał:

> W tym przypadku najlepszym sposobem będzie kompensata wzajemnych
> należności. Od kwoty, którą winien jesteś wierzycielowi odejmujesz jego
> dług, a ta strona, która była winna więcej, zwraca resztę.
>
>
> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=66233
>

ale tu raczej nie ma co kompensowac...
pozdr

do góry

o`rety napisał(a):
> Użytkownik Liwiusz napisał:
>
>> W tym przypadku najlepszym sposobem będzie kompensata wzajemnych
>> należności. Od kwoty, którą winien jesteś wierzycielowi odejmujesz
>> jego dług, a ta strona, która była winna więcej, zwraca resztę.
>>
>>
>> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=66233
>>
>
> ale tu raczej nie ma co kompensowac...


Jak to nie ma? Przecież to wierzyciel jest mu coś winien.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl

do góry