eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoobesrane garażowe wrota › Re: obesrane garażowe wrota
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!.POSTED!not-for-mail
    From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    Newsgroups: pl.pregierz,pl.soc.prawo,pl.hum.polszczyzna
    Subject: Re: obesrane garażowe wrota
    Date: Fri, 8 May 2015 15:29:39 +0200
    Organization: Aleuania-Pueruania
    Lines: 223
    Message-ID: <miidou$6sn$1@node2.news.atman.pl>
    References: <mid6mg$ksc$1@usenet.news.interia.pl>
    Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: c39-026.client.duna.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node2.news.atman.pl 1431091806 7063 83.151.39.26 (8 May 2015 13:30:06 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 8 May 2015 13:30:06 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.pregierz:2137331 pl.soc.prawo:747802
    pl.hum.polszczyzna:124342
    [ ukryj nagłówki ]


    "Stokrotka" mid6mg$ksc$...@u...news.interia.pl

    > Wrota mego garażu zostały obesrane.
    > Dziś rano, zauważywszy to, skrobnełam pismo:
    > ".... 6 maja 2015
    > Do: Spółdzielnia Mieszkaniowa Gwarek
    > Sprzątanie terenu spółdzielni jest obowiązkiem spółdzielni
    > (poza granicą drzwi) a nie obowiązkiem lokatora lub najemcy.
    > Dlatego domagam się natychmiastowego uprzątnięcia gówna, którym
    > obesrano drzwi mojego garażu (x-xx) i fragment podjazdu. Z dużym
    > prawdopodobieństwem pracownica spółdzielni zamieszana jest
    > w ubrudzenie drzwi mojego garażu" podpis.

    Dostrzegam niespójność. ;)

    mego garażu
    lokatora lub najemcy

    To garaż Twój, czy jedynie jesteś lokatorem?
    Może jesteś lokatorem w mieszkaniu (i może
    nawet członkiem spółdzielni), ale garaż
    jest Twoją własnością?



    > Miałam wątpliwości czy zasadne jest użycie
    > słowa "gówno", skoro jest to tekst oficjalny,

    Możesz owinąć w bawełnę, ale smród... Znaczy -- smrut pozostanie.
    IMO określenie 'gówno' choć jest jednoznaczne -- jest wulgarne.

    gówno n III, Ms. ~nie; lm D. ~wien
    wulg. <<odchody stałe, kał, nieczystości>>

    przen. wulg.

    a) <<o czymś, o kimś mało wartościowym, mało ważnym, lekceważonym>>

    Gówno z niego, nie fachowiec.
    Awanturował się o byle gówno.

    b) <<nic>>

    Coś kogoś gówno obchodzi.

    Niestety wg SJP to słowo nie musi być jednoznacznie odbierane.
    Być może tam (u wrót Twego garażu) nie ma odchodów, ale jest
    nic, bądź coś bezwartościowego?...

    -- Widziałeś garaż Stokrotki?
    -- Nie, a co?...
    -- Ponoć tam jest jakieś gówno.
    -- Jak zwykle jakiś palant postawił samochód pod jej garażem?... ;)
    -- Nie. Obecnie tam nie ma niczego, czyli gówno jest.



    > a nie jest moim celem używanie wulgaryzmu.

    Więc zmień to słowo na inne -- niewulgarne i zarazem jednoznaczne.



    > Jednak precyzja zwyciężyła nad "kupą".

    Ja bym chyba pisał o zanieczyszczeniu i wyjaśniłbym, że to
    zanieczyszczenie to odchody zwane inaczej/szlachetnie kałem. ;)



    Kolejna jakaś quasi-niezborność myślowa...
    Podejrzewasz sprzątaczkę o zasranie?
    A kto będzie sprzątał? Komu nakazujesz posprzątanie?
    Prezesowi czy księgowej lub kierowcy? Przecież sprzątać
    to będzie sprzątaczka -- domyśli się bezproblemowo, :)
    co ma posprzątać, jeśli to naprawdę ona za/nasrała. :)



    > Kilka godzin potem idę do biura i muwię, że jeszcze nie postpszątane.

    > Na to prezes Harlej : "Ja gówna nie będę zbierał."

    -- Nie prosiłam o zabieranie, ale o sprzątanie.
    Może pan wyrzucić do sedesu, znaczy, kibla... ;)

    > "Po to płacę czynsz by było spszątane."

    I tu wg wielu mylisz się. Wielu spostrzegawczych uważa, iż płacisz, bo jesteś słaba.
    Ktoś inny jest silny, więc pobiera zapłatę, a Ty jesteś słaba, więc płacisz.
    Ten model ,,praworządności'' jest w Rzeczypospolitej Polskiej ponoć zaniechany,
    ale niestety na terenie kraju zwanego Polska -- jest nagminnie uskuteczniany.

    Potrzebna jest praca od podstaw. Gdy była komuna dookoła
    a ja byłem kilkulatkiem, używano wiersza Tuwina:

    http://wiersze.bfcior.pl/julian-tuwim.php?show=wszys
    cy_dla_wszystkich

    Wszyscy dla wszystkich

    Murarz domy buduje,
    Krawiec szyje ubrania,
    Ale gdzieżby co uszył,
    Gdyby nie miał mieszkania?


    Od tamtej pory półwiele ;) uległo zmianie w naszym kraju.
    Jak w ruchu drogowym -- tu prawostronny, tam lewostronny...
    Co jednak wtedy, gdy ktoś na znacznej części ulic wprowadzi
    ruch lewostronny a na pozostałych ulicach -- prawostronny?...



    Komuna zniknęła tylko częściowo.



    Byłem wczoraj z ojcem w Paribasie, gdzie dokonaliśmy wspólnymi siłami terminacji. ;)
    Ojciec po wyjściu z banku zauważył, że obsługa w banku była sympatyczna. W ogóle
    rozmawialiśmy wówczas o ZUSie. Zauważyłem wówczas, że banków jest wiele, bank jest
    usługodawcą i zazwyczaj w bankach jest obsługa sympatyczna i rozsądna. Ale ZUS to
    także usługodawca -- obsługa w ZUSie jest zdecydowanie niesympatyczna i zdecydowanie
    nierozsądna a ZUS nie ma konkurencji. :)


    Czym była I Rzeczypospolita -- diabli wiedzą.
    Czym była Rzeczypospolita Obojga Narodów -- inni diabli wiedzą. ;)
    Co w czasach zaborów -- także nie wiemy.
    Ale mniej więcej wiemy, co dzieje się w czasie II wojny świętej, zwanej czasami ;)
    światową. :)
    Po tej wojnie Armia Krajowa wyzwala polskie ziemie, a radzieccy sołdaci mordują
    wyzwolicieli,
    przejmując władzę nad terytorium, które częściowo wejdzie w skład Polskiej
    Rzeczypospolitej
    Ludowej z generałem Wojciechem Jaruzelskim najpierw na uboczu, a później -- na czele.
    :)

    Radzieckie myślenie jest oparte na błędzie, ale przy
    okazji jest podparte czołgami i innymi ,,bagnetami'':

    -- my wyzwoliliśmy, tedy my staliśmy się właścicielami a reszta może:
    -- wyemigrować na ,,tamten świat''
    -- uznać swe poddaństwo i feudalną niewolę
    -- miaucząc, prosić o prawo do wyemigrowania na tak zwany Zachód
    (na przykład -- do Japonii)

    Hipokryzja nie może trwać wiecznie, zatem po jakimś czasie dawny członek
    PZPR sankcjonuje niewolniczy układ za pomocą prywatyzacji, czyli prawnego
    przekazania prywatnie zarządzanej własności w ręce jawnie_prywatne.

    Jeszcze raz, ale inaczej:

    najpierw mamy niby nadzór społeczeństwa, ale rządzą watażkowie
    następnie watażkowie ,,wykupują'' ,,państwowe'' mienie w efekcie ,,prywatyzacji''

    Niestety proces ,,prywatyzacji'' wymyka się spod kontroli, i to różnymi sposobami:

    -- ZUS nie ma konkurencji

    KRUS to słaba konkurencja


    -- powstają uczciwe przedsiębiorstwa prywatne

    mają ciężko choćby z powodu obciążeń podatkowych i składkowych


    -- powstają komunistyczne potworki; rzekomo
    prywatne, ale dotowane pieniędzmi wspólnymi,
    czyli komunistycznymi

    te rozwijają się nieźle, ale funkcjonują paranoicznie


    -- powstają komunistyczne twory, będące
    rzekomo własnością państwa (państwa, gminy itp.)

    te rozwijają się różnie, zwykle nieźle na tle gniecionych
    podatkami, ale funkcjonują paranoicznie i ulegają ,,prywatyzacji''


    -- nie wszystko uległo zmianom
    (nie tylko ZUS -- niemal cała służba zdrowia,
    znaczna część szkolnictwa, koleje...)

    te oczywiście funkcjonują paranoicznie, ale tu i ówdzie
    słychać, że nie są zadłużone ;) (to do osobnika J.F.)

    jedni (jak ja) chcą likwidacji, inni chcą reformacji, jeszcze inni uważają, że
    jest OK

    Obecny system polityczno-gospodarczo-społeczny to ni pies, ni wydra... :)
    Ale jest w tym systemie coś jednoznacznego, uchwytnego, widocznego GOŁYM OKIEM --
    nieuczciwość powszechna. :)

    -=-

    Twój post wyjawia, jak budujesz życie wokoło siebie. :)
    (prezes tłumaczy się przed Tobą, nawet niemal rozsądnie,
    nie zaś obrzuca Cię (podpierając się ,,prawem'') gównem -- tym spod garażu, czy
    jakimś innym...)

    Być może w moim świecie chciałbym Cię widzieć w roli oficera. :)

    -=-

    Nasz świat to usługodawcy:

    banki, ubezpieczyciele, w tym także ZUS, zarządcy nieruchomości...

    i usługobiorcy:

    klienci banków, klienci ubezpieczycieli, właściciele nieruchomości...

    i inni...

    Ta sama osoba wystąpić może niejako jednocześnie i jako usługobiorca/klient
    (banku) i jako usługodawca (zarządca nieruchomości) albo jakos inaczej...

    -=-

    Ale (; z jakiegoś powodu ;) w tym kraju rację ma zwykle ten, kto ma szablę w garści.
    ;)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1